Jump to content
Dogomania

Mix TTB urwał nogę husky. Dwa psy w zagrożeniu. Uwaga b. drastyczne zdjęcia!


Zofia.Sasza

Recommended Posts

[SIZE=3][B]Na początek chcę BARDZO MOCNO podkreślić, że nie zakładam tego tematu w celu wywołania kolejnej nagonki na TTB. Wręcz przeciwnie - jednym z celów jest zdobycie pomocy także dla psa, który w wyniku nieodpowiedzialności właściciela stał się sprawcą dramatu.[/B][/SIZE]
Historię opisuje w poście poniżej. Tu dodam, że bardzo liczę, że ktoś z miłośników TTB, organizacja się nimi zajmująca zechce skontrolować warunki przebywania psa. Z tego, co jest mi wiadome pies przebywa stale w kojcu na tyłach posesji. Mierna masa mięśniowa wskazuje, że nie ma zapewnionej dostatecznej dawki ruchu. Ma zaniedbaną sierść, łupież...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 145
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wczoraj (24 marca) ok. godz. 16 odwiedzałam w lecznicy Vila-Wet moją podopieczną. Już wychodziłam, gdy pod drzwi podjechał młody chłopak na skuterze. Prosił lekarkę o pomoc w rozdzieleniu gryzących się psów. Wetka pomóc nie mogła, więc zaoferowałam, że pojadę z nim na miejsce i może na coś się przydam.
Po przybyciu na miejsce zauważyłam kobietę z zalanym krwią psem husky. Lewa przednia kończyna zwisała na kilku strzępach skóry, widoczne były końcówki zgruchotanych kości. Pani oddaliła się - jak się potem okazało odprowadziła psa do Vila-Wetu.
Wokół miejsca zdarzenia zgromadziło się ok. 8 osób - świadków. Dwie z nich (kobieta w średnim wieku i młody człowiek) trzymało na silnie skręconej smyczy pręgowanego psa - mix TTB. Z relacji obecnych wynikało, że przybiegli na krzyk kobiety, której psa zaatakował mix TTB. Przebywał on na ulicy bez smyczy, kagańca i opiekuna. Gdy kobieta z husky (prowadzonym na smyczy) zbliżyła się, zaatakował jej psa.
Podkreślić należy wspaniałą postawę mieszkańców pobliskich domów. Jedna z kobiet usiłowała odpędzić atakującego psa uderzając go torbą, a następnie szczotką do zamiatania, a młody chłopak zdołał schwytać agresora.
Poprosiłam by ktoś z obecnych wezwał ekopatrol SM i zapętlonym paskiem od spodni prowizorycznie zabezpieczyłam pysk psa. Po chwili ktoś ze świadków przyniósł kolejne paski, które posłużyły do skrępowania kończyn psa.
Po około 15 minutach trzymania przez nas agresora z bramy domu po przeciwnej stronie ulicy wyszedł mężczyzna i zaczął domagać się, byśmy puścili psa. Twierdził, że jest jego właścicielem. Mężczyzna ten musiał cały czas przebywać na terenie posesji - staliśmy w odległości 10 m. od furtki i zauważylibyśmy, gdyby wchodził.
Gdy odmówiliśmy puszczenia psa, mężczyzna zaczął grozić mi, że "jeśli nie puszczę psa, to za chwilę będę wyglądać gorzej niż tamten kundel". Groźby te kierował także do pozostałych osób.
W pewnej chwili mężczyzna siłą wyrwał mi z rąk koniec paska rozcinając mi przy okazji skuwką palec środkowy lewej ręki. Następnie wolnego już psa puścił luzem między nas, cały czas klnąc i grożąc nam.
W zaistniałej sytuacji wezwałam policję. Patrol zjawił się po ok. 10 minutach. Policjanci rozmawiali z mężczyzną, który wycofał się już wcześniej na teren posesji. Twierdził jakoby pies przegryzł siatkę w kojcu.
W międzyczasie powróciła właścicielka poszkodowanego husky wraz z mężem. Kobieta była w silnym szoku. Jak się okazało mix TTB zranił ją w rękę. Starałam się uspokoić ją i męża oraz wyjaśnić im co powinni dalej zrobić (obdukcja lekarska, obdukcja pogryzionego psa, domaganie się kwarantanny etc.). Wyjaśniałam także, czemu służą wykonywane przez policjantów czynności.
Na miejsce wezwana została karetka pogotowia. Lekarz opatrzył kobietę oraz mnie.
Spisano adresy i kontakty wszystkich świadków (także moje). Następnie udałam się z właścicielami husky do lecznicy. Pies był w stanie wstrząsu, temperatura ciała powyżej 40 stopni. Leżał pod tlenem i kroplówką. Lekarz weterynarii zdecydował o odjęciu tylko martwiczej części łapy i przeprowadzeniu amputacji w stawie barkowym po ustabilizowaniu stanu psa.
Wyjaśniłam Państwu, dlaczego nie warto za wszelką cenę starać się pozostawić większego fragmentu kończyny i zaoferowałam dalszą pomoc i radę w sprawach związanych z opieką nad "trzyłapkiem". Poprosiłam też pracownicę lecznicy o wykonanie zdjęć obrażeń telefonem komórkowym (zdjęcia poniżej).
Wieczór zakończyła wizyta w szpitalu Czerniakowskim i podanie mnie oraz pani anatoksyny przeciwtężcowej.

