piechcia15 Posted November 19, 2009 Author Share Posted November 19, 2009 uffff ulżyło mi że już po i narazie wszystko ok:) ciekawe jak się teraz czuje, pewnie nieźle obolała jest:( ehh wielki buziak dla nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 Maskocia od 21-szej już w domu,bidulka.Główka jej opada, ale jest dzielna.Brzuszek ciachniety na całej długości i usunięty węzeł chłonny pod łapką.Wyniesiona z domu zrobiła siusiu na trawie i sama chciała wejśc na schodek.A w domu koniecznie chciała wskoczyć na kanapę, ale tyłeczek jeszcze się chwieje.Jutro wizyta kontrolna w gabinecie, bo ma założony sączek.I musi nosić kołnierz, co nie za bardzo jej się podoba.Ale najważniejsze, że już najgorsze poza nią, teraz tylko bedziemy czekać na całkowite wyzdrowienie naszek księżniczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted November 19, 2009 Author Share Posted November 19, 2009 trzymaj się bidulko:( juz sobie wyobrażam jak ona wygląda i się czuje:( teraz będzie już tylko lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilmo Posted November 22, 2009 Share Posted November 22, 2009 Jak samopoczucie Maskotki? Odzyskała już siły po operacji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted November 22, 2009 Share Posted November 22, 2009 Jak bidulka? Pewnie juz dużo lepiej prawda? Jak wizyta kontrolna u weta? Maskocia trzymaj się wszystko będzie dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 I co tam u Maskotki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 Maskotka jest już po dwóch wizytach kontrolnych,wszystko ładnie się goi, sączek został wczoraj wyjęty i mała zamiast kołnierza dostała "kubraczek"-zielony.Najgorsza była sobota, drugi dzień po operacji, Maskocia miała gorączkę i bardzo kiepsko wyglądała, mało się ruszała.Nie mogła dostać zbyt dużo leków przeciwbólowych, bo to opóźnia gojenie.Dzisiaj już jest o wiele lepiej, tylko nasza księżniczka jest smutna.A na mnie patrzy z wyrzutem, bo codziennie przemywam jej brzuszek wodą utlenioną i zakraplam uszy.A ona nie za bardzo to lubi i poza tym sprawia jej to pewnie ból.Boję się, że już zawsze będę jej się kojarzyła z bólem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 Nastepna wizyta kontrolna w piątek.Myślę, że teraz już będzie tylko lepiej.Maskotka odzyskała apetyt, chociaż jest bardzo wybredna i byle czego do "ust" nie weźmie.Najbardziej lubi " ludzkie" jedzenie, ale czasami łaskawie zje coś z psiej puszeczki.Przekupuję ją smakołykami, bo bardziej garnie sie do pana niż do mnie, ale to zrozumiałe, bo pan nie sprawia jej bólu.Jest zazdrosna o pieszczoty i żaden kot nie ma prawa się zbliżyć do pana, jak ona przy nim leży. Kilka zdjęć postaramy sie jutro pokazać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted November 24, 2009 Author Share Posted November 24, 2009 kurcze szkoda, że tak to mocno odreagowała:( no ale każdy pies inaczej reaguje:( dobrze że już wyszła na prostą i zdrowieje. Napewno jak zakończy sie gojenie to przestaniesz jej się kojarzyć tylko z bólem i zabiegami.:) a Pana kocha bardziej bo on jej nie robi "krzywdy" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted November 25, 2009 Share Posted November 25, 2009 Maskocia zawsze bardziej kochała facetów mimo, że to ja najczęściej zabierałam ją na spacer, karmiłam to ona przy moim tacie leżała najszczęśliwsza :) O bólu zapomni, nie będzie patrzeć z wyrzutem, było to konieczne i ona to zrozumie gdy będzie już zdrowa i nie będzie czuć ciężkiego guza pod brzuchem, trzymajcie się, będzie coraz lepiej. Ja chciałam jeszcze serdecznie podziękować za tą opiekę nad maskotką Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted November 25, 2009 Share Posted November 25, 2009 Ja myślę, że ona dlatego lubi bardziej facetów, że miała PANA, tego, który zmarł, a nie panią..