Josera Rybnik Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Spróbuję polecić nieśmiało karmy Koebers - karmy płatkowe, 50% mięsa wołowego, do zalewania, pachną i smakują (sam próbowałem) bardzo dobrze, polecam właśnie niejadkom. Jeśli ktoś jest zainteresowany próbkami Koebersa (lub Josery) to zapraszam na aukcję na allegro - aukcja z pakietem próbeki karm Josera/Koebers: można zamówić trochę z jednej i drugiej. W razie pytań proszę pisać na [email][email protected][/email] lub dzwonić 502 045 211. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xantia72 Posted January 19, 2011 Share Posted January 19, 2011 Ja miałam taką samą sytuacje jak ty. Jak mój Donek nie chciał jeść karmy to ja polewałam mu olejem słonecznikowym sucha karmę(1 łyżkę stołową) nie dość że ładnie, szybko i wszystko zjada to ma jeszcze lśniącą sierść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 Weszłam na ten wątek, bo też mam niejadka. Mam sunię od lutego, u hodowcy jadła Purinę Pro Plan dla szczeniąt małych ras, kupiłam to samo, na początku wcinała jak małpa kit. Teraz nie ruszy. Dosmaczanie danonkami i mielonymi gotowanymi łapkami kurzymi albo piersią kurczaka, karmienie z ręki - nie działa, ucieka od miski. Spróbowałam Royala - wcinała 1 raz. Za drugim razem juź było fe. Hills też jest fe, zjadła kilka kulek z ręki i po wielkich namowach. Chwalicie Biomill - muszę kupić na próbę. Efekt jest taki, że szafa w przedpokoju pęcznieje od rozmaitych worków z karmą, a sunia chudnie :( To szczeniak 6 miesięcy, przecież nie mogę jej głodzić, ona się rozwija. Gotowaną marchewkę, mięsko, jajko, bułka z masełkiem - to tak, wcina. Ale boję się, że jak ja przestawię na gotowane, to zaczną się problemy z kupami i trawieniem, i że utuczy się jak moja poprzednia sunia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pauli_lodz Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 [quote name='Isiak']Weszłam na ten wątek, bo też mam niejadka. Mam sunię od lutego, u hodowcy jadła Purinę Pro Plan dla szczeniąt małych ras, kupiłam to samo, na początku wcinała jak małpa kit. Teraz nie ruszy. Dosmaczanie danonkami i mielonymi gotowanymi łapkami kurzymi albo piersią kurczaka, karmienie z ręki - nie działa, ucieka od miski. Spróbowałam Royala - wcinała 1 raz. Za drugim razem juź było fe. Hills też jest fe, zjadła kilka kulek z ręki i po wielkich namowach. Chwalicie Biomill - muszę kupić na próbę. Efekt jest taki, że szafa w przedpokoju pęcznieje od rozmaitych worków z karmą, a sunia chudnie :( To szczeniak 6 miesięcy, przecież nie mogę jej głodzić, ona się rozwija. Gotowaną marchewkę, mięsko, jajko, bułka z masełkiem - to tak, wcina. Ale boję się, że jak ja przestawię na gotowane, to zaczną się problemy z kupami i trawieniem, i że utuczy się jak moja poprzednia sunia :([/QUOTE] Isiak - jeśli przestawisz na porządne gotowane jedzenie a nie karmienie resztkami, to pies się nie utuczy ;) rozgotowany ryż z marchewką do tego zmielone CHUDE mięso - kurczak lub indyk i smacznego. na takim jedzeniu kupy powinny być piękniejsze niż na kulkach a psiak bardziej zadowolony. na bułkach z masłem się utuczy, na chudym gotowanym, gdzie połowa to mięso a reszta po równo ryż i marchew - nie bardzo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 Moja poprzednia - ta z avatarka - właśnie na ryżu i kurczaku była, ale niestety wsuwała jak odkurzacz wszystko inne też, a potrafiła być taka przekonująca, że nikt jej nie odmówił :-D No i mialo się parę kilo za dużo... U hodowczyni wszystkie psy są na suchym, sądziłam, że skoro przez całe swoje dotychczasowe życie jadła tylko to, to będzie tak dalej. A tu zonk :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pauli_lodz Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 Isiak - ale czy pies na suchym czy na gotowanym - trzeba trzymać rygor i nie dokarmiać ;) moja poprzednia sunia też była niby na gotowanym [bo jakieś puszki etc też] i była sporawa, że tak delikatnie to ujmę. obecny pies do 2 roku życia jadł gotowane, dopiero na suchym żarciu wrzucił masy, na gotowanym trzymał linię :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hawanka Posted March 29, 2011 Author Share Posted March 29, 2011 u mnie wreście jest pięknie !!!!Piesek wsuwa sucha karme dokłądnie tą -->White Wolf Duck & Peas Gold Edition koopy piękne przytył i wrescie jeżeli chodzi o żywienie mam święty spokój nie kąmbinuje 2 razy w tygodniu dostaje gotowane kurczak/indyk z warzywami ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Balbina. Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze do gotowanego;)Powiem tak-jak się psa nie przekarmi to linię trzyma, jak się dorzuca a to kawałek pieczeni z obiadu,a to kluseczka,a to bułeczka to tyje,no nie ma rady.Mięsko nie może być za tłuste- ja daję normalnego chudego indyka+ troszeczkę skóry i zbielonedo drobno chrząstki ale na tyle miękkie ,że można je wygiąć:lol:Do tego warzywa i jak pies ma skłonności do tycia-raczej mało ryżu.mój pies jest już ponad miesiąc na gotowanym i talię ma piękną,żeberka czuję więc jest jak najbardziej ok.:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 W sprawie trzymania tzw. "linii" u zdrowego, normalnie aktywnego psa sprawdza się chyba tylko jedna zasada - ta z piosenki Wojtka Młynarskiego: "a jeśli chodzi o [I]diet[/I] - mniej żryć, mniej żryć" :D Mój pies ma pięć lat i był już na suchym, na barfie, na gotowanym, na mieszanym - już chyba na wszystkim ;) i nie tył - no bo sam sobie nie umie otworzyć lodówki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katasza Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Ech, tak czytam ale u nas żadne dosmaczanie nie bardzo wychodzi - psiak wylizuje granulki a ich nie zjada :( Karmy nie zmienimy bo to weterynaryjna, można spróbować zalać je tłustym rosołkiem? Myślałam, że kiedy nasiąknie to prędzej je zje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 [quote name='Katasza']Ech, tak czytam ale u nas żadne dosmaczanie nie bardzo wychodzi - psiak wylizuje granulki a ich nie zjada :( Karmy nie zmienimy bo to weterynaryjna, można spróbować zalać je tłustym rosołkiem? Myślałam, że kiedy nasiąknie to prędzej je zje.[/QUOTE] No, jeśli to nie jest karma dla trzustkowców, to można spróbować z tłustym rosołkiem ;) Ale może wystarczy sam rosołek - po prostu wywar z mięsa i warzyw? A próbowałaś troszkę karmy z puszki zmiksować z niewielką ilością wody, podgrzać i też zostawić trochę do nasiąknięcia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katasza Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 filodendron, nie próbowałam ale przetestuje. Z rosołkiem dostałam odpowiedź od weta, że nie bardzo, problemy ma z nerkami. Dziękuję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
murakami Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 [quote name='Hawanka']u mnie wreście jest pięknie !!!!Piesek wsuwa sucha karme dokłądnie tą -->White Wolf Duck & Peas Gold Edition koopy piękne przytył i wrescie jeżeli chodzi o żywienie mam święty spokój nie kąmbinuje 2 razy w tygodniu dostaje gotowane kurczak/indyk z warzywami ;)[/QUOTE] [B]Hawanka[/B], i nie musisz już dosmaczac i cudować? Napisz, czy dajesz te karmę samą, w sensie na sucho, czy coś dorzucasz. Pamiętam, z innych wątków o żywieniu że miałaś niezły problem ze swoim niejadkiem, jestem bardzo ciekawa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hawanka Posted March 30, 2011 Author Share Posted March 30, 2011 [quote name='murakami'][B]Hawanka[/B], i nie musisz już dosmaczac i cudować? Napisz, czy dajesz te karmę samą, w sensie na sucho, czy coś dorzucasz. Pamiętam, z innych wątków o żywieniu że miałaś niezły problem ze swoim niejadkiem, jestem bardzo ciekawa.[/QUOTE] tak miałam problem to fakt ale już nie mam :multi::multi::multi::multi::multi: niczym nie dosmaczam je sucha karme (bez namoczania itp) gryzie sobie sam :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
murakami Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 [quote name='Hawanka']tak miałam problem to fakt ale już nie mam :multi::multi::multi::multi::multi: niczym nie dosmaczam je sucha karme (bez namoczania itp) gryzie sobie sam :cool3:[/QUOTE] To fajnie. Trzeba zatem wpisać White Wolfa na listę karm do wypróbowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la scala Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 Ja polecam karmę Platinum Natural, którą sama podaję swoim pieską, próbowałam już tysiące karm, jednak ta jest rewelacyjna. Pieski bardzo ją lubią, ma bardzo ładny zapach i nie chłonie wody, sama w sobie jest wilgotna. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 U mnie niestety nie wchodzi w grę ani "dosmaczanie" ani "namaczanie". Ktoś wcześniej pisał, że każdą suchą karmę można moczyć - ja mówię, że nie każdą ;) Moja suczka ma problemy gastryczne, podaję jej karmę Royal Canin Gastro Intestinal i na opakowaniu napisane jest, że nie wolno jej namaczać. Dodatkowo, nie może jeść absolutnie nic oprócz owej karmy, surowej marchewki i wysuszonej na wiór bułki... Zabieranie miski nie przynosiło efektów. Jak była malutka jadła karmę royal canin mini junior ultra sensible, ale powiem szczerze też bez większego zapału, chociaż tamtą przynajmniej można było moczyć. Potem przeszła na domowe jedzenie, na początku jej się podobało, ale z czasem w ogóle przestała tykać i wszystko było do wywalenia. Dostawała mięso lepsze niż ja, a i tak wybrzydzała :) No, a potem zaczęło się chorowanie i weterynarz zalecił intestinal... Denerwuje mnie, że nie mogę nic zrobić, kiedy patrzę na te wszystkie tłuściutkie westy mam wrażenie, że jestem potworem. Na dodatek Nana szuka żarcia na dworze z takim zapałem, jakbym ją głodziła. Suczka dwa miesiące młodsza już ją przerosła, i na wysokość i wszerz... Mimo, że mała niedługo będzie dorosła, nie waży nawet 7 kg... Ech, ciężkie życie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
murakami Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 [quote name='alekseyka']U mnie niestety nie wchodzi w grę ani "dosmaczanie" ani "namaczanie". Ktoś wcześniej pisał, że każdą suchą karmę można moczyć - ja mówię, że nie każdą ;) Moja suczka ma problemy gastryczne, podaję jej karmę Royal Canin Gastro Intestinal i na opakowaniu napisane jest, że nie wolno jej namaczać. Dodatkowo, nie może jeść absolutnie nic oprócz owej karmy, surowej marchewki i wysuszonej na wiór bułki... Zabieranie miski nie przynosiło efektów. Jak była malutka jadła karmę royal canin mini junior ultra sensible, ale powiem szczerze też bez większego zapału, chociaż tamtą przynajmniej można było moczyć. Potem przeszła na domowe jedzenie, na początku jej się podobało, ale z czasem w ogóle przestała tykać i wszystko było do wywalenia. Dostawała mięso lepsze niż ja, a i tak wybrzydzała :) No, a potem zaczęło się chorowanie i weterynarz zalecił intestinal... Denerwuje mnie, że nie mogę nic zrobić, kiedy patrzę na te wszystkie tłuściutkie westy mam wrażenie, że jestem potworem. Na dodatek Nana szuka żarcia na dworze z takim zapałem, jakbym ją głodziła. Suczka dwa miesiące młodsza już ją przerosła, i na wysokość i wszerz... Mimo, że mała niedługo będzie dorosła, nie waży nawet 7 kg... Ech, ciężkie życie ;)[/QUOTE] Na czym polegają jej problemy gastryczne? Czy przyjmuje na stałe jakieś leki? Jakie miała robione badania? Czy ma zdiagnozowaną jakąś chorobę? Myślę, że jednak masz większy wybór w karmieniu niż Intestinal, marchewka i sucha bułka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 [B]alekseyka:[/B] Jak szuka żarcia na spacerach, to spróbuj karmić ją podczas spaceru (z ręki) jako nagrodę ;) Poza Intestinalem są też odpowiedniki weterynaryjne innych firm (po uzgodnieniu z weterynarzem), np.: Eukanuba Intestinal, Hill's i/d, Trovet OHD. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 Cześć! Jeśli chodzi o jej chorobę, założyłam wątek tutaj na dogo: [url]http://www.dogomania.pl/threads/206227-przewlek%C5%82y-nie%C5%BCyt-jelit-u-bardzo-m%C5%82odego-Westa-czy-zmieni%C4%87-weterynarza?p=16712931#post16712931[/url] Mimo, że weterynarz był przeciwny, daję jej raz na jakiś czas paski skóry wołowej Farmfood Rawhide do gryzienia (jeśli nie dostaje gryzaków jest niespokojna i szuka sobie gryzaków wśród przedmiotów domowych) - nigdy nic jej po nich nie było. Delph: ona nie chce jeść karmy którą dostaje, nawet z ręki ;) mogłabym ewentualnie spróbować z marchewką, ale szczerze też średnio to widzę :( Wczoraj spuściłam ją na moment ze smyczy, myślałam, że jest bezpieczna - słucha się o ile nie ma żarcia na horyzoncie... U nas ludzie w kółko wywalają jakieś jedzenie, na szczęście niedługo się przeprowadzam... W każdym razie niedaleko śmietnika znalazła jakieś mięso (nie wiem dokładnie) w torbie foliowej - nie ma sensu łapanie jej, bo wciąga na siłę wszystko mało się nie dławiąc - żałuję, że podeszłam do niej, myśląc, że chcę jej zabrać skarb połknęła to mięso w całości, podejrzewam razem z foliową torbą.... ogólnie czuje się dobrze i rano nawet zjadła, ale później raz załatwiła się na rzadko - bez torebki :/ W poniedziałek idę z nią do weta na odrobaczanie, przy okazji niech ją zbada. Nie mam pewności, czy to była torba, było ciemno - ogólnie pies czuje się dobrze, bawi się itd. więc chyba mogę poczekać do poniedziałku (chociaż bardzo się tym denerwuję). Proszę zajrzyjcie do jej wątku chorobowego, może znajdziecie jakieś rozwiązanie :) Pozdrawiamy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nuleczka Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 można spróbować "spalić miskę", czyli jedzonko jako nagroda za wykonanie komend na spacerze. U mojego psa to działa, bo nie je suchej z miski, tylko musi ją sobie upolować, wtedy je aż miło, je powoli, bo musi najpierw się do jedzonka dostać. Polecam próbować różnych metod Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest papillonek Posted April 20, 2011 Share Posted April 20, 2011 [quote name='nuleczka']można spróbować "spalić miskę", czyli jedzonko jako nagroda za wykonanie komend na spacerze. U mojego psa to działa, bo nie je suchej z miski, tylko musi ją sobie upolować, wtedy je aż miło, je powoli, bo musi najpierw się do jedzonka dostać. Polecam próbować różnych metod[/QUOTE] Racja!Wtedy karma stanie się nie czymś cz,ego jest codziennie pod dostatkiem i jest zawsze,tylko czymś co ma jakąś wartośc i w ten sposób można przekonac psa do każdej ,,Nakrecic" go :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest papillonek Posted April 20, 2011 Share Posted April 20, 2011 Racja!Wtedy karma stanie się nie czymś czego jest codziennie pod dostatkiem i jest zawsze,tylko czymś co ma jakąś wartośc i w ten sposób można przekonac psa do prawie każdego jedzenia,,Nakrecic" go :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
green-girl Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 A ja się jeszcze zastanawiam czy problem z jedzeniem nie wynika z braku konkurencji przy misce? Zawsze miałam w domu tylko jednego psa i zawsze był problem. A jak to wygląda u osób mających więcej psów? Czy u Was też trafiają sie niejadki? A z drugiej strony przyczyną jest pewnie tez brak konsekwencji. Kiedyś jedna Pani doktor powiedziała że pies może nie jeść nawet tydzień! Ciekawe tylko jak długo wytrzyma to właściciel :D Ona ma psa tak godzinowo nastawionego że nawet o 5 minut nie może się spóźnić z miską, a pies nigdy nie wybrzydza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted April 23, 2011 Share Posted April 23, 2011 Trudno powiedzieć. U mnie suka zawsze sprzątała miskę do czysta, czy była sama czy był drugi pies. Młody z kolei jest niejadkiem, na szczęście tylko trochę - jak nie ma ochoty jeść to potrafi siedzieć nad pełną miską i pilnować jej przed drugim psem :evil_lol: zdarza mu się na widok suki zjeść przynajmniej trochę, nawet jak nie ma ochoty, ale generalnie obecność konkurencji jakoś nie wpływa znacząco na to, czy ma ochotę jeść czy nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.