[IMG]http://img697.imageshack.us/img697/1690/24032010138.jpg[/IMG]

[IMG]http://img185.imageshack.us/img185/43/24032010139.jpg[/IMG]

[IMG]http://img38.imageshack.us/img38/253/24032010140.jpg[/IMG]



[IMG]http://img408.imageshack.us/img408/3239/img0056b.jpg[/IMG]

[IMG]http://img15.imageshack.us/img15/117/img0060ta.jpg[/IMG]

Karmel ma mieć amputowaną łapę w stawie barkowym. Jego stan jest b. ciężki. Pojawiła się krew w moczu. :(

Link to comment
Share on other sites

moze zamien lepiej zdjecia w linki , sa dosc drastyczne nie kazdy lubi takie ogladac :)
co do ttb my wiemy jaka maja sile ;/ ale niestety wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego
mam andzieje ze wlasciele psa nie odpuszcza i mezczyzna od tbb dostanie taki mandat ze nastepnym razem pomysli zanim wypusci psa

Link to comment
Share on other sites

tragedia. nie wiem jak skomentować. żal huskiego i żal ttb. chociaż moim zdaniem ten pies w rękach takiego człowieka to zagrożenie i powinien zostać uśpiony albo odebrany. wiem to drastyczne i zaraz się oburzą miłośnicy ale jeśli ten pies zostanie w ty domu to wkrótce może dojść do ragedii.. nie wiem co bym na miejscu właścicieli husky zrobiła. chyba solidna rozprawa z powództwa cywilnego i żądanie uśpienia / ona również została ugryziona/ oraz odszkodowania.

Link to comment
Share on other sites

Najgorsze, że odebranie psa to niewiele, bo ten.... typ może za chwilę sprawić sobie nastepnego. Tu trzeba dążyć do ukarania sprawcy co najmniej finansowo, a nawet wyrokiem więzienia (ja bym jeszcze sie czepiała gróźb karalnych- to dla Ciebie Zofia, i sprowadzenia zgrożenia dla życia i zdrowia osów, miedzy które wpuścił agresywnego psa.+

Link to comment
Share on other sites

Boże, to straszne. Oprócz tragedii psa są na szczęście - w pewnym przewrotnym sensie - pokaleczeni ludzie. To się powinno skończyć w sądzie. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale sytuacja prawna jest taka, że za odgryzienie łapy psu to się można wozić z jakimś mandatem, ale jeśli pies zaatakował ludzi to jest szansa na doprowadzenie właściciela przed sąd.
Wstrząsające - człowiek wychodzi z psem na spacer i nigdy nie ma pewności, czy jego pupil wróci w jednym kawałku.

Link to comment
Share on other sites

Spokojnie, już się szykuje kilka spraw karnych, cywilnych... Dodatkowo zgłosiła się świadek, której wystawowego boksera Bandzior zaatakował 2 lata temu. A właściciel groził właścicielce boksera. Państwo się wściekli i zaparli. Już poszło w TVP Info, pójdzie w TVN24. Gazety też ruszone.
Teraz ważne, żeby ktoś pomógł także temu nieszczęsnemu Bandziorowi. On siedzi w kojcu i dziczeje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Boże, to straszne. Oprócz tragedii psa są na szczęście - w pewnym przewrotnym sensie - pokaleczeni ludzie. To się powinno skończyć w sądzie. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale sytuacja prawna jest taka, że za odgryzienie łapy psu to się można wozić z jakimś mandatem, ale jeśli pies zaatakował ludzi to jest szansa na doprowadzenie właściciela przed sąd.
Wstrząsające - człowiek wychodzi z psem na spacer i nigdy nie ma pewności, czy jego pupil wróci w jednym kawałku.[/QUOTE]

Poprawka - Bandzior zahaczył zębem panią usiłującą rozdzielać psy. Gdyby ją ZAATAKOWAŁ to pewnie byłaby na OiOMie. Mnie natomiast rekę rozwalił jego właściciel. Pies nie usiłował w żadnym momencie zaatakować ludzi!

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia są drastyczne ale...Dla mnie osobiście są przestrogą jak skończyć się może atak psa. Jak widać nie zawsze jest to wyrwanie kilku kłaków. Jesteśmy ostrożni co do kontaktów z obcymi psami lecz jak widać tej ostrożności nigdy zbyt wiele. Bardzo mi żal właścicielki haszczaka, przeżyła szok i jej pies także, to wielkie okaleczenie, nie tylko fizyczne ale i psychiczne. Nie jestem przekonana czy równie wielki żal odczuwam w stosunku do agresora. Normalny pies nawet atakując nie zostawia ran, jedynie pokazuje swoją "wyższość" poprzez przyparcie konkurenta do ziemi. Obrażenia tego typu wskazują na chęć mordu, dla mnie nie ma tu miejsca na socjalizację...niestety.

Link to comment
Share on other sites

A ja po prostu nie wiem. Nie znam się na TTB. Te 20 minut, gdy trzymałam pysk Bandziora na pasku od spodni (mając pełną świadomość, że jeśli będzie chciał zaatakować - zaatakuje i mnie i pozostałych obecnych) będzie mi się śnić do końca życia... Ale w jakiś sposób i jego mi żal - pierwszy raz w życiu żal mi psa agresora. Może dlatego, że go poznałam?

Link to comment
Share on other sites

Straszne to wszystko........Ewidentna jest totalna perfidia właściciela TTB.
Zdjął perfidnie prowizoryczne zabezpieczenia z pasków,
założone przez Was TTB, który praktycznie chwilę wcześniej odgryzł łapę innemu psu. :shake:
Biedny Karmel - husky :-(.
Właściciel TTB stosował groźby karalne wobec kilku osób.
Pogryziona została jedna osoba oraz pies.
Tragicznie ucierpiał Karmel, ale przecież mogło to się skończyć poważnym
okaleczeniem także dla ludzi. Właściciel TTB naraził życie i zdrowie innych.
Za to wszystko powinien ponieść odpowiedzialność.