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted November 25, 2009 Author Share Posted November 25, 2009 a oto i Maskocia:) ciut smutna bo cierpiąca:( [IMG]http://img121.imageshack.us/img121/2623/maskotka5.jpg[/IMG][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/643/maskotka1.jpg[/IMG] [IMG]http://img213.imageshack.us/img213/643/maskotka1.jpg[/IMG][URL="http://img690.imageshack.us/img690/643/maskotka1.jpg"][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted November 25, 2009 Share Posted November 25, 2009 Kochana sunieczka. Właśnie pokazałam TZ-owi, czy ją pamięta. Wszak to on ją przywiózł do Poznania. I ...pamietał. Sam powiedział, że to maskotka. Ona jednak tych facetów przyciąga. A my biedna baby - musimy tylko spełniac zyczenia księżniczki. A tak na serio - moja sunia po operacji też miała do mnie żale - ale zapomniała. Kocha mocno. maskotka też - bo w końcu tylko my wiemy, że to ratowało jej życie. Maskotko - kochana suniu, bądź grzeczna. Dziękujemy Wam za dom dla niej. Bardzo!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted November 26, 2009 Share Posted November 26, 2009 Ach Maskociu moja malutka ja tez Cie pamietam słodziaku ! A guza miałas okropnego i bardzo sie ciesze ,ze juz go nie masz !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted November 26, 2009 Share Posted November 26, 2009 [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=92826c08d513a6a4][IMG]http://images37.fotosik.pl/227/92826c08d513a6a4m.jpg[/IMG][/URL] Zdjęcie Maskotki na wiejskim spacerku w ochronnym kubraczku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted November 26, 2009 Share Posted November 26, 2009 [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/76b3e86745d56107.html][img=http://images44.fotosik.pl/231/76b3e86745d56107m.jpg][/url] Jest lepiej! Maskotka wzięła przykład z kota i postawiła ogonek 100% vertical (no prawie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted November 26, 2009 Share Posted November 26, 2009 Widać, że się uczymy to nie było to, może teraz. [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ed66d29535f8bc11.html][IMG]http://images42.fotosik.pl/143/ed66d29535f8bc11m.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted November 26, 2009 Share Posted November 26, 2009 moja kochana.... :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted November 26, 2009 Author Share Posted November 26, 2009 widzę, że robimy postępy we wstawianiu zdjęć:) gratuluję:) a maskocia to się chyba bez Kota nie rusza co??wszędzie z nim:)swoją droga do twarzy jej w zielonym:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted November 27, 2009 Author Share Posted November 27, 2009 dziewczyny nowe szczeniaki, założyłam wszystkim naszym schroniskowym szczylom watek! ten pierwszy trafił dzisiaj, bardzo płacze:( potrzebny chociaż tymczas dla niego:( [url]http://www.dogomania.pl/threads/174546-Schronisko-w-Pabianicach-SZCZENIAKI-PILNIE-SZUKAJAE-DOMA-W-STAA-YCH-LUB-DT?p=13586142#post13586142[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 We wtorek chyba ostatnia wizyta u Pani doktor. Wszystko goi się rewelacyjnie, wyciągniemy szwy i koniec bólu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted December 5, 2009 Share Posted December 5, 2009 Maskotka we wtorek była na ostatniej wizycie, szwy zostały wyjęte, wszystko pięknie sie zagoiło.Już chyba przestała być na mnie obrażona, bo coraz częściej przychodzi do mnie i pozwala sie głaskać a dzisiaj po raz pierwszy liznęła mnie po twarzy!!!Jest naprawde bardzo kochana, taka przylepka.Teraz jest zazdrosna, bo przybył jej nowy kolega i trochę na niego warczy, gdy nasze zainteresowanie nie jest skierowane na nią.Ale staramy się, aby uwierzyła, że bardzo ja kochamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted December 6, 2009 Author Share Posted December 6, 2009 Maskocia warczy??? eee to chyba nie ona:) ona umie być zła na kogokolwiek? a jakiego przybysza macie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 takiego przybysza [url]http://www.dogomania.pl/threads/171806-Murzynek-pan-zmarA-i-nikt-nie-chce-osieroconego-psa?p=13640715#post13640715[/url] :):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted December 30, 2009 Share Posted December 30, 2009 Maskotka już przyzwyczaiła się do Murzynka-Tymonka.Ale straszna z niej zazdrośnica. Jest zazdrosna o wszystko, ale nie sposób się na nią gniewać.Uwielbia być karmiona z ręki i woli nie zjeść, jak pańcia nie poda jej jedzonka prosto do pyszczka.Ale jest słodka i bardzo ją kochamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.