xmartix Posted March 13, 2010 Author Posted March 13, 2010 kwestia tego że schron gminny była poruszona moim zdaniem po to, żeby pokazać że nie jest tak jak wolontariusze z Przyborówka piszą, że p. Wanda odmawia sobie wszystkiego i zajmuje się psiakami i nie dostaje za to pieniędzy na utrzymanie (bo dostaje) i[B] mamy jej nie mieć za złe [/B]że za jej zgodą zabito Szafira, bo "przecież nie ma na nic czasu, więc jeden pies w tą czy jeden pies w tamtą to nie ma różnicy..." jest właśnie różnica! i nie ma co się zasłaniać pracą, bo [B]sama[/B] tam nie pracuje, 1 osoba na 300 psów.. nasze działania nie mają na celu zlinczowanie p. Wandy ani zamknięcie jej dostępu do zarobków, oraz do możliwości pracy dla psów, ale nie może być tak że ktoś zabija psa bezpodstawnie, do tego ma gdzieś poinformowanie właścicieli tego psa, którym ja byłam i tu nie mamy nad czym dyskutować! ciągle jedno i to samo, ciągle się tłumaczymy z naszego postępowania jakbyśmy to my byli winni!! zaczyna mnie to mocno drażnić. Odi hotelowanie u p. Wandy można określić jako nielegalