evel Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 Doszła, na dodatek mamy też próbki, nie mam co prawda zielonego pojęcia co to jest, bo ulotka po szwabsku :evil_lol:, dzię-ku-je-my! :grins:
evel Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 A tak w ogóle, to drastycznie spadł poziom dyskusji tu i tam, więc chyba będę mieć małą przerwę od dogo ;) Muszę powywalać wątki z subskrypcji, są takie, przy których człowiekowi robią się tylko coraz większe gały i ma ochotę walić głową w blat biurka, jak na przykład o posiadaczkach ONków, które o psach nie wiedzą NIC, a chcą wystawiać, hodować i w ogóle co to nie one, co nie? :) A psy mają właścicieli owiniętych wokół małego pazurka... Szok. Kolejny wątek - do sprawdzonego, dobrego hotelu wpada ktoś z totalnie niezapowiedzianą wizytą (bez choćby SMSa 5 minut wcześniej), robi raban, w wyniku czego przenoszony jest pies, bo, uwaga, na posadzce sprzątanych boksów była WODA :diabloti: Następny - przekrzykiwanie się, kto miał trudniejszego szczeniaka, skąd, co i jak musiał odkręcać. Tym najgłośniej użalającym się nad swoim losem zapakowałabym po psie schroniskowym, nie w opcji light, tylko medium hard co najmniej :evil_lol: Oprócz tego wielka awantura o różowe koszulki, orientacje seksualne i kółeczka wzajemnej adoracji. Poziom jak w przedszkolu :) I teraz słówko ode mnie. To, że kogoś znam osobiście nie znaczy, że go wielbię i stawiam mu ołtarzyk, ba!, nie raz i nie dwa mamy zupełnie inne poglądy na pewne sprawy. Nawet z moimi przyjaciółmi mamy czasem kompletnie różne opinie w jakichś kwestiach, co nie sprawia, że nasza przyjaźń się kończy. Nie wiem, czy wąskotorowe myślenie jest w stanie to ogarnąć, ale mam nadzieję, że niektórzy się wysilą :) Mam wrażenie, że niektórzy zapominają, że ten twór to forum internetowe, a nie rzeczywistość. Każdy z tych wymiarów toczy się i funkcjonuje trochę inaczej. Mniej spinania pośladów na wakacje życzy evel, z prawie idealnym, acz ciągle patologicznym psem zwanym Zuzanką :) Zu w wersji czilałt wiszący fafel: [IMG]http://img26.imageshack.us/img26/9062/sdc11696s.jpg[/IMG]
a_niusia Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 ja jesli jeszcze kiedys bede miec szczeniaka to bede pamietac, ze sranie na podloge, ganianie za rowerem, darcie mordy w klatce, gdyzienie moich butow, zarcie trawy i ziemi na probe, chec poznania wszystkich pieskow i kotkow w okolicy oraz nalogowe proby wykopywania myszy i jedzenie kup wedkarza to sa powody do zmartwienia i bede se zdawac sprawe dzieki temu, ze mam trudnego psa. nie mowiac juz o sytuacji, w ktorej ja "feee", a gnoj do mnie z morda. ja tez se robie przerwe, bo spadam na wakacje!!! juz jest u nas przedwyjazdowa goraczka i Tiamat siedi cale dnie w klatce lub pod klatka, bo wie, ze istnieje ryzyko eksmisji, wiec trzeba pilnowac dobytku. Ronka tez wie, ze cos sie swieci, wiec chodzi za mna non stop i mi wskakuje na plecy. wczoraj ja dalam do ogrodu, zeby popielila troche z sasiadka, zeby troche odpoczac od mamusi cycka. ty to lepiej nie rob przerwy tylko informuj jak ten maly gnojek w nowym domu!!!!! mam nadzieje, ze mu sie spodoba:)))) jak wroce to mu kupie rozowa obroze :))))) ps. tez cie nie wielbie, spieprzaj.
dagg Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Ja odwiedzam tylko kilka wątków na dogo i jest mi z tym dobrze :) nie za bardzo mam czas na szukania innych wątków, które mogłyby mnie interesować. Jeżeli chodzi o to forum bardzo irytujące jest, że jest od groma użytkowniczek, które muszą mieć rację i nie przestaną pisać, dopóki wszyscy się z nimi nie zgodzą, albo dopóki nie będą mieć ostatenigo słowa w dyskusji.. a potem ciągnie się takie odbijanie piłeczki przez kilka stron i po co to komu? Jak jeszcze sobie przypomnę, że średnia wieku wynosi z 10 lat mniej ode mnie, tym bardziej nie chce mi się wdawać w jakieś dyskusje ;)
a_niusia Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 no ja tez sobie tlumacze, ze roznica wieku miedzy moim bratem, ktory wlasnie skonczyl podstawowe a "wspoldyskutantami" jest czesto mniejsza niz miedzy mna a "wspoldyskutantami". jednak przyznaje, ze czesto mnie ponosi w takich idiotycznych przepychankach slownych. musze z tym skonczyc.
dorka1403 Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='evel']Następny - przekrzykiwanie się, kto miał trudniejszego szczeniaka, skąd, co i jak musiał odkręcać. Tym najgłośniej użalającym się nad swoim losem zapakowałabym po psie schroniskowym, nie w opcji light, tylko medium hard co najmniej :evil_lol: Oprócz tego wielka awantura o różowe koszulki, orientacje seksualne i kółeczka wzajemnej adoracji. Poziom jak w przedszkolu :) I teraz słówko ode mnie. To, że kogoś znam osobiście nie znaczy, że go wielbię i stawiam mu ołtarzyk, ba!, nie raz i nie dwa mamy zupełnie inne poglądy na pewne sprawy. Nawet z moimi przyjaciółmi mamy czasem kompletnie różne opinie w jakichś kwestiach, co nie sprawia, że nasza przyjaźń się kończy. Nie wiem, czy wąskotorowe myślenie jest w stanie to ogarnąć, ale mam nadzieję, że niektórzy się wysilą :) Mam wrażenie, że niektórzy zapominają, że ten twór to forum internetowe, a nie rzeczywistość. Każdy z tych wymiarów toczy się i funkcjonuje trochę inaczej. [/QUOTE] no kocham cie :p mniej wiecej domyslam sie o kogo chodzi..i zgadzam sie.... mam wrazenie ze wiekszosc ludzi jest tu przewrazliwiona na punkcie swoich psiaczkow..i tego jak to one nie sa idealne...i napewno idealniejsze od twojego albo w ogole tak idealne ze kazdy normalny czlowiek nie jest w stanie sobie tego wyobrazic...oczywiscie idealne sa tylko dlatego ze byly cholernie ciezkie w ulozeniu mialy mnostwo problemow i bagazu bolu i cierpnienia..juz od 1 dnia pobytu na swiecie...ale dzieki swojej mega panci/panciowi ktory ma super mega bagaz doswiadczen i kupa zycia za soba (bo az 15,16,17,18 itp lat) to wie wiele wiecej niz ktos kto przerobil juz dziesiatki naprawde trudnych psow z mega obciazeniami psychicznymi.... ot tyle mam do powiedzenia na temat co niektorych... ciesze sie ze karma doszla..ale oprocz tych probek bylo te 2 kg agila? nie przeraz sie bo eddy jest dosc jasny w porownaniu do innych karm..ale co do jakosc patrzac na moje chamidlo nie narzekam...
a_niusia Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 ej ja nie musze mowic, ze moj piesek jest idealny-inni robia to za mnie w kazdym watku hehehehe
dorka1403 Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 :lol: hehe ty tez pewnie domyslasz sie o kogo chodzi..
a_niusia Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 daj se spokoj. to kulturalny watek milego pieska.
Chein Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Patologiczna pańcia wita drugą patologiczną pańcię! :D Jakieś zdjęcia mile widziane :) I skromnie zapraszamy do nas :cool3:
LadyS Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Mnie śmieszą ludzie, którzy wzięli psa z hodowli i płaczą, że mają trudno. Trzeba było nie brać szczeniaka - ja specjalnie nie brałam, bo szczania bym nie wytrzymała, wolę się użerać z nawykami. I nie narzekam - w końcu chyba wiem, co brałam? No i cieszę się, że potrafię nie obciążać mojego psa nauką rozmaitych rzeczy na pałę i w jednej chwili - przynajmniej wykonuje to, czego ja chcę. A, że nie wraca - cóż, pójdziemy na konsultacje do specjalisty, a jak nie, to pozostają jeszcze inne rozwiązania, choćby OE.
dog193 Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='LadyS']Mnie śmieszą ludzie, którzy wzięli psa z hodowli i płaczą, że mają trudno. [/QUOTE] Hej, ja czasami lubię sobie popłakać i ponarzekać, jak na przykład ostatnio ;) No cóż, najwyżej jestem śmieszna :evil_lol: Ale ostatnie "dyskusje" są poza granicami mojej wytrzymałości, więc nawet się nie udzielam ;)
Aleks89 Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Nie mówi sie podobno o ludziach ,których nie ma na wątku. Hipokryzja?
