Jump to content
Dogomania

Milady

Members
  • Posts

    1006
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Warszawa

Milady's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [SIZE=1](aaa - kiedyś była funkcja usuwania postów, ale chyba została wyłączona)[/SIZE]
  2. [quote name='evl']ja [B]Milady [/B]- naprawdę nie widzisz różnicy między nieświadomym, nowonarodzonym szczenięciem a dorosłym, w pełni wykształconym psem, który jest pełny życia i pełny nadziei na przyszłość a musi siedzieć "za kratkami"? Mogę Ci napisać ckliwą wypowiedź z punktu widzenia takiego psa, chcesz? Tylko po co mamy się zarzucać czymś, co nie stanowi wartości w dyskusji? OBIEKTYWNIE mniejszym złem jest pozbawienie życia psiego noworodka, uchronienie go przed zdychaniem w schronie we własnych za przeproszeniem gównach, niż usypianie psów młodych, w kwiecie wieku, bo "nie mają wzięcia".[/quote] OBIEKTYWNIE? Chyba [B]subiektywnie[/B], bo ja się nie zgadzam z tą opininą. [B]Kiedy rozmowa schodzi na wartości[/B], a tak jest w tym wypadku - nie ma prawd obiektywnych!
  3. [quote name='Patikujek']milady tak jak pisałam wcześniej, co z tego, że uśpimy dorosłego psa, kiedy na jego miejsce przyjedzie kilka szczeniąt. Nie ma pewności, że wszystkie z tych szczeniąt trafią do domów. W takim razie uważasz że i tak lepiej zostawić te szczeniaki bo może im się uda a jak nie to za kilka lat uśpimy je jako dorosłe psy, żeby zrobiły miejsce dla kolejnych szczeniaczków:multi: hura niech zyje taka ideologia:shake::shake::shake::shake:[/quote] To nie jest moja ideologia! - Pisałam, że moim zdaniem nie ma różnicy w usypianiu dorosłych psów i szczeniaków. Walka z nadpopulacją przez usypianie, [B]w mojej opinii[/B], jest mocno wybiórcza, bo właśnie, jak piszesz, możemy uśpić wszystkie i po kłopocie. Ale ja się nie skłaniam ku temu.
  4. [quote name='Rybka_39']Jesteś także ignorantką.;) Cofnij się i racz odpowiedzieć na moje pytania, specjalnie są napisane dużą czcionką, jeśli na nie odpowiesz- zacznę traktować twoje poglądy poważnie, a nie jako emocjonalny bunt i moze dzięki Tobie zaprzestaniemy usypiania ślepych miotów.[/quote] :)) Nie przestaniecie "dzięki mnie" usypiać ślepych szczeniaków ani nie przestaniesz traktować moich poglądów jako emocjonalnego buntu. Przeczytałam przed chwilą twoje pytanie - o to co zrobić ze ślepym miotem, jeśli wiesz, że zginie w schronisku? Byłam zwolennikiem takich rozwiązań, dopóki sama nie stanęłam przed koniecznością pożegnania się z miotem. Ja tego nie zrobiłam. Utrzymywałam sukę w hotelu i szukałam małym domu. Wiem, że zaraz za to posypią się na mnie gromy, ale taki był mój wybór. Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie - bowiem jest ona uzależniona od konkretnej sytuacji. Rozwiązaniem jest wyłącznie sterylizacja - i pomysł skarbonki jest jednym z takich działań, które będę popierać. Usypiania nie będę - i mam ku temu pełne prawo. Nie wiem, czemu mi je odbieracie ...
  5. Byłabym zobowiązana za nieprzypisywanie mi słów i poglądów, których nigdy nie głosiłam! :roll: Jestem przeciwna usypianiu szczeniaków. Taki jest mój pogląd i kropka. Wszystkie inne są zwykłą nadinterpretacją. [B]A pomysł ze skarbonką jest bardzo dobry. Jeśli fundusze mają być przeznaczone na sterylizację, to ja się na to piszę. :cool3:[/B]
  6. [quote name='Rybka_39'][B]HALO HALO?!?!?[/B] [B]Nie odpowiadasz na moje pytania, bo nie potrafisz tak naprawdę wybronić swojej teorii proponując inne rozwiązanie, niewygodnie?[/B][/quote] Prawdopodobnie nie przeczytałam wszystkich postów, bowiem odpowiedzi na moje wypowiedzi wskakiwały przed moimi jako napisane wczesniej :roll:. Jeśli "inne rozwiazanie" dotyczy przepełnionych schronisk, to wypowiedziałam się ... Pozdrawiam
  7. Dużo emocji, mało sensownych wniosków, niestety. Ja daję wam prawo do waszych poglądów, ale nie zgadzam się z nimi. W dniu, w którym przyznam, że można, idąc za eufemizmem, usypiać ślepe mioty, uznam, że w zasadzie można uśpić każdego zbędnego i zawadzającego psa ograniczając w ten sposób ich nadpopulację. Tymczasem szkoda energii na jałową dyskusję :roll:.
  8. [quote name='Vectra'] Gdyby ten opisywany przez Ciebie piesek ze złamanym kręgosłupem, został uśpiony gdy był ślepą kijanką ... nie cierpiał by .. wystarczyło skrócić mu cierpienie wcześniej.[/quote] Zaraz, zaraz - czyli tak naprawdę należy usypiać wszystkie szczeniaki jakie przychodzą na świat? Matko - popadacie w ostrą przesadę. Zatem: załóżmy, że ten ze złamanym kręgosłupem pochodzi z uznanej hodowli, która przestała istnieć, bowiem jego właściciel z przyczyn naturalnych odszedł z tego świata i nie ma spadkobierców.:roll: A pies ów uciekał przed hyclem i dlatego wpadł pod samochód. Nikt go zatem nie chcial usypiać, gdy był ślepym szczeniakiem. Ratowanie za wszelką cenę tak chorego psa ma sens? Ale szczeniaka już nie? [quote name='ladySwallow']Zauważ, że zawsze mówisz ogólnie o psach, że starego psa (jako np. nie rokującego do adopcji) można uśpić, a szczeniąt nie. Pies zdaje się być dla Ciebie bezimienną istotą, która mówi (jak widać w przypadku tego ckliwego czegoś, co mój profesor od filozofii nazwałby po swojemu: pseudomiłosiernym, ckliwym bełkotem), a nie jest dla Ciebie konkretnym przypadkiem. Co z tego, jeśli uratujesz jednego psa ze schronu, kiedy za dwa dni czeka 5 kolejnych? Syzyfowa praca... Ja uważam, że psy będą cierpieć bardziej, jeśli dopuścimy do rodzenia się i utrzymywania przy życiu szczeniaków niż jak uśpimy te szczeniaki, żeby tamte miały większe szanse. Po prostu, prawo wyboru, prawo selekcji. Jeżeli chcesz traktować psy i ludzi na równi: w Rzymie zrzucano niemowlęta z wadami do przepaści - cóż, trudno. Skoro nie ma środków ani metod, aby się zająć, lepiej wyeliminować, żeby nie cierpiało. Taka prawda. A jeżeli są środki i metody, aby zmniejszyć populację szczeniąt bez ich usypiania, to pokaż mi je. Pewnie, że winą człowieka jest, że dopuścił do ciąży suki. Ale winą drugiego człowieka, do którego trafia sucz jest też, że mimo iż miał wybór aborcji, nie dokonał jej - a nie potrafi zająć się szczeniakami.[/quote] Przykro mi, ale nie rozumiem tego posta...
  9. [quote name='Vectra'] a czy nie uważasz , że temat o aborcji wziął się właśnie z tegoż powodu , przepełnienia w schroniskach ? gdyby schroniska były puste lub by psów w niech było niewiele .. to chyba logiczne , że temat eutanazji ślepych miotów i aborcji... by nie powstał? te dwa tematy , to jak by nie patrzył - jedna całość[/quote] Powtarzam - wypowiadam się przeciwko usypianiu ślepych miotów! Powtarzam również - jeśli sposobem na przepełnienie schronisk jest uśpienie psa, to dlaczego nie uśpić takiego, które nie rokuje nadziei na adopcję. Szczeniaki szybciej znajdują domy. Nie rozumiem też dlaczego usypia się ślepy miot, a ratuje za wszelką cenę psa po wypadku z np. złamanym kręgosłupem, gdzie koszty leczenia wynoszą 5-8 tysięcy. Dla mnie to nielogiczne. Taka kwota pomogłaby wielu innym psom np. w schroniskach wydana na sterylizację suk.
  10. Podawałam argumenty zarówno racjonalne, jak i emocjonalne dlaczego nie wolno zabijać już żyjącego stworzenia. Koncentracja nastąpiła na tych emocjonalnych. Rozmowa zaś nie dotyczy tego "jak uniknąć przepełnienia w schroniskach" zatem na ten temat się nie wypowiadałam. Próżnym trudem będzie zatem poszukiwanie takowej argumentacji. Jesteśmy po tej samej stronie barykady, tylko że ja nie byłabym w stanie zabić ślepego szczeniaka. Moje rozumienie sytuacji już przedstawiłam. Opis jaki zamieściłam, to streszczenie waszych emocji, jakie zagościły w tym wątku [U]w akcie uśpienia ślepego szczenięcia[/U] (czy też morderstwa). Tak to wygląda z mojego punktu widzenia, bez względu na to, czy są to emocje opisane w sposób grafomański czy też wysublimowany jak u Mickiewicza. [B]Ja nie zabiję szczenięcia[/B], bo to nie ono zawiniło, że na świecie jest źle...
  11. [quote name='Vectra']Milady potem ta kruszynka , sama popatrz - jeśli nie dostrzeżesz problemu , znaczy że jesteś ślepa !!!! [/quote] Moje Drogie! Tak samo jak Wy walczę o godne warunki życia dla psów i innych zwierząt. Tak samo jak Wy jestem świadoma sytuacji w Polsce i w innych krajach. Nie wiem czemu przypisujecie mi brak wiedzy, brak świadomości, brak działania, brak zrozumienia... Nie zmienia to faktu, że jestem przeciwna mordowaniu ślepych miotów... Problem jest ogromny! I widze go i Ja i WY! ale: Los psów łańcuchowych jest tragiczny. Serce mi się kraje, gdy o tym choćby myślę. Ale czy powinnysmy wybić całą popuację psów na łańcuchach, by ten problem rozwiązać?
  12. [FONT=Times New Roman][SIZE=3]…jest takie maleńkie. Kruszynka ledwie narodzona. Drżąca z wilgotnym futerkiem. Maleństwo mieści się w mojej dłoni. Porusza niezdarnie łapkami. Cichutko popiskuje, Maleństwo słodkie, drżące, bezradne. Pojawiło się na świecie. Zakwiliło. Czuję na dłoni jak w tej maleńkiej istotce tli się obudzona iskierka życia... Jak łomocze powołane do życia serduszko. Krucha, bezsilna, bezradna istotka. Obdarza mnie całkowita ufnością, bowiem nie ma wyboru. Jest ode mnie całkowicie zależna. To ja decyduję o jej dalszym losie. Takie maleństwo a już tyle do niego nienawiści. Gnojek jeden. Zbrodniarz. Zabiera miejsca na świecie innym. Jakim prawem małe gówno pojawiło się na świecie? Dlaczego żyjesz? Dlaczego odbierasz szanse innym? Przez ciebie mały, nikomu niepotrzebny smrodzie inne psy cierpią. To twoja wina. Zapłacisz mi za to. Nikt ciebie nie chce. Won z tego świata. Igła zatapia się w bezbronnym i ufnym ciałku. Serduszko wydaje z siebie ostatnie tchnienie. Wilgotne ciałko ląduje w krematorium. Nikt ciebie nie chciał… Musiałeś maleństwo zapłacić za to najwyższą cenę… W imię mniejszego zła… Minuta życia, a tyle popełnionych grzechów masz na swym koncie maleństwo…[/SIZE][/FONT]
  13. [quote name='taks']I jeszcze chciałam przypomnieć, że ani tu nie miejsce na ideologiczne/religijne agitacje ani dyskusja nie polega na obrzucaniu się inwektywami [/quote] 1. Nikogo nie obrzuciłam inwektywami. 2. Jestem zadeklarowanym ateistą, jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie. 3. Sądziłam, że to wątek do dyskusji. Argumenty również polegają na używaniu porównań i metafor. 4. Znam doskonale sytuację w polskich schroniskach, zgadzam się, że jest dramatyczna! Byłam, widziałam, wyciagałam, pomagałam... 5. Nie wypowiadam się na temat sterylek aborcyjnych. 5. Eufemistyczna nazwa "usypiania" nie zmieni faktu, że jest to po prostu zabicie psa, który JUŻ żyje. [B]JA[/B] nie widzę różnicy w zabiciu psa dorosłego czy szczeniaka. Wszystkie wasze argumenty na zabicie ślepego maleństwa można odnieść do zabicia psa dorosłego. Dlaczego zatem oburza Was,kiedy chłop aplikuje psu kulke w łeb (szybka śmierć!) lub zakopuje czy topi ślepe mleństwa (niczego nie czują bo mają nierozwinięty system nerwowy)?
  14. [quote name='WŁADCZYNI']tja my jesteśmy naziści?! My?! [/quote] proponuję raz jeszcze przeczytac mój post; nigdzie nie napisałam, że ktoś z osób wypowiadających się tutaj jest nazistą. Emocje zaburzają proces czytania...
×
×
  • Create New...