AniaGucio Posted January 9, 2011 Posted January 9, 2011 Dobry wieczór!! A co u Kajusia i Kajusiowych cioteczek słychać?? Quote
ronja Posted January 9, 2011 Posted January 9, 2011 witamy:) Kaluchny czeka za pościelenie łózka;) wymownie siedzi i czeka Quote
AniaGucio Posted January 9, 2011 Posted January 9, 2011 [quote name='ronja']witamy:) Kaluchny czeka za pościelenie łózka;) wymownie siedzi i czeka[/QUOTE] O nie, ja po 5 latach spania z psem powiedziałam STOP (no chyba, że jedziemy do mamy to ma święto ;) ). Dobrej nocy Wam życzę Kochani :) Quote
ronja Posted January 9, 2011 Posted January 9, 2011 u nas to nie przejdzie. zresztą ja lubię bliskość swojego stada;) Kaluchny tylko ma ten feler, że układa się w poprzek łóżka na wysokości mojego brzucha. wstaję rano powyginana i obolała Quote
mmd Posted January 10, 2011 Posted January 10, 2011 [quote name='ronja']Kaluchny czeka za pościelenie łózka;) wymownie siedzi i czeka[/QUOTE] ... i tak z dzikusa zrobił się panicz, co musi mieć pościelone:) Ja tam popieram spanie z psami, podobno tasiemca można złapać;) - po cichu na to liczę, bo mam parę kilo do zgubienia. (serio coś takiego usłyszałam i nawet nie kłóciłam się, że odrobaczanie i takie tam bzdety...) Quote
Ewa Marta Posted January 10, 2011 Author Posted January 10, 2011 [quote name='ronja']witamy:) Kaluchny czeka za pościelenie łózka;) wymownie siedzi i czeka[/QUOTE] Moja Barsa po ostatnim nocnym spacerze czeka, aż ja się położę, żeby móc sie ułożyć wygodnie na mnie:-) Jak siedze przy komputerze, to siada za mną i pogania mnie poszczekując i patrząc pewnie tak samo wymownie, jak Kaluch:-) Ech te rozpuszczone psiaki:-) [quote name='mmd']... i tak z dzikusa zrobił się panicz, co musi mieć pościelone:) Ja tam popieram spanie z psami, podobno tasiemca można złapać;) - po cichu na to liczę, bo mam parę kilo do zgubienia. (serio coś takiego usłyszałam i nawet nie kłóciłam się, że odrobaczanie i takie tam bzdety...)[/QUOTE] Zlituj sie nad sobą mmd:-) Lepiej poganiać z psem po łące, bo takiego tasiemca długo sie potem pozbyć nie można:-) Ja śię z moimi psami, całuja wszystkie napotkane, a raz w roku odrobaczam psy, siebie i pozostałych domowników. Nie ma nic cudowniejszego, niż taki zaspany, wtulony i wydający dziwne dźwięcki i mruki pyszczek:-) Quote
AniaGucio Posted January 10, 2011 Posted January 10, 2011 [quote name='mmd']... i tak z dzikusa zrobił się panicz, co musi mieć pościelone:) Ja tam popieram spanie z psami, podobno tasiemca można złapać;) - po cichu na to liczę, bo mam parę kilo do zgubienia. (serio coś takiego usłyszałam i nawet nie kłóciłam się, że odrobaczanie i takie tam bzdety...)[/QUOTE] [quote name='ronja']u nas to nie przejdzie. zresztą ja lubię bliskość swojego stada;) Kaluchny tylko ma ten feler, że układa się w poprzek łóżka na wysokości mojego brzucha. wstaję rano powyginana i obolała[/QUOTE] [quote name='Ewa Marta']Moja Barsa po ostatnim nocnym spacerze czeka, aż ja się położę, żeby móc sie ułożyć wygodnie na mnie:-) Jak siedze przy komputerze, to siada za mną i pogania mnie poszczekując i patrząc pewnie tak samo wymownie, jak Kaluch:-) Ech te rozpuszczone psiaki:-)[/QUOTE] Wiem wiem... ciężko się odzwyczaić od spania ze zwierzakami, ale z chorym kręgosłupem nie da rady... wystarczy, że mąż się na mnie w nocy 'uwala' ;) Quote
mmd Posted January 10, 2011 Posted January 10, 2011 [quote name='Ewa Marta']Ja śię z moimi psami, całuja wszystkie napotkane, a raz w roku odrobaczam psy, siebie i pozostałych domowników. [/QUOTE] Mój wet kazał odrobaczać częściej - na pewno ze 3 razy w roku to wychodzi. Przy małych psach to jakoś tak jest - no i lubi się pożywić na świeżym powietrzu, a kocie kupy the best... nie zawsze upilnuję. Ponad rok temu miałam jeża, a w jeżu wszelkie robale - utłukłam tasiemca, ale ciężko było. A co do mnie - spoko - po tym gdzie jeżdżę i gdzie jem na wyjazdach, powinnam już nie żyć, ale kto pije i pali... a ja jeszcze przeklinam :D Quote
Nutusia Posted January 10, 2011 Posted January 10, 2011 Same zalety, mmd! :) Ja psy i koty odrobaczam, kiedyś odrobaczałam dziecko, jak było małe i pełzało, ale siebie nie odrobaczałam nigdy... Może to i lepiej! :) Quote
