Jump to content
Dogomania

DUŻO JE, A CHUDNIE!!! teraz sraczka po lekach...


Dona__

Recommended Posts

[quote name='r_2005']A telefonicznie też się nie da?[/quote]
Ja się z nim wyłącznie telefonicznie konsultuję! Ale trudno go złapać - ma strasznie dużo pacjentów i często wyjeżdża na wizyty, a komórki chyba nie ma. Poza tym od dwóch tygodni mam odłączony telefon i muszę korzystać grzecznościowo... oczywiście będę próbować, ale jak szybko mi się uda trudno przewidzieć! Naprawdę muszę aż tak się tłumaczyć :roll: ?
Do wetserwisu chyba nie będę pisać... już parę razy próbowałam i nigdy mi nie odpowiedzieli :( .
Narazie daję jej lek tak jak tutejsi weci kazali, ale czy to dobrze nie wiem... mam nadzieję, że się te lamblie nie uodpornią tak szybko :roll: szlag by je trafił :angryy: !

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 209
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Dona_Paweł']
Do wetserwisu chyba nie będę pisać... już parę razy próbowałam i nigdy mi nie odpowiedzieli :( .[/QUOTE]
Jak masz potrzebę konsultacji, to może spróbuj na [URL="http://www.krakvet.pl/forum/viewforum.php?f=1"]forum krakvetu[/URL], podobno tamtejsi lekarze zawsze chętnie i fachowo odpowiadają.

Link to comment
Share on other sites

Dona , do Budzika najłatwiej jest dodzwonić się rano , o 7 już ma otwarty gabinet i raczej jest wtedy wolny .Ja tam o tej porze byłam kilka razy i pacjętów jeszcze nie miał .Będę u niego ok 10 stycznia ale to za późno aby o cokolwiek się dopytywać , więc jedyne wyjscie albo podawać tak jak nakazali albo dzwonić skoro świt .;)

Link to comment
Share on other sites

Udało się! Rozmawiałam z Budzikiem - powiedział, że może być takie dawkowanie jak tu zalecili. Ale niestety potwierdził zasadność wykonania badań odnośnie trzustki :( ... Oczywiście po wytłuczeniu lamblii.
Trzymajcie kciuki - żeby tylko nie okazało się, że to chora trzustka jest powodem jej chudnięcia! Żeby to przez te lamblie było!

Link to comment
Share on other sites

Spróbuję wstawić fotki - może się uda - chciałam, żebyście mogli zobaczyć jak teraz wygląda :-( .

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img234.imageshack.us/img234/6959/67359rc.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img204.imageshack.us/img204/1059/u80resize6lx.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ja również mocno trzymam kciuki, żeby to były TYLKO robalki. Przy wszelkich zaburzeniach układu pokarmowego polecam siemię lniane - działa osłonowo na jelita, ma lekkostrawne białko, minerały, witaminy z grupy B. Przy wszelkich lekach toksycznych, a takimi niewątpliwie są antyrobale na lamblie, trzeba dawać coś osłonowo na wątrobę, np. Sylimarol. I cały czas oczywiście probiotyki. Może nie zaszkodziłoby gotowanie i rozdrabnianie pokarmu? Np. ryż z warzywami i z mięsem z kurczaka? Wszystko razem zmielone. Łatwo się strawi, nie podrażni żołądka i jelit. Piszę z doświadczenia z moim psem.

Przy lambliach najczęściej występują candida - czyli po prostu grzybica jelit. Na to jako podstawa - Nystatyna. Ale to wszystko trzeba by zrobić po konsultacji z sensownym lekarzem. Bez odgrzybiania lamblie wciąż będą miały doskonałe środowisko rozwoju i jeśli chemia ich nie wybije do końca, to osłabiony organizm nie da sobie rady sam z resztką robali i sprawa zacznie się od nowa. Grzyby są też powodem problemów z jelitami, stanów zapalnych, a także wszelkich infekcji całego organizmu.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za te informacje! U nas niestety weci nie powiedzieli nawet, żeby dawać probiotyki - dobrze, że wcześniej na forum wyczytałam, więc jej daję. Ale niuńka jakoś źle ten metronidazol znosi (dzisiaj piąty dzień leczenia) - od dwóch dni ma żadkie kupska (chociaż nie częściej) i bąki straszne... Spróbuję dawać jej to siemię, chociaż raz kiedyś jej dałam i jeszcze gorszą sraczkę potem zrobiła, ale może to był przypadek... Nad gotowanym jedzonkiem też się zastanowię (tylko kurczak odpada, bo właśnie po nim ma sraczkę), chociaż ona je karmę lamb&rice, chyba nie jest ciężkostrawna?
Sylimarol jutro mogę kupić (nie wiem czy jest bez recepty?), tylko ile tego powinno się dawać na te jej 21kg szczurzej wagi - może chociaż to mi weci powiedzą :angryy: ? No i przede wszystkim czy to napewno nie zaszkodzi????
Spróbuję wypytać wetów jak to z tą candidą jest przy lambliach, chociaż szczerze mówiąc wątpię, żebym coś sensownego od nich usłyszała :roll: . Czy to jakoś można sprawdzić czy ona tą grzybicę w jelitach ma? Co to w ogóle za lek jest ta nystatyna? Ludzki czy dla zwierzaków, bo ja naprawdę na lekach zupełnie się nie znam...
No i znowu mamy mały problem - teraz z badaniami pod kątem trzustki. Myślałam, że może uda się to zrobić w "ludzkim" laboratorium tu na miejscu, ale oni chyba takich badań w ogóle (poza amylazą) nie robią! A ja mam jej zbadać kał na trypsynę i obecność tłuszczu i krew - amylazę i lipazę. Autobusem do Lublina próbki tak szybko nie dowiozę, chyba mąż znowu będzie musiał wziąć wolne i czatować aż panna raczy rano kupsko wykonać, żeby ją potem szybko jeszcze na pobranie krwi wieźć. W ogóle szlag mnie trafia na tych lekarzy, od trzech dni nie mogę sobie załatwić skierowania na badanie żeby sprawdzić czy nie mam lamblii! Bo rodzinny nie może dać, a poradni gastrologicznej u nas nie ma. Ja się leczę u gastrologa w Lublinie, ale prywatnie więc też ze skierowania nici... Normalnie wściec się można - mąż się wczoraj z lekarką pokłócił, a dalej nic nie załatwione, burdel a nie służba zdrowia, wszystko trzeba prywatnie robić :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Przepraszam, ale co lamblia ma wspólnego z alergią? Co lamblia ma wspólnego z barfem [/quote]
Co lamblioza ma wspólnego z alergią ?
Otóż wiele:
[quote]
Spowodowane przez lamblie uszkodzenie jelita cienkiego powoduje zwiększenie przepuszczalności jelit, co prowadzi do zwiększonego przenikania do krwi różnych antygenów. Skutkiem jest [B]ujawnienie się nasilonych odczynów alergicznych[/B], pod postacią przewlekłych zmian wypryskowych, świądu skóry, a nawet reakcji pokrzywkowych i objawów naśladujących astmę (napadowe duszności, przewlekłe pokasływanie).

[/quote]
[B]Leczenie lambliozy powinno być prowadzone pod kontrolą i zgodnie z zaleceniami lekarza[/B]. Istnieje wiele schematów leczenia, zarówno pojedynczym lekiem, jak i dwoma na raz. Możliwe jest też stosowanie leków sekwencyjnie (jeden po drugim). Zwykle zaleca się, aby kurację powtarzać po 7-14 dniach przerwy. Cykl rozwojowy lamblii powoduje, że jedna kuracja może nie wyeliminować wszystkich pasożytów obecnych w przewodzie pokarmowym. Istnieje duży wybór leków skutecznych w lambliozie. Należą do nich między innymi: [B]metronidazol, tinidazol, ornidazol, furazolidon, nifuratel i atebryna[/B]. Podane tu nazwy leków są nazwami chemicznymi - poszczególne preparaty mogą różnić się nazwami, pomimo, że zawierają tę samą substancję. Dobór preparatu, dawki oraz czasu i schematu leczenia należy do lekarza.
Lamblioza jest [B]niekiedy oporna na leczenie lub daje nawroty[/B]. Przewlekłemu zakażeniu lub nawrotom choroby sprzyja istnienie innych chorób żołądka i jelit, powodujących osłabienie zdolności obronnych przewodu pokarmowego. Wśród takich chorób wymienia się: celiakię, zakażenie Helicobacter pylori, niedobór immunoglobuliny IgA, błędy dietetyczne, zatrucia pokarmowe .

Czy lamblioza może mieć związek z BARFem ?
Tak:
[B][quote]Utrzymywaniu się zakażenia Lamblia intestinalis bardzo sprzyja dieta bogata w słodycze [/quote][/B] czyli węglowodany a BARF jest dieta prawie bezwęglowodanową więc zastosowanie jej nie jest złym pomysłem przy lambliozie.

Pies jest bardzo chudy.
Czy badania biochemiczne są w normie ?

Link to comment
Share on other sites

Wolfi - dziękuję!
U nas wet zalecił właśnie taki schemat leczenia z dwótygodniową przerwą. Z tym, że ja się jeszcze zastanawiałam nad zastosowaniem po tej przerwie jakiegoś innego leku żeby tak cały czas w nią tego metronidazolu nie pchać - zapytam o któryś z tych przez Ciebie wymienionych! Chociaż oni tu coś o aniprazolu mówili :roll: .
Jeżeli węglowodany mogą pomagać w rozwijaniu się lambliom... ryż i makaron to też węglowodany - tak? Bo ja jej to oprócz karmy daję... może nie powinnam!
Reakcji alergicznych na szczęście od jesieni nie ma (jest atopikiem).
Badania biochemiczne miała robione aż w lecie - wtedy jeszcze nie była chuda, karmiliśmy ją wtedy ryżem, warzywami i wieprzowiną - wszystko gotowane (dermatolog tak kazał) - pamiętam, że wyszedł za wysoki cholesterol i właśnie za mało węglowodanów, jakby była niedożywiona (to słowa wetki). Chudnąć zaczęła od września - zaraz po sterylce się to zaczęło. Wtedy miała tylko morfologię robioną, ze trzy razy ale wszystko było w normie, tylko coś tam (gram kwasochłonne?) mogło wskazywać na obecność robali zdaniem weta.
Teraz będziemy badać enzymy trzustkowe... tylko wet powiedział, żeby najpierw pozbyć się lamblii, żeby wynik był jasny. Wiem, że jest za chuda... może powinniśmy zbadać od razu coś jeszcze?

Link to comment
Share on other sites

Ok! Dzisiaj jestem umówiona z "ludzkim" lekarzem, może uda mi się wyciągnąć od niego nie tylko skierowanie na badanie w kierunku lamblii (to już mam obiecane :multi: ) ale i na biochemię i morfologię - mam sąsiadkę, która może niuńce pobrać krew, ja bym tylko zaniosła do "ludzkiego" lab. Może jakoś się uda... Bo zbadać wszystkiego naraz, prywatnie poprostu finansowo nie damy rady :shake: sama idę za tydzień do szpitala na paskudne badania :roll: .

Link to comment
Share on other sites

Niestety, lamblioza czasami jest bardzo trudna do wyleczenia. Mój pies (sznaucer mini) walczył z nią bardzo długo. Najwięcej miał 2+.Leczenie zaczęło się od metronidazolu - najpierw dostawał przez 5 dni, potem przez następne 5 dni. W badaniach kontrolnych po serii leków nie było lamblii, ale po jakiś czasie znowu wracały . Dostał też kilka serii aniprazolu, a po jakiś czasie również furazolidon - 2 lub 3 butelki. Mój weterynarz powiedział, że może podać jeszcze jakieś leki, które co prawda POMOGĄ pozbyć sie lamblii, ale mają duże skutki uboczne. W sytuacji, gdy nie wiem gdzie pies się zaraża (w tym samym czasie na moim osiedlu były inne chore psy z lambliami) nie ma to sensu, bo po takim leczeniu może się znowu zarazić. W sytuacji, gdy wykorzystał wszystkie logiczne sposoby leczenia, zaproponował leczenie metodą "naturalną" , a mianowiecie czarnymi jagodami - ugotowanymi i przetartymi. Jagody zmieniają środowisko w jelitach na takie nieprzyzazne dla lamblii i one po jakimś czasie się "ewakuują". Jagody pomogły, od marca ubiegłego roku nie mam problemów (na wszelki wypadek mój pies dostał w listopadzie serię Scanomune podnoszącego odporność).
Metronidazol podany po raz pierwszy za krótko lub za małej dawce może nie być skuteczny w dalszym leczeniu.

Link to comment
Share on other sites

No nie jest to pocieszające... chyba muszę na wszelki wypadek nastawić się na dłuższą batalię z tym świństwem :angryy: . Niuńka najpierw miała wynik 2+, potem po przeleczeniu metronidazolem lamblie były nieobecne, a teraz znowu są - wynik 3+. Nie wiem czy ona znowu gdzieś się zaraziła, czy poprostu po pierwszym leczeniu one tylko się osłabiły, nie dały wyniku dodatniego, a teraz rozszalały się na nowo. Bo weci mówią, że i tak może być. Narazie dostanie metronidazol jak kazali przez 2 tyg. a potem dwa tygodnie przerwy i leki przez kolejne dwa tygodnie - porozmawiam z wetami czy nie zastosować czegoś innego niż metronidazol - bo może na to już się uodporniły? No a jagody... hmm... skąd je w zimie wziąć :-( ?
Mam skierowanie dla siebie na badanie, na biochemię i morfologię mi nie dali, chociaż bardzo się starałam ;) . Ale jeszcze wyślę męża do innego lekarza, może wymusi jakoś...
No i wiem już gdzie zrobimy badania enzymów trzustkowych - nie trzeba jechać rano i koszt (kał i krew) to 45zł, czyli jeszcze nie aż tak tragicznie, bo w naszym mieście weci za samą amylazę zażyczyli sobie 50zł :mad: .

Link to comment
Share on other sites

[I]No a jagody... hmm... skąd je w zimie wziąć[/I]

Jagody można kupić suszone. JA akurat miałam mrożone.


[I]No i wiem już gdzie zrobimy badania enzymów trzustkowych[/I]

Kał do badania na aktywność trypsyny powinien być "świeżutki" - najlepiej zabrać ze sobą psa, udać się do miejsca badania, poczekać aż się pies załatwi gdzieś w pobliżu i od razu oddać do badania.

Link to comment
Share on other sites

Od razu piszę, że nie jestem wetem, są to informacje i metody poznane przeze mnie w trakcie leczenia mojego własnego psa.
[B]1. Siemię lniane.[/B]
Przy bardzo podrażnionym układzie pokarmowym najlepiej jest dawać kisiel gotowany z całych ziaren siemienia. Na 21 kilo ja bym dawała po pół szklanki kisielku dziennie. Można dowalić do jedzenia. Przepis na kisiel powinien być na opakowaniu (na 2 łyżki ziarna daje się szklankę wody, po zagotowaniu gotuje się jeszcze 10-15 minut na wolnym ogniu). Samo siemię można dostać w sklepach spożywczych w dziale z kaszami itp. Można też robić napar z siemienia mielonego (dostępne w aptekach), wtedy 1 porcja naparu dziennie. Jeśli pies będzie źle reagował na siemię - nie dawaj. Czort wie - może i na to jest uczulona?...
[B]2. Sylimarol 35mg[/B]
Lek ziołowy, więc nie powinien szkodzić - drażetki dostępne bez recepty w aptece. Jak chcesz być baaaaardzo ostrożna, dawaj 1 drażetkę dziennie Sylimarolu 35mg. Są też inne preaparaty z sylimaryną, mają podobne nazwy, więc można i tamto dawać w razie braku Sylimarolu. Chodzi o środki zawierające koncentrat sylimarynowy. Jeśli cokolwiek Cię zaniepokoi po podaniu preparatu, oczywiście wycofaj.
[B]3. Żarcie[/B]
Karma, którą dajesz, pewnie jest lekkostrawna. Na gotowych karmach się nie znam, mój pies dostaje gotowane w domu. Ale chodzi mi głównie o to, że warto podawać jedzenie zmielone, nawet papkowate, żeby nie podrażniać żołądka dodatkowo mechanicznie. W końcu dzieci na sraczkę dostają kleik ryżowy.
[B]4. Nystatyna[/B]
Jest to lek z ludzkiej apteki, antybiotyk ukierunkowany specjalnie na grzyby. Leczy się tym grzybice różnych części organizmu, w tym grzybicę ukł. pokarmowego. Jest dostępny w różnych postaciach.

[URL="http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Nystatyna"]http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Nystatyna[/URL]

I jeszcze tylko o tym, dlaczego warto zwalczać grzybicę układu pokarmowego. Razem z lambliami jest przyczyną różnego rodzaju alergii i ogólnego osłabienia organizmu. Grzyby również wytwarzają rozmaite toksyny, które wywołują w organizmie procesy ukierunkowane przciwko samemu organizmowi. A tym są właśnie alergie. Leczenie alergii jest leczeniem objawów, nie przyczyn. Usunięcie z organizmu grzybków usuwa jeden z ważnych czynników wywołujących alergię.

Wiem, wiem, mało kto o tych grzybach mówi. Sama się zastanawiam, dlaczego. No ale u mojego psa usunięcie grzybków z jelit (lamblii również) i przejście na homeopatię zamiast sterydów i antybiotyków sprawiło, że zarosła się przetoka odbytu otwarta przez... 3 lata. :crazyeye:

A i jeszcze badanie na grzybki. Można przy okazji jak najbardziej tradycyjnego badania w kierunku lamblii zbadać kupę na obecność candidy. Dawkowanie leków na grzybki - wg lekarza. Nystatyna jest na receptę.

Link to comment
Share on other sites

Siemię już dzisiaj dostała - co prawda ja mam takie zmielone, ale glut się z niego robi (sama to musiałam pić). Zobaczymy jak zareaguje. Sylimarol też kupiłam. Pomyślałam, że może poprostu będę jej tą suchą karmę namaczać wodą żeby wyszła z tego papka! Bo ona na zmiany karmienia zaraz reaguje sraczką :roll: .
Zaraz jadę do wetów, bo mąż wyciągnął skierowanie na którym jest zaznaczona morfologia z rozmazem, a sami mamy zaznaczyć co ma być z biochemii zbadane :multi: :multi: . Muszą nam weci powiedzieć. No i powinno się udać zbadac to w "ludzkim" lab. Zapytam o te wszystkie sprawy, o których tu piszecie!
No a o wpływie tego grzybka to ja już raz się nasłuchałam - dokładnie to samo mówił mi mój brat z Wawki, nawet radził psu dawać Cipronex (jeżeli dobrze pamiętam nazwę - chodzi o to z grejfruta).
Z badaniem kupska zdążymy - albo zrobi pod blokiem i od razu wsiadamy w samochód (20 minut jazdy) albo jak się ją uda przetrzymać to będziemy polować na kupsko pod lecznicą ;) !

Link to comment
Share on other sites

No to powodzenia w zamieszaniu badaniowym. Będzie ok. Tylko z tym siemieniem też nie można przesadzić. Bo... Zawiera bodajże enzym o śmiesznej nazwie linamaryna, który w dużej ilości jest toksyczny, tak mi powiedziała pani dr specjalistka od grzybków, alergii i wszelkiego paskudztwa.
A siemię mielone podobno lepsze pod względem łatwości przyswajania z niego dobrych substancji.

Z tym namaczaniem żarcia - to chyba niezły pomysł.

No i wracając do lamblii - mój dostał Aniprazol przez 5 dni, wcześniej miał wynik 2+, czyli średnio liczne i na razie robalki :mad: . Ciekawe, na ile skuteczne są kuracje "naturalne", czyli Paraprotex, AC Zymes etc. Dla zainteresowanych (troszkie ceny :roll: ) [URL="http://www.gronkowiec.pl/detoksykacja.html"]http://www.gronkowiec.pl/detoksykacja.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

No więc tak: byliśmy przed chwilą u wetki! Pozaznaczała nam co z biochemii powinno się przydać. I stanęło na tym, że mamy zrobić badania przynajmniej tydzień po skończeniu leczenia metronidazolem, żeby wyniki biochemii nie były zmienione. Czyli wypada jakoś po 20 stycznia. Wtedy badamy znowu kał na lamblie, robimy enzymy trzustkowe, morfologię z rozmazem i biochemię. Do tego nakazała nam sprawdzić hormony tarczycy (wszystkie) bo niuńka faktycznie jest wybitnie nadpobudliwym pieskiem. Jutro ja idę sprawdzać lamblie u siebie i dowiadywać się w którym "ludzkim" lab. mi te wszystkie morfologie i biochemie i hormony ze skierowania zrobią, no i czy mogę im poprostu probówkę z krwią przynieść (może się zgodzą jak coś naściemniam...).
A, słuchajcie podobno w lecznicy mieli przypadek strasznie upartej lambliozy, która ni diabła nie dawała się niczym wyleczyć, bo co lamblie znikły to za jakiś czas wracały. No i podobno pomógł jakiś lek, połączenie metronidazolu z jakimś spiro-czymś, po tym lamblie nie wróciły. Weci w sumie byli zdziwieni, ale mówią że można i tego spróbować. Chociaż ja bym chyba najpierw wolała coś bardziej "typowego"...
O resztę narazie nie pytałam... bo w sumie nie byliśmy na wizycie, tylko tak "w przelocie" wetkę zagadnęliśmy. Zapytam jak pojedziemy robić te enzymy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...