Jasza Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 Na Górze ziemia jest grząska i poszatkowana wzdłuż i wszerz norkami i korytarzami. Czasami mam wrażenie, że wędrujemy po dachu wielkiej mysiej metropolii. Tam, wewnątrz, pod naszymi stopami toczy się życie. Łąki to nie tylko mysie rewiry zresztą... Quote
Jasza Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 Maszerujemy, lekko grzęznąc w zeszłorocznej trawie i dudnimy po kretowych sufitach, a Tobołki obwąchują dokładnie każdy większy, ziemny zamek. A wrotycz, jak to wrotycz w przedostatnim dniu lutego ;) Aaa! Wrócił nasz Myszołów i okrzyczał nas okrutnie na Wielkiej Łące. Pozdrawiamy :):) Quote
Jasza Posted February 28, 2015 Author Posted February 28, 2015 Wiecie o co chodzi... Patrzą na mnie w ten sposob i wszystko co złe staje się trochę mniej ważne. Albo Kula biegnie do mnie przez całą Wielką Łąkę tylko po to, żeby dać mi pachnącego ziemią i trawą całusa w ucho... I lepiej. I dobrze. * * * Joni Mitchel śpiewa mi w uchu "Gdybym miała rzekę..." A ja sobie myślę, że rzekę to nie, ale mam swoją Górę... https://www.youtube.com/watch?v=xCov0TYXBp8 1 Quote
jotpeg Posted March 1, 2015 Posted March 1, 2015 jak się wpatrują miłośnie w Pancię! :) ale one ładne, te Tobołki :) Quote
Jasza Posted March 1, 2015 Author Posted March 1, 2015 Moje spojrzenie jest zawsze podobne ;) Przed chwilą skończyłam przyrządzać fasolowy smalec. Z przysmażoną cebulką i jabłkiem i czosnkiem i zieloną pietruszką Z prażoną, oprószoną wędzoną papryką kaszą gryczaną. Tobołki zmęczone długim i wietrznym wędrowaniem zrezygnowały z asystowania. A smalec genialny. Quote
edytaanna Posted March 1, 2015 Posted March 1, 2015 Cześć, Czytam, słucham "Twojej piosenki" i podziwiam widoki na Twoich fotkach...i... Ach te klimaty... Balsam na moje skołatane myśli i nerwy. (napiszę póżniej dlaczego) Serdecznie pozdrawiamy ze śpiacą J... -_- Quote
edytaanna Posted March 1, 2015 Posted March 1, 2015 Acha, 1. Jak to robisz by wkleić zdjęcia? 2. Poproszę przepis na ten fasolowy smalec Quote
Jasza Posted March 2, 2015 Author Posted March 2, 2015 Zdjęcia najpierw trzeba wgrać na jakiś portal który umożliwia przechowywanie i udostępnianie zdjęć w internecie np. Fotosik: http://www.fotosik.pl/ Kiedy zdjęcie jest już w fotosiku klikasz: kopiuj/wklej :) A przepis na smalec jest prościutki: Namoczoną i ugotowaną do miękkości białą fasolę miksujemy w blenderze na gładką masę. Można dodać odrobinę wody. Tymczasem podsmażamy na oleju albo oliwie cebulę, czosnek i posiekane, kwaśne, twarde jabłko. Doprawiamy sosem sojowym, solą i pieprzem. Dodajemy tą smażeninę do pasty, delikatnie mieszamy. Wsypujemy pęczek posiekanej zielonej pietruszki i majeranek. Gotowe :) Opcjonalnie - skwarki z kaszy: Ugotowaną kaszę gryczaną rozkładamy na papierze do pieczenia, posypujemy wędzoną, suszoną papryką i solą. Skrapiamy olejem albo oliwą i prażymy w piekarniku sprawdzając łyżką czy już "szeleszczą". - jakieś 15 minut :) Polecam. A przepis z mojej ulubionej Jadłonomii: http://www.jadlonomia.com/2015/02/smalec-fasolowy-z-kasza-gryczana.html Tylko ja nie dałam ziela angielskiego i jałowca. Quote
maciaszek Posted March 2, 2015 Posted March 2, 2015 Wiecie o co chodzi... Patrzą na mnie w ten sposob i wszystko co złe staje się trochę mniej ważne. Albo Kula biegnie do mnie przez całą Wielką Łąkę tylko po to, żeby dać mi pachnącego ziemią i trawą całusa w ucho... I lepiej. I dobrze. I to jest właśnie to. I o to chodzi :) Ja mogłam być nie wiem jak zmęczona, nie wiem jak wkurzona, nie wiem jak zrezygnowana, ale gdy te wielkie brązowe oczy na mnie spojrzały, ten wielki biały ogon pomachał - wszystko mijało. To taka psia czarodziejska różdżka ;) Quote
Jasza Posted March 3, 2015 Author Posted March 3, 2015 Psiarz psiarza zawsze zrozumie :) Nie trzeba wiele pisać i tłumaczyć. Mam teraz kiepski czas i Tobołki są, jak zawsze zresztą, moim azymutem. 1 Quote
jotpeg Posted March 3, 2015 Posted March 3, 2015 oj, Jaszko! Zwierzaki dają nam tyle radości. Wraca się do domu, człowiek złachany, wściekły albo upokorzony, popatrzy sie w te oczy, pyski roześmiane, i od razu trochę lżej... Trzymaj się, pozdrawiam cieplutko!!! 1 Quote
Patmol Posted March 4, 2015 Posted March 4, 2015 pewnie i w nocy człowieka wygrzeją i na spacer wyciagną [url=http://smayliki.ru/smilie-623674983.html][/url] Quote
Jasza Posted March 4, 2015 Author Posted March 4, 2015 Oj tak. A tymczasem. Błoto. Błoto, błoto, błoto. I błoto ;) Quote
maciaszek Posted March 5, 2015 Posted March 5, 2015 Mam teraz kiepski czas Trzymaj się! A Tobołki niech zawsze będą z Tobą! Jak ta moc ;) Quote
Jasza Posted March 6, 2015 Author Posted March 6, 2015 Dziękuję! *** Jasza rozdaje minusy. Piątek. 06 lutego 2015r. Czas: 04.00 – 05.05. 04.00 Pyskówka na klatce schodowej z sąsiadką z trzeciego piętra, panną Suzi – Misia – minus jeden punkt. 04.10 Kłótnia z kotem śpiącym przy warsztacie samochodowym – Misia – minus jeden punkt. 04.15 Obszczekanie ciemnych i podejrzanych krzaków przy przychodni i obudzenie Czarnego Psa pilnującego hurtowni słodyczy – Misia – minus jeden punkt. 04.25 Wykorzystanie mojej nieuwagi, podczas ćwiczenia na siłowni pod chmurką na nożnej wymachnicy i skonsumowanie kawałka ludzkiej kupy – Misia – minus jeden punk, Reksio – minus jeden punkt. 04.30. Kompletna niesubordynacja. Wyjadanie kości z kurczaka spod śmietnika – Misia – minus jeden punkt, Reksio – minus jeden punkt – dodatkowy minusowy bonus dla Reksia za próbę przechwycenia jednej z kości przydeptywanych przeze mnie butem. Drugi dodatkowy minusowy bonus dla Reksia za ukrycie małego kawałka za dziąsłem i uporczywe zaciskanie zębów oraz kategoryczną odmowę oddania znaleziska. 04.40 Obsikanie drzwi do klatki schodowej, w której mieszka Zioło. Reksio – minus jeden punkt. Znając go – wypisał jakiś obraźliwy tekst w rodzaju: „Pszyć pod Lidla, jakżeś jes taki mądry”. 04.55 Trzykrotna kradzież moich rękawiczek na parkingu pod Lidlem ( no dobra, trochę pozwoliłam ;) i uprowadzenie ich w siną dal oraz ukrycie na oszronionym trawniku i obsikanie (na szczęście „ nie pocelował”, ale liczy się zamiar ) Reksio – minus jeden punkt. Wynik: Misia – 5 minusów. Reksio – 5 minusów. Kochane Tobołki, jak zawsze – łeb w łeb! ;) 1 Quote
jotpeg Posted March 6, 2015 Posted March 6, 2015 hahaha :) a to piękne! nie można się nudzić! :) ps strasznie wcześnie wstajecie!!!! Quote
Jasza Posted March 6, 2015 Author Posted March 6, 2015 Podobno jest poradnik, w którym opisano pięć powodów dla których warto wstawać tak wcześnie. Mi wystarczają dwa. ;) 1 Quote
maciaszek Posted March 6, 2015 Posted March 6, 2015 Wesoło macie o poranku :D Tobołki dbaja o to byś się szybko rozbudziła ;) Quote
AlfaLS Posted March 6, 2015 Posted March 6, 2015 A kiedy będą przydzielane plusy? Np. za piękne machanie ogonkiem? Za muśnięcie Pani noskiem? Bo same minusy to trochę niesprawiedliwie... 1 Quote
Elisabeta Posted March 7, 2015 Posted March 7, 2015 A kiedy będą przydzielane plusy? Np. za piękne machanie ogonkiem? Za muśnięcie Pani noskiem? Bo same minusy to trochę niesprawiedliwie... Zgadzam się! :) Czekamy na Jaszowe PLUSY dla Misi i Reksia. :P Quote
Jasza Posted March 7, 2015 Author Posted March 7, 2015 Za piękne machanie ogonkiem? Chmm, to chyba nie Misia ;);) ;) Za m u ś n i ę c i e noskiem? Powiedziałabym raczej: za dźganie nosami po łydkach ile wlezie ;) Ale tak, plusy czasami przyznaję. Za najszybsze bieganie za patyczkami i najgłębsze dziury myszowe, Za całusy i układanie pościeli. Za spojrzenia, które kruszą lody. Za powitania codzienne. Za to, że pozwalają porywać się na ręce i tańczyć. Za to, że się nie obrażamy na siebie nigdy. Za to, że są największymi entuzjastami mojej kuchni, łącznie z przypalonymi ciasteczkami. Że lubią jak śpiewam. Że mi ufają. Zawsze. Że mi zawsze wybaczają złe humory. Że słuchają jak opowiadam. Że są. Jak plaster na przeciętym palcu. 2 Quote
Jasza Posted March 7, 2015 Author Posted March 7, 2015 Pierwsza sobota marcowa... Reksio kontempluje przestrzeń, temperaturę i siłę wiatru ;) Misia do upadłego węszy za myszami. Nos już ma koloru wysuszonego błota. Polana Mrówkowa. Wkrótce każdy z tych słabo na razie zaznaczonych kopczyków urośnie... I będziemy to miejsce pokonywać szybkim krokiem, żeby nie nazbierać mrówek do butów. Teraz kopce jeszcze nie ożyły. * * * Sarny? Zające? W każdym razie amatorzy kory. Quote
Jasza Posted March 7, 2015 Author Posted March 7, 2015 I nasze dwie wieże... Meldujemy, że są już zielone pączki i listki, dzdżownice i marcowe, leniwie i krzywo latające muszki. Quote
jotpeg Posted March 7, 2015 Posted March 7, 2015 Piękne przedwiosenne krajobrazy i Tobołki :) I ta miażdżąca przewaga plusów ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.