LadyS Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='dog193']Hej, ja czasami lubię sobie popłakać i ponarzekać, jak na przykład ostatnio ;) No cóż, najwyżej jestem śmieszna :evil_lol:[/QUOTE] Ja nie mówię o narzekaniu czasem i płakaniu, bo ja też tak mam - jak coś się wydarzy czy jak mam gorszy dzień. Natomiast jak ktoś ciągle narzeka, że ma tak cięzko, bo ma jakąś rasę - no to jest dla mnie śmieszne. [quote name='Aleks89']Nie mówi sie podobno o ludziach ,których nie ma na wątku. Hipokryzja?[/QUOTE] Ja mówię ogólnie, bo taki "trynd" pojawia się na dokładnie całym forum, coraz częściej - i poza forum tak samo.
a_niusia Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 ja ci to powiem wprost, bo na prawde tak uwazam i jeszcze do tego mam troche doswiadczenia w uzywaniu oe-co prawda nie sa to doswiadczenia zwiazane z psem nieodwolywalnym, ale z radzeniem sobie z konkretnymi problemami. teletakt nie sluzy do nauki odwolywalnosci. sluzy do radzenia sobie z konkretnymi problemami. podzialalby np. na jaxa-pies z jakims tam problemem z przybieganiem na komende, ale dosc konkretnym (nie ze ma cie w dupie tak gleboko, ze az wstyd) do tego z wlasciwa wiezia z przewodnikiem. taki piesek jak jax to jak najbardziej:evil_lol: tylko mu tego nie mow, co nie... ale jak pies ma totalnie wylane na wlasciciela, to uzywajac oe ten wlasciciel ryzykuje, ze pies mu spierdzieli w sina dal i juz nigdy go nie zobaczy. zanim sie uzyje pradu, trzeba popracowac nad wiezia z psem. specjalista moze pomoc, ale nie stworzy wiezi z psem za nas.
LadyS Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Mnie nie zależy na tym, żeby Jax na sygnał OE przybiegał, tylko na tym, żeby to OE wyrywało go czasem z zawiechy, którą łapie - oczywiście, póki co to jest ciągle teoria, bo sama tego nie zastosuje, tylko najpierw czekają nas konsultacje ze specjalistą i trochę kursów. OE to ostateczność. Jax ma tak, że raz przychodzi idealnie, a raz niekoniecznie - często ma takie dni w tym samym otoczeniu, takim samym trybie pracy itd. Myślę, że specjalista (albo specjaliści - bo na jednym na pewno nie poprzestanę :diabloti: ) coś nam doradzi ;)
Unbelievable Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 a ja nie jęczę, tylko piszę jak jest :) jakbym jęczała że mi ciężko to już bym się jej wieki temu pozbyła. Jeszcze gdyby chociaż spała normalnie zamiast łazić kilka godzin, przewalając się z miejsca na miejsce, to byłoby całkiem okej ;)
a_niusia Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='LadyS']Mnie nie zależy na tym, żeby Jax na sygnał OE przybiegał, tylko na tym, żeby to OE wyrywało go czasem z zawiechy, którą łapie - oczywiście, póki co to jest ciągle teoria, bo sama tego nie zastosuje, tylko najpierw czekają nas konsultacje ze specjalistą i trochę kursów. OE to ostateczność. Jax ma tak, że raz przychodzi idealnie, a raz niekoniecznie - często ma takie dni w tym samym otoczeniu, takim samym trybie pracy itd. Myślę, że specjalista (albo specjaliści - bo na jednym na pewno nie poprzestanę :Diabloti:) coś nam doradzi ;)[/QUOTE] dla mnie w jego przypadku dobra obroza elektryczna (czyli taka, ze masz pewnosc, ze podziala i jeszcze dodatkowo ma sygnal dzwiekowy i funkcje booster) to by bylo rozwiazanie waszego problemu. tyle ze oczywiscie nie od razu-mysle tak tydzien lub dwa noszenia. to nie chodzi o to, zeby pies przybiegal na sygnal oe. chociaz u mnie na dzielni jest gosc, ktory ma dwa terrierki szkockie i nawet ich nie wola tylko im wibruje pod szyja. pies