Ewa Marta Posted January 10, 2011 Author Posted January 10, 2011 [SIZE=3]Wreszcie udało mi się przygotować kolejny bazarek z ciuchami od Ani:-) [/SIZE] [SIZE=3]Zapraszam serdecznie na kolejny bazarek z dużymi ciuchami dla Soni i Kaira. [/SIZE] [SIZE=3]Bazarek trwa do 22 stycznia, do godziny 22:00.[/SIZE] [SIZE=3]Tym razem są też ciut mniejsze rzeczy…[/SIZE] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/199894-SUPER-CIUCHY-DAMSKIE-duże-rozmiary-część-3-)-Do-22-stycznia-do-godz.-22-00?p=16080134#post16080134"][FONT=Times New Roman][SIZE=3]http://www.dogomania.pl/threads/199894-SUPER-CIUCHY-DAMSKIE-duże-rozmiary-część-3-)-Do-22-stycznia-do-godz.-22-00?p=16080134#post16080134[/SIZE][/FONT][/URL] Quote
ronja Posted January 10, 2011 Posted January 10, 2011 my się odrobaczaliśmy pierwszy raz ze 3 miesiące temu. mój Bartek chudł i podejrzewał jakiegoś robala;) Quote
Nutusia Posted January 10, 2011 Posted January 10, 2011 No właśnie, a ja tyję... może też powinnam się odrobaczyć, bo się okaże, że jakiś obcy mi w brzuchu rośnie! :) Quote
Ewa Marta Posted January 10, 2011 Author Posted January 10, 2011 Dostałam od mojej przyjaciółki Ani J. (tej od ciuchów na bazarek:-) ) do rozdysponowania na psiaki pieniądze. 50 zł dostanie Amigo na konto Myszy 50 zl Sonieczka na konto Myszy 50 zl Rufus na konto AniGucio Dodatkowo dostałam od koleżanki z pracy Beaty W. troszkę więcej pieniędzy, niż wydałam na Aresa z prośbą żeby spożytkować je na psiaki, które mam pod swoją bezpośrednią opieką. Mam Kaira, ale też emocjonalnie czuję odpowiedzialność za Sonieczkę, dlatego do kwoty 57 zł, którą mam od Beatki dorzucam 3 zl do równego rachunku i 30 zł przesyłam Soni na konto Myszy, [B]30 zł wkładam do Kajusiowej koperty, która jest u mnie:-)[/B] Quote
ronja Posted January 11, 2011 Posted January 11, 2011 Kaluchny jest podły;) nie będę pisać co dziś zmalował. po tej akcji może zapomnieć o całowaniu i spaniu na mojej poduszce Quote
mmd Posted January 11, 2011 Posted January 11, 2011 Zasiedział poduszeczkę przez oznakowanie? ;) Quote
Ewa Marta Posted January 11, 2011 Author Posted January 11, 2011 [quote name='ronja']Kaluchny jest podły;) nie będę pisać co dziś zmalował. po tej akcji może zapomnieć o całowaniu i spaniu na mojej poduszce[/QUOTE] Potwierdzam, podły Dziad;-) Ronja zagroziła Dziadowi, że pojedzie do Ciotki Ewy Marty, jak się nie poprawi:diabloti: Quote
Neigh Posted January 11, 2011 Posted January 11, 2011 [quote name='Ewa Marta']Potwierdza, podły Dziad;-) Ronja zagroziła Dziadowi, że pojedzie do Ciotki Ewy Marty, jak się nie poprawi:diabloti:[/QUOTE] Eeeeeee to już lepiej go mną straszcie. Mnie tam odpowiada rola czarnego charakteru:-) Quote
Nutusia Posted January 11, 2011 Posted January 11, 2011 Chyba tak dziś "podły" dzień. Moje panny popisały się jak nigdy - jeszcze się nie ogarnęłam - nastawiam czwarte pranie... Tylko do kogo ja je wyślę?... :) Quote
Ewa Marta Posted January 11, 2011 Author Posted January 11, 2011 [quote name='Nutusia']Chyba tak dziś "podły" dzień. Moje panny popisały się jak nigdy - jeszcze się nie ogarnęłam - nastawiam czwarte pranie... Tylko do kogo ja je wyślę?... :)[/QUOTE] A co zrobiły łachudry niewdzięczne:-) Quote
Nutusia Posted January 11, 2011 Posted January 11, 2011 Już wszystko opisałam na wątku. A Kaluchny, jeśli dobrze rozumiem zrobił to, co moje ...ojady robią nagminnie! :) Quote
ronja Posted January 11, 2011 Posted January 11, 2011 Kaluchny zrobił troszkę co innego niż Twoje dziewczyny, Nutusiu. Nie chciał wrócić do domu, niuchał i pożerał... kupy:diabloti: Ja wróciłam z pracy, dzięki temu wrócił do domu. No i się zaczęło - wymioty z kupy. Czegoś takiego w życiu nie widziałam:mad: i nie sprzątałam... Quote
mysza 1 Posted January 11, 2011 Posted January 11, 2011 Obrzydliwiec jeden. Jak ja się cieszę, że moje psy nie jedzą kup. Quote
Nutusia Posted January 11, 2011 Posted January 11, 2011 A moje i owszem! A już kocia kuweta jest sprzątana regularnie - wystarczy chwila nieuwagi! Sprzątanie po takim rzyganku też już mam na koncie... Ponoć są jakieś tabletki, które zapobiegają gównożerstwu, ale nie wiem jak się nazywają i na ile są skuteczne. Quote
ronja Posted January 11, 2011 Posted January 11, 2011 chyba nie są. to rumen tabs na bazie żwacza - stosowaliśmy na swoich psach i na tymczasowej Simbi - bez sukcesów... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.