Maćka Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 A ja pisalam na watku o Ostrowii ze mam taki ogromniasty i przeznaczam go dla psiakow z ostrowii, ale nie zeby tam byl, ale Wam do przewozenia psiakow :P Tesc mi oddal, ale Grasikowi pyszczek konczy sie w polowie tego kaganca :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aganiok Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Pewien wspaniały człowiek z Radomia, po przeczytaniu aukcji Avii (Avii, te Twoje aukcje czynią C-U-D-A !!!:lol: :modla: wpłacił na rzecz Dorianka 600 zł!!! :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: super! wspaniała wiadomość i wspaniały człowiek! Dobrze, że uda się tego biedaka stamtąd wyciągnąć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ekardas Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 ***Specjalnie dla pana z Radomia [B][U]podziękowania[/U][/B] z Katowic za wielkie serce **** Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 [QUOTE]***Specjalnie dla pana z Radomia podziękowania z Katowic za wielkie serce ****[/QUOTE] Oczywiście !!!!:modla: :modla: Niech mu się darzy w Nowym Roku :bigok: Aśka >> to jak >>> kiedy robicie i gdzie przeprowadzkę ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted January 3, 2006 Author Share Posted January 3, 2006 Jutro dzwonię do pewnej pani z hotelikiem - dziś już za późno niestety - jeśli zgodzi się przyjąć taką wielką kupkę strachu, to jedziemy po niego z Milady w czwartek!:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
esperanza Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Asiu, a o jakim hotelu myślisz? Jest ktoś semsowny, kto zechce nam doriego socjalizować z chodzeniem na smyczy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milady Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 No Dorian szykuj się!!!! jutro przeprowadzka... do hoteliku na razie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 trzymam :kciuki: żeby jak najszybciej Doruś trafił do domu właściwego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :klacz: ale liczę na fotorelację .....:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 Dori .Odpocznij w hotelu i do domku;) ;) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
esperanza Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 Uwaga, uwaga Informacje w sprawie Loli skopiowane z forum owczarek.pl: mamy przyjemnośc obwieścić ze 28 grudnia zeszłego roku ok 17 przyszło na swiat 5 szczeniąt!!!!![IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley2.gif[/IMG] poród przebiegł szybko niespodziewanie i bez powikłań(sami odbieraliśmy[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley10.gif[/IMG]pierwsza była sunia następnie 4 pieseczki.... sunie i 3 pieski czarne ogonki na końcach białe krawaciki a jeden agent sie wyłamał i jest szaro-podpalany bliżej nie określony i największy[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley17.gif[/IMG] własnie wszyscy wróciliśmy do wawy....i mamy sie ok!! lola ma do nas strasznie dużo zaufania gdyż pozwala sobie zabierać szczeniaki.......nasze dzieci siedzą często z psami na ich legowisku....niedługo wkleimy zdięcia z porodu:] Sa juz dwa domy dla maluchów, jak napisano dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 Trzymam kciuki za Doriana, żeby udalo się załadować go do samochodu i przewieźć do hoteliku. To bardzo piękny i silny pies - zrobił na mnie duże wrażenie. Powodzenia, mam nadzieję, że teraz jego sytuacja zdecydowanie się poprawi. Czekamy na wiadomości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted January 4, 2006 Author Share Posted January 4, 2006 Esperanzo, świetne wieści!!!:multi: Dziękujemy za wsparcie duchowe :p , bardzo jest nam potrzebne bo trochę obawiam się jak to jutro będzie... Dori po raz pierwszy od długiego czasu porządnie rozprostuje łapy, powącha (i pewnie obsiusia :p ) drzewa, popatrzy na świat. Oby tylko pozwolił sobie pomóc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maćka Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 Ja tez trzymam kciukaski i mam nadzieje, ze dori bedzie tak grzeczny podczas przeprowadzki jak i Grasik :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ekardas Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 * Myślę że nie będzie problemu, psa można przekupić zachęcić, reaguje na ciepły głos, napiszcie jak udało się trzymamy tu w redakcji kciuki za Doriana, za domek cieplutki, warto było dziewczyny jesteście wielkie, buziaczki Ewa Kardas* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milady Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 Kiedy przyjechałyśmy do schroniska Dorian nie leżał zwiniety w kłębuszek. Podszedł zaciekawiony do krat, dostał ciasteczko i parówki - baaardzo mu smakowały :) Potem pracownik przygotował końska dawkę krolpelek uspokajających. Dawkę negocjowałyśmy i pracownik dał Dorianowi więcej niż chciałyśmy, ale dużo mniej niż pracownik sam uważał. Po pół godzinie otworzyłyśmy boks i Dorian, już na chwiejnych nóżkach, wyszedł z boksu. Tzn wyszedł z tego boksu jak pracownik zniknął z pola widzenia:roll: . Wyszedł i troszkę się łapki mu plątały. A tutaj OPERACJA zakładania szeleczek Dorianowi. [IMG]http://img488.imageshack.us/img488/5617/d111zz.jpg[/IMG] [IMG]http://img205.imageshack.us/img205/9853/d213tr.jpg[/IMG] Dorianek nie miał siły dojść na własnych nóżkach, więc został zaniesiony do auta. Troszkę probował chodzić i szelki ani uprząż mu nie przeszkadzały!!!! tylko był totalnie ogłupiały i osłabiony po tym leku... W samochodzie smacznie spał ... reszta relacji później, bo gość nieoczekiwany zwitał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 boszsze, najważniejsze że jest już bezpieczny ...... i czekam na dalszy ciąg ale juz spokojniej ....po tych drastycznych dzisiajszych rewelacjach z Ostrowii .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milady Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 No właśnie - teraz miłe niusy. Tak jechałem: [IMG]http://img245.imageshack.us/img245/7438/d319ma.jpg[/IMG] [IMG]http://img210.imageshack.us/img210/3313/d419th.jpg[/IMG] A jak wysiadłem, o własnych siłach!!!! z samochodu, to zaraz się przewróciłem... Bo mi się łapki uginały i rozjeżdżały: [IMG]http://img305.imageshack.us/img305/968/d50oh.jpg[/IMG] No ale wstałem jednak, bo jestem bardzo dzielny :) : [IMG]http://img210.imageshack.us/img210/8729/d610sh.jpg[/IMG] [IMG]http://img223.imageshack.us/img223/9414/d819li.jpg[/IMG] A jak wstałem, to bardzo mnie zafascynowała jakaś kooopa ;) a potem jeszcze spotkałem sisuki i się bardzo cieszyłem, że mogę wąchać na świeżym śniegu cudze siuski ;) Nawet paróweczka nie była w stanie mnie oderwać od nich. W końcu jednak dałem się skusic tą parówką i kuśtykałem powolutku dalej (przewracając się co chwila :( ) [IMG]http://img345.imageshack.us/img345/3451/d1017rk.jpg[/IMG] [IMG]http://img304.imageshack.us/img304/4291/d1119yr.jpg[/IMG] Jak usłyszał szczekanie psów to koniec - żadna parówka ani nic go nie ruszyło dalej. Ostatecznie Ja chwyciłam Doriana pod pachami, Aśka pod pupą i go wniosłyśmy. Dostał podwójny boks w ciepłym budynku z ciepluchnym posłankiem i będzie wypuszczany 4 razy dziennie na wybieg. Ale luksusy, co? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka103 Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 Wspaniale! :) Cieszę się, że został wyciągnięty z tego malutkiego boksu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 [QUOTE]Jak usłyszał szczekanie psów to koniec - żadna parówka ani nic go nie ruszyło dalej[/QUOTE] Nie dziwie się >>>> bał sie że wraca do ..schroniska :-( Dobrze że jest juz bezpieczny , chociaz on . Teraz może dojdzie do siebie i łatwiej będzie o domek ...... A tak wogóle to was podziwiam :shake: jechałyście z nieznanym dużym psem bez kagańca :crazyeye: no i środków uspokajajacych to chyba za duzo mu dał ten ....cymbał w schronie . Ale wogóle to dziewczyny :bigcool: :cool2: :calus: :calus: :calus: :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milady Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 Avii, Dorian był w takim stanie, że kaganiec nie był potrzebny ... Pies był kompletnie bezbronny a całą drogę spał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 :klacz: wspaniale - ciekawa jestem opowieści jaki Dorian okaże się w rzeczywistości - oby jak najłagodniejszy :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga1215 Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 :multi: :multi: :multi: wreszcie dobre wiadomości - a może już niedługo będą te NAJLEPSZE :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 Cały czas sledziłam ten wątek z ogromnym poruszeniem. Wielkie wielkie gratulacje! Trzymam dalej Kciuki za Doriana i za Was, oczywiście!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted January 5, 2006 Author Share Posted January 5, 2006 Muszę powiedzieć, że Dorianek naprawdę bardzo pozytywnie nas zaskoczył. W schronisku jeszcze w boksie merdał ogonkiem, z zadowoleniem przyjmował smakołyki, podbiegał do kraty gdy go zawołałam. Potem dostał środek uspokajający więc trudno racjonalnie określić jaki jest, ale nie zauważam w nim cienia agresji. Raczej jest trochę nieokrzesany, może nie umie chodzić na smyczy. No nie wiemy nic jeszcze na 100%, teraz dajemy Doriankowi pare dni spokoju i potem będziemy obserwować i socjalizować. I mam wielką nadzieję, wkrótce potem Dorianek pojedzie do swojego nowego domu...:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.