[B]Zofio[/B], a jak się czuje husky, współczuję Tobie a także Pani Karmela....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dana']Straszne to wszystko........Ewidentna jest totalna perfidia właściciela TTB.
Zdjął perfidnie prowizoryczne zabezpieczenia z pasków,
założone przez Was TTB, który praktycznie chwilę wcześniej odgryzł łapę innemu psu. :shake:
Biedny Karmel - husky :-(.
Właściciel TTB stosował groźby karalne wobec kilku osób.
Pogryziona została jedna osoba oraz pies.
Tragicznie ucierpiał Karmel, ale przecież mogło to się skończyć poważnym
okaleczeniem także dla ludzi. Właściciel TTB naraził życie i zdrowie innych.
Za to wszystko powinien ponieść odpowiedzialność.

[B]Zofio[/B], a jak się czuje husky, współczuję Tobie a także Pani Karmela....[/QUOTE]

Powtarzam jeszcze raz - mnie pokaleczył właściciel nie pies! [B]Bandzior ani przez moment nie wykazywał agresji w stosunku do ludzi[/B].
Nie wiem jak teraz Karmel, dziś pojawiła się krew w moczu, a musi jeszcze przejść amputację kikuta...

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy to kwestia rasy. Ja znam sporo TTB i to wspaniałe psy, bardzo wesołe, przyjacielskie i spokojne, moje psy uwielbiają tą rasę bo widząc TTB wiedzą, że zawsze można liczyć na fajną zabawę. Każdy pies w nieodpowiednich rękach może stać się niebezpieczny, szczególnie jeśli jest silny i szybki. Wydaje mi się, że w tym przypadku powinno jednak zaważyć zdroworozsądkowe podejście. Jak trzeba zająć się takim psem aby nie stanowił on zagrożenia? Kaganiec, dwie obroże, mocna smycz, szkolenie i konsekwentny właściciel. Znajdzie się taki?
Żal każdego zwierzęcia skazanego przez człowieka na jakiekolwiek cierpienie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi']Nie wiem czy to kwestia rasy. Ja znam sporo TTB i to wspaniałe psy, bardzo wesołe, przyjacielskie i spokojne, moje psy uwielbiają tą rasę bo widząc TTB wiedzą, że zawsze można liczyć na fajną zabawę. Każdy pies w nieodpowiednich rękach może stać się niebezpieczny, szczególnie jeśli jest silny i szybki. Wydaje mi się, że w tym przypadku powinno jednak zaważyć zdroworozsądkowe podejście. Jak trzeba zająć się takim psem aby nie stanowił on zagrożenia? Kaganiec, dwie obroże, mocna smycz, szkolenie i konsekwentny właściciel. Znajdzie się taki?
Żal każdego zwierzęcia skazanego przez człowieka na jakiekolwiek cierpienie.[/QUOTE]

Dokładnie. Czy znajdzie się ktoś, kto da szansę Bandziorowi? Nie wiem. Nie wiem też, czy powinien ja dostać. Uważam też, że prawdopodobieństwo wystąpienia agresji do innych psów jest u mixa TTB (podkreślam tego mixa, bo wiadomo po co i przez kogo są rozmnażane. Agresja to atut wedle tych "ludzi") jest większe niż np. u collie (dodam, że ja się załapałam na kollaka z tej mniejszości niestety).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofia.Sasza']A ja po prostu nie wiem. Nie znam się na TTB. Te 20 minut, gdy trzymałam pysk Bandziora na pasku od spodni (mając pełną świadomość, że jeśli będzie chciał zaatakować - zaatakuje i mnie i pozostałych obecnych) będzie mi się śnić do końca życia... Ale w jakiś sposób i jego mi żal - pierwszy raz w życiu żal mi psa agresora. Może dlatego, że go poznałam?[/QUOTE]
Mi zawsze żal agresora, bo co on winien?
Pies nie działa z premedytacją, nie zna moralności. Jest takim jakim uczyni go człowiek, a nawet z agresora można zrobić fajnego psa- jeśli sie chce- i z łagodnego szczeniaka wychować potwora.
To człowiek, tylko człowiek jest WINNY. Pies, owszem, może być niebezpieczny, ale dlatego, że znalazł sie w rękach złego lub głupiego człowieka. Jeśli usypia się zwierzę, bo jest agresywne, to nie jest to kara za winy- tylko niezbedny środek ostrożności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Mi zawsze żal agresora, bo co on winien?
Pies nie działa z premedytacją, nie zna moralności. Jest takim jakim uczyni go człowiek, a nawet z agresora można zrobić fajnego psa- jeśli sie chce- i z łagodnego szczeniaka wychować potwora.
To człowiek, tylko człowiek jest WINNY. Pies, owszem, może być niebezpieczny, ale dlatego, że znalazł sie w rękach złego lub głupiego człowieka. Jeśli usypia się zwierzę, bo jest agresywne, to nie jest to kara za winy- tylko niezbedny środek ostrożności.[/QUOTE]

