Jump to content
Dogomania

Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.


łamAga

Recommended Posts

hehe :megagrin:

 

aż mi się dogo zawiesilo :P

 

Lepiej zrób e-e i siedź na dogo :P

 

jakoś mi sie nie chce e-e :P

 

a spac musze isc bo znowu rano musimy gdzieś jechac i znowu trzeba wstac wczesnie , nie wspominajac ze w sobote to juz chyba o 6stej pobudke bede miała bo o 7dmej szwagier juz bedzie u nas zeby kolej konczyć ;)

 

no , więc , dobranoc laseczki ;)

Link to comment
Share on other sites

Tak już się robi taki fajny , ale co się do aparatu uśmiechnąć nie chce to nie chce , czasami ma taki zaciesz a czasami jak się chce fotkę zrobić to nic z tego  :lmaa:

 

Ja juz przez te wizyty u lekarzy , położne to juz mam na prawde serdecznie dosc tej ciąży , juz chce termin porodu , to co że będzie bolało ....

 

Coś ostatnio tez rzadko bywasz na dogo  :lmaa:

Może z wiekiem mu się aparat spodoba i się będzie cieszył :). Mania teraz ma fazę na gonienie aparatu i dzisiaj cały pokój przepełzła żeby go dorwać.

 

Też miałam dosyć, a do tego była zima i jazdy do szpitala na ktg mnie wykańczały. Ale trzeba zacisnąć zęby  przetrwać ;)

 

Bo mnie wnerwia że jak chcę cokolwiek napisać to za długo muszę czekać albo multicytaty nie działają i mnie przekierowuje do pisania.. Ale czytam sobie wszystko :mdrmed:

 

Oooo taki sosik to bym sobie zjadła  chociaż powinnam raczej z buraczków coś zjeść bo mi hemoglobina spadła :D dzisiaj juz dostalam od mamusi dwa słoki buraczków takich startych do ziemniaków uwielbiam takie ale soku z buraczków albo samego buraka nie przełknę

 

Dzisiaj wyprasowałam pierwsza partię ciuszków , masakra , myślałam ze mi plecy pekną a ile jeszcze przede mną tego prasowania to wolę nie myśleć , muszę coś wymyślić zeby na siedząco prasować uwielbiam prasować  ale moje plecy z takim brzuchem odmawiają mi posłuszeństwa jak mam stać w jednym miejscu dłuższy czas 

Buraczki mniam mniam, pod każdą postacią :sabber:

 

Też tak miałam i kombinowałam na różne sposoby, aż mój tata któregoś razu zobaczył moje wydziwianie i dostałam w prezencie niską deskę z małym żelazkiem :loveu: . Postawiłam ją sobie przy łóżku żeby mieć miejsce na wszystko i miałam komfortowe warunki pracy. Sama oczywiście bym na to nie wpadła, bo po co iść na łatwiznę jak można sobie życie utrudniać :jumpie:

Link to comment
Share on other sites

Może z wiekiem mu się aparat spodoba i się będzie cieszył . Mania teraz ma fazę na gonienie aparatu i dzisiaj cały pokój przepełzła żeby go dorwać.

 

Też miałam dosyć, a do tego była zima i jazdy do szpitala na ktg mnie wykańczały. Ale trzeba zacisnąć zęby  przetrwać

 

Bo mnie wnerwia że jak chcę cokolwiek napisać to za długo muszę czekać albo multicytaty nie działają i mnie przekierowuje do pisania.. Ale czytam sobie wszystko :mdrmed:

 

Buraczki mniam mniam, pod każdą postacią

 

Też tak miałam i kombinowałam na różne sposoby, aż mój tata któregoś razu zobaczył moje wydziwianie i dostałam w prezencie niską deskę z małym żelazkiem . Postawiłam ją sobie przy łóżku żeby mieć miejsce na wszystko i miałam komfortowe warunki pracy. Sama oczywiście bym na to nie wpadła, bo po co iść na łatwiznę jak można sobie życie utrudniać

 

Też mnie wkurza jak chce zacytować cokolwiek a tu mi się okienko zawiesza  :lmaa: Ty się Mania zajmiesz w tym czasie a ja sie nudzę więc mimo wszystko walcze z dogo :D

 

Mnie wkurza tylko to że wszedzie musze iść z buta , a wszedzie mam daleko :huh: i to że jakaś obca baba będzie mi do domu przyłazić oglądac kąty , bo tak na prawde tylko po to tutaj przed porodem przyjdzie bo po co innego miała by przyjść :(

 

Ooo widzisz o tym nie pomyślałam żeby niższą deske do prasowania kupić :D a małe żelazko też by stykło bo tym wielkim prasowac takie małe ciuszki to idzie szału dostać ;)

 

 

Hejka Aguś

 

Hejka ;)

 

U nas dzisiaj wróciło lato , słoneczko pięknie świeci wiec szybko nastawiłam pranie , wieczorem powinno być suche ....  musze te ciuszki już ogarnąć bo póżniej będzie za późno i okaże się że ciuszków kilka kartonów a dziecka nie ma w co ubrac więć piore juz ciuszki , prasuje i wkładam w poszewki od kołdry i poduszek i zapinam żeby mi się nie zakurzyły :D 

 

Byłam dzisiaj w kaliszu obczaić tą promocję maty z pianinkiem , qurwa chyba oszaleli z cenami , na allegro mam tą samą matę z fisher price za 168 zł plus przesyłka a w tym sklepie w kaliszu , ta sama mata kosztowała 278 zł :huh: więc nawet gdybym miała ten nocniczek taniej o 80 zł to bym wydała na te dwie rzeczy około 400 zł , więc podziekowałam .... pojechalismy jeszcze do galerii do jednego sklepu dzieciecego to już w ogóle szał bo mata kosztowała 329 zł , no chyba na prawde na głowy poupadali , więc kupiłam tylko wanienke , bo rożki też mi się nie podobały hehe 

Link to comment
Share on other sites

Ale różnica w cenie :mdleje: To przez neta lepiej kup ;)

 

No dokładnie , jeszcze raz tyle chcą zedrzeć z człowieka ;)

ale to pytanie było serio, co chwile cos kupujesz :laugh2_2:

 

Nie no w zasadzie to już wszystko mam , tylko jeszcze rożki na allegro obczajam ale nic mi sie nie podoba i klapki pod prysznic :P torba juz spakowana do szpitala , tylko wystarczy łóżeczko od siostry przywieźć i moge rodzić :D

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Też mnie wkurza jak chce zacytować cokolwiek a tu mi się okienko zawiesza   Ty się Mania zajmiesz w tym czasie a ja sie nudzę więc mimo wszystko walcze z dogo :D

 

Mnie wkurza tylko to że wszedzie musze iść z buta , a wszedzie mam daleko  i to że jakaś obca baba będzie mi do domu przyłazić oglądac kąty , bo tak na prawde tylko po to tutaj przed porodem przyjdzie bo po co innego miała by przyjść

 

Ooo widzisz o tym nie pomyślałam żeby niższą deske do prasowania kupić  a małe żelazko też by stykło bo tym wielkim prasowac takie małe ciuszki to idzie szału dostać

 

U nas dzisiaj wróciło lato , słoneczko pięknie świeci wiec szybko nastawiłam pranie , wieczorem powinno być suche ....  musze te ciuszki już ogarnąć bo póżniej będzie za późno i okaże się że ciuszków kilka kartonów a dziecka nie ma w co ubrac więć piore juz ciuszki , prasuje i wkładam w poszewki od kołdry i poduszek i zapinam żeby mi się nie zakurzyły

 

Byłam dzisiaj w kaliszu obczaić tą promocję maty z pianinkiem , qurwa chyba oszaleli z cenami , na allegro mam tą samą matę z fisher price za 168 zł plus przesyłka a w tym sklepie w kaliszu , ta sama mata kosztowała 278 zł :huh: więc nawet gdybym miała ten nocniczek taniej o 80 zł to bym wydała na te dwie rzeczy około 400 zł , więc podziekowałam .... pojechalismy jeszcze do galerii do jednego sklepu dzieciecego to już w ogóle szał bo mata kosztowała 329 zł , no chyba na prawde na głowy poupadali , więc kupiłam tylko wanienke , bo rożki też mi się nie podobały hehe 

Na pogadankę i kawkę wpadnie, i zobaczyć czy psy dziecka nie zjedzą :P. A serio to może coś pogada o tym co robić po powrocie do domu z noworodkiem, tak w razie jak byś nie wiedziała jak działa taki mały człowieczek ;)

 

Deska i żelazko są super, w razie lenia (albo stosu ubrań z dwóch pralek) czasem mi się jeszcze niedawno zdarzało używać. I na ewentualne wyjazdy się może przydać jak ktoś lubi odprasowany chodzić, ja na pewno nie :grins:

 

U nas niby też słonko ale powietrze takie rześkie, nie lubię jak jest zimno...

