panbazyl Posted January 12, 2012 Author Share Posted January 12, 2012 [quote name='andegawenka']z 60 ma? [url]http://i43.tinypic.com/21btd1h.jpg[/url][/QUOTE] nie, ale ona do zgrabnych nie należy :) ma ok 27-28 kg, może nawet mniej. Ni do konca jej się wciągnęły sutki po szczylach. Jak ja wycinalam to miala 29 kg. Tyle tylko, ze ma solidnie wysklepione żebra - jak obręcze na beczce - labki tak miec powinny, aby miec dużo miejsca na płuca bo one sa wodnymi aporterami przecież. przez ten uklad żeber sa odbierane jako grubasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 [quote name='panbazyl']troche odkurzę forum i wkleje dośc nowe zdjęcia - z zimy jak przez chwile śnieg padał. te z Pirania sa ze szczegolna dedykacja dla jednej osoby zamieszkałej daleko od Krapkowic.[/QUOTE] Czuję się wyróżniona :calus::loveu: [quote name='panbazyl'] [URL]http://i43.tinypic.com/21btd1h.jpg[/URL] [/QUOTE] Moja słodka :loveu: [quote name='panbazyl'] [URL]http://i43.tinypic.com/iqbmah.jpg[/URL] [URL]http://i42.tinypic.com/ztdif6.jpg[/URL] [/QUOTE] Chłopaki też się świetnie prezentują :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 12, 2012 Author Share Posted January 12, 2012 no wiesz, boje się jednak o te myszy, ze coś mi pożrą.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 a to z wczoraj, gdzieś tam jest nawet jakiś czarnuch. [IMG]http://i39.tinypic.com/1ixyde.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dagg Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 No, wczoraj to momentami niezła zamieć była. Chyba jednak wolałam jesień w zimie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wikikoniki Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Witamy się :loveu: Chyba, że już to robiliśmy "niewiem: Śliczne Bazyle i Panbazyle i Piranie ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Wygląda groźnie, ale brakuje mi tego [url]http://i39.tinypic.com/1ixyde.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soko Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 No u nas na szczęście jest dość ładnie.. nie przeżyłabym takiej pogody brr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 U nas też tak jest. Zmarzłam jak trochę na dworze pobyłam w Misiowej sprawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 Witamy się :) No bo to bylo tak wczoraj - kolo 13 poszlam z psami w pola na poszukiwanie stada saren i jak wyszlismy z domu było tak [IMG]http://i42.tinypic.com/2uorvh1.jpg[/IMG] Potem było tak [IMG]http://i39.tinypic.com/xftpz.jpg[/IMG] i sobie szliśmy jeszcze dalej w pola i bylo tak [IMG]http://i40.tinypic.com/2hx4r2q.jpg[/IMG] a za chwile już tak [IMG]http://i39.tinypic.com/9scbw3.jpg[/IMG] i tak przed godzina 14 [IMG]http://i44.tinypic.com/2md1ell.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 [quote name='panbazyl'] Potem było tak [url]http://i39.tinypic.com/xftpz.jpg[/url] [/QUOTE] Ale ładne zdjęcie! Sarny to w tym roku mają full wypas ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 a co wtedy robily psy ano to Pirania startuje [IMG]http://i40.tinypic.com/2ccs5qd.jpg[/IMG] potem cos kopały [IMG]http://i41.tinypic.com/m9t9qb.jpg[/IMG] potem troche odpoczęły [IMG]http://i44.tinypic.com/309le7m.jpg[/IMG] wystawily to co chciałam [IMG]http://i43.tinypic.com/f59lox.jpg[/IMG] i sie zaczęło [IMG]http://i42.tinypic.com/so47yf.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Nie płoszcie sarenek, bo dostaną zapalenia płuc :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 [quote name='filodendron']Nie płoszcie sarenek, bo dostaną zapalenia płuc :)[/QUOTE] no tak, też prawda. ten spacer byl ogolnie dziwny. Bo najpierw daleko w polach natknelam sie na 2 facetów robiących ognisko w wąwozie (sprzątali galęzie), potem zaraz stado saren (ok 15 szt) a za chwilę ta śniezyca..... A to w ciągu godziny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Pogoda jest dziwaczna. Ale dzięki temu z jednego spaceru masz takie różne zdjęcia :) Bardzo ładne te zdjęcia. A co to za uprawy o tej porze roku? Nie znam się na rzeczy w ogóle... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dagg Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Śliczne sarenki, ja nie daję Miśkowi chodzić luzem tam, gdzie możemy spotkać sarny, niestety, nieraz podchodzą blisko domu i on zauważy je przede mną, na szczęście na swoich krótkich nóżkach nie ma z nimi szans :evil_lol: Co do saren miałam ambitny plan znalezienia jakiegoś poroża ;) zrzucają chyba pod koniec listopada, ale jak trafić na miejsce, gdzie to akurat spadło? :roll: Lubie takie chmury, jak na pierwszym zdjęciu :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 te zielone chwasty w polach to rzepak ozimy (z tego co się na tym znam). Moje tylko sarnę wystawią, to w koncu ich natura - płochacze, aportery, ale żeby dogonić - nie dla nich to - z reszta ja bym nie pozwolila na coś takiego. Tylko ze sarny muszą być też od strony gdzie wieje wiatr, inaczej psy nie wyczują. Co do poroża - raz jeden znalazlam całą martwa sarnę w wąwozach. Nie ruszalam jej. Ale potem sie dowiedziałąm, ze na wsi znalała się osoba chetna na głowe sarny. Poszli odrąbali jej głowę (martwa byla powtarzam, aby zmniejszyc i tak wielki szok tym wcześniejszym zdaniem), cos tam robili z tym w domu, ale zakonczenie bylo takie, ze robaki sie w tym zapległy. Choć to wredne, ale sie ucieszyłam z tej informacji. Po co ruszali zwierzaka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dagg Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 U mnie jest gorzej, bo najbliższy sąsiad kłusuje. Jeśli tylko trafię na wnyki gdzieś, niestety powiadomię odpowiednie służby ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 wnyki ja mam tu na porządku dziennym. Chyba to taka lokalna praktyka atawistyczna.... Nawet kiedyś moj Panbazyl sie zlapal we wnyki na sarny, tyle tylko, ze on nauczony na dławiku chodzic to siedzial i szczekał i czekal aż przyjdę. Ale co się nerwów i starchu najadląm to moje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Świetne zdjęcia, ja się myśliwych boję jakby mi psy odstrzelili jak przy lesie spacerujemy. Moja krótkonożna płaskoryjka za tropem raz pobiegła sarny, bo widziałam wcześniej sarnę i wołałam aż przyszła za chwilę, znaczy przybiegła. Po kastracji tak sobie pozwala zażywać biegania. Miała adresówkę ale i tak się zmartwiłam chociaż to chwilę tylko trwało a ona daleko pobiec nie może. Najpierw poszedł kundelek tropem a zaraz ona za nim. On wrócił ona się toczyła baryłka ale widziałam ją za chwilę bo to droga leśna była. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Z sarnami to mieliśmy jedną przygodę z dreszczykiem. Chodzimy o górach, po Beskidzie śląskim - Szczyrk, Wisła, Ustroń - te okolice. Schodziliśmy - mąż, pies i ja - z Klimczoka do Szczyrku. Było już późno, ciemno, więc wybraliśmy taki "cywilizowany" szlak, który dość szybko wchodzi w tereny zabudowane, choć to wciąż góry są. Kiedy weszliśmy w pierwsze posesje trafiliśmy na taką pięknie zadbaną - piękny dom, dwa garaże, wszystko oświetlone latarnią, ozdobne krzewy, skalniaki, duży trawnik, gęsty, bardzo starannie przystrzyżony, a na tym trawniku "jelonek" i dwie sarenki. W pierwszym odruchu złapałam psa za obrożę, ale tak patrzę - stoją nieruchomo, na takim cudnym trawniku jak dywan, lśnią w świetle latarni jak lakierowane, poza klasyczna, wszystkie w nas wpatrzone, różki perfekcyjne, każda tak samo ustawiona, no klasyka gatunku, całkowicie nieruchome mimo że obok ktoś garaż otwiera i takie tam wieczorne hałasy. Więc mówię do męża śmiejąc się - eee, to gipsowe figurki - i puściłam obrożę. A jak puściłam, to gipsowe figurki ruszyły w las! A pies za nimi. To trwało kilka sekund, bo mąż ma super zrobione przywołanie i pies od razu wrócił, ale ja myślałam, że dostanę zawału przez te kilka sekund. A ludzie z tego domu to chyba też mieli stan przedzawałowy, bo to przywołanie mojego męża to jest taki gwizd, że mogli pomyśleć, że już jakaś szajka się zgromadziła pod ich domem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika15 Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 [quote name='daguerrotype']Śliczne sarenki, ja nie daję Miśkowi chodzić luzem tam, gdzie możemy spotkać sarny, niestety, nieraz podchodzą blisko domu i on zauważy je przede mną, na szczęście na swoich krótkich nóżkach nie ma z nimi szans :evil_lol: [B]Co do saren miałam ambitny plan znalezienia jakiegoś poroża ;) zrzucają chyba pod koniec listopada, ale jak trafić na miejsce, gdzie to akurat spadło? :roll:[/B] Lubie takie chmury, jak na pierwszym zdjęciu :loveu:[/QUOTE] Mój pies kiedyś przyleciał z porożem w pysku:razz:(dosyć sporym),ale to gdzies bardzo głęboko w lesie było. Ostatecznie sąsiad dostał je w prezencie ;) [URL]http://i39.tinypic.com/xftpz.jpg[/URL] Super widok:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 mysliwych nie lubię, dlatego chodze w tereny pełne saren, bo jak ktos jest w polach to oni nie moga strzelać :) A że widok tu z wierzchowiny, to ich namierzę co w razie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 15, 2012 Share Posted January 15, 2012 Mam wujka myśliwego :oops: Ale dziczyzny nie lubię :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 15, 2012 Author Share Posted January 15, 2012 oj , część mojej rodziny była myśliwymi. teraz zaprzestali swojego łowiectwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.