fioneczka Posted November 1, 2012 Share Posted November 1, 2012 [IMG]http://img10.glitery.pl/dev10/0/113/768/0113768252.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma_ruda Posted November 1, 2012 Share Posted November 1, 2012 [CENTER][IMG]http://i48.tinypic.com/6fs8ih.jpg[/IMG] [/CENTER] Chciałabym chociaż przez chwilę popatrzeć co dzieje się za Tęczowym Mostem. Upewnić się, że wszystko w porządku. pozostaje jednak tylko wierzyć, bo bez tego byłoby strasznie trudno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 1, 2012 Share Posted November 1, 2012 Ma_ruda, tam na pewno naszym psiakom jest dobrze, nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katik Posted November 2, 2012 Share Posted November 2, 2012 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/818/zniczzmarlychwieto.jpg/][IMG]http://img818.imageshack.us/img818/9652/zniczzmarlychwieto.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted November 5, 2012 Share Posted November 5, 2012 (edited) [QUOTE]Chciałabym chociaż przez chwilę popatrzeć co dzieje się za Tęczowym Mostem. Upewnić się, że wszystko w porządku. pozostaje jednak tylko wierzyć, bo bez tego byłoby strasznie trudno[/QUOTE] Oj,jak ja bym chętnie tam zajrzała.... Czas dla mnie okropny.. 31 pażdziernika wieczorem zorientowałam się,że moja Pajunia nic nie je...Pajunia to moja pierwsza świnka, ukochana,ulubiona- no słowem taka szczególna..Że nerwy- to jasne..poza tym dogrzewanie,dokarmianie strzykawką i przytupywanie nogami,zeby jak najszybciej minał 1 listopad...Z gryzoniami nie jest tak łatwo- naprawdę mało jest specjalistów ..W końcu ten pierwszylistopad minął. ... 2 listopada zaczęłam wydzwaniać do Warszawy, prosić i udało się..na 16-tą...Przy okazji zabrałam Bonusia,który chudnie- pomyslalam,ze tez się wciśnie a jak nie,to inny lekarz coś podpowie... No i pojechaliśmy..A tam- jak obuchem w głowę..Paja- ma guz w jamie brzusznej,cysty na jajnikach i kamień w cewce moczowej...( Pajusia była u weta ok 3 tygodnie temu,były objawy neurologiczne,ale ustapiły..badanie neurologiczne było,ale już brzuszka inna wetka nie zbadała..trochę zalu mam)... I decyzja: badania i czekanie do jutra- bo tak jest taniej,czy operacja ( baaaardzo droga wersja). O nie,moje kochane zwierzątko nie będzie cierpieć...operacja.Poczekaliśmy godzinkę do 18-tej, Paja zasypiała na moich rękach po zastrzyku i zaczęło się...Wiedziałam,że coś się dzieje..wszyscy latali.pacjenci umówieni musieli czekać..Jak im zazdrościłam- ktoś na kontrolę z myszką,ktoś na pobranie moczu ze swinką, ktoś z 17-letnim kotem...z psem pogryzionym se schroniska,który się wydzierał...A tam moja Pajunia walczy o życie...Diagnoza p.dr się potwierzdzila, i kamień i cysty i guż...Guz okazał się nowotworem sledziony z duzym ropniem..Niestety stan zapalny objął jelita i trzustkę...Popatrzyłam na wybudzającą sie Paję i pojechałam do domu..Nie było wyjścia,musiała zostać w szpitalu.Potem Paja stanęła na nóżki,było nieźle...następnego dnia- równia pochyła..brzuszek wzdęty,nie je,nie trzyma temperatury,leżąca..Ok 11-tej 3 listopada - Pajusia odeszła..... Niech biega szczęsliwa i zdrowa za TM.... choć po 6 latach ciężko mi się z tym pogodzić..zawsze pozostaną pytania-gdyby wcześniej,może zaniedbałam,może przeoczyłam...echhh te objawy u świnek są tak subtelne, świnki udają ,ze sa zdrowe...do czasu,aż się nie da udawać... Pajunia [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/158/9e1cadea6b155ac6med.jpg[/IMG][/URL] Aha i jeszcze Bonuś..czyli Bonifacy ( to ten biały z czerwonymi oczkami) ..Od dziś w szpitalu w Warszawie, jutro operacja guza tarczycy...Trzymajcie kciuki,łapki,pazurki co tylko się da.....Może będzie dobrze.... Edited November 5, 2012 by Evelin Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 Evelin, trzymaj się, kciuki zaciśnięte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 I ja trzymam kciuki mocno. Bardzo wspolczuje z powodu Pai. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 Bonuś po operacji,na razie ok.Dzięki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 6, 2012 Author Share Posted November 6, 2012 [B][I]Pajuniu biegaj szczęśliwa za TM. Temu bydlakowi mało ludzi, musi zebrać żniwo także wśród zwierząt. [/I][/B] [img]http://desmond.imageshack.us/Himg255/scaled.php?server=255&filename=wieca1y.gif&res=medium[/img] Evelin bardzo , ale to bardzo mi przykro. Psoniu trzymaj łapinki razem ze mną za to, żeby Bonus jak najszybciej wrócił do zdrowia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 6, 2012 Author Share Posted November 6, 2012 [SIZE=1]Psoniu zaciskaj za nas pazurki, za mnie i za młodego - proszę. Jestem w potwornym dołku potrzebna mi twoja pomoc jak nigdy.[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 To ja trzymam kciuki też...z całych sił...Szajbus trzymaj się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 Szajbusku,wychodźcie z tego dołka...Wszystko u Ciebie ok ze zdrowiem? Znalazłam coś takiego na wątku p.Joli,pewnie Ci się spodoba.... [COLOR=#0000FF][I]SĄD OSTATECZNY święty Piotr u nieba wrót stoi, trzymając listę cnót a wszystkie dusze w milczeniu przypatrują się jego skinieniu " ten wejdzie pierwszy, KTO był lekiem na całe zło kto do końca wierny był kochał i i służył ze wszystkich sił brzydził się złością ...[/I][/COLOR][COLOR=#0000FF][I] dzielił radością na dobre i na złe kto jednego tylko chce; KOCHAĆ WIECZNIE JAK SZALONY" Piotrowa dłoń otwiera drzwi- lśnią oczy, merdają ogony- PIERWSZE DO RAJU WCHODZĄ PSY. Millicent Bobleter[/I][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 11, 2012 Share Posted November 11, 2012 Szajbus, smutno w niedzielę nie przeczytać Twojego wpisu. Wierzę, że powoli jest lepiej i zaczynasz wychodzić "z dołka". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted November 11, 2012 Share Posted November 11, 2012 Wiem tylko,że Szajbus jest niesamowicie silna i ma wielką intuicję..Z dołka wyjdzie,bo musi :) Nie ma innego wyjścia...Szajbus,wierzę w Ciebie! Jutro na operację zawiozę moja 5,5 roczną świnkę Selmę..mus..Tak mi się stadko posypało,ale prawda taka ,ze juz wiekowe jest..Cóż pozostaje-ratować,póki jest taka mozliwość..We wtorek poproszę o dobre fluidy (z zaciskanych kciuków,pazurków i łapek),niech jak najwięcej ich płynie do Warszawy..Może się uda... Szajbus,do Ciebie też mnóstwo dobrych fluidów wysyłam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 11, 2012 Author Share Posted November 11, 2012 Jestem kochani. Weszłam później, bo byłam zalatana. Dziękuję wam za pamięć. Radku z dołka nie wyjdę tak szybko. Napiszę ci na pw o co chodzi. Joluś we wtorek potrzymam kciuki, za mnie tez potrzymajcie, bo robię wszystkie z możliwych USG, odbieram RTG i będę miała kontrolę. Teraz nie mam czasu na użalanie się nad sobą, nad swoim samopoczuciem, a nie jest lekko. Psoniu te swoje kochane łapeczki , trzymaj i nie puszczaj , a będziesz musiała długo trzymać. Pobiegnij do moich rodziców i przekaz im, żeby wstawiali się tam gdzie mogą. Kocham cię moja stokrotko [img]http://img440.imageshack.us/img440/349/gifra.png[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted November 11, 2012 Share Posted November 11, 2012 Ewelin i szajbus, trzymam kciuki bardzo mocno, trzymajcie sie. szajbus, wspolczuje, poryczalam sie, tak bardzo kochalas. Trzeba czasu, bedzie troche lzej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 11, 2012 Author Share Posted November 11, 2012 Dziękuję Pipi - bardzo dziekuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted November 12, 2012 Share Posted November 12, 2012 Szajbusku, często o Tobie myślę... Ściskam gorąco, pozdrawiam ciepło, jestem z Wami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 12, 2012 Share Posted November 12, 2012 Szajbus, jestem z Wami myślami. Evelin i ja będę trzymał kciuki, trzymaj się ciepło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted November 13, 2012 Share Posted November 13, 2012 Kciuki mocno zaciśnięte! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted November 13, 2012 Share Posted November 13, 2012 (edited) Świnka Selma To tak..już po,2 gigantyczne cysty na janikach ( to nie moje słowa..), wycięte,kamień z cewki moczowej usunięty..jak zadzwoniłam Selma miała arytmię serca i jakies leki podawali..Dla mnie arytmia brzmi groznie,ale ponoć tak się zdarza...Teraz podobno Selma stoi na czerech łapkach...Jest nadzieja,ze bedzie dobrze...Zobaczymy... Dziękuję za wszystkie dobre fluidy i z tego i innego świata.....Może nam się uda!!!! Teraz chciałabym napisać o czymś smutniejszym..o jednym takim psie...wczoraj wieczorem telefon ( nie do mnie),że jest potrącony pies...leży od zeszłego dnia, motocykl potrącił..zajeżdżamy- ciemno,ale na przystanku jest pijaczek...to ja pokażę,gdzie ten pies..No i był-poświeciłyśmy latarką..nie dał do siebie podejść,kłapał zębami...Telefon do weta- może jutro ok 15-16...to taki wet interwencyjny-doskonale radzi sobie w terenie...Nic innego nie udało się zalatwić..Wszystko działo się na zapadlej podlaskiej wsi...Wet pojechał sam ( mówił,ze pies mało go nie zjadł,ale poradził sobie..)...Koło leżącego psa zaczeły się gromadzić wiejskie burki,ujadaly- może wiedziały,że słabnie....Dwie dobre dusze zawiozły psiaka do Białegostoku...już wpadał w hipotermię..zdjęcia- masakra..zlamanie kręgołupa,ze stawu biodrowego wypadła główka kości udowej,strzaskana miednica...bez szans na kontrolę funkcji fizjologicznych i chodzenie.. Jedyne,co się udało- to skrócić Mu cierpienia...Biedak, już nie musi spędzac samotnie kolejnej nocy...Już biega za TM..Bywaj psiaku...do zobaczenia! Po raz kolejny się przekonuję,że Polska to chory kraj...Dowiadujesz się o potrąconym psie- i co? Radź sobie sam...Nie wszedzie tak jest,ale na Podlasiu tak... Edited November 13, 2012 by Evelin Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 [SIZE=5][B] [*] [/B][SIZE=2]Bezimienny, już dobrze, bo jesteś daleko stąd... [/SIZE][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 18, 2012 Author Share Posted November 18, 2012 Mój Boże, popłakałam się. Rok temu ratowałam szkieletorka w stanie ciężkim, ale jemu się udało. Tak mi przykro pieseczku. Światełko dla ciebie , [img]http://img502.imageshack.us/img502/209/granatoweswiece127nw0.gif[/img] [COLOR=#b22222][B]Selma wracaj do zdrowia, kciuki nadal zacisnięte [/B][/COLOR] [INDENT] [COLOR=#000080][SIZE=4][I][B]PAMIĘTAM[/B][/I][/SIZE][/COLOR] [IMG]http://img641.imageshack.us/img641/8702/0nnparadisepainting1.jpg[/IMG] [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted November 18, 2012 Share Posted November 18, 2012 Szajbusku- fajnie,że jesteś...Naprawdę bardzo się ucieszyłam... Selma wraca do zdrowia :) Odebrałam Ją w środę...Przyglądam się z niedowierzaniem tym swoim dwóm pochlastanym :) świnkom morskim i cieszę,się że zyją.. Szajbus- dużo siły i spokoju! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 Bardzo się cieszę, że Selma wraca do zdrowia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.