No więc jeśli on tam zostanie - powinien zostać uśpiony. Dziś byłam pod domem. Brama otwarta na całą szerokość... A kojca nowego chyba przez noc nie postawili? Skoro raz "przegryzł siatkę", to da radę i drugi raz.

Link to comment
Share on other sites

Nie, no, ewidentnie policja, prokuratura, sąd. No i walka o zaostrzenie prawa - rzeczywiście nawet tak dotkliwe pogryzienie psa przez psa to niewielkie przestępstwo wg. norm polskiego prawa. Ale proces karny (groźby, szczucie), cywilny (o koszty leczenia i odszkodowanie) oraz kilka mandatów i nagonka medialna to powinny być konsekwencje. Obawiam się jedynie, że nagonka medialna nie będzie przeciwko człowiekowi, tylko rasie... Znam kilka TTB - te dobrze prowadzone to zabawowe ciapy. Te gorzej prowadzone... No cóż... :(

Aha, dlaczego kołuje mi się po głowie: "Uśpić właściciela TTB"?:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem podoiłbym psa obserwacją,starał się go jakoś bardziej z socjalizować.A wiadomo chociaż czy ten Bandzior był szczepiony na wscieklizne,oby.Mam nadzieje że usypianie nie będzie potrzebne,szkoda tego TTB,przecież to nie jego wina,tylko tego [FONT=Book Antiqua][COLOR=Red]usunięte przez autora[/COLOR][/FONT] właściciela.

A z tym uspaniem właściciela to jest strzał w dziesiątkę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofia.Sasza']Powtarzam jeszcze raz - mnie pokaleczył właściciel nie pies! [B]Bandzior ani przez moment nie wykazywał agresji w stosunku do ludzi[/B].
Nie wiem jak teraz Karmel, dziś pojawiła się krew w moczu, a musi jeszcze przejść amputację kikuta...[/QUOTE]

Tak właśnie zrozumiałam, że Ciebie skaleczył właściciel psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='przeszlus']Moim zdaniem podoiłbym psa obserwacją,starał się go jakoś bardziej z socjalizować.A wiadomo chociaż czy ten Bandzior był szczepiony na wscieklizne,oby.Mam nadzieje że usypianie nie będzie potrzebne,szkoda tego TTB,przecież to nie jego wina,tylko tego psychicznego właściciela.

A z tym uspaniem właściciela to jest strzał w dziesiątkę.[/QUOTE]

Nie miał aktualnego szczepienia. Jest pod obserwacją lek. wet. Nad całością czuwam jako inspektor pewnej fundacji, której nazwy nie wymienię ;) I please, nie piszcie o tym właścicielu takich rzeczy, on tu może trafić i uzyje tego przeciwko nam...

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://www.dogomania.pl/../images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]Zofia.Sasza[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/../showthread.php?p=14366040#post14366040"][IMG]http://www.dogomania.pl/../images/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
Powtarzam jeszcze raz - mnie pokaleczył właściciel nie pies! [B]Bandzior ani przez moment nie wykazywał agresji w stosunku do ludzi[/B].
Nie wiem jak teraz Karmel, dziś pojawiła się krew w moczu, a musi jeszcze przejść amputację kikuta...

No pewnie przecież szkolony na walki psów:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...