Jump to content
Dogomania

sms do hodowcy


Dzidtka_Gl

Recommended Posts

a ja odpowiadam i na takie maila, przekonałam się z doświadczenia własnego, że choć takie wiadomości potrafią wyglądać niepoważnie to juz parę szczeniąt z mojej hodowli trafiło do domków o niepoważnych mailach. A Ci co pisali te maile to ludzie bardzo mili i walnięci na punkcie psów.

Nie każdy pisze wielkie historie do hodowcy aby nabyć szczeniaka. Często właśnie jest pytanie - czy ma Pan/Pani szczeniaki, po ile są szczeniaki.
Niby niezbyt grzeczne (zawsze się oburzam na taką formę wiadomości) ale konkretne i 100 razy wolę takie maile i kochające domy dla moich maluchów, niż gadającego ideała, który za rok dwa pozbywa się psa bo mu się znudził.

Z całym szcunkiem moi drodzy.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 729
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='gassira']to trochę nie odpowiedzialni rodzice:roll:[/quote]
3 lata temu mając trochę ponad 13 lat - ja sama dostałam 'wolną rękę' od rodziców. Pisałam e-mail'e w poszukiwaniu hodowli, i w końcu znalazłam. To ja wszystko załatwiałam z hodowcą. Dopiero pod koniec, kiedy umawiałam się na odbiór suni, mama rozmawiała przez telefon z hodowcą.
Co prawda nie pamiętam dokładnie, jaką formę miały treści moich e-mail'i, ale chyba nie były złe, skoro wszyscy hodowcy mi grzecznie odpisywali ;)
Widać dziecko też może :-)

Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylrwia'][COLOR=#000080]Zobaczcie jakie dwa maile dostalam,[/COLOR]
[COLOR=#000080]orginal pierwszego:[/COLOR]

[COLOR=red]jeśli ma pani szczeniaki prosze przeslac zdjencia [/COLOR]

[COLOR=red]pozdrawiam dominika.[/COLOR]

[COLOR=#000080]i teraz orginal drugiego maila - pisze ta sama osoba trzy dni po pierwszym i[/COLOR][COLOR=#000080] to tez orginalna wersja:[/COLOR]

[COLOR=red]prosze mi napisac czy w kwietniu bendom szczeniaczki[/COLOR][/quote]

A co do tych maili to jesteście zbulwersowani treścią czy błędami ort??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pascal']a ja odpowiadam i na takie maila, przekonałam się z doświadczenia własnego, że choć takie wiadomości potrafią wyglądać niepoważnie to juz parę szczeniąt z mojej hodowli trafiło do domków o niepoważnych mailach. A Ci co pisali te maile to ludzie bardzo mili i walnięci na punkcie psów.

Nie każdy pisze wielkie historie do hodowcy aby nabyć szczeniaka. Często właśnie jest pytanie - czy ma Pan/Pani szczeniaki, po ile są szczeniaki.
Niby niezbyt grzeczne (zawsze się oburzam na taką formę wiadomości) ale konkretne i 100 razy wolę takie maile i kochające domy dla moich maluchów, niż gadającego ideała, który za rok dwa pozbywa się psa bo mu się znudził.

Z całym szcunkiem moi drodzy.[/quote]
Nic dodać-nic ująć :p.
Moim skromnym zdaniem jeśli ktoś ogłasza /gdziekolwiek-w prasie czy internecie/, że ma szczenięta lub ew. będzie miał i szuka nabywców/kochajacych domków dla nich to czy odpowiada na wszystkie maile to tylko kwestia dobrego wychowania vel kultury osobistej.
Nie można oceniać osoby po jednym mailu/telefonie. Oczywiście nie mówię o wiadomościach obraźliwych, nie związanych z tematem.
A jeśli chodzi o dziecięce maile - sposób pisania nie świadczy o dorosłości.
Znam wiele młodych-10-15- letnich osób, które wiedzą o psach znacznie więcej i zajmują się nimi lepiej niż niejeden "dorosły" właściciel czworonoga...nie wspominając o junior handlerach...Wiadomo, że te młode osoby nie dokonują same "zakupu" szczenięcia ale mogą przecież same go poszukać.
I nie oszukujmy się cena szczenięcia to podstawa... pierwsze pytanie jeśli nie wypowiedziane jako pierwsze to na pewno jako kolejne:razz:.

Link to comment
Share on other sites

jak kupowałam psa to było ostatnie pytanie jakie zadałam hodowcy kilka dni przed odbiorem i to nie dlatego ,że śpię na forsie!!!
Jakie są ceny danej rasy ogólnie wiadomo,a czy to jest różnica 100,czy 300 złotych to dla mnie nie ma żadnej!!!!!!!!!!
Jak pies zachoruje to czasem trzeba wydać o wiele więcej,a nie wszyscy się z tym liczą!!!
Dla mnie mailowy kontakt może być związany z "pierdołami"bo wiele ludzi potrafi pięknie pisać!
Rozmowa telefoniczna to podstawa,no i oczywiście kontakt wizualny bo jak inaczej człowieka poznać a i wtedy można się grubo pomylić!!!
Może niedługo psa będziecie wysyłać mailem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Przy pierwszym psie pytałam o różnę rzecz dzwoniąc przez telefon, a nie pisząc maile. O cene zapytałam na końcu rozmowy. I zamówiłam szczeniaka z tej właśnie hodowli do której zadzwoniłam jako pierwszej i jedynej.
Drugiego wybierałam już bardzo świadomie, chciałam coś sprowadzic (tez z okreslonych, wybranych hodowli), ale w końcu zrezygnowałam, bynajmniej nie z powodu ceny. Wazniejszy był dla mnie charakter i mozliwośc obserwacji i wyboru szczeniaka. Poza tym widziałm kilkakrotnie rodziców szczeniaków, wiedziałam jak się zachowują, jakie mają charaktery, budowę itp. I zamówiłam szczeniaka w tej samej hodowli, z której mam pierwszego psa - tylko tą z hodowli polskich brałam pod uwagę. A o cenę nie pytałam w ogóle, po prostu zapłaciłam po wyborze szczeniaka (bo został jeszcze 4 tygodnie u hodowcy).

I jeszcze raz napisze: zakup szczeniaka to NAJMNIEJSZY wydatek biorąc pod uwage następujące później koszty związane z zakupem wyprawki, jedzenia, kosmetyków, opieki weta, i itp.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnieszka K.']Przy pierwszym psie pytałam o różnę rzecz dzwoniąc przez telefon, a nie pisząc maile. O cene zapytałam na końcu rozmowy. I zamówiłam szczeniaka z tej właśnie hodowli do której zadzwoniłam jako pierwszej i jedynej.
Drugiego wybierałam już bardzo świadomie, chciałam coś sprowadzic (tez z okreslonych, wybranych hodowli), ale w końcu zrezygnowałam, bynajmniej nie z powodu ceny. Wazniejszy był dla mnie charakter i mozliwośc obserwacji i wyboru szczeniaka. Poza tym widziałm kilkakrotnie rodziców szczeniaków, wiedziałam jak się zachowują, jakie mają charaktery, budowę itp. I zamówiłam szczeniaka w tej samej hodowli, z której mam pierwszego psa - tylko tą z hodowli polskich brałam pod uwagę. A o cenę nie pytałam w ogóle, po prostu zapłaciłam po wyborze szczeniaka (bo został jeszcze 4 tygodnie u hodowcy).

I jeszcze raz napisze: zakup szczeniaka to NAJMNIEJSZY wydatek biorąc pod uwage następujące później koszty związane z zakupem wyprawki, jedzenia, kosmetyków, opieki weta, i itp.[/quote]

:klacz::klacz::klacz:

Link to comment
Share on other sites

Ja się tylko zastanawiam, w jaki sposób osoba, która przykładowo zaczyna dopiero odkładać na psa pieniądze, ma się zorientować jako tako w cenach. Ma dzwonić przykładowo do 10 hodowców, z każdym rozmawiać po 10 minut, i dopiero na końcu nieśmiało pytać o widełki cenowe, po czym połowa hodowców ze złością rzuci słuchawkę, albo powie jakiś złośliwy żart?

Wydaje mi się że w takiej sytuacji niezbyt długi, ale uprzejmy mail, z przedstawieniem się i wyjaśnieniem sprawy, powinien wystarczyć.

I nie przemawia do mnie argument, że pies może ciężko zachorować, więc osoba, które od ręki nie wyłoży na psa 1200 zł, nie powinna w ogóle go mieć. Ja taką kwotę na zakup psa musiałabym odkładać przez kilka miesięcy. Natomiast gdyby moja suczka mieszaniec, BTW za którą nie zapłaciłam ani złotówki, ciężko zachorowała, sprzedałabym pół domu, łącznie z kompem na którym piszę tego posta, żeby zapewnić jej odpowiednie leczenie.

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny wśród grzywaczy jest bardzo duża rozpietosć cenowa przy czym nie tylko zależy to od "jakosci" i renomy hodowli ale też od płci,owłosienia,ktoś kto w tym siedzi dokładnie wie wszystko ale tak jak napisała Martenes dla początkującej osoby w tej rasie może być dużym zaskoczeniem cena łysej suczki,bo różnica od pieska pp to nie 300-400zł ale koło 1500zł i płacąc przy odbiorze mogłoby Ci troszku zbraknąć.Poza tym po co marnować czas hodowcy i swój jeżeli na zakup mnie nie stać, dowiem się o cenę, mogę zacząć odkładać,wziąć kredyt,a pisząc/dzwoniąc przez miesiąc żeby potem dowiedziec się że mnie nie stać? a nie każdy umie kupić od hodowcy na raty to tak jakby pożyczał od obcej osoby.Oczywiście nie pisze o durnych @ napisanych w sposó niekulturalny.
Przyznam się że kupując pierwszego psa długo rozmawiałam ale poprostu nie byłam całkiem przekonana całkiem do tej rasy i chciałam się wszytkiego dowiedzieć,poza tym od razu szukałam peta , na szczęscie trafiłam do normalnej osoby która nie oburzała się że chcę psa niewystawowego i bardzo długo mi o rasie tłumaczyła,poza tym zaczęłam szukać pół roku przed planowanym zakupem,właśnie żeby móc uzbierać pieniądze,złożyło się tak że Demon został w hodowli jako jedyny ze swojego rodzeństwa i był już do wzięcia.O cenę zapytałam także przy pierwszej rozmowie.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam jeszcze sporo czasu jeśli chodzi o zakup psa i mam na oku 3 rasy. Kiedy się na jakąś zdecyduję, mój kontakt z hodowcami będzie polegał głównie na zdobywaniu wiedzy o rasie i upewnianiu się, czy sobie z takim psem poradzę.
I tu pewnie nastąpi odsiew hodowców. Bo jeśli usłyszę tylko listę zalet hodowanej rasy tudzież ktoś w ogóle nie będzie chciał ze mną rozmawiać, gdy uprzedzę, że może skończyć się tylko na teorii, to taki hodowca będzie u mnie skreślony. Więc selekcja może zachodzić nie tylko od strony hodowców :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Cena ? To na samym końcu.:lol:
Z zagranicy szczeniaki są po prostu drogie-a sprowadzenie malucha,przelot czy przewóz to często jeszcze raz tyle,co się wydało za malucha.
O reszcie nie wspominam,bo tyle samo kosztuje kundelek co maluszek z mega super hodowli :loveu:
Nigdy nie zapytałabym o cenę najpierw-przecież można poszukać na stronach internetowych ogłoszeń z zagranicy i oszacować mniej więcej ile kosztuje dane szczenię.
Cena to pryszcz-ja zostałam potraktowana źle-na szczęście jeden raz-bo pochodzę z Polski :shake:
Pomimo,ze moja maile są zawsze pełne informacji i szacunku dla hodowcy.

Link to comment
Share on other sites

Ja czekałam na psa ponad rok zaczynając od zbierania informacji o rasie(którą zawsze się pasjonowałam)więc moja wiedza była spora,lecz czysto teoretyczna,później skontaktowałam się telefonicznie z większością polskich hodowców tej rasy!!!
Niestety,większość z nich odpadła na starcie(według mojej oceny),bo byli to dla mnie "prducenci"nie hodowcy:shake:
Po mocnej selekcji zostały mi 2 hodowle i po krótkim namyślę nie miałam,żednych wątpliwości.
Zanim wziełam psa jeździłam kilka razy do hodowcy(ponad 400km) żeby poznać matkę i zachowanie psów tej rasy,ojca nie mogłam niestety poznać bo był to "import".Po urodzeniu się maluchów byłam jeszcze 3 razy chyba,już sama nie pamiętam.Ja przeszłam testy(a było ich trochę ze strony hodowcy)i on przeszedł moje.Teraz jesteśmy w stałym kontakcie(nawet są to zwykle ploteczki)I wszysscy są zadowoleni!!!!


a co do cen to zdeję sobie sprawę,że niektóre rasy mają ceny bardzo rozpięte.O cenach szceniaków można się dowiedzieć nie tylko od hodowców,a jeśli od nich bo chcemy znać dokładną sume to nie jest najważniejsze czy pytamy,tylko jak pytamy!!!!

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]
"Jakie są ceny danej rasy ogólnie wiadomo,a czy to jest różnica 100,czy 300 złotych to dla mnie nie ma żadnej!!!!!!!!!!"
[/QUOTE]

Ooo... a ja nie za bardzo wiem, jak u licha dowiadywac się o te ceny - skoro nie można u hodowców - bowiem o jednym się przekonałam, wszelkie internetowe zestawienia w typie "cennik psów rasowych" nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
:razz:
Skoro spytanie o to hodowcy jest takim strasznym grzechem to...
:roll: :crazyeye: - skąd brać takie info?

Pliiiz, tylko nie piszcie że moge powchodzić na strony zachodnich hodowców i sobie poprzeliczać ceny w euro bo to troszkę śmieszne, abstra***ąc od całokształtu - czyżby ci nasi rodzimi hodowcy byli na wyższej gałezi drzewa ewolucji od tych zachowdnich skoro zachodni mogą podawać widełki cenowe swoich szczeniakow na stronie internetowej - a naszych "nie wypada" pytac nawet w rozmowie telefonicznej?
:lol: :evil_lol: :roll: :roll: :roll:

Link to comment
Share on other sites

A czy ktokolwiek napisał, ze w ogóle nie wypada pytac o cenę ?? Chyba nie.

Ja nie pytałam, bo chciałam psa z danej hodowli, natomiast sama cena była dla mnie w tym momencie drugorzędna. A dowiadując sie o planowane mioty w hodowla zagranicznych tez zawsze dostałam odpowiedź z podaniem ceny (mimo, ze też nie pytałam).
Tylko ze akurat tam, sytauacja wygladała troche inaczej, bo akurat w szanaucerach mini dodatkową kwestią jest uzgodnienie czy pies ma by kopiowany czy nie (inne sa ceny, depozyty za nieciętego itp.).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Ooo... a ja nie za bardzo wiem, jak u licha dowiadywac się o te ceny - skoro nie można u hodowców - bowiem o jednym się przekonałam, wszelkie internetowe zestawienia w typie "cennik psów rasowych" nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
:razz:
Skoro spytanie o to hodowcy jest takim strasznym grzechem to...
:roll: :crazyeye: - skąd brać takie info?

Pliiiz, tylko nie piszcie że moge powchodzić na strony zachodnich hodowców i sobie poprzeliczać ceny w euro bo to troszkę śmieszne, abstra***ąc od całokształtu - czyżby ci nasi rodzimi hodowcy byli na wyższej gałezi drzewa ewolucji od tych zachowdnich skoro zachodni mogą podawać widełki cenowe swoich szczeniakow na stronie internetowej - a naszych "nie wypada" pytac nawet w rozmowie telefonicznej?
:lol: :evil_lol: :roll: :roll: :roll:[/quote]

czytaj dokładnie wiadomości powyżej!!!!!!:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Edzina']Nie. Ale uwazam, ze publikowanie prywatnej korespondencji na stronach forum jest mocno niekulturalne. A wytykanie bledow, kiedy samemu sie to robi pozostawie bez komentarza...[/quote]
Podpisuje się pod tym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Reyes']Podpisuje się pod tym.[/quote]
Dokładnie.
A... i jeszcze jedno. Każdy kiedyś zaczyna, zanim ktoś zacznie się orientować w rasach, hodowlach, cenach itp. musi gdzieś zdobyć informacje.
Może to niektórych zdziwi ale nie wszyscy mają znajomych hodowców, jeżdżą na wystawy, śledzą strony hodowli, fora itp. , a psa rasowego chcą "do kochania".
Znam wiele przypadków gdzie po niezbyt miłym kontakcie z hodowcą...ludzie kupili pseudorasowca... Niestety moim zdaniem część hodowli odstrasza wręcz przyszłych właścicieli i w ten sposób sami naganiają handlarzom klientów...:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='d_orka']Znam wiele przypadków gdzie po niezbyt miłym kontakcie z hodowcą...ludzie kupili pseudorasowca... Niestety moim zdaniem część hodowli odstrasza wręcz przyszłych właścicieli i w ten sposób sami naganiają handlarzom klientów...:cool1:[/quote]

To dla mnie żaden argument.

Jak chciałam kupic psa z rodowodem to nie myslałam o psie z pseudohodowoli. Jesli pierwszy hodowca do którego zadzwoniłam potraktowałby mnie niegrzecznie to poszukałabym innego. Na szczęscie - z wyjatkim kilku ras - jest wiele hodowli psów danej rasy, tak że zawsze mozna znaleźc "grzecznego" hodowcę.

A skąd dowiedziec sie przeciętnych cen - była mowa juz wiele razy w tym wątku ....... :cool1::cool1:

A najłatwiej zapytac hodowcę podczas rozmowy.

P.S. Spróbuj kupic rasowego kota - tam jest dopiero selekcja przyszłych właścicieli, nie wspominając o warunkach umowy ...... :diabloti::diabloti: i cenach popularnych ras ......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnieszka K.']P.S. Spróbuj kupic rasowego kota - tam jest dopiero selekcja przyszłych właścicieli, nie wspominając o warunkach umowy ...... :diabloti::diabloti: i cenach popularnych ras ......[/quote]
Bez przesady. Persy kosztuja juz od 400zl. Oczywiscie zalezy jakie i gdzie. I caly czas mowimy o rodowodowych. Hodowcy kotow, zwlaszcza tych lepszych hodowli, po prostu kastruja koty niehodowlane przed wydaniem. Po to, zeby sie ustrzec pokatnego rozmnazania, bo wiadomo, ze umowa umowa, ale tak naprawde ciezko to sprawdzic pozniej. No bo jesli kocur pokrylby kotke to jak to sprawdzic?
A nic nie stoi na przeszkodzie, zeby hodowcy psow brali dobre przyklady i rowniez mieli porzadne umowy. Lepiej tak, niz unosic sie honorem, bo ktos napisal jedno zdanie z pytaniem o cene i na pewno nie bedzie dobry dla psa...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...