Ewa Marta Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 [quote name='jola_li'][SIZE=4][COLOR=blue][B]3 tygodnie :-)!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/B][/COLOR][/SIZE][/QUOTE] Aż się wierzyć nie chce:-) Quote
Tora&Faro Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 [quote name='jola_li'][SIZE=4][COLOR=blue][B]3 tygodnie :-)!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/B][/COLOR][/SIZE][/QUOTE] [quote name='Ewa Marta']Aż się wierzyć nie chce:-)[/QUOTE] Znaczy się że nadeszła pora aby zdjąć Marleja z podpisu....jakoś dziwnie...:) Quote
gusia0106 Posted June 18, 2010 Author Posted June 18, 2010 Zdejmujemy! A ja idę zmienić tytuł ;) Quote
Tora&Faro Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 [quote name='gusia0106']Zdejmujemy! A ja idę zmienić tytuł ;)[/QUOTE] Tak jest!!!:):):) Quote
Ewanka Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Nowy tytuł ... nowy tytuł ... huraaaaaaaaaaaa !!!! :loveu::loveu::loveu: Doczekał się Marlej ... usankcjonowano jego wolność, szczęście ... i co tam jeszcze ... :multi::multi::multi: [FONT=Georgia][SIZE=2][I]Do tej pory z niczego na dogo tak się nie cieszyłam !!!!!!!!!!!!!! :oops:[/I][/SIZE][/FONT] Quote
Ewa Marta Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Fantastyczny tytuł:-) Spełniło się coś, co według mnie było niemożliwe! I powiem Wam, że w życiu tak się nie cieszyłam z tego, że się myliłam!!!! Tak mylić mogę się częściej:-) Marlejku... wybacz, że nie wierzyłam, że potrafisz się przystosować do nowego miejsca!!! Jesteś the beściak!!! Quote
Ewanka Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 [quote name='Nutusia']I wątek z rekordową liczbą stron! :)[/QUOTE] ... i z rekordową liczbą zakochanych w Marlejku ciotek , że o pomarańczowym nie wspomnę :eviltong: Quote
Tora&Faro Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 To teraz czekamy na relację z odwiedzin i duuużą ilość zdjęć:) Strasznie lubię takie happy endy:loveu::loveu::loveu: Quote
iwlajn Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Matko, Marlej zmienił tytuł!!!! Ale super, wreszcie można cieszyć się oficjalnie:multi::multi::sweetCyb::klacz::sweetCyb::klacz::bigcool::bigcool::smilecol::BIG::BIG::cunao::drink1: Quote
Neigh Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 A ja z pełną powagą i świadomością doniosłości chwili idę zdjąć Marleja z podpisu:-) Quote
gusia0106 Posted June 19, 2010 Author Posted June 19, 2010 [quote name='mysza 1']to można już się cieszyć? ;) :loveu:[/quote] można!!!! :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) Quote
Ewanka Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 ... mam pytanie, czy Piotr marlejowy nie przysłałby jakiejś fotki? ... jakoś tak smętnie się zrobiło, mimo wieeeeeelkiej radości ;) Quote
magda222 Posted June 21, 2010 Posted June 21, 2010 Długi czas nie zaglądałam do Marleja :oops: Dzisiaj czytam tytuł... i :mdleje: Marlejku wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :loveu: Gusia odwaliłaś kawał dobrej roboty :loveu: Quote
gusia0106 Posted June 21, 2010 Author Posted June 21, 2010 [quote name='Ewanka']... mam pytanie, czy Piotr marlejowy nie przysłałby jakiejś fotki? ... jakoś tak smętnie się zrobiło, mimo wieeeeeelkiej radości ;)[/QUOTE] A zapytam :) Bo Piotrek Marlejowy trochę się obawia naszego spotkania. W sensie mojego z Marlejem, poczekam więc aż poczuje się pewniej i dopiero podjadę. Quote
Neigh Posted June 21, 2010 Posted June 21, 2010 [quote name='gusia0106']A zapytam :) Bo Piotrek Marlejowy trochę się obawia naszego spotkania. W sensie mojego z Marlejem, poczekam więc aż poczuje się pewniej i dopiero podjadę.[/QUOTE] Ja mu się nie dziwię...... Myślę, że ds to zawsze mają jakiś taki ......bo ja wiem lęk. Wiecie my się martwimy jak pies....a oni się jednak boją naszych oczu, oceny i takich tam. No i tak offowo się pochwalę, że jest spora szansa, ze jednak bedę mieć 5 kotów:-). Chyba mam dom dla tricolorowej niesamowicie przebojowej dziewczynki. Pani przeszła przez pierwsze sito.....hmm. Dziś rano wlazła po mnie jak po drzewie i na moje gniewne "aaaaaaaau" zrobiła minę słodziaka pt " a to ty nie jestes dzewem? nie jestes......a to pseprasam". Słuchajcie jak to jest z kotami? Psy to mają mleczkaki....a takie kocie kurduple to co? Wyrastają im potem? Bo te moje to jakoś tak mało tego uzebienia mają.... Musze z jakimś wetem pogadać..... Quote
jola_li Posted June 21, 2010 Posted June 21, 2010 [QUOTE] Bo Piotrek Marlejowy trochę się obawia naszego spotkania. W sensie mojego z Marlejem, poczekam więc aż poczuje się pewniej i dopiero podjadę. [/QUOTE] Ja też bym się obawiała. Myslę sobie tak - brak spotkania nie zmieni nic w coraz bardziej akceptowanej codzienności Marleja. I to jest absolutnie pewne. Spotkanie mogłoby spowodować zamęt w psiej głowie. Myślę, że tak naprawdę byłoby to spotkanie dla Ciebie :-). Często jeżdzę na Mazury, gdzie są psy nie moje, ale jak tam jestem nie odstępujące mnie na krok. Każdy nasz wyjazd jest dla nich - bez wątpienia - smutnym przeżyciem. Pakowanie i wynoszenie rzeczy do samochodu powoduje, że ogonki opadają, a pieski kładą się smutnie w kącie. Ich właściciel mówił, że kiedys dzień po naszym wyjeździe znalazł je leżące na naszej wycieraczce. Marlej był z Tobą ponad pół roku, z Piotrem niecały miesiąc. Postawić go przed dwojgiem bliskich mu Ludzi, z których Ty na pewno jeszcze ciągle "wygrywasz" --- ot tak, bez konsekwencji z psiego punktu widzenia, bez możliwości wyboru, zatrzymania takiego najwspanialszego stanu rzeczy ---- a tylko z ludzko zrozumiałych powodów ------- bałabym się... Nie spotkania, bo Marlej na pewno byłby zachwycony, ale ponownego pożegnania/ "porzucenia", którego by nie zrozumiał. I - niewylkuczone - związanego z tym tąpnięcia nastroju. Gusia, weź lornetkę, ustaw się na zawietrznej i popatrz jak Coraz Szczęliwszy Marlej spaceruje z Coraz Bardziej Swoim Panem ;-)! I nie pęknij z - uzasadnionej! - dumy, bo to wszystko Twoje dzieło :-)!!! Quote
mysza 1 Posted June 22, 2010 Posted June 22, 2010 Marlej wybaczy, szukam pomocy dla biedy takiej [url]http://www.dogomania.pl/threads/187934-Niewidomy-ONek-ma-czas-do-soboty-26.06.-Czy-zd%C4%85%C5%BCymy-Potrzebne-deklaracje-sta%C5%82e?p=14917319#post14917319[/url] Quote
Ewa Marta Posted June 24, 2010 Posted June 24, 2010 Gusiu, kontakt z Panem Piotrem behawiorystą wykorzystany! Pani Laura jest bardzo zadowolona z pierwszego spotkania, dostała pracę domową, a sunia okazuje się byc bardzo pojętna i chętna do pracy! Bardzo dziękuję za pomoc:-) Quote
Tora&Faro Posted June 28, 2010 Posted June 28, 2010 A co tam u Marleja słychać? Gusiu masz jakieś wieści? Quote
Ewanka Posted June 28, 2010 Posted June 28, 2010 No i coś dla wzrokowców :evil_lol: ... jakieś fotki :cool1: Quote
gusia0106 Posted June 28, 2010 Author Posted June 28, 2010 Wszystko w porządku:) Rozkwita nam chłopak :) Piotrek powiedział żebym przyjechała kiedy chce. Mówi, że jego opory były głupie i samolubne :) Dam mu jeszcze czas na oswojenie się z myślą o moich odwiedzinach i wstępnie szykuję się na przyszłą niedzielę ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.