ma po prostu skojarzyc fakty-nie wrocilem do panci, stalo sie cos dziwnego, szybko wracam do panci, bo u niej jest bezpiecznie. a nastepnie: kurde znow nie wrocilem do panci i znowu sie TO stalo. i wreszcie: dobra wracam do panci, bo jak nie to zawsze spotyka mnie TO. ewentualnie jesli z psem jest problem-biegnie do bachorow, do ludzi, obojetne i jest przy tym strasznie oporny, bo lapie takiego nakreta, ze swiata nie widzi-takich agentow tez znam, to jest dopiero klopot, to mozna go skutecznie wybic z fazy "bachor, bachor, ide do niego!!!" boosterem. szczerze mowiac ja sie troche pokopalam obrozami, bo testowalam je na sobie i to wcale nie boli...:))) jest tylko malo przyjemne. warto jednak uzyc tego z kims, kto nie bedzie mial oporow, bo samemu nie jest wcale latwo kopnac pradem swojego pieseczka. ja do tego podchodze troche luzniej, bo psy mysliwskie normalnie szkoli sie obroza elektryczna i bynajmniej nie chodzi o przywolywanie, bo nikt nie bedzie szkolil psa mysliwskiego, ktory nie ma tego opanowanego tylko odesle go do psiej szkoly na podstawy posluszenstwa.
Unbelievable Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='a_niusia'] ja do tego podchodze troche luzniej, bo psy mysliwskie normalnie szkoli sie obroza elektryczna[/QUOTE] wszystkie?
a_niusia Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='Unbelievable']wszystkie?[/QUOTE] tak, wszystkie. w 200%.
dorka1403 Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='a_niusia']daj se spokoj. to kulturalny watek milego pieska.[/QUOTE] alez wiem przez to nie wymieniam o kim mysle bo zaraz chora woja by sie zaczela ;) wlasnie mamy glod na zdjecia zuu
sacred PIRANHA Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 Jax łapie zawiechy hihii on jednego dnia jest taki super, ze sobie czlowiek mysli..kurde a moze jednak go moge juz spuscic? Drugiego tak mu bije w dekiel, ze myslisz "ku*wa i jak ja mam go niby spuszczac" hiihii i to nie chodzi o to, że on jest niewychowany, nie zna komend i robi co chce...tylko czasem zobaczy coś i sie zawiesza:-D np. rzuciłam mu pilke a on sie zagapił na cos i pilka poleciała a Jax stoi:-D szarpniesz go linką i on jakby wraca z powrotem do swiata zywych i leeeeeeci za ta piłką co to juz dawno jest daleko i lezy gdzies w trawie:-D albo widzi psa i leeeeeci, wołasz go nic, szarpniesz go linką i on biegnąc cały czas dalej zawraca i leci do Ciebie:-D on mi nieco przypomina w tym mojego Timka (wyżeł) on poki nie wystartował do czegos był odwoływalny w 100%, jak już wyrwał (do sarny, zająca) to nie docierało do niego nic, był jakby za ścianą. W jego przypadku podziałała nauka na gwizdek, ale trwała bardzo długo i drobnymi kroczkami do przodu, żeby nie przedobrzyć. Jax jest zajebistym psem, umie kilka razy wiecej sztuczek od moich psow, ale ja się nie nadaje na właścicielke jrt:-D ja jednak wole psy z ktorymi sobie idę z rękami w kieszeniach i one na moje: stoj, idz, tędy itp itd reagują bez powtarzania się, jestem despotką:-D
LadyS Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 No właśnie o to chodzi - dlatego trzeba mi czegoś, co będzie go z transu wyrywać ;)
evel Posted August 4, 2012 Author Posted August 4, 2012 Dorka, były dwie paczki Agila, młody teraz to wsuwa, smakuje :) Jeszcze raz super dziękuję! :) A tak w ogóle to ja chcę malinę. Inteligencja, błysk w oku, roześmiana morda, podszczypywanie... Jestem absolutnie zakochana, wpadłam po uszy i jak śliwka w kompot. I nic więcej nie napiszę na razie chyba ;)
Recommended Posts