Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Cholera, tak patrzę i patrzę na Albinkę i... no, sama nie wiem... na inne "Albinki" też patrzę, ale to nie to samo.
Tylko piąty pies w domu (przy dwóch emerytach i dwóch adhdowcach), to póki co nie na moje siły :(

Posted

Karinsien, Albinka w domu to tak, jakby było pół psa. Nie widac, nie słychac, zero problemów.
Zastanów się :cool3:. Można Albinkę jeszcze porehabilitować na miejscu i potem, sprawnej szukać transportu :razz:. Już przez okno widzę, że śmiga po śniegu na czterech łapkach.

Spojrzenie naprawdę ma zabójcze. Mieszka z taka ilością psów, że cztery dla niej to pestka :evil_lol:.

Posted

Tak Karinsien, doskonale Cię rozumiem, bo Albinka jest sunią wyjątkową:lol:. Mnie urzekła, jak ją tylko zobaczyłam, taka delikatna, subtelna, cudna sunia po prostu.:loveu:

Posted

Tak Karinsien, doskonale Cię rozumiem, bo Albinka jest sunią wyjątkową:lol:. Mnie urzekła, jak ją tylko zobaczyłam, taka delikatna, subtelna, cudna sunia po prostu.:loveu:

Posted

Tak Karinsien, doskonale Cię rozumiem, bo Albinka jest sunią wyjątkową:lol:. Mnie urzekła, jak ją tylko zobaczyłam, taka delikatna, subtelna, cudna sunia po prostu.:loveu:

Posted

Albinkę osobiście widziałam i głaskałam - potwierdzam, że z niej cudo, a nie pies ;). Miała jedną dokładnie taką samą [nawet z wyglądu] sunię w domu - anioł w psiej skórze, aż momentami zastanawiałam się czy jej sobie nie zostawić... Przy Albince też żałuję, że nie mam jak wziąć 2 psa do domu

Posted

czyli Albinka i do dzieci by się nadawala - kurcze nie chce się zarzekać - ale postaram się od nowego tygodnia zrobić ogłoszenia - a pies jak ma super charakterek to pewnie domek znajdzie szybko :)

Posted

[quote name='Jaaga']Karinsien, Albinka w domu to tak, jakby było pół psa. Nie widac, nie słychac, zero problemów.
Zastanów się :cool3:. Można Albinkę jeszcze porehabilitować na miejscu i potem, sprawnej szukać transportu :razz:. Już przez okno widzę, że śmiga po śniegu na czterech łapkach.

Spojrzenie naprawdę ma zabójcze. Mieszka z taka ilością psów, że cztery dla niej to pestka :evil_lol:.[/QUOTE]

Ech, Albinka, Albinka... Tak na nią zerkam od stycznia. Pisałam też przed pierwszymi zabiegami, że moja mama, która mieszka w Katowicach, mogłaby zawieźć Albinkę raz albo dwa w drugim tygodniu zabiegów, bo w pierwszym akurat wybierała się do mnie. Przyjechała, porobiłyśmy porządki, nazbierałyśmy trochę rzeczy, kupiłyśmy karmę i pojechałyśmy z tym wszystkich do schroniska. TYLKO to zawieźć. No, ewentualnie przejść się... W październiku straciłyśmy naszą ukochaną 14,5-letnią Stasię. Od lutego do października byłam prawie codziennie w lecznicy. W czerwcu, po drugim zabiegu, była taka sama sytuacja jak z Albinką - Stasia przestała chodzić. Nosiłam (do tej pory pamiętam dotyk po ułożeniu jej ciałka na mnie, kiedy brałam ją na ręce), woziłam, sprzątałam... W lipcu sunia stanęła na nóżki. A zabiło co innego - niedopatrzenie i rutyna lekarzy. Ciężko do tej pory się pozbierać... ale wracając do schroniska, to podjechałyśmy, rozpłakałyśmy się, przeszłyśmy się po boksach. Przy okazji poznałyśmy wolontariuszki z fundacji, która działa przy schronisku w Gdańsku. Panie pokazały nam taką chudą bidę z chorą nóżką. Zimno było. Wzięłam ją na smycz, żeby się "tylko" przejść... No i oczywiście pojechała już nami do domu. Żartowałam, że jest półpsem, ale już zdążyła pogryźć koleżance komórkę za 700 zł, zrobić porządki z butami i kocami, dzisiaj zadbała o to, żeby w domu było więcej ruchu, więc postanowiła zlikwidować pilota do telewizora. Poza tym "małżonka" Stasi (przeżyli razem 12 lat), który po jej śmierci popadł w depresję, zamiast podnosić na duchu zwyczajnie terroryzuje. A dodam, że wszystkie moje psy to amstaffy (oprócz jednego, to wszystkie przygarnięte po jakichś przejściach), a Amelka (ten diabeł mały) to, to... to nie wiem co ;-)(tu jest to coś: [url]http://img718.imageshack.us/img718/9790/surykatka.jpg[/url]). Ale w tym wszystkim chyba jednak jest nam trochę lżej, no i za nic tej małej terrorystki nie oddamy. Muszę ją jeszcze TYLKO wychować ;-)... Ale naprawdę mało brakowało, a chyba Albinka byłaby z nami, zwłaszcza wtedy, jeśli moja mama zawiozłaby ją na rehabilitację raz czy dwa. No ale widocznie tak miało, a raczej nie miało być, chociaż naprawdę Albinka skradła mi serce. Dlatego mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje i znajdzie dla siebie najwspanialszy domek na świecie.

Posted

Aha, byłabym zapomniała... Jeśli potrzebny byłby transport dla Albinki na trasie Katowice-Częstochowa-Łódź-Toruń-Gdańsk, to mogłabym pomóc zorganizować. Moja mama przyjeżdża do mnie średnio raz na miesiąc, więc mogłaby Albinkę przewieźć.

Posted

[quote name='erka']Tak Karinsien, doskonale Cię rozumiem, bo Albinka jest sunią wyjątkową:lol:. Mnie urzekła, jak ją tylko zobaczyłam, taka delikatna, subtelna, cudna sunia po prostu.:loveu:[/QUOTE]

[quote name='divia_gg']I dodam ze bardzo, ale to bardzo, wrecz niebywale mieciutka. Nie glaskalam jeszcze takiej aksamitki;)[/QUOTE]

[quote name='Jaaga']Tak, ma futerko, jak kot brytyjski. Mięciutkie i gęste.
Same zalety, a wada się leczy :eviltong:.[/QUOTE]

Jaka reklama :lol:
:loveu::loveu::loveu:

Posted

[quote name='erka']Dzisiaj przyszła wpłata na Albinkę - 50 zł z Goldenline od Moniki Majer, bardzo dziekujemy:)[/QUOTE]

No, to się cieszę. Mam nadzieję, że jutro dojdzie też druga wpłata. Poza tym ja dzisiaj też wpłaciłam Albince jej tygodniowe kieszonkowe :razz:

Posted

[quote name='Karinsien']No, to się cieszę. Mam nadzieję, że jutro dojdzie też druga wpłata. Poza tym ja dzisiaj też wpłaciłam Albince jej tygodniowe kieszonkowe :razz:[/QUOTE]


no to znowu Albinka bogatsza - normalnie moze jej posag ufundujemy:)


tylko jakos domku nie widać...

Posted

No , chyba w końcu uda się wyjść z tego debetu, bo dzisiaj wpłyneły następne wpłaty na sunię.:lol:.

Od Pliszki z bazarku 80 zł, od Karinsien 20 zł i 50 zł z Goldenline od Agnieszki Zembrzuskiej:loveu::loveu:.
Bardzo dziekujemy!:loveu:

Jutro zrobię rozliczenie.

Posted

Dziś wróciliśmy z kolejnego zabiegu z Albinką, która zrobiła ogromny postęp i sama ładnie chodzi. Niestety ze względu na wyjazd pani rehabilitantki kolejne zabiegi zaczną się dopiero od 22.02.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...