Jump to content
Dogomania

Oferty sprzedaży i krycia nierasowych psów...


baby

Recommended Posts

  • Replies 397
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ludzi trzeba uświadamiać,bo niewielu zdaje sobie sprawę z tego,że kupienie tych szczeniaków to kupienie zwykłego kundelka,jakich pełno jest w naszych miastach i schroniskach:mad:I co z tego,że tatuś był yorkowaty a mama podobna do shi-tzu.To nie zmienia faktu,że kupuje się mieszańca:shake:Ale wiele osób kupuje taką 'odlotową' mieszankę i uważa,że to jest super rasowy pies.Tylko po co wydawać tyle kasy na nierasowego psa skoro wystarczy wyjść na ulicę i tam naprawdę plącze się mnóstwo takich,które można przygarnąć za przysłowiowy bezcen.Ale za to miłość,którą nam ofiarują te zwierzaki będzie bezcenna.

Link to comment
Share on other sites

ja nie wiem jak to jest...a co ma zrobić ta kobieta która kupuje psa i jest świadoma że jest on 100% yorkiem? a tymczasem okazuje sie ze jest on krzyzowka jakiegos innego pieska co zauwaza znawca psow a nie jego wlasciciel ktory kocha go za to ze jest nie jaki jest :)
choc zgadzam sie ze nie powinno sie wydawac psow ktore sa juz 'odchowane' przyzwyczajone z tego tlyko powodu ze sie do czegos nie nadaja:/

Link to comment
Share on other sites

To zwykły chwyt reklamowy-taki sprzedawca nie jest w stanie zagwarantowć nam niczego-ani tego,że pies nie przekroczy wagi 2 kg,ani tego,że będzie zdrowy,ani czy prawidłowo się wybarwi:shake:Ale jak ktoś chce czerpać zyski z rozmnażania psów to wszystko wmówi kupujacemu,żeby tylko zarobić kasę:mad:

Link to comment
Share on other sites

Zapytalam goscia czy wystawia wlasne rodowody.. :diabloti:
A odnosnie kupowania "rasowych" psow.. Jak dla mnie to po prostu czysty snobizm. Jesli ktos chce psa rasowego to niech kupuje w prawdziwych hodowlach a nie szuka jak najtaniej. Ludzie chca szpanowac "rasowym" psem, ale nie dosc, ze kompletnie nie znaja sie na rasie, to jeszcze zal im wydac na rasowego psa. To szpan i snobizm. I tyle.
Niedawno w moim sasiedztwie gosc kupil sobie labradorke. Bez rodowodu oczywiscie. Za 500zl. Pozniej stwierdzil, ze jednak nie ma czasu dla psa i oddal ja komus. Miala szczescie, ze nie wywalil jej na ulice. Gdyby mial zaplacic dwa razy tyle, to moze wczesniej by sie zastanowil czy ma warunki na psa.
Moj Maks tez nie ma rodowodu. Kolega kupil go na bazarze za 200zl. Juz polrocznego. W domu nie zgodzili sie na trzymanie takiego psa.
Szybko szukal chetnych. Oddal koledze, ale zal nam bylo Maksa, bo w miescie by sie meczyl. Zabralismy go do siebie. I chyba dobrze, bo pewnie by dlugo miejsca nie zagrzal gdyby zdemolowal mieszkanie z nudow..
Maks jest juz po kastracji. Nie chce zeby jakis szczeniak po nim wyladowal w schronisku.
Maks byl piekny, z ksiazeczka zdrowia. Ale ludzie, ktorzy rozmnazali jego rodzicow nie mieli o tym pojecia. Jego ojciec byl dominantem. Maks chyba sie nie sprzedal, dlatego tak tanio poszedl. Mamy z nim problemy. W dodatku to nasz pierwszy w zyciu pies..
Zawsze bede przeciwniczka rozmnazania niehodowlanych psow. Bo robia to ludzie, ktorzy nie maja pojecia o rozmnazaniu. Nawet jesli zapewnia dobre warunki, to zawsze cos jest nie tak..

Link to comment
Share on other sites

Byli sąsiedzi mojego TZ-ta kupili labradorkę z domowej hodowli oczywiście bez rodowodu za 600 zł. No, ale z super szczeniaka labradora wyrosła sunia która z labradora ma tylko kolor i może trochę pysia. Teraz dowiedziałam się, że ją i tak dopuscili do "labradora" i w ten sposób przyjdą na świat kolejne pseudolabki.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Tak sobie przeglądam oferty sprzedaży Yorków...
I co znalazłam?

Czy ta mamusia to aby na pewno wybarwiony York???
[URL]http://www.eoferty.com.pl/id17083_sliczne_yorki.html[/URL]

Myślicie że to możliwe, żeby Yorkshire był taki biały? :roll:

A to?
[URL]http://www.ojej.pl/malopolskie/Slawkow/Zwierzeta/psy_i_koty/Sprzedam/ogloszenie_nr_220556.html[/URL]
SPRZEDAM LUB ZAMIENIĘ... NO NÓŻ SIĘ OTWIERA....!!! :angryy:


Albo to
Oddam w dobre ręcę 2 sunie Yorka.Pilne!Dziecko ma uczulenie wiec..nie mam wyboru,odpowiedzialni,dzwoncie!

Przecież Yorkshire nie uczulają... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nikusia']

Albo to
Oddam w dobre ręcę 2 sunie Yorka.Pilne!Dziecko ma uczulenie wiec..nie mam wyboru,odpowiedzialni,dzwoncie!