 

Dlatego nie lubię kupować w sklepach, wolę sobie w necie kupić za połowę mniej. Ale w sklepie można pomacać, coś za coś. Sobie ciuchów w necie nie kupię, ale takie rzeczy jak zabawki czy inne nie wymagające dokładnych oględzin i mierzenia rzeczy jak najbardziej. I podwiozą pod sam dom :mdrmed:

 

Już polazła spać, a jeszcze 21 nie ma

 

Aga, kup sobie "babcine" majtki na czas po porodzie, duuuuuuuuuże podpaski i rozejrzyj się za stanikami do karminie, jeśli jeszcze nie masz

Leniuch poszła spać :evil_lol:

Podkłady poporodowe Canpol polecam ;)

U mnie ze stanikiem do karmienia było tak, że nie mogłam znaleźć rozmiaru we w miarę rozsądnej cenie (wg mnie ponad stówa to lekka przesada) i w rezultacie nie kupiłam wcale. Dopiero po powrocie ze szpitala znalazłam ładne i w nie kosmicznych cenach.

Link to comment
Share on other sites

ja te staniki do karmienia na allegro za jakie 20 dychy kupiłam, ale i tak wolałam zwykłe i jakos sobie z nimi radziłam. 

 

Majtki poporodowe te siateczkowe mi sie przydały, te wielkie podpaski tez ale ja strasznie długo krwawiłam po poodzie, z9 tygodni. lato było, jaka ja poodparzana byłam, ludzie... sudokremu uzywałam wiecej niz Hanka. 

 

Mi sie marzyła karuzelka z fisher price, ale tescowa mówiłaze ona kupi- kupilaby u chinczyka za 30zł.... to rzuciłam pomysl ze kupimy na allegro sami jaka nam sie pdoba a ona nam odda kase- zaznaczyla ze tak do 100zł. a moja wymarzona koło 200zł kosztowała. ale znalazłam powystawówkę za 140- ma tylko kilka rysek na lampce ktorych nawet nie widac :)

 

Teraz mi sie spodobal Gryzaczek Lizaczek  z fisher price na ząbkowanie- zamrozony sok sie daje do gryzaka  :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Ja mieszkam już kilka lat z tybetanką i też jej zrozumieć nie potrafię

 

Taka jest równa babka , tylko po jaką cholerę Ona mi chce do domu przychodzić ehhhh

 

Dziękuję  

 

Ale ostatnio pustki na dogo  :look3: poczekajcie z tym odzwyczajaniem się chociaż jeszcze z 1,5 miesiąca 

 

im dłużej my mieszkamh z tybetanem tym częsciej sobie myślę 

jaki to człowiek durny był

tyle kabony na takiego zjeba wydał ;-)

wczoraj wpadł w jakiś amok

wpierdolił nam domofon, otworzył sobie pokój zamykany 

wpierdolił Gremlinowi słuchawki 

ściągnał moją kurtkę z wieszaka 

czubek

a że tego było mu jeszcze mało to zachiało mu się wysrać na rzadko o 2 w nocy 

na szczęsice o 1:50 mnie obudził i udało nam się wyjść

a kiedy go na takie akcje nachodzi?

oczywiście wtedy jak zostaję z nimi sama i nie mogę poudwać, że spię, żeby Grem z nimi wyszedł  :megagrin:

 

 

 

Helloooooooo 

 

kamyki , mniami  

 

ja sie zmuszałam przed chwilą do żurawiny , kurde jakie to niedobre , ale położna mi kazała jeść to jem troche dziennie , ale masakra , wolala bym juz rodzynki ktorych też nie lubie ....

 

 

jedzenie jest zajebisteeeeeeeeee    ale ja sama nie wiem co by sobie zjadła hehe

jacię jacię jak ja uwielbiam żurwinę <mniam>

 

 

btw

jak widzicie to multicytowanie mi działa zajebiście [uśmiech] (miała być emotka ale podobno uzyłam ich za duzo w tym poście)

Link to comment
Share on other sites

Nigdy w zyciu Tybetana  :laugh2_2:  Jak sobie czytam co te Wasze wyrabiaja to wrednie sie usmiecham, że to nie moje :D

ale to tylko te nasze

jak wejdziesz na molosy to się dowiesz że tam ludzie mają tylko takie Ą i Ę 

a największy szkodnik to u 3 x i Gremlina jest

nawet Sebek się furtką nie pochwalił ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...