snuszak Posted November 1, 2009 Share Posted November 1, 2009 cała maskotka i jej kulanie się w trawie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RUTA93 Posted November 1, 2009 Share Posted November 1, 2009 Jaka to radość zobaczyć Maskotkę na własnym trawniczku, szczęśliwą, spokojną, tarzającą się w słońcu, otoczoną Swoimi Ludźmi i Swoimi Zwierzętami. Warto było czekac na taki koniec wątku!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 Teraz kilka słów na temat zdjęć. (Wielkie dzięki dla Piechci za ich zamieszczenie) Maskotka w ogródku , trochę jeszcze smutna ale to sunia po przejściach i trudno się dziwić. Minie jej szybko jak przekona się , że to koniec jej tułaczki i ma swój dom. Bazyli to ten rudy (chyba pies) i koty szybko zprzyjaźniły się z sunią i obiecały mi , że wprowadzą Maskotkę - panienkę z miasta w realia wiejskiego świata (w dobrym rozumieniu tych słów - sielanka, luz-blues,spoko itp. itd). Maskotka to psica o domowych manierach, wie co to jest lodówka, lubi raryasy, umie wskoczyć na tapczan,domaga się pieszczot, olewa kocią bandę, jest kochana!!! Martwi nas tylko jej guz na brzuszku jest duży itwardy ale myslimy ,że po operacji wszystko już będzie z górki. P.S. Łubu-dubu ; łubu-dubu to napisałem ja - Dzinuch - mąż Margo54 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 Piękna jest :lol::lol::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted November 2, 2009 Author Share Posted November 2, 2009 guz niestety należałoby usunąć przy najbliższej okazji,ale zależy w jakiej kondyzji jest Maskocia. Zrobić morfologie, zbadać serce i zobaczyć czy da rade na dwa razy ja operować czy za jednym zamachem wszystko. Może najpierw sterylka a otem uzuwanie.Nie wiem nie znam się. A guz jest twardy bo takie one niestety są moja ma taki sam tyle że mniejszy ale szybko rośnie:( co najgorszę ze ich jest więcej i u Maskoci napewno też. To przez te cholerne cieczki, ciąze urojone itp:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anado Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 Dziewczny ile trwa cieczka_Sorry ze pytam ale mojej suni sie przytrafila a ja sie nie znam.Myslalam ze zdaze ze sterylka..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted November 2, 2009 Author Share Posted November 2, 2009 jakieś 3 tyg:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anado Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 To niezle!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 a po niej trzeba odczekać dłuższy czas ze sterylką :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anado Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 Tak to ok,ale najpżierw trzeba przezyc cieczke.....Trudno nie takie rzeczy sie przezylo...Trzymajcie za nas kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted November 2, 2009 Author Share Posted November 2, 2009 będziemy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 Maskocia piękna :loveu: A tutaj Babulinka niewidoma pięknie prosi o DT (w tym w którym teraz jest nie może już dłużej zostać...): [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/babulinka-malenka-12-letnia-niewidoma-suczka-pilnie-potrzebny-dt-ds-118298/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted November 4, 2009 Author Share Posted November 4, 2009 [SIZE=3][COLOR=Red]dziewczyny POMOCY!!! to maltretowane szczenie śpi na dworze bez dachu nad głową [/COLOR][/SIZE]:placz::placz: [url=http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=13435872#post13435872]Łódź-maltretowany szczeniak bez dachu nad głową,marznie i moknie.POMOCY - Dogomania Forum[/url] [SIZE=3][COLOR=Red]to sprawa na wczoraj!![/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 jak czuje się maskocia? kiedy sterylka? pozdrowienia dla całej rodziny maskoci i głaski dla całej zwierzęcej ekipy :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 [quote name='piechcia15']guz niestety należałoby usunąć przy najbliższej okazji,ale zależy