Przecież Yorkshire nie uczulają... :shake:[/quote]

Niestety uczulają, moja siostra jest alergikiem i po każdym kontakcie z moim yorkiem (yorkiem rodowodowym, nie pseudoyorkiem niewiadomego pochodzenia) alergia jej dokucza, najbardziej uczulona jest na ślinę, więc jak tylko moja sucz ją poliże to zaraz pojawiają się jej czerwone plamy. I akurat ten przykład wygląda ma odpowiedzialne podejscie "ODDAM W DOBRE RĘCE", a wcześniejsze - szkoda słów.:mad:

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie przeglądam oferty sprzedaży Yorków...
I co znalazłam?

Czy ta mamusia to aby na pewno wybarwiony York???
[URL]http://www.eoferty.com.pl/id17083_sliczne_yorki.html[/URL]

Myślicie że to możliwe, żeby Yorkshire był taki biały?


[COLOR=magenta]Słyszałam,ze w czasie ciąży suczki robią się jaśniejsze... nie wiem czy aż, tak... no,ale w końcu...[/COLOR]
[COLOR=#ff00ff][/COLOR]
[COLOR=#ff00ff][/COLOR]
[COLOR=#ff00ff]Pozatym ja sobie myślę, ze moze warto byłoby zwrócić sie do [U][B]prawdziwych chodowców[/B][/U], z prośba o znizenie [U][B]ceny[/B][/U] rodowodowych yorków, wtedy napewno gdyby cena rodowodowego i bez, była podobna to każdy dołozył by troszkę i kupił psa pewnego![/COLOR]
[COLOR=#ff00ff]A tak? gdy rodowodowi winduja ceny, cóż począć.... nie każdego stać i nie każdy chce przez 5 lat zbierać kase na psa.....[/COLOR]
[COLOR=#ff00ff][/COLOR]
[COLOR=#ff00ff]Przecież inne rodowodowe psy można kupić za średnio już za 500zł, a yorka za 2000zł (oczywiście, to przyblizone ceny i skrajne).[/COLOR]
[COLOR=#ff00ff][/COLOR]
[COLOR=#ff00ff]W Naszych czasach kazdy chce zarobić, i ten co rozmanaża psy "na lewo" i ten miłosnik co sprzedaje za kolosalną cenę psa z rodowodem, tak czy owak to wyscig po pieniądze![/COLOR]
[COLOR=#ff00ff][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

"Yorkshire terrier sprzedam suczkę w wieku 10 miesiecy zaszczepioną, odrobaczoną,[B]tylko w dobre rece do kochających wlascicieli.[/B] (...),u mnie nie miala jeszcze szczeniaczkow,a[B]le moze byc suczka do hodowli,nie posiada rodowodu.[/B]

To jak? W dobre ręce, czy do kogoś kto bedzie dbał by ciagle miala małe?
:roll: :roll: :roll:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Słuchajcie, w okolicach Warszawy swoją "hodowlę" prowadzi "Pewna Pani"... Posiada kilkanascie psiaków zarówno suk jak i psów (mieszkaja oddzielnie) psy sprzedaje bez papierów i niby na pierwszyy rzut oka pani wygląda na naciagaczkę i typowego "rozmnażacza" jednak po blizszym poznaniu okazuje sie , ze do niej zapisy na szczeniaki sięgaja wyprzedzeniam nawet 2 lat (!) po młodziki przyjezdzaja ludzie z całej Polski, ludzie którzy mają juz kilka "yorków" z tej hodowli. Psy wychodzą z domu piękne, zdrowe, wesołe , zadbane, włascicielka utrzymuje kontakt z nabywcami (brzydko mówiąc)przez cały okres zycia psa, a czasem nawet dłuzej ,sama je strzyze. o kazdej porze dnia i nocy mozna zadzwonic po poradę .Siostra mojego męża nabyła u "Tej Pani" suczkę, ja sama zastanawiałam sie nad kupnem psa byłam pewna ze bede chciała rasowca... powoli jednak zmieniam zdanie, domownicy już nie mogą sie doczekac nowego lokatora :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Ech ...To jest trudniejsze niz myslałam. Kostuś dla mnie taka własnie "domowa hodowla" jest drozsza sercu i możdzkowi niz niejedna z której wyszło stado medalistów ... Bo wiem, ze dbają, ze wiedza co robia, ze chca dobrze dla swoich psów . A gdzie tu oszustwo ?? Bo jakos dopatrzec sie nie mogę, moze mnie olsnisz ?? :razz:
"czy za kundelka dalabys w schronisku 2000zl?" <-- Już odpowiadam . Pies jest wart tyle ile własciciel byłby w stanie zapłacic mając odpowiednie srodki , a nie tyle, ile litrów szamponu na niego wylali, ile złota nosi na szyji, ile czasu potrzeba na pielęgnacje kudłów, jaki ma rodowód,i po jakim jest reproduktorze .
Założe sie ,że mając wielorasowca (zakładam ,ze zdazyłes sie przywiązac i pokochac) w sytuacji podbramkowej byłbys w stanie zapłacic tyle ile by sobie tego zyczyli (hehe np. porywacze ) . Dlaczego ? Bo bys go kochał .
Nie przeliczaj wartosci zywej, czujacej istoty na kasę bo nie warto i tak sie nie doliczysz .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...