Jump to content
Dogomania

smycze automatyczne


aneta21

Recommended Posts

[quote name='Kasi i Lena']Może ta z mojego wcześniejszego postu była jakaś felerna od początku, nie wiem.[/QUOTE]
Albo ta moja trafiła się dobra;p tego się nie przewidzi, to tak jak z okuciami które jednemu zardzewieją, innemu nie..

Link to comment
Share on other sites

Miałam dokładnie taką smycz: [url]http://www.zoologiczny.sklep.pl/Ferplast_Flippy_Deluxe_Medium_smycz_automatyczna_linka_5m_50kg___10474[/url] dla 20 kg kundlicy i przez pół roku dobrze się spisywała. Później zaczęła się trochę zacinać, ale to raczej moja wina, bo zmoczyła się, a do środka dostał się piasek. Niestety, gdy na chwilę zapięłam na smycz wówczas ledwie 30 kg psa, wystarczyło jedno szarpnięcie i po automacie.
Jak ktoś ma maleńkiego psa, to można kupić, ale ona jakoś szczególnie tania nie jest ;)

Link to comment
Share on other sites

Czy ktoś ma pomysł jak to naprawić?

Jest tam taka mała sprężynka ale ona chyba jest tylko do blokady smyczy. Natomiast sama smycz się nie zwija czy mechanizm zwijania jest w tym białym krążku na który nawija się smycz ?

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cd7f14b9d85ad960"][IMG]http://images62.fotosik.pl/852/cd7f14b9d85ad960m.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Normalna flexi , znajoma ma ten rozmiar dla yorka i jest w sam raz .
Taśma przy karbińczyk jest według mnie cieńsza niż w innych modelach a nadruk na obudowie po jakimś czasie sie starł .
Smycz działa dobrze z tego co wiem .

Link to comment
Share on other sites

ja mam dokładnie tą [url]http://olx.pl/oferta/flexi-comfort-long-3-l-linka-8m-smycz-automatyczna-dla-psa-CID103-ID3Q3tj.html#ac5f76a4dc[/url]
sprawnie dziala już drugi rok, obudowa wiadomo, zniszczona, ale linka się nie zacina, nadal sprawnie się zwija. dawniej słuzyla mniejszemu pieskowi, teraz wyprowadzam na niej huszczaka ale nadal działa bez zarzutu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermaister'][URL]http://allegro.pl/smycz-automatyczna-flexi-color-2-5m-20kg-i4165002634.html[/URL] co myślicie o tej Flexi??[/QUOTE]

Ja mam tę smycz już parę miesięcy i wszystko jest z nią ok, działa bez zarzutu jak to flexi :) Nadruk na razie się nie ściera, ale obudowa ma kilka widocznych rysek więc nie wygląda to już tak ładnie jak na zdjęciu z aukcji ;)

Link to comment
Share on other sites

Czy wiecie jak reanimować flexi? Mam 2 sztuki flexi max taśmowe 8m do 50 kg - jedna ma 6 lat, druga 2 - obie się zacinają, nie chcą zwijać taśmy, a przy szarpnięciu potrafią się rozwinąć. Obie oryginalne, żadne podróby. Musiałam kupić Giant, bo tamte praktycznie nie nadają się do użytku, a szkoda, bo są poręczniejsze niż Giant... Próbowałam smaru, oleju, WD-40, efekty są bardzo znikome. Może ktoś próbował "odświeżyć" flexi z dobrym efektem?

Link to comment
Share on other sites

Miałam dokładnie to samo tylko z linką do 50kg aż w końcu przy jakimś szarpnięciu mechanizm całkowicie się zaciął i ani nie wciągał ani nie wyciągał linki także smycz do śmieci , lepiej nie ryzykuj jak już się tak dzieje i za wczasu je wywal żeby nie zepsuła sie przy ulicy albo co gorsza przy jakimś szarpanku do psa/kota .

Flexi giant L wcale nie jest ciężka, jest duża ale nie ciężka bez problemu da się przyzwyczaić , używam już ponad pół roku .
Niestety też mi już bardzo głośno chodzi i zaczyna się robić to samo co w poprzedniej , ale myślę że to przypadek i mi taki bublowaty model trafił bo jeszcze nie widziałam żeby ktoś na te gianty narzekał .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hecia13']Czy wiecie jak reanimować flexi? Mam 2 sztuki flexi max taśmowe 8m do 50 kg - jedna ma 6 lat, druga 2 - obie się zacinają, nie chcą zwijać taśmy, a przy szarpnięciu potrafią się rozwinąć. Obie oryginalne, żadne podróby. Musiałam kupić Giant, bo tamte praktycznie nie nadają się do użytku, a szkoda, bo są poręczniejsze niż Giant... Próbowałam smaru, oleju, WD-40, efekty są bardzo znikome. Może ktoś próbował "odświeżyć" flexi z dobrym efektem?[/QUOTE]

Wydaje mi się, że tam jest jakaś sprężyna, która pęka i wtedy już smycz jest do kosza. Miałam tak 2 razy :roll:

Link to comment
Share on other sites

Sprężyna nie pękła, bo taśma się zwija, tylko się zacina. Zawinięta nie jest, sprawdzałam. Obawiam się, że [B]gops [/B]ma rację, te smycze raczej pójdą do śmieci... Szkoda, bo są drogie a mało odporne na warunki pogodowe - głównie winię deszcz i śnieg i fakt, że do sprężyny przedostaje się wilgoć i piach, mimo każdorazowego rozwijania, suszenia i czyszczenia. Fakt, że giant nie jest ciężka, ale jakaś taka... mało poręczna :)

Link to comment
Share on other sites

Można by spróbować rozkręcić smycz i zobaczyć czy syf nie wlazł tyle jak strzeli sprężyna to ciekawie nie bd :lol: mam już 5rok automat z sumplasta którego używa wyłącznie tata, parę razy już mało brakowało by wylądowała w koszu jak dotąd tata za każdym razem go naprawia :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxkaluniaxxx']Można by spróbować rozkręcić smycz i zobaczyć czy syf nie wlazł tyle jak strzeli sprężyna to ciekawie nie bd :lol: [/QUOTE]
No nie, rozkręcać na pewno nie będę! Na razie wlałam litry oleju i jest niewielka poprawa, można używać w czasie deszczu, żeby się nowa za szybko nie zniszczyła :)

Link to comment
Share on other sites

Mój ojciec zawsze rozkręcał poprzednią smycz, robił własną sprężynę (akurat u nas szła sprężyna i ledwo wciągała linkę), wyciągał syf i składał. Smycz pożyła jeszcze jakieś 2lata, jednak jak dorwałam się do sprowadzonej z Niemiec flexi od tego czasu nie muszę ani jej suszyć po spacerach, ani rozwijać, nie muszę czyścić itp. Zwyczajnie smycz ma 10lat (wiem bo suka ma 11 :eviltong:), jedyne co to linka się przetarła i zamiast mieć 5m mam niecałe 3m linkę :lol:. Jednak z tym też mam zamiar coś zrobić, szkoda mi wywalić mechanicznie sprawną smycz więc zwyczajnie wymienię linkę na dłuższą odpowiednio wytrzymałą.
Uważam że nie ma co się bać samemu naprawiać smycz, to jest taki sam sprzęt jak komórka czy laptop (tylko mniej zaawansowana technologicznie), a skoro sami wymieniamy podzespoły w takich sprzętach to tym bardziej ze smyczą sobie poradzimy ;)

Link to comment
Share on other sites

A wiecie może, czy da się wymienić jakoś ten kawałek taśmy (przy karabińczyku) w linkowej Flexi?

[IMG]http://image.ceneo.pl/data/products/10604781/i-smycz-flexi-classic-long-small-7-m-czerwona.jpg[/IMG]
Kiedyś jechaliśmy samochodem i nie miałam czym młodego przywiązać z tyłu (żeby nie latał po całym aucie), więc niestety zrobiłam to Flexi, a wredota przegryzła mi tą taśmę.
Wtedy zszyłam ją ręcznie i podkleiłam Kropelką i do tej pory się trzyma (to było chyba jakiś rok temu), ale boję się, że pewnego dnia (nie daj Boże) to puści i młody poleci z kawałkiem tasiemki i karabińczykiem.
Smyczy nie będę wyrzucać, bo dalej dobrze nam służy (mechanizm jest ok) tylko boję się o tą tasiemkę.
Miał już ktoś kiedyś z takimi rzeczami do czynienia?

Link to comment
Share on other sites

Tak, ale problem jest właśnie w wymianie taśmy.
Jak jest to plastikowe "coś", gdzie taśma przechodzi na linkę to tego za cholerę nie da się ruszyć, żeby tam przewlec nową taśmę i to mnie najbardziej denerwuje.
Dlatego pytam, czy ktoś wymieniał już taśmę w linkowej Flexi i może mi z tym pomóc...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maron86'](...) jak dorwałam się do sprowadzonej z Niemiec flexi od tego czasu nie muszę ani jej suszyć po spacerach, ani rozwijać, nie muszę czyścić itp. (...)[/QUOTE]
Linki nie trzeba suszyć, taśmę niestety trzeba, bo pleśnieje i śmierdzi, tu akurat producent nie ma znaczenia...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...