Jump to content
Dogomania

DUŻO JE, A CHUDNIE!!! teraz sraczka po lekach...


Dona__

Recommended Posts

  • Replies 209
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Po mału zaczynam się uodparniać na taki stres... Naprawdę od samej wiosny non stop ona choruje. Zaczęlo się od skóry - całe lato chodziła w bąblach, ropiało to, miała cały grzbiet i kark łysy - kupę wizyt u wetów, kupę leków, antybiotyki, maści, sterydy (tylko to działało). Tak aż do jesieni. No i jeszcze w lecie ten cholerny kaszel przez ponad trzy miesiące, zapalenie oskrzeli, potem zapalenie płuc, wszystko nie wiadomo skąd się robiło - badaliśmy już totalnie wszystko, parę razy rtg, endoskopia przełyku pod narkozą, ekg, wysyłałam wyniki badań do wetów z SGGW w Warszawie, do dr. Garncarz. Nikt nie umiał nic poradzić, wtedy to dopiero była tragedia, już myślałam że suńki nie odratujemy, bo weci ręce rozkładali i bali się dawać jakiekolwiek leki żeby nie zaszkodzić. A ona już spać nie mogła tak się krztusiła i pluła pianą. Aż musiałam prosić ludzi z forum o pomoc finansową, dziewczyny z molosów ode mnie obrazki kupowały, bo to już nie w setkach tylko w tysiącach kosztowało... Dopiero cudotwórca Budzik ją wyleczył, przysyłał mi leki aż ze Śląska. Potem znowu komplikacje po sterylce, jakieś bulwy, krwawienia. No i teraz znowu to chudnięcie i lamblie... Naprawdę u niej to już chyba norma :-( . A jej jedenaścioro rodzeństwa zdrowiutkie, grubiutkie i w ogóle super... ot pechowa taka :-( .

Z tym privem - dalej nie umiem:placz: Gdzie ja mam znaleźć coś na co mam kliknąć żeby mi się to menu wyświetliło :oops: ?

Link to comment
Share on other sites

Współczuję wam bardzo!!! :-( Ale z tego wszystkiego wynika, że lamblie to pestka, poradzicie sobie! :kciuki:

Kliknąc musisz na napis Flaire, (czyli jej nick, psudonim), który znajduje się nad jej awatarem, czyli zdjęciem airedale teriera w czapce mikołaja ;) - oba i nick i awatar sa przy każdym poscie napisanym przez Flaire. Jak klikniesz, to pojawi się cała lista rzeczy, które możesz zrobić z Flaire ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dona_Paweł']Z tym privem - dalej nie umiem:placz: Gdzie ja mam znaleźć coś na co mam kliknąć żeby mi się to menu wyświetliło :oops: ?[/QUOTE]Wyslac priva do Katerinas mozesz na przyklad tak:

1. Na gorze kazdej strony masz guziczek "lista uzytkownikow". Kliknij go.

2. Pokaze Ci sie pierwsza strona listy wszystkich uzytkownikow. Bedzie tam rowniez, na gorze, guziczek "Szukaj uzytkownika". Kliknij go.

3. Spadnie Ci malenkie okienko, do ktorego wpisujesz "Katerinas" (bez cudzyslowow), a potem klikasz "Idz".

4. Pokazuje Ci sie okienko z nazwa uzytkownika i avatarkiem. Klikasz "Katerinas".

5. Pokazuje Ci sie profil uzytkownika. Bedzie tam czesc pt. "Kontakt", a w tej czesci, przycisk "Wyslij prywatna wiadomosc..." Przycisnij ten przycisk i reszta powinna byc juz prosta.

Trudnosc polega na tym, ze nie masz latwo dostepnego postu Katerinas - gdybys go miala, to moglabys zrobic tak, jak opisuje asher. Wiec innym sposobem byloby np. wyszukanie przy pomocy wyszukiwarki postu Katerinas, a dalej wedle instrukcji asher.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za instrukcję :p ! Teraz już poszło!
Słuchajcie, zapytam jeszcze o jedną sprawę - czy ktoś z Was wie jak pobiera się psu krew do takich wąziutkich probóweczek z jakimiś kryształkami w środku (pewnie żeby nie krzepło)?? Bo wywalczyłam takie w ludzkim lab. tylko nie wiem czy to strzykawką trzeba pobierać, czy tak jak weci robią żeby do probówki z igły ściekało... Sąsiadka umie to obsługiwać ale u ludzi i nie ma pewności jak u psa to ma wyglądać. Mam nadzieję, że jakoś nam się uda...

Link to comment
Share on other sites

[INDENT][B][COLOR=black][FONT=Verdana]Dona_Paweł[/FONT][/COLOR][/B]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Właśnie dostałam od Ciebie piva. I zaglądam do tematu. [/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Przepraszam... nie mam czasu przeczytać wszystkich stron :oops:[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Napiszę Ci co stwierdzono u Gajki.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Gajka - briardzica. Zdiagnozowane: śródmiąższowe zapalenie nerek, stan przewlekły. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Zaczęło się od tego, że Gajka chudła. Mega apetyt, ogromne porcje jedzenia (większe niż rottweilerka :roll:) … a brzuch coraz bardziej podkasany, żebra na wierzchu, wystające kości… dosłownie :roll: Normalnie powinna ważyć min. 30 kg… był moment, że ważyła 24.5 kg. :([/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Zostały porobione badania: wiele elementów z krwi (a propos trzustki bo było podejrzenie, cukier itp.) oraz mocz. I wyszło w moczu. Białko, które powinno być w ilościach śladowych wyszło 100, pół roku później po leczeniu antybiotykiem 30, po odstawieniu antybiotyku parę miesięcy później 300. :( Generalnie jest kiepsko. :( Było oczywiście robione usg nerek, które potwierdziło diagnozę - prawa nerka w lepszym stanie, lewa już ze zmianami w miąższu.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Jedziemy tylko na Renalu. Dzięki niemu wyniki wracają do „normy” (czyli białko z trzycyfrowej wersji robi się dwucyfrowe… co już jest sukcesem).[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Nie wiem czy Twój psiak miał już robione badanie moczu. Jeśli nie, to trzeba zrobić. Oczywiście: mocznik, kreatyninę, białko.[/FONT][/COLOR]
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

:-( o rany... no nie powiem... sytuacja podobna :-( . Moczu chyba nie miała jeszcze nigdy badanego. A jeśli już to dawno. Czyli jeszcze i to będzie trzeba koniecznie zrobić... Wielkie dzięki za odpowiedź, dobrze że się dowiedziałam żeby i to wziąć pod uwagę!

Link to comment
Share on other sites

[INDENT][quote name='Dona_Paweł']:-( o rany... no nie powiem... sytuacja podobna :-( . Moczu chyba nie miała jeszcze nigdy badanego. A jeśli już to dawno. Czyli jeszcze i to będzie trzeba koniecznie zrobić... Wielkie dzięki za odpowiedź, dobrze że się dowiedziałam żeby i to wziąć pod uwagę![/quote]
[B]Dona_Paweł[/B] - to koniecznie łap siuśki (na czczo rano) i do weta...
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Kochane jesteście :loveu: !!! Zaraz na tym naszym skierowaniu zaznaczę jeszcze badanie moczu :p ! Zrobi się wszystko naraz po 20 stycznia. Wcześniej raczej nic się nie wyjaśni.... bo nie ma co robić badań jak bierze leki. Ja się trochę martwię żeby właśnie nie wyszło jakieś choróbsko wymagające specjalistycznej karmy, bo co jeżeli ona (odpukać!) będzie na nią uczulona?? Niby sporo jedzonek już przetestowane i jej nie uczulają, ale co gdyby? Teraz wsuwa karmę dla alergików...
A właśnie się zastanawiałam jak tego cudu dokonać żeby nasikała w pojemnik ;) .

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] A właśnie się zastanawiałam jak tego cudu dokonać żeby nasikała w pojemnik ;-) .__________________
[/QUOTE]był już gdzieś temat o łapaniu sikańców ;)
Trzeba będzie wyposażyć się w jakaś tackę / przynajmniej ja tak łapałam :oops: jak Ozzy jeszcze siusiał jak panienka :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dona_Paweł']Kochane jesteście :loveu: !!! Zaraz na tym naszym skierowaniu zaznaczę jeszcze badanie moczu :p ! Zrobi się wszystko naraz [B]po 20 stycznia[/B]. [/quote] Ja bym na Twoim miejscu zrobiła teraz. Leki, lekami... ale jeśli to kwestia nerek to i tak wyjdzie.

[quote name='Dona_Paweł']A właśnie się zastanawiałam jak tego cudu dokonać żeby nasikała w pojemnik ;) .[/quote] No to linka do czytania masz :) Kilka sposobów ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie no... chyba już poczekamy do tego 20 jak weci kazali :roll: . W dodatku mamy wszystkie badania zaznaczone na jednym skierowaniu, byłby problem, a już i tak podejrzana sprawa, że aż tyle badań, nieźle musiałam nakombinować w tym labie, bo baby nosami kręciły.
Dzięki za linka ;) napewno skorzystamy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dona_Paweł']
A właśnie się zastanawiałam jak tego cudu dokonać żeby nasikała w pojemnik ;) .[/QUOTE]
Proponuję kilka dni wcześniej wykonać próbne łapanie moczu :lol: Nawet kilka razy dla wprawy ;) Moja suka sika do pojemniczka bez problemów, po prostu przykuca, ja podstawiam pojemniczek pod kuper i już :cool1: Tylko teraz mam mały problem z kontrolnym badaniem, bo trudno w tym głębokim śniegu coś złapać :roll:

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że z łapaniem siku jakoś sobie poradzimy! Pewnie trudniej będzie z pobraniem krwi do tych dziwnych probóweczek-strzykawek :roll: . Ale może jakoś się uda.
Ale coś mi z tym metronidazolem nie pasuje!!! Wczoraj wieczorem zaobserwowaliśmy, że ona po wstaniu jakby troszkę utyka na przednie łapki, tak dziwnie chodziła. Dzisiaj rano jeszcze jej to dałam, a teraz patrzę, ona stała i tak jakoś podkuliła tylną łapkę jakby ją skurcz złapał :-( ! Wcześniej nigdy tak nie robiła! Boję się dalej jej to dawać (jeszcze tydzień miała dostawać)! Dzwoniłam do lecznicy, ale tej "naszej" wetki nie było, pytałam jakąś inną i powiedziała żeby tylko zmniejszyć dawkę i obserwować dalej... ale ja nie wiem, trochę się boję! Co o tym myślicie?? Może powinni jej zmienić lek na jakiś inny, a nie tylko zmniejszać dawkę :roll: ??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dona_Paweł']Ale coś mi z tym metronidazolem nie pasuje!!! Wczoraj wieczorem zaobserwowaliśmy, że ona po wstaniu jakby troszkę utyka na przednie łapki, tak dziwnie chodziła. Dzisiaj rano jeszcze jej to dałam, a teraz patrzę, ona stała i tak jakoś podkuliła tylną łapkę jakby ją skurcz złapał :-( ! [/QUOTE]A na jakiej podstawie myslisz, ze to ma cos wspolnego z lekiem? Metronidazol moze miec u ludzi uboczne skutki neurologiczne, ale wystepuja one raczej rzadko. Nie wiem, jak to jest u psow, ale ja bym pewnie raczej gdzie indziej szukala przyczyn takiego zachowania. A w kazdym razie nie przerywalabym leczenia bez porozumienia z wetem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dona_Paweł']Myślę, że z łapaniem siku jakoś sobie poradzimy! Pewnie trudniej będzie z pobraniem krwi do tych dziwnych probóweczek-strzykawek :roll: . Ale może jakoś się uda.:roll: ??[/quote] Coś mi tu nie pasuje... Sama krew pobierasz? Nie robi tego wet?

Link to comment
Share on other sites

Nie - wszystko się zgadza - krew będzie pobierana w domu! Ma to zrobić sąsiadka, która pracuje w szpitalu i ludziom krew pobiera. Załatwiliśmy "ludzkie" skierowanie na badania i będą one robione w "ludzkim" laboratorium. Tylko enzymy trzustkowe będą badane u weta. Mam cały zestaw odpowiednich pojemniczków-strzykawek na krew z jakimiś substancjami w środku (takich żeby jedna krew skrzepła, druga nie), sąsiadka umie to obsługiwać, tylko nie pobierała jeszcze krwi psu... robiła tylko zastrzyki (zresztą ona mnie tego uczyła).
A z tym metronidazolem to właśnie nie wiem... tzn. wiem, że u ludzi czasem się takie skutki uboczne zdarzają. A ona i dzisiaj na spacerze momentami kulała, dosłownie moment potem przechodziło - raz na jedną łapę, raz na drugą - ale nie rozwaliła sobie żadnej. Nigdy wcześniej to się nie zdarzało! Ani żeby stojąc podkulała tylną nogę na chwilę a zaraz żeby było już ok. Dopiero od wczoraj. Dlatego się zaniepokoiłam. Oczywiście sama nie będę decydować - dlatego dzwoniłam do wetki, tylko to była jakaś nieznajoma mi wetka stąd te obawy czy dobrze mi radziła. Narazie zmniejszymy dawkę, ale będę ją dalej obserwować...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dona_Paweł']Nie - wszystko się zgadza - krew będzie pobierana w domu! Ma to zrobić sąsiadka, która pracuje w szpitalu i ludziom krew pobiera. Załatwiliśmy "ludzkie" skierowanie na badania i będą one robione w "ludzkim" laboratorium. Tylko enzymy trzustkowe będą badane u weta. Mam cały zestaw odpowiednich pojemniczków-strzykawek na krew z jakimiś substancjami w środku (takich żeby jedna krew skrzepła, druga nie), sąsiadka umie to obsługiwać, tylko nie pobierała jeszcze krwi psu... robiła tylko zastrzyki (zresztą ona mnie tego uczyła).
[/quote] [b]Dona_Paweł[/b] - Przepraszam, że się wtrącam... ale krew powinien pobrać wet. On też oddaje do laboratorium wraz z opisem co z tej krwi należy zbadać. To chyba normalne... przynajmnie u mnie. Nie wyobrażam sobie abym miała to robić sama... (najpierw golenie sierści, oczyszczenie skóry, zaciśnięcie łapy, pobranie krwi...)...

Link to comment
Share on other sites

U mnie wet pobiera krew a ja wiozę ją do ludzkiego laboratorium sama , wraz ze zleceniem od weta co ma być zbadane.
Ale Dona chyba pisała , że ma zlecenie od ludzkiego lekarza , tylko wet zaznaczał co ma być zbadane / tak to jakoś zrozumiałam /

Aha i mój pies nie ma golonej siersci na łapie do pobrania , myslę ze Amfetka też nie musi tego mieć robione

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicjarydzewska']Ale Dona chyba pisała , że ma zlecenie od ludzkiego lekarza , tylko wet zaznaczał co ma być zbadane / tak to jakoś zrozumiałam /

Aha i mój pies nie ma golonej siersci na łapie do pobrania , myslę ze Amfetka też nie musi tego mieć robione[/quote]

Dokładnie tak - mamy skierowanie od "ludzkiego" lekarza, ale wet zaznaczył na nim co ma być zbadane - w "ludzkim" lab.
Amfetka też do pobrania krwi nigdy nie miała golonej sierści - ona ma żyły prawie na wierzchu ;) .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...