anouk92 Posted November 16, 2009 Share Posted November 16, 2009 Ostatni raz napiszę - tabletka w tym przypadku będzie złytm pomysłem. Ona musi zakończyć cieczkę naturalnie. Popsujecie jej tym gospodarkę hormonalną. Organizm musi się naturalnie "wyciszyć" i "wyregulować" po cieczce tak żeby był odpowiednio przygotowany do sterylki. Jednym słowem możecie jej bardziej zaszkodzić nic pomóc - potwierdzone u 2 wetów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 16, 2009 Share Posted November 16, 2009 Ty lepiej uważaj na ten przedpokój, żebys się nie poślizgnęła.. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted November 16, 2009 Share Posted November 16, 2009 no wlasnie Gabi dostala, ale nie wiem czy to zatrzymuje proces hormonalny czy tylko krwawienie... a ruda sunia nie przychodzi juz zadna do tych panstwa, godzine temu z nimi gadalam... dobre imiona:evil_lol:ale czarny to raczej Buc powinien byc:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted November 16, 2009 Share Posted November 16, 2009 Gabi dostala tabletke bo w hoteliku w ktorym byla bylo duzo psow..Wiem ze to duza dawka hormonow ale czasem nie ma wyjscia...i wet czasami tez wybiera mniejsze zlo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted November 16, 2009 Author Share Posted November 16, 2009 Puc i Bursztyn rozrabiają jak pijane zające :crazyeye::crazyeye::loveu: zjadły: mydło mopa szczotę do kilbla swoje wyrko Po czym [B]zasłłłłłłłłały[/B] ( to po mydle zapewne) i obsiakały cały przedpokój. Okna w mieszkaniu trzeba było otworzyć na przestrzał :-? Dobrze, że dziś wrócam bardzo późno do domu :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 16, 2009 Share Posted November 16, 2009 Negri, trzeba było je nakarmic, to by Ci nie zjadły ani mopa ani mydła :evil_lol: hahahaha :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zolly Posted November 17, 2009 Share Posted November 17, 2009 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?173818-Muszka-z-Lublina-ostatnia-deska-ratunku[/url] tu podobna historia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 18, 2009 Share Posted November 18, 2009 Do góryyyy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted November 18, 2009 Author Share Posted November 18, 2009 Jestem:razz: Po zmianach na dogo zniknął mi panel użytkownika. U psiaków wielkie zmiany. Wychodza z łazienki i bawia się same albo z moją Misią. Dzis rano na długo przed budzikiem obudził nas wielki tumult w przedpokoju. To były poranne harce. Powiedzmy że w tygodniu nam to nie przeszkadza, ale w weekend....ubiję. Osmielają sie coraz bardzie. Mają jednak momenty gdy unikają dotyku. Nic na siłę. Bursztyn jest smielszy. Śmiesznie marda końcówką ogona na nasz widok. Podgryza nasze palce i liże po rękach. Puc przygląda się wszystkiemu ale powoli nadrabia zaległości. Jedzą jak szalone i wydalają jak szalone :evil_lol: Dzwoniłam do jeziórka z prośbą o sprawdzenie, czy czarna sunia ma jeszcze cieczkę. Wieczorem będę wiedziała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 18, 2009 Share Posted November 18, 2009 Negri a czy pieski załatwiaja swoje potrzeby tylko w domku czy na dworku tez?? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mtf zalesie Posted November 18, 2009 Share Posted November 18, 2009 czy mozna prosic o odp.czy ktos na miejscu zajmuje sie 2 sukami matkami aby nie bylo powtorki sytuacji za pol roku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted November 18, 2009 Author Share Posted November 18, 2009 [quote name='obraczus87']Negri a czy pieski załatwiaja swoje potrzeby tylko w domku czy na dworku tez?? :)[/QUOTE] Na dworku jeszcze nie. Chwilę poczekamy ponieważ nie chcę aby mi uciekły. Przydałoby sie tez ja zaszczepic na wirusówki. apropos: kupiłam wczoraj dla nich tabletki na druga ture odrobaczenia. Zapłaciłam 12 zł. mtf zalesie- wg informacji jakie Kinia uzyskała od ludzi tam zamieszkujących na tej posesji była już tylko jedna sunia a wg ostatnich relacji nie ma już żadnej co oczywiście nie znaczy że problem zniknął. Trzeba jechać i sprawdzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 18, 2009 Share Posted November 18, 2009 [URL]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Przyjme-szczeniaka-W0QQAdIdZ169371816[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted November 18, 2009 Author Share Posted November 18, 2009 Dzięki Obraczuś, wysłałam maila do ogłoszeniodawcy i podałam swój nr telefonu.;) Będę chyba oferowała Pchełkę, która jest u Gryzeldy, bo dla "moich" to jeszcze za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gryzelda Posted November 18, 2009 Share Posted November 18, 2009 Tez odpisałam proponując Felusia. Pchełka nie będzie małym psem , już jest sporo większa od Felka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 Negri dzwonil ktos do Jeziorka czy mala ma cieczke jeszcze, mi spedza to sen z powiek:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted November 19, 2009 Author Share Posted November 19, 2009 [quote name='Kinia1984']Negri dzwonil ktos do Jeziorka czy mala ma cieczke jeszcze, mi spedza to sen z powiek:([/QUOTE] Czy ktoś poza mną dzwoni do Jeziórka - tego nie wiem. Pewnie by tu napisał. Ja dzwoniłam wczoraj i dziś rano. Poprosiłam wczoraj właściciela aby przeniósl na próbę sunię do kojca w którym był taki niewielki przyjazny piesek, ale niestety nie zakceptował małej. Mała jest w swoim kojcu i po zabraniu szczeniaków zaczęła wychodzić z budy. Gdy widzi tego facia zaczyna trochę poszczekiwać i popiskiwać. Zrobiła się ciut bardziej kontaktowa. Zjada wszystko, co jej tam nasypią do miski. Właściciel zapomniał sprawdzić co z cieczką. Dzdzwonię tam jeszcze wieczorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 ok, bede czekac na wiesci:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mtf zalesie Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 cieczka to chyba powyzej 2 tygodni trwa.martwi mnie ze suki matki zostawione poszly i bedzie powtorka ze szcxzeniakow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 nie tylko ciebie to martwi...one zmienily miejsce chyba ze starchu.. jesli chodzi o cieczke to nie konczy sie ona z momentem ustania krwawienia, bo jak przestaje leciec to wlasnie wtedy zaczyna sie okres dopuszczania przez suke psow... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga-33-76 Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 Mam gorącą prośbę żeby osoba która robiła banerek dla maluchów wstawiła odpowiedni link. Plizzzz, po zmianach na dogo nic nie działa tak jak trzeba. Kinia, link bazarkowy też nie działa, chyba że się już skończył Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 [quote name='Aga-33-76'] Kinia, link bazarkowy też nie działa, chyba że się już skończył[/QUOTE] link do bazarku [url]http://www.dogomania.pl/threads/173255-Depilator-Braun-owocowe-balsamy-A-ele-kremy-na-potrzeby-psiej-rodzinki-do-21-11[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 Proszę o podbijanie:) Aga 33-76 dzieki za fanty:) [url]http://www.dogomania.pl/threads/174022-Kiermasz-ubraA-dla-nastolatek-kobiet-i-dzieci-na-psiAE-rodzinke-z-drewutni-do-4-12?p=13543381#post13543381[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gryzelda Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 Jak się czuje suczka która została w Jeziórku? I jak małe u Negri?? Nadal nie ma w Duczkach mamuniek?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted November 23, 2009 Author Share Posted November 23, 2009 [quote name='Gryzelda']Jak się czuje suczka która została w Jeziórku? I jak małe u Negri?? Nadal nie ma w Duczkach mamuniek??[/QUOTE] "Moje" małe czują się dobrze i powoli oswają się. Musi jeszcze upłynąć sporo czasu zanim całkowicie się oswoją. Idziemy do przodu bardzo małymi krokami niestety.:shake: Bursztn jest bardziej śmielszy. Merda ogonkiem, rozdaje buziaki ale żeby wyszedł z łazienki trzeba go skusić czymś smacznym. Puc też już uruchomił swój ogonek i bardziej aktywnie uczestniczy w zabawie z moją Misią. Podchodzi bardziej zdecydowanie i podnosi łapkę wystawiając brzuszek do głaskania. Dziś rano obaj weszli pierwszy raz do kuchni, gdy robiłam śniadanie. Gdy jednak obserwuję, jak małe reagują na mojego TZ, z którym najrzadziej obcują widać jak jeszcze są nieufne. W niedzielę zabraliśmy Bursztyna na dwór. Spacer się nie odbył bo mały stał bardzo przestraszony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.