w jakiej kondyzji jest Maskocia. Zrobić morfologie, zbadać serce i zobaczyć czy da rade na dwa razy ja operować czy za jednym zamachem wszystko. Może najpierw sterylka a otem uzuwanie.Nie wiem nie znam się. A guz jest twardy bo takie one niestety są moja ma taki sam tyle że mniejszy ale szybko rośnie:( co najgorszę ze ich jest więcej i u Maskoci napewno też. To przez te cholerne cieczki, ciąze urojone itp:([/QUOTE] Wet powiedział, żeby usuwać jak najszybciej, za jednym zamachem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted November 14, 2009 Share Posted November 14, 2009 Maskotka będzie mieć operację w czwartek-19 listopada.Trochę się denerwujemy, ale wierzymy, że wszystko będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted November 15, 2009 Share Posted November 15, 2009 bede pamiętac i trzymać kciuki za maskocie, będzie dobrze ;) a jak mała już pewnie super zadomowiona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted November 15, 2009 Author Share Posted November 15, 2009 kurcze, żeby to tylko nie odrastało:( bo coraz więcej spotykam się z takimi opiniami, że te guzy lubia odrastać i to szybko:( dlatego ja mojej suni nie usuwam...boję się:( czy mogłabym poprosić na PW o dane właścicieli,adres, tel,mail itp Maskotki. To wiadomość tylko dla mnie, prowadzę swój zeszycik psiaków adoptowanych, no i brakuje mi danych maskoci:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilmo Posted November 15, 2009 Share Posted November 15, 2009 W czwartek będzę całym sercem i myślami z Maskocią. Trzymam mocno kciuki za operację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzik77 Posted November 16, 2009 Share Posted November 16, 2009 czy maskocia przy okazji bedzie tez miec sterylizacje? przy takiej operacji wazne jest by juz poznej hormony nie szalały bo sa własnie owe nawroty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo54 Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 Maskotka pojechała na operację na godz.12-tą.Niestety nie mogłam z nią jechać.Siedzę teraz w pracy i ze zdenerwowania boli mnie żołądek.Mała będzie do odebrania dopiero wieczorem.Tyle godzin czekania:-( Wczoraj była na mnie obrażona, bo nie dałam jej jeść po południu, a tak ładnie prosiła.Było mi przykro, ale nie mogła od wczoraj nic jeść.Cieszyła się tylko na widok pana a mnie ignorowała. Ona jest taka kochana, już się u nas zadomowiła, tylko jeszcze ma smutek w oczach.Ale chyba już wie, że krzywdy od nas nie zazna. Teraz pozostaje czekanie na jej powrót, mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Mam duże problemy z logowaniem się na dogo (chyba nie ja jedna), czasami strona wcale nie chce się otworzyć, tak więc nie wiem, kiedy uda mi się przekazać następne informacje o Maskotce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 Maskotka już po operacji, niedawno dzwoniła dr Kasia że mała si.ę wybudza. Biorąc pod uwage wielkość guza i wiek suni pani wet jest zadowolona. Na pewno będzie na początku bolało, brzusio ciachniety, listwa mleczna usunięta, ale powoli będzie coraz lepiej. Uszka będa leczone. Sunieczko, trzymaj się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilmo Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 Maskociu trzymam mocno kciuki za szybki powrót do zdrowia. :kciuki: Dzielna sunia z Ciebie, trzymaj się maleńka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 ciesze się że już po operacji, trzymam kciuki maskocia i nie obrazaj sie masz super pańcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 [quote name='supergoga']Maskotka już po operacji, niedawno dzwoniła dr Kasia że mała si.ę wybudza. Biorąc pod uwage wielkość guza i wiek suni pani wet jest zadowolona. Na pewno będzie na początku bolało, brzusio ciachniety, listwa mleczna usunięta, ale powoli będzie coraz lepiej. Uszka będa leczone. Sunieczko, trzymaj się.[/QUOTE] Fajnie, że już po i jest dobrze :) wiele zdrówka Maskotko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.