zmierzchnica Posted December 26, 2012 Share Posted December 26, 2012 Haha, mi też się podoba :) Ile ludzi tyle gustów, jak widać :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted December 27, 2012 Share Posted December 27, 2012 PS. Tutaj zagląda sporo ludzi, z których zdaniem się liczę, może się wypowiecie tutaj: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/237778-Spos%C3%B3b-na-instynkt-my%C5%9Bliwski-czy-uda%C5%82o-wam-si%C4%99-go-opanowa%C4%87"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237778-Spos%C3%B3b-na-instynkt-my%C5%9Bliwski-czy-uda%C5%82o-wam-si%C4%99-go-opanowa%C4%87[/URL] ? :) Zastanawiam się, jak wyplenić u psów miłość do gonienia zwierzyny, skoro już szkolę je non stop, wybieguję itd, a mimo to lubią polecieć za sarną (nie daję im takiej możliwości oczywiście, ale chętnie by to zrobiły). A tutaj zastój poświąteczny, widzę :diabloti: Jak Zu znosi petardy? Bo u mnie mały dramat przez to, że strzelają od rana :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted December 27, 2012 Author Share Posted December 27, 2012 (edited) A tam zastój od razu, chorowałam sobie, więc większość czasu spędzałam w łóżku pod kocykiem ostatnio ;) Zu starała się dzielnie trwać ze mną, ale przegrzewa się szybko i spływała z łóżka na panele średnio co godzinę. Muszę sobie kupić psa-termoforka :evil_lol: Co do gonienia zwierzyny to napiszę tam :) A ostatnio chyba nastraszyłam psem pana biegacza :oops: Jako że parę dni temu świat spowijała jeszcze wyślizgana do granic możliwości lodowa skorupa, puszczałam psa luzem od razu przy wejściu na łąki, żeby ona szła sobie lodem, a ja bezpieczniej śniegiem, jako że nie cierpię chodzenia po lodzie - spojrzałam - czysto, pomocowałam się więc chwilę z paskiem od kagańca i zwolniłam psa, który wypruł radośnie przed siebie. Sekundę później zrobił dziwaczną minę, nastroszył się i fuknął, zwolniwszy kroku, jak się okazało - przed nią stał jakiś koleś. Ryknęłam tylko NIE, WRACAJ i pies nawinął jak w kreskówce z powodu słabej przyczepności i wrócił, chciałam przeprosić pana biegacza, ale uciekł :( Co do petard, sucz dostaje neuroxivet od jakiegoś czasu, zobaczymy jak będzie. A jutro przyjeżdża małe białe szalone, mam nadzieję, że wszyscy jakoś przeżyjemy bez większych strat ;) Edited December 27, 2012 by evel Link to comment Share on other sites More sharing options...
makot'a Posted December 27, 2012 Share Posted December 27, 2012 [quote name='evel']A tam zastój od razu, chorowałam sobie, więc większość czasu spędzałam w łóżku pod kocykiem ostatnio ;) Zu starała się dzielnie trwać ze mną, ale przegrzewa się szybko i spływała z łóżka na panele średnio co godzinę. Muszę sobie kupić psa-termoforka :evil_lol:[/QUOTE] Haha, mogę Ci wysłać Nitkę pocztą - ona się nie przegrzewa nigdy... tzn. ona tak uważa, bo według mnie już dawno powinna dostać udaru. A grzeje jak mały piecyk. Ja nie mogę z nią spać, bo budzę się zlana potem... Nitusia uwielbia wejść w najgłębszą otchłań kołdry, najlepiej tak, żeby nie dało się swobodnie oddychać... dlatego często wciska nos w poduszkę, kołdrę, czy cokolwiek, co uniemozliwiałoby swobodne wdychanie i wydychanie powietrza. No i jak się już tak ulokuje, to kilkanaście godzin nie ma psa. Ty wstajesz, a ona jeszcze kilka godzin później wciąż leży zakopana wygrzewając sobie łóżeczko. Czasem zapominam, że ją mam, bo jak tak zostanie pod kołdrą, to jej często w ogóle nie widać. Ja wychodzę z młodym na siku, brzęczą smycze, ruch w mieszkaniu, zamieszanie, Cresil biega... a ona ŚPIIIIIIIIIII :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Obama Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 [quote name='evel']A tam zastój od razu, chorowałam sobie, więc większość czasu spędzałam w łóżku pod kocykiem ostatnio ;) Zu starała się dzielnie trwać ze mną, ale przegrzewa się szybko i spływała z łóżka na panele średnio co godzinę. Muszę sobie kupić psa-termoforka :evil_lol: [/QUOTE] Polecam mojego :) POtrafi się totalnie zakopać w koce,dyszy z gorąca ale jeśli może dupskiem wtulić się w człowieka,zwinąć się w krewetkę i do tego chrapać bezkarnie to żadna hiperwentylacja mu nie straszna) Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 No to ja chętnie oddam moją sukę, spanie w pościeli, pod kołderką to najfajniejsze co może być, a grzeje niemiłosiernie, tylko potem się menda rozpycha i czasami można się obudzić z łapami przy twarzy, i to niekoniecznie przednimi :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 E, to wyślijcie mi swoje psy pocztą, kurczę, ja mam w domu piątkę aktualnie, chciałabym się do któregoś przytulić nocą, ale nieee, bo za gorąco :diabloti: Daj znać jak ten neuroxivet działa, bo Chibi by się przydał, aż żal patrzeć jak się chowa pod stołem i leży tam większość czasu... Choć na spacerach i tak jakoś lepiej niż ostatnio jest, da się ją na bieganie nakręcić, co było kiedyś niemożliwe - wystrzał = pęd do domu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
rossa_ Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 Jak ktoś chce psa-termofor, to polecam charta:diabloti: One już tak chyba mają, że włażą pod kołdrę i KONIECZNIE muszą się przytulić... whippet ze swoją krótką sierścią super grzeje:loveu:, chociaż latem to już nie jest takie fajne:evil_lol:, więc jak jest gorąco, to charcik często zostaje oddelegowany do klatki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Obama Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 no to bulle mają przewagę- mają grube doooopki więc i ciałka trochę do grzania :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 ja mam dwa termoforki :diabloti: jeden jest grzecznym termforkiem, a drugi wiercipiętą i się ciągle przewala, a najgorzej jest jak się z nosem do twarzy wpierdziela -.- Link to comment Share on other sites More sharing options...
Obama Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 nosem jak nosem,gorzej gdyby pchał się tam z tyłkiem albo jajkami :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 [quote name='Obama']nosem jak nosem,gorzej gdyby pchał się tam z tyłkiem albo jajkami :)[/QUOTE] z tyłkiem nie pozwalam, jajek nie odnotowano :diabloti: i u mnie akurat Brum jest tą rozpychającą się, Gram się zwija w kuleczkę i śpi tak całą noc pod kołdrą ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 Ja mam zestaw podkołdernikow wątrobianych , sztuk 3 w wyrze i śpią pod kołdrą częściej niż ja :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted December 28, 2012 Author Share Posted December 28, 2012 Neuroxivet działa. Zu wykazuje mniejsze skłonności mordercze niż zwykle :evil_lol: A przed chwilą wlazła na kanapę, położyła się na Jaxa, a jak on chciał się przemieścić to oczywiście zaczęła na niego burczeć, więc... klik klik :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted December 28, 2012 Author Share Posted December 28, 2012 I jeszcze: głupi i głupszy :evil_lol: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-xH0mWhBU10k/UN2nmH5p-8I/AAAAAAAAIJ0/SeweL85gZcw/s640/PC280030.JPG[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 dobry do podgrzewania łóżka jest ogar, tylko trzeba mu pozwolić, labki też są w tym świetne, ale ja swoim na to nie pozwalam. Tzn mogą wejśc tak na 10 minut przed tym jak mam zamiar wstać, ale nie na więcej. Bo jednak 3 duże psy to za dużo jak na jedno wyrko, nawet duże. Do tego jeszcze ludzka część rodziny + koty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 [B]evel[/B] jakie głupie, jakie głupie, toż to tak mądrze patrzy, jedno z drugim :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
fankafanty Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 Ja daję Fancie Neuroxivet od czerwca z miesięczną przerwą. Na co dzień faktycznie widzę różnicę w jej zachowaniu, jest spokojniejsza, jakoś tak bardziej zrównoważona, ciężkomi to dokładnie określić. Przy czym, na torze pozostaje taką samą wariatką chętną do pracy. Niestety u nas już zaczęli strzelać i tutaj efektów nie widać. Od jutra próbuję Hydroxizinę :( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kirinna Posted December 28, 2012 Share Posted December 28, 2012 a ten Neuroxivet jest jakiś lek wyciszający/uspokajający? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Obama Posted December 29, 2012 Share Posted December 29, 2012 [url]https://lh3.googleusercontent.com/-xH0mWhBU10k/UN2nmH5p-8I/AAAAAAAAIJ0/SeweL85gZcw/s640/PC280030.JPG[/url] Widać czarno na białym,że coś będzie psocone :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted December 29, 2012 Author Share Posted December 29, 2012 Krinna, tu zobacz: [URL]http://www.vettrade.pl/d/texts/184/NeuroxiVet.jpg[/URL] Preparat jest o dość rozległym działaniu. Obama, broją cały czas padalce dwa. Przy czym zaskakująco często im się zdarza spać w małej odległości, nie mogę wyść z szoku :D U nas już strzelają, pojedyncze huki i masa mniejszych petard, ale Zu nawet nie myśli o tym, żeby biec do domu czy coś - ogonek co prawda na chwilę opada, ale chwilę później już jest OK. Mam nadzieję, że będzie spoko, w sylwestra idziemy na domówkę z psami (wszystkich ma być 4 sztuki, z czego jeden na dworze, dwa w klatkach - jak w schronisku! - i jeden luzem na parterze domu) i miło byłoby, gdyby się zachowywały normalnie ;) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-aSo7nVu7KEE/UN2naGBqpRI/AAAAAAAAIH8/YjdV6zBcRrY/s640/PC280006.JPG[/IMG] Niedokarmiony zdechlak :loveu: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-WlOa-nqqFZ0/UN2ngPas7mI/AAAAAAAAII4/fNk6rnvD8jE/s512/PC280020.JPG[/IMG] I jeszcze Bobo [[URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Bobo_(demon)"]tu wyjaśnienie[/URL] :evil_lol:]: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-VVORVV1hr-o/UN2npa-6EOI/AAAAAAAAIKQ/uHNO523jFao/s640/PC280040.JPG[/IMG] Z mistrzem drugiego planu: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-K_tPp4SSWeM/UN7golxU-dI/AAAAAAAAINI/OUawVnJWnus/s512/PC290037.JPG[/IMG] Jestem zaskoczona tym, jak bardzo Jax się zmienił - wydoroślał i dojrzał, przy czym postanowił się ogarnąć, chociaż nadal jest małym białym i szalonym :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted December 29, 2012 Share Posted December 29, 2012 u nas tez 4 sztuki, ale wszystkie w chacie na tym samym pietrze, chyba ze ktoremus sie znudzi, to wtedy sobie pojdzie na gore. i to same dziewczyny. musza sie lubic a przynajmniej tolerowac, gdyz wszyscy sa w tej chwili zapsieni, wiec nie szloby u nikogo kundla zostawic, gdyby byla konieczna izolacja. wiec...nie maja wyboru:))) ale szczerze juz mnie meczy ogarnianie logistyczne kundli na uchodzctwie i juz nie chce mi sie tego robic. dzis zmuszone byly nawet przejechac sie z nami na slub do krakowa:))) Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted December 29, 2012 Share Posted December 29, 2012 [URL]https://lh5.googleusercontent.com/-K_tPp4SSWeM/UN7golxU-dI/AAAAAAAAINI/OUawVnJWnus/s512/PC290037.JPG[/URL] niesprawiedliwe, zamknąć małego białego słodkiego pieseczka w klateczce :shake: Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted December 30, 2012 Share Posted December 30, 2012 Jax i Zu się idealnie dopasowali :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted January 1, 2013 Author Share Posted January 1, 2013 A wiecie, jaka to masakra robić jedno zdjęcie białemu i czarnemu psu? :evil_lol: My już po sylwestrze, jeśli chodzi o psy to oprócz jednej spiny - rezydentka nieopatrznie została wpuszczona do pokoju z klatkami naszych i Zu prawie wyszła przez zamknięte drzwi kennela :roll: było całkiem spoko, acz neuroxivet nie działał tak dobrze, jak miałam nadzieję, że będzie :roll: Więc w przyszłym roku chyba wrócimy do Stress Outa. Swoją drogą, nie mogę już patrzeć na jęczenie ludzi tu czy na fejsie, których psy się cholernie boją, a oni stwierdzają, że nie podadzą im leków (zapewne BO NIE) i tylko hejtują na strzelających. Żeby nie było, ja też hejtuję :diabloti: zwłaszcza na gówniarstwo strzelające przez cały tydzień petardami cholera wie na co, po co i dlaczego, ale naturalne jest dla mnie to, że mój pies się bardzo boi - ja o tym wiem = stosuję sposoby, żeby mu pomóc przetrwać ten czas jak najbardziej komfortowo, włącznie z podaniem leków. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts