halcia Posted November 22, 2009 Share Posted November 22, 2009 Mają super domostwa.I juz z nimi,czy miedzy nimi jest zaskakujaco dobrze jak na drugi dzien.Teraz Kolusia ma rywala do pieszczot,do zabiegania o Ciebie ,wiec pewnego dnia zwalą Cie z nóg szybkoscia....który pierwszy Cie dopadnie do witania,zobaczysz.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted November 22, 2009 Share Posted November 22, 2009 Przyłączam się do zachwytów nad legowiskami :), naprawdę super, tak jak pisze Ula niejedn psiak marzy o takich. A najbardziej o dobrym człowieku, który pomizia, przytuli... Cóż więcej do szczęścia ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted November 23, 2009 Author Share Posted November 23, 2009 Tak tak, teraz mizianko musi się odbywać synchronicznie, na dwie ręce :loveu: Ja też jestem coraz lepszej myśli co do tego psiego duetu, Red jest bardzo zgodny, a Kolusi chyba naprawdę brakowało towarzystwa. Dzisiaj rano skakała po ogrodzie prawie jak łania wśród traw, tak biegała i zaczepiała Reda, żeby biegał za nią i się bawił. A potem .... myknęła pod świerki :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 Jeszcze kilka dni, a beda sie razem bawic. Kolusia juz sie odstresowala, skoro zapraszala Reda do zabawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 Super wiesci! Z kazdym dniem bedzie mniej swierka,a wiecej zabawy.Nawet nie przypuszczałam,ze to ona bedzie zapraszac.Super!Super! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 Ja też się bardzo cieszę, że psiaki się polubiły mieć dwa a nawet trzy psiaki to wielka radość w domu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 [INDENT][COLOR=darkgreen]Przepraszam za offa, ale to starszy ślepy gluchawy psiak któremu grozi zagryzienie z przpełnionym schronisku [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG]:[/COLOR] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/174239-STARY-A-LEPY-GA-UCHY-przeraA-ony-schroniskiem-grozi-mu-zagryzienie-kto-siAE-zlituje"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1742...o-siAE-zlituje[/COLOR][/URL] [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 To ja w tajemnicy powiem, że Karmelek pozazdrościł Kolusi i będzie miał też towarzysza, a raczej towarzyszkę. Ale ciiii szczegóły wkrótce ;)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 świetne informacje! jeszcze trochę a psiaki będą szalały razem na ogrodzie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 ja tam jestem ciekawa kogo będzie miał Karmalek :) anciaahk my to jesteśmy tak myślę sąsiadki choć ja mieszkam na Warmii ok 15 km od Olsztyna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 [B]Magda napisala mi sms,ze Jej stado szeleje caly czas na zewnatrz i ani mysli wracac do garazu. Obszczekuja wszystko co sie rusza ;-)[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 Super psiaki się dogadały :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 oj chyba nie napiszę nic głupiego jak powiem, że tak myślałam że to się tak skończy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 [url]http://www.dogomania.pl/threads/174238-WOW-Czeska-A-liwowica-wA-oska-kawa-komA-rka-i-inne-na-tymcz-Justy-Zwierzaki-do-6-12[/url] zapraszam na bazarek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted November 24, 2009 Author Share Posted November 24, 2009 Nooo, stado szalało dosłownie całą noc, chyba w dzień będą odsypiać :). Ja oczywiście też nie spałam, tyle że ja nie mam jako odespać w dzień :). Miałam dzisiaj okazję zobaczyć, jak Kolusia przechodzi pod płotem sąsiada. Żałuję, że nie miałam przy sobie aparatu, by to nagrać. Wierzcie mi - czerwone berety z oddziałów specjalnych to przy niej mały pikuś :angryy:. Wsadziła pod siatkę łeb, położyła się na bok, odepchnęła łapami i już była na drugiej stronie, cała akcja trwała może z 10 sekund. Dodam, że miejscu, gdzie jest betonowa podmurówka, a pomiędzy betonem a drutem, na którym jest rozciągnięta siatka, jest chyba mniej niż 10 cm. Oczywiście sama siatka jest do zimi, tyle że jest miękka. Nie pytajcie, jak ona to robi, nie mam pojęcia. Zwiała wczoraj wieczorem, jak poszłam jej otworzyć bramę, zwiał Red. Wieczorem ani myślała wracać do garażu, nie wiedziałam, czy mam zamknąć Reda, a ją zostawić na całą noc na dworze, czy jednak otworzyć okienko w drzwiach do garażu, żeby małpiszon mógł wrócić jak zmarznie. Wybrałam opcję nr 2, bo bałam się, że sobie pójdzie gdzieś, jak nie będzie mogła się schować, a będzie zimno. Całą noc nie spałam, one całą noc szczekały co i rusz. Rano zwiała do sąsiada, ja widziałam już akcję powrotną. Oczywiście do garażu nie poszła nawet na śniadanie. Reda zamknęłam, ona została na dzień pod świerkiem. Lubią się, to pewne, dzisiaj prawie sobie pyszczki lizały. Tylko czemu ona ma takiego szwędaka w tyłku ????? Najchętniej to bym wróciła do domu i cały czas pilnowała, czy czegoś głupiego nie robią, tylko że tak się niestety nie da... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 Madziu,a nie da sie towarzystwa zamknac na noc by była cisza?A co do ogrodzen i uciekinierów,to widziałam niedaleko ode mnie jak gosc zabezpieczał siatke wbijajac kołki i grube kije tak co 20-30cm,raz z jednej raz z drugiej strony tuz przy siatce.Moze jak masz zaprzyjaznionych sasiadów tez By Wam pomogli w uszczelnieniu ogrodzenia?Bo teraz odpadł problem czy sie zaprzyjaznia ...i całe szczescie,ale za to masz dwie główki do kombinowania i Red wpadnie tez we włóczęgostwo podpatrujac pierwowzór ....no i do towarzystwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 Hmmm... może jakoś połączyć wątki Kolusi i Reda? Bo ja już z rozpędu o Kolusi napisałam na wątku Reda :D Większość informacji Magda teraz pisze podwójnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted November 24, 2009 Author Share Posted November 24, 2009 [quote name='halcia']Madziu,a nie da sie towarzystwa zamknac na noc by była cisza?A co do ogrodzen i uciekinierów,to widziałam niedaleko ode mnie jak gosc zabezpieczał siatke wbijajac kołki i grube kije tak co 20-30cm,raz z jednej raz z drugiej strony tuz przy siatce.Moze jak masz zaprzyjaznionych sasiadów tez By Wam pomogli w uszczelnieniu ogrodzenia?Bo teraz odpadł problem czy sie zaprzyjaznia ...i całe szczescie,ale za to masz dwie główki do kombinowania i Red wpadnie tez we włóczęgostwo podpatrujac pierwowzór ....no i do towarzystwa.[/QUOTE] Kochana Halciu, od wbijania kołków to ja zaczęłam, ale przy gabarytach tego psiego komandosa to musiałabym wbijać kołki co 10 cm :). Więc wpadliśmy z sąsiadem na pomysł, żeby dół dodatkowo uszczelniać taką strasznie twardą siatką, nie wiem, czy ona jest stalowa czy metalowa, produkt z ubiegłej epoki, ale nie do ruszenia. Oczywiście pod tym też da się przejść, jeśli ona wykopie wystarczająco głęboki dołek, ale to już nie będzie takie proste. Dolną część tej siatki wbijamy w ziemię. A poza tym w najbardziej niebezpiecznych miejscach sąsiad powbijał co 5-10 cm kołki z metalowych prętów. Masakra po prostu, w życiu nie widziałąm takiej chęci uciekania u psa, który ma do dyspozycji ponad 2000 m.kw ogrodu, i płaski trawnik, i zarośnięta górka, i teren odkryty, i świerki oraz inne drzewa owocowe... Małpiszon wycieczkowicz i tyle, to określenie udało Ci się idealnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted November 24, 2009 Author Share Posted November 24, 2009 [quote name='Ra_dunia']Hmmm... może jakoś połączyć wątki Kolusi i Reda? Bo ja już z rozpędu o Kolusi napisałam na wątku Reda :D Większość informacji Magda teraz pisze podwójnie...