Jump to content
Dogomania

teriery UŻYTKOWE (polujace)


Wojenka

Recommended Posts

  • Replies 412
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Mener']Myśliwych w Polsce jest ok 100 000. Wrzucanie wszystkich do jednego worka i stosowanie odpowiedzialności zbiorowej jest według was słuszne?
Macie żałosną tendencje do GENERALIZOWANIA!!![/quote]Mener, a może Ty przeczytaj najpierw, co było pisane, zamiast się ciskać i krzyczeć? ;-)

NIKT nie pisał, że myśliwi jako grupa strzelają do psów. Wojtek podał tę notkę prasową jako przykład, że tacy myśliwi istnieją, i że - niestety - popularna opinia o myśliwych bierze się z takich właśnie incydentów. Tak niestety jest - wystarczy kilku zboczeńców, żeby publiczność zaczęła wątpić. Jeśli myśliwym zależy na dobrym imieniu, to organizacje takie jak Związek Łowiecki powinny natychmiast bardzo publicznie potępić osoby zamieszane w takie incydenty. Może czekają na ostateczne zdanie sądu w tej sprawie i tak właśnie zrobią - nie wiem.

Natomiast Marysia_i_gończy w swoim poscie generalizowała w przeciwną stronę - że myśliwi nie strzelają do psów. To jest również ewidentnie błędna generalizacja, bo kilka postów wyżej mamy przykład myśliwych, którzy do psów strzelali.

Link to comment
Share on other sites

Są myśliwi i myśliwi.
Moi rodzice mają znajomego, który jest myśliwym.
Generalnie dla niego i jego kolegów myśliwstwo polegało na bieganiu w zielonych ciuszkach, z piórkiem przy zielonym kapelutku, zbieraniu strzelb i kolekcjonowaniu poroży bądź wypchanych trupków zwierząt.
Oczywiscie jak się nie posmarowało gardła od srodka, w celu odkażenia zapewne :drink1: , to wyprawa na łowy była nieudana.
Pan ten miał kilka wyżłów - kilka, bo czesto się zdarzało, że któryś został przypadkowo postrzelony na takimż polowaniu...
Z kolei 2 czy 3 lata temu poznałam pana, który jest leśnikiem wyzszego szczebla (szefem jakiegoś okręgu na Mazurach), i przy okazji oczywiście myśliwym. No i Pan ten (bardzo sympatyczny zresztą), przez cały dłuuugi wieczór tłumaczył nam dlaczego sztuczna selekcja (przez myśliwych) jest konieczna. Oczywiscie to myśliwstwo nie miało nic wspólnego z myśliwstwem Pana Edka (znajomego moich rodziców).
Ostatecznie ustaliliśmy, ze sztuczna selekcja przez mądrych myśliwych jest potrzebna.
Ale ja dalej nie rozumiem, po co są konkursy i psychiczne męczenie lisów.
Mi po prostu szkoda męczyć zwierzaka.
A kolejna rzecz - nie zamierzam polować więc po co mi polujący foks, kiedy mogę mieć fajnego, bystrego, skłonnego do pogoni ale za piłką foksa?
Psy od wiekow służą czlowiekowi, ale i z biegiem lat ta współpraca zmienia się. Kiedys goldeny były używane do polowań, a teraz są uzywane np. do dogoterapii.

tak na marginesie - to nie pszym tylko nikit1, tylk akurat pszym jest zalogowany na wspólnym kompie..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wind'][B]Mener, Hania,[/B]

Przyznam szczerze, ze proby pracy psow mysliwskich intryguja mnie od dawna. Kiedys zwrocilam sie nawet z prosba, do dwoch mysliwych czy umozliwiliby mi obserwacje i wykonywanie zdjec na konkursie norowania, ale ze tak powiem nad tematem zapadla cisza :evil_lol:

Moze wiec z Wasza pomoca, wsparciem lub jakakolwiek rada uda mi sie obejrzec taki konkurs, zrobic zdjecia i pewnie upublicznic je, aby inni mogli przekonac sie na wlasne oczy, ze to tylko bezkrwawy sport, niezbedny do identyfikacji i sprawdzenia przydatnosci danego psiego osobnika.
Moja prosbe potraktujcie zupelnie powaznie i bez podtekstow. Na konkursie norowania nigdy nie bylam, wraznenia z takich konkursow znam jedynie z prasy i for lowieckich.

W oczekiwaniu na odpowiedz,

W.[/QUOTE]

:shake: :shake: :shake:

a jednak nikt nie chce fotografa na konkursach norowania :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zadziorny']I to chyba jednak o czymś świadczy, prawda? :hmmmm: :niewiem:[/quote]

Może po prostu o tym, że pracuje do 21, w pracy nie mam kompa i czasu, a w domu mam psy, koty i szczeniaki do zaopiekowania.

[B]WIND [/B]napisałam do Ciebie na PW

Link to comment
Share on other sites

Muszę przyznać, ze bardzo mi przykro, ze Pszym, który nie był na żadnym konkursie, nie przeczytał nawet regulaminu jest bardziej wiarygodny. Nie mam nic przeciwko prasie jako takiej - ale chyba zdajemy sobie sprawę, ze sa tematy bardziej i mniej medialne. Że o jednych piszą chętnie - bo wzbudzają emocje a o innych nie piszą. Temat konkursów norowców był swojego czasu tematem medialnym. Nie byłby nim, gdyby było opisywane, że konkursy są ok, nie dzieje się nic złego a hodowcy mają możliwość spotkać się, porozmawiać, wybrać psy do dalszej hodowli. Zobaczcie jak jest z artykułami prasowymi na temat hodowli psów rasowych. Nie ma artykułów o prawdziwych rozterkach hodowcy, o jeżdzeniu na krycia, nieprzespanych nocach, wątpliwościach - czy ten człowiek będzie dobry dla mojego szczeniaka. Są artykuły o tym jak to na hodowli się zarabia góry złota i jak to psy w hodowlach mają źle. Czy naprawde to jest prawdziwe oblicze hodowcy?

To tak łatwo napisać - nie polujmy, myśliwi są be, wypuśćmy wilki będzie ok. Tylko, ze tak naprawdę osoby piszące to zazwyczaj nie zgłębiają tematu i nie zastanawiają się jaki to ma sens. Wszyscy korzystamy z gospodarki leśnej - i las już nigdy nie będzie dziką puszcza tylko "polem uprawnym". Z tym wiążą się pewne ograniczenia - np w ilości zwierzyny. Bo to jest łatwo powiedzieć - nie strzelajmy, nie zabijajmy. Dla mnie nie jest to takie proste. Zakaz odstrzału łosi spowodował to, że są regiony, gdzie łosi jest za dużo. Wędrują, wychodzą na drogi. Powodują wypadki samochodowe w których ranny zostaje człowiek a czasem są to wypadki śmiertelne. W leśnictwie mojego znajomego ok 30 wypadków rocznie, kilkadziesiąt rannych osób, kilka zabitych. Dlaczego nie można tych nadliczbowych łosi odstrzelić w lesie. Umierają i tak - i to czesto nie te które powinny - ciężarne klępy, klępy z łoszakami, ale umierają w cierpieniu, często przez długie godziny z połamanymi badylami. Taka wizja ochrony środowiska mi jakoś nie odpowiada.

Bywam na polowanich. Bywam na konkursach. Jako uczestnik, jako widz, jako asystent. Mam psy ras myśliwskich w ilości kilka. Nie dlatego, ze giną na polowaniach, czy są rozszarpywane na konkursch i je wymieniam. Nie mam już zamiaru bronić mojego punktu widzenia, gdyz mam wrażenie, że i tak nikt mnie nie czyta a argumenty przeciwników są dużo ciekawsze i bardziej przemawiajace do wyobraźni.

[B]Flaire - [/B]czy nasza wizja pasji u psa jest podobna?

[B]Marysiu[/B] - zgłoś się do dogomaniaków - moze pokażą czyny, nie słowa i zajmą się tym psem.

[B]Pszym[/B] - z wyżłem poluje się na ptactwo, do ptactwa strzela się śrutem. Jaką widzisz możliwość, żeby śrutem , strzelając w górę zastrzelić wyżła? Chyba, że ten pan miał wyżły wielkości kury i do tego latające.Szkoda, że nie przyszło Ci do głowy, że ten pan po prostu lubił wyżły.
A jeżeli chodzi o wegetarianizm - to w dalszym ciągu twierdzę, że można tak żyć i być zdrowym. Znam wegetarian, znam dzieci wegetarian.
A jeżeli jesz mięso i uważasz, że jest niezbędne do życia to jakie masz prawo występowania przeciwko myśliwym? Powtórzę jeszcze raz - jedź do rzeźni jedź na polowanie, przemyśl to i potem możemy porozmawiać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hania']Muszę przyznać, ze bardzo mi przykro, ze Pszym, który nie był na żadnym konkursie, nie przeczytał nawet regulaminu jest bardziej wiarygodny.[/quote]

Byłem na dwóch tropowcach - wiem, ze to niewiele, ale jakbym nie potrzebował do Int.Ch. to wcale bym nie pojechał. Na norowanie siłą mnie nie zaciągniecie... Na pierwszym myśliwi walili wódę od 7 rano i jak było ogłoszenie wyników to wszystko pomylili i potem 2 godziny wyjaśniali...Ledwo się na nogach trzymali... Na drugim Pan sedzia powiedział, że on choduje dużo ładniejsze foksy a mój to mu im do pięt nie dorasta... Nawet nie chciało mi się dalej iść na ścieżkę z takim bucem...
Ale nie twierdzę, ze każdy myśliwy jest taki...Nie można generalizować, ja nie rozumiem znęcania się nad zwierzętami ( 100 raz to piszę o co mi chodzi )

[quote]Nie ma artykułów o prawdziwych rozterkach hodowcy, o jeżdzeniu na krycia, nieprzespanych nocach, wątpliwościach - czy ten człowiek będzie dobry dla mojego szczeniaka. Są artykuły o tym jak to na hodowli się zarabia góry złota i jak to psy w hodowlach mają źle. Czy naprawde to jest prawdziwe oblicze hodowcy?.[/quote]

A nie prawda, dużo się pisze w prasie i mówi w telewizji jacy to hodowcy paskudni ( w wielu przypadkach to jest racja )


.[quote]To tak łatwo napisać - nie polujmy, myśliwi są be, wypuśćmy wilki będzie ok. Tylko, ze tak naprawdę osoby piszące to zazwyczaj nie zgłębiają tematu i nie zastanawiają się jaki to ma sens. Wszyscy korzystamy z gospodarki leśnej - i las już nigdy nie będzie dziką puszcza tylko "polem uprawnym". Z tym wiążą się pewne ograniczenia - np w ilości zwierzyny. Bo to jest łatwo powiedzieć - nie strzelajmy, nie zabijajmy. Dla mnie nie jest to takie proste. Zakaz odstrzału łosi spowodował to, że są regiony, gdzie łosi jest za dużo. Wędrują, wychodzą na drogi. Powodują wypadki samochodowe w których ranny zostaje człowiek a czasem są to wypadki śmiertelne..[/quote]

To łosie powodują wypadki??? Myślałem, że kierowcy...


[quote][B]Pszym[/B] - z wyżłem poluje się na ptactwo, do ptactwa strzela się śrutem. Jaką widzisz możliwość, żeby śrutem , strzelając w górę zastrzelić wyżła? Chyba, że ten pan miał wyżły wielkości kury i do tego latające.Szkoda, że nie przyszło Ci do głowy, że ten pan po prostu lubił wyżły..[/quote]

Było by mi bez róznicy będąc ptakiem, czy mi ktoś przyładuje w d..pę śrutem czy ołowiem...

[quote]A jeżeli chodzi o wegetarianizm - to w dalszym ciągu twierdzę, że można tak żyć i być zdrowym. Znam wegetarian, znam dzieci wegetarian.
A jeżeli jesz mięso i uważasz, że jest niezbędne do życia to jakie masz prawo występowania przeciwko myśliwym? Powtórzę jeszcze raz - jedź do rzeźni jedź na polowanie, przemyśl to i potem możemy porozmawiać.[/quote]

Nie wiem co powiedzieć...No naprawdę nie dam rady bez mięsa...Nawet kiedyś anemii dostałem i babcia mnie karmiła surową wątróbką...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']pszym, "abaras" ;-) stąd, że strona, na której znajduje się informacja o Twoim psie ma ogromniasty tytuł "Roxy's Foksteriery krótkowłose - Czeczuga". Więc jeśli nie zna się - przynajmniej wirutalnie - Ciebie i Roksany, to nie jest oczywiste, że w Twoim odnosniku chodzi Ci o Twojego psa. ;-)[/quote]

hej wszystkim, czuję się lekko wywołana do tablicy :eviltong: ;)

a więc pod wielgaśnym napisem z tytułami i imieniem psa, nawet przed imionami rodziców napisane jest "Właściciel: Paweł Szymański" :p sądziłam, że już większej czcionki używać nie muszę, i jest to widoczne :cool3:

A co do polowań, ja bym się osobiście bała iść z Cuxą w las na prawdziwe polowanie, ale na konkursy i próby, bardzo chętnie bym się wybrała, bo widzę w niej pasję do polowań :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pszym']

To łosie powodują wypadki??? Myślałem, że kierowcy...
[/quote]

ostatnio byłam dwa razy w New Jersey, gdzie populacja rogaczów jest gigantyczna, jelenie i sarny są na każdym roku, trzeba bardzo uważać jak się jedzie żeby nie przypakować w jelenia na drodze... na ogrodach przed willami stoją całe rodzinki jeleni i jopią się na ciebie jak przejeżdżasz...nie boją się ludzi, nie robią sobie z samochodów nic...

czy chcemy żeby u nas też tak niedługo było?
ludzie tam strasznie nie lubią tych zwierząt, i im się nie dziwię, bo wracając po pracy do domu z dziećmi w samochodzie, przypakować w dorosłego samca, który waży te 300kg czy ileś, to nie jest nic specjalnie przyjemnego....nie mówiąc o kosztach naprawy samochodu, stresie no i sposobie śmierci zwierzęcia...więc lepiej, żeby dostało kulkę na polowaniu i zdechło momentalnie, skóra została wyprawiona i użyta do ozdoby domu a mięso sprzedane do masarni, czy żeby potrącone zwierze zdechło powolnie na poboczu i trafiło na śmietnik? bo służba sprzątania dróg działa tam sprawnie, zwykle jeleń leży tylko pare godzin przy drodze....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pszym']Byłem na dwóch tropowcach - wiem, ze to niewiele, ale jakbym nie potrzebował do Int.Ch. to wcale bym nie pojechał.
[/quote]

I zaprzeczasz sam sobie - bo jeżeli jesteś przeciwnikiem łowiectwa i myśliwych to dlaczego jeździsz na imprezy przez nich organizowane? Czyżby interchampionat był wazniejszy niż światopogląd i zasady etyczne?


[quote]
A nie prawda, dużo się pisze w prasie i mówi w telewizji jacy to hodowcy paskudni ( w wielu przypadkach to jest racja )[/quote]

A w wielu nie - ale o tym się nie pisze.


[quote]
To łosie powodują wypadki??? Myślałem, że kierowcy...
[/quote]

Owszem łosie. Nie mieszczą się w lesie i wychodzą na drogi. Nie masz szansy wychoamowania, jeżeli z lasu nagle wyjdzie Ci łoś i stanie przed samochodem. Nawet jak jedziesz tylko 60/h.


[quote]
Było by mi bez róznicy będąc ptakiem, czy mi ktoś przyładuje w d..pę śrutem czy ołowiem...[/quote]

Pisaliśmy o wyżłach. Czy ty wiesz z czego robi się śrut? Czy tylko pisze, żeby pisać?


[quote]
Nie wiem co powiedzieć...No naprawdę nie dam rady bez mięsa...Nawet kiedyś anemii dostałem i babcia mnie karmiła surową wątróbką...[/quote]

To pojedź do rzeźni a potem krytykuj myśliwych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Roksana']hej wszystkim, czuję się lekko wywołana do tablicy :eviltong: ;)

a więc pod wielgaśnym napisem z tytułami i imieniem psa, nawet przed imionami rodziców napisane jest "Właściciel: Paweł Szymański" :p sądziłam, że już większej czcionki używać nie muszę, i jest to widoczne :cool3: [/quote[

Jest widoczne, ale postaw się w roli osoby, która nie znając Ciebie ani przyma klika na stronę, którą pszym ma w profilu ustawioną jako "moja strona domowa" i ląduje właśnie na tej stronce z Rolkiem. Skąd ta osoba ma widzieć, że to nie jest strona hodowli pszyma? :niewiem: Nawet jeśli się domyśli, że pszym to Pawetł Szymański, to skąd ma widzieć, że to nie jest strona hodowli Czeczuga Pawła Szymańskiego? Jeśli na tę stronkę taka osoba trafi z Twojej strony głównej, to sprawa jest jasna, ale jeśli trafi z odnośnika www pszyma lub jego podpisu, to sprawa wcale jasną nie jest.