[/QUOTE] Ra-dunia, super pomysł, tez o tym myślałam, ale nie wiem jak to zrealizować - zamknąć wątek Reda i dopisać go do Kolusiowego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted November 24, 2009 Author Share Posted November 24, 2009 Dzisiaj psia banda siedzi u siebie :). Przez popołudnie drutowałam płot, nie wiem, na jak długo to wystarczy :). Obetnę dzisiaj smycz tę cienką z bazarku i przypnę Kolusi na stale, niech sie faktycznie przyzwyczaja, że to nie gryzie ;) I dziś wieczorem wyjście tylko na smyczy i chyba generalnie trzeba jej ukrócić tę samowolę - jak wchodzenie na zewnątrz, to tylko na smyczy, może to pomoże. Plus oczywiście tona plasterków parówkowych, o ile wcześniej nie zje ich Red :). Ona daje si e Redowi objadać, on nawet spod nosa jej zabiera żarcie, a ona się wycofuje. Na razie widzę, że każde z nich bardziej chodzi swoją drogą, on biega i zwiedza, ona leży pod świerkami albo w garażu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 Rzeczywiscie Magda ma dwa watki na dogo i na kazdym teraz moglaby pisac to samo,bo przeciez dwa psy to jedno domostwo. Co do uciekania to ja tez w schronisku widzialam takie cuda, ze w zyciu bym wczesniej nie uwierzyla, ze sie pies w takie dziwne dziury i przesmyki potrafi wcisnac. Byl taki pies w boksie chyba 68, ktory po siatce jak kot przechodzil w obie strony. Jak sie go przegonilo to pedzil do siebie i po siatce myk do boksu. Kierownik jak tylko zauwazy to zaraz chlopakow goni do zabezpieczania i zadrutowywania dziur. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 Trzeba przenieść opisy Redzika tutaj :) i zmienić tytuł :) tak chyba byłoby najlepiej :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 Najważniejsze, że psiaki się dogadały :). Co do uciekania to chyba rzeczywiście te próby ukrócenia samowoli są najlepszym pomysłem. Trzymam kciuki za oswajanie Kolusi ze smyczą :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted November 25, 2009 Author Share Posted November 25, 2009 No więc kochane cioteczki tak mi dojechałyście na ambicję a propos Kolusi i smyczy, że faktycznie przypięłam jej wczoraj kawałek obciętej smyczy, tak ze 20 cm. Przy okazji okazało się, że zgubiła poprzednią adresówkę, dobrze że zamawiając dla Reda, zamówiłam drugą dla niej, to miałam co przypiąć. Od czasu przypięcia tego nieszczęsnego kawałka sznurka Koluśka jest tak przestraszona, że brak słów, żeby to opisać. Nie daje się w ogóle pogłaskać, jak chcę ją dotknąć, to od razu wskakuje do budy, wypuszczona dziś na dwór luzem, po prostu czołgała się i ograniczała ruchy do minimum, a ma tylko przypięte 20 cm smyczy grubości sznurówki... No ale nic to, jak już się zdecydowałam, to się nie cofam. Zobaczymy, co będzie po południu, jak wrócę do domu. W każdym razie na pewno nie zjadła nawet kolacji. Parówki w plasterkach, podgrzane, zjadł Red, ona nawet pyska nie chciała otworzyć. Rozmawiałam wczoraj wieczorem z siostrą, mówi, że może ktoś Kolusię bił smyczą, że ona tak potwornie się boi. Jak tylko się jej przypnie smycz to jest to kawał psiej paniki, która myśli tylko, jak uciec, od razu stara się uciec jak najdalej ode mnie. Łatwo nie będzie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted November 25, 2009 Share Posted November 25, 2009 a ja myślę, ze jeszcze się zdziwisz jak szybciutko Kolusia się przyzwyczai. ona pewnie się bardzo boi ale też próbuje wymóc na Tobie odpięcie "sznurówki" trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.