A co do populacji rogaczów w New Jersey, to coś mi się zdaje, że troszki przesadzasz... Mieszkałam tam wiele lat, mam tam przyjaciół, bywam często i owszem, rogacze tam są, ale bynajmniej nie taką klęską - przynajmniej w moim doświadczeniu - jak Ty opisujesz. ;-)

NB, przypadek oposa na dywanie, wspomniany przeze mnie w jednym z wcześniejszych postów, pochodzi właśnie z New Jersey.

Link to comment
Share on other sites

to może niech Paweł doda nad linkiem "mój pies" i będzie jaśniej ;)

a co do New Jersey tu mówię o moich obserwacjach z maja tego roku i sierpień-wrzesień-październik zeszłego roku, gdzie pare razy się wpakowałam ze znajomymi samochodem na pojedyncze rogacze lub rodzinki przechodzące akurat przez drogę przed supermarketem, osiedlem czy stojące sobie na ogródku przy szosie.

jako że nie miałam samochodu tam czasem, chodziłam pieszo i mijałam codziennie trupki przy drodze, z nogami w górę wyciągniętymi...i słuchałam mieszkańców którzy nie byli tak entuzjastycznie nastawieni jak ja, polskie dziecko szczęśliwe że widzi jelenią rodzinkę przy drodze ;)

kiedy mieszkałam w NJ 14 lat temu, też tyle ich tam nie było. teraz jest plaga.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hania'] Nie mam już zamiaru bronić mojego punktu widzenia, gdyz mam wrażenie, że i tak nikt mnie nie czyta a argumenty przeciwników są dużo ciekawsze i bardziej przemawiajace do wyobraźni.[/quote]

Ja do takiego wniosku doszłam już baaaaardzo dawno, stąd tylko czytam i się nie wypowiadam więcej.

[B]Pszym - nadal czekam na ten obiecany film!!!!!!!!!!!!!!!!![/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hania']I zaprzeczasz sam sobie - bo jeżeli jesteś przeciwnikiem łowiectwa i myśliwych to dlaczego jeździsz na imprezy przez nich organizowane? Czyżby interchampionat był wazniejszy niż światopogląd i zasady etyczne?[/quote]

Na tropowcach byłem z moim foksem akurat tylko raz i właśnie wtedy zraziłem się do tego całego zielonego towarzystwa. Jak pisałem nawet nie zacząłem ścieżki po głupich uwagach pewnego Robin Hooda z piórkiem w czole...


[quote]Owszem łosie. Nie mieszczą się w lesie i wychodzą na drogi. Nie masz szansy wychoamowania, jeżeli z lasu nagle wyjdzie Ci łoś i stanie przed samochodem. Nawet jak jedziesz tylko 60/h.[/quote]

No ale to chyba nie wina łosi, że jakis człowiek im zrobił drogę przez las...Jakby Ci ktoś wytyczył ulicę przez środek mieszkania, to pewnie też byś chodziła na druga stronę do kibla?
Może wystarczyłoby wybudowac przejścia pod drogą, albo jakieś inne rozwiązanie - tak jak dla żab...Tylko o takie rzeczy walczą ekolodzy, a nie kolesie z upodobaniem do zabijania...




[quote]Pisaliśmy o wyżłach. Czy ty wiesz z czego robi się śrut? Czy tylko pisze, żeby pisać?[/quote]

A wiesz z czego się robi bomby zapalające? Nie interesuję się jak wykonane są przedmioty służące do mordowania innych istot.




[quote]To pojedź do rzeźni a potem krytykuj myśliwych.[/quote]
Nie chce mi się gadać w kółko o tym samym...Mięso jest potrzebne do życia - taka jest prawda, a szczucie lisa zgrają psów to tylko rozrywka...Udowodnij, że nie. Ja pisałem, że jak podasz jakies logiczne argumenty, to nie napiszę nic więcej.
Jednak cały czas jestem przerzucany jakimiś innymi pierdułami na temat z czego zrobiony jest śrut...Wiesz gdzie to mam?

Napisz, że norowanie jest dobre dla lisa i bawi się on przy tym wybornie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia']Cała ta sytuacja to inny temat. Chciałam jednak zwrócić uwagę na postawę myśliwych - oni jak ognia boją się strzelania do psów. Podałam to jako kontrast do podanej notatki prasowej[/quote]
Marysia, ale to była celowa nagonka zakończona masakrą na paru psach. Egzekucja wykonana przez nawalonych "myśliwych", którzy ucieki w popłochu widząc reakcję właścicieli psów. :shake:
Problem wałęsających sie psów istnieje, ale to inna bajka.
Z przykrością stwierdzam, że w moim życiu nie zaznałem absolutnie żadnego pozytywnego doświadczenia związanego z tematem "łowieckim", wręcz przeciwnie. Niestety Wasze posty szanowny myśliwy, myśliwe (tak się to pisze? ;) ) nic w tej smutnej statystyce nie zmieniają. Bije od Was agresja.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wojtek']Marysia, ale to była celowa nagonka zakończona masakrą na paru psach. Egzekucja wykonana przez nawalonych "myśliwych", którzy ucieki w popłochu widząc reakcję właścicieli psów. :shake: [/quote]

[B]Wojtku[/B] czasami rozumiem tekst pisany ;)
Tyle tylko, że mam alergię na stereotypy i na wrzucanie wszystkich do jednego wora. W KAŻDYM środowisku są dobrzy i źli, lepsi i gorsi. Więc jeśli Ty rzucasz artykuł o tych złych, to ja wrzucam kilka słów o tych lepszych. Tyle.

[quote name='Wojtek']Z przykrością stwierdzam, że w moim życiu nie zaznałem absolutnie żadnego pozytywnego doświadczenia związanego z tematem "łowieckim", wręcz przeciwnie. [/quote]

Wspólczuję. Ja miałam szczęście spotkać kilku wspaniałych, etycznych myśliwych.

[quote name='Wojtek']Niestety Wasze posty szanowny myśliwy, myśliwe (tak się to pisze? ;) ) nic w tej smutnej statystyce nie zmieniają. Bije od Was agresja.[/quote]

Uff, to nie do mnie :p



[B]pszym[/B] zgadzam się z Hanią, że jesteś niekonsekwentny - zabijanie zwierząt jest beee, ale mięso jadasz, myślistwo jest beee, ale na konkurs pojechałeś (i to żeby wystartować, jeśli dobrze rozumiem).

[quote name='pszym']
Może wystarczyłoby wybudowac przejścia pod drogą, albo jakieś inne rozwiązanie - tak jak dla żab...
[/quote]
Oblicz ilość kilometrów dróg w Polsce, które przechodzą przez lasy (w sumie przez pola też). Oblicz koszt ogrodzenia tych dróg. I dodaj do tego koszt przebudowy, związany z budową przejść dla zwierząt. Wolę nie wiedzieć, ile Ci wyjdzie :roll:
Wiem za to, że nawet krajów Skandynawskich na to nie stać, a nie są to kraje biedne. Tam łosie włażące na drogi są dużym problemem. I na dodatek tam wszyscy jeżdżą grzecznie, jest na znaku napisane "50 k/h" - to wszyscy jadą równo 50 km/h.

Cóż, dyskusja zeszła na tematy dotyczące myślistwa jako takiego, a jest to temat, które zawsze wzbudza i pewnie będzie wzbudzał kontrowersje.
Ja dałam się przekonać, że polowania są potrzebne, ale powinny być prowadzone rozsądnie - przez etycznych myśliwych.

Ja pozwolę sobie po prostu powtórzyć moje zdanie, a może je też trochę uporządkuję.
Istnienie polowań jest faktem, a pomoc psa na polowaniu jest niezwykle ważna. Większość psów, zanim pójdzie na prawdziwe polowania, potrzebuje szkolenia - szkolenia, które przeprowadza się na sztucznie położonym tropie, w dziczej zagrodzie bądź w sztucznej norze. Nieprzygotowanie psa do rzeczywistej pracy skończyć się może tak, jak w owym kawale, który rzucił pszym (o ile mnie pamięć nie myli) - że pies nie wróci z polowania.
Konkursy myśliwskie są (powinny być) weryfikacją użytkowości danego psa. A także zaprezentowaniem swojego psa innym ludziom - kolegom myśliwym, potencjalnym nabywcom szczeniąt, właścicielom suczek poszukujących odpowiedniego reproduktora. Spotkaniem ludzi, mających wspólne zainteresowania.
Na konkursach myśliwskich nie zabija się zwierząt! Niektóre dziki potrafią wyjść z zagrody, a jakoś zawsze wracają, lisy ze sztucznych nor dożywają często sędziwej starości - więc może nie jest to dla nich aż takie straszne?
Faktem jest też, że psy myśliwskie (tudzież ras myśliwskich, jak woli mówić Flaire), są w rękach ludzi, którzy nie polują (taką osobą jestem chociażby ja). Dla mnie jednak ważne jest zachowanie w rasie popędów typowych dla tej rasy, a więc sprawdzenie użytkowe niepolującego psa przed jego dopuszczeniem do hodowli. Podkreślam słowa "dla mnie".
Rozumiem też, że w wielu rasach (ale nie w mojej) doszło do rozdzielenia linii hodolwanych na dwie - użytkową i "eksterierową", rozumiem dlaczego do tego doszło, ale uważam, że nawet pies z linii "eksterierowej" powinien mieć w sobie ten typowy dla danej rasy typ zachowań, nawet jeśli nie występujący w makstymalnym stopniu.

Ja tyle chciałam powiedzieć. A dyskusja o biednych lisach i pijanych myśliwych wydaje mi się być pozbawiona sensu. Tu każdy ma swoje zdanie nie zamierza go zmienić...

Pozdrawiam i kończę przygodę (przeze mnie samą zaczętą ;) ) z tym topikiem
Marysia (która nie poluje i nie chciałaby polować) i Una

Link to comment
Share on other sites

To ja też podsumuję, bo nie ma sensu rozmawiać o myśliwstwie - zaczęło się od nory...
Moje stanowisko jest takie, że norowanie jest szczuciem niewinnego zwierzęcia zupełnie pozbawione sensu i robione dla czystej rozrywki. Dzisiejsze czasy nie wymagają od nas zdobywania pożywienia w formie polowania.
Mam nadzieję, że takie zabawy będą pod czujnym okiem organizacji ekologicznych i przyjaznych zwierzętom. Mam nadzieję, że w końcu zostaną zakazane a winni skazani przez sąd za znęcanie się nad zwierzętami...
Rozumiem istnienie straży leśnej, nie rozumiem myśliwych i polowań. Człowiek, który ma łatwość zabijania żywego stworzenia dla przyjemności jest dla mnie skażony.
Zmęczyłem się już tym tematem jeśli mam być szczery...Chyba juz mi się nie chce pisać...:bye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fuka'][/i]

:shock::hmmmm: pisząc mój post zastanawiałam się czy nie za bardzo upraszczam pisząc, że większość ras angielskich jest wąskospecjalistyczna, ale uznałam, że bedzie to jasny dla wszystkich skrót myślowy...
Natomiast to, że airedale nie były pierwotnie wyhodowane jako rasa wąskospecjalistyczna - jest dla mnie duuuuuużą nowością - [B]Jakub &Ania[/B] - podaj proszę te źródła, chętnie się czegoś dowiem o mojej rasie![/quote]

Z przyjemnością pomoge koleżance
1. Hunt and Working Terriers Jocelyn M. Lucas 1931
2. Sporting Terriers Pierce O'Conor 1929
3. Modern Dogs: The Terriers Rawdon B. Lee 1896
ta ostatnia cytuje długoletnich hodowców airedali z czasów powstawania rasy
Pozdrawiamy
Jakub&Ania

Link to comment
Share on other sites

Tia.....czytam ten wątek od dłuzszej chwili i wychodzi jedna sprawa:
czym mniej ktoś ma styczności z próbami/konkursami psów mysliwskich tym więcej ma na ten temat do napisania i wychodzi na to że nie znając tematu pisze bzdury.
Nie wie po co i dlaczego wprowadzono te testy uzytecznosci i nie rozumie ze charakter dziedziczy się tak samo jak budowa co znalazło potwierdzenie w stosownych badaniach.
Zatem jesli psy które kochamy powstały w skutek odpowiedniej selekcji charakteru to powinnismy tą selekcje dalej prowadzić aby ich charakter nie zaginął.
Tematem nagłówków wielkich angielskich tygodników o psach jest agresja u labradorów....................uwierzycie? u labradorów
oto do czego prowadzi nieodpowiednia hodowla psów wyałcznie na eksterier
dlaczego jednak nie prowadzimy selekcji inna metodą? Otóż dlatego że lepszej nie znamy
moglibyśmy oczywiście wytaczać działa i argumentować swoje racje ale skoro nasi przeciwnicy nie potrafią pojąć LOGIKI to nie ma chyba dyskusja sensu
Osoby zorientowane wiedzą dlaczego zwłaszcza dziś trzeba prowadzić intensywną hodowlę zwłaszcza norowców - żeby zapobiec wielkim szkodom w środwisku naturalnym własnie
Niezorientowanym polecam ksiazkę Heriberta Kalchreutera "Rzecz o Mysliwstwie" gdzie jasno wywiedziono co się dzieje z populacjami zwirząt nie limitowanymi zadnymi ograniczeniami i jakie szkody czynia
Pozdrawiam wszystkich (wiodące słowo wszystkich):))
jakub@ania

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=red][B]Witam[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]Znalazłem małą suczkę w zeszłorocznej zimy.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]LEŻAŁA ZIMĄ NA ŚMIETNIKU.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]A TERAZ PYTANIE DO WAS CHODOWCÓW.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]ZNACIE SIĘ NA Parson Russell Terrierach??[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]Studiowałem kilka książek i wiele czytałem na temat tej rasy w necie.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]Chodzi mi o opinię.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]Myśle, że jest to Parson.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]A co wy myślicie??[/B][/COLOR]
[COLOR=red][/COLOR]
[COLOR=red][B]A więc tak:[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]Wysokość w kłębie[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]33cm[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]długość[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]36cm[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]wiek na fotkach trochę mniejsza około7mieś teraz ma 10mieś i niczym się nie różni od Parsona.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][/COLOR]
[COLOR=red][B]Oto fotki znajdują się na tej stronce MÓJ LOGIN PATRYK.G[/B][/COLOR] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28681&page=23&highlight=Fibi"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28681&page=23&highlight=Fibi[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jakub&Ania']Z przyjemnością pomoge koleżance
1. Hunt and Working Terriers Jocelyn M. Lucas 1931
2. Sporting Terriers Pierce O'Conor 1929
3. Modern Dogs: The Terriers Rawdon B. Lee 1896
ta ostatnia cytuje długoletnich hodowców airedali z czasów powstawania rasy
Pozdrawiamy
Jakub&Ania[/quote]Oczywiście nie mam tych tytułów, więc nie mam możliwości sprawdzenia, co tam jest napisame, ale zauważam, że są to tytuły o terrierach jako grupa, raczej niż konkretnie o Airedale Terrierach. Zauważam więc, że wszystkie dostępne mi źródła dotyczące konkretnie Airedale Terrierów twierdzą co innego na temat powodu wyodrębnienia tej rasy: mianowicie, że była to rasy specjalistycznie przystosowana do polowań na wydry.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patryk.G'][COLOR=red][B]Witam[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]Znalazłem małą suczkę w zeszłorocznej zimy.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]LEŻAŁA ZIMĄ NA ŚMIETNIKU.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]A TERAZ PYTANIE DO WAS CHODOWCÓW.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]ZNACIE SIĘ NA Parson Russell Terrierach??[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]Studiowałem kilka książek i wiele czytałem na temat tej rasy w necie.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]Chodzi mi o opinię.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]Myśle, że jest to Parson.[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]A co wy myślicie??[/B][/COLOR]

[COLOR=red][B]A więc tak:[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]Wysokość w kłębie[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]33cm[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]długość[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]36cm[/B][/COLOR]
[COLOR=red][B]wiek na fotkach trochę mniejsza około7mieś teraz ma 10mieś i niczym się nie różni od Parsona.[/B][/COLOR]

[COLOR=red][B]Oto fotki znajdują się na tej stronce MÓJ LOGIN PATRYK.G[/B][/COLOR] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28681&page=23&highlight=Fibi"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28681&page=23&highlight=Fibi[/URL][/quote]

Patryk, nie ten temat. Pytałeś się już mnie, mojej koleżanki i paru innych osób odnośnie swojej suczki. Usłyszałeś, co usłyszałeś - to fox-ik lub jrgo mix i nie rób na siłę z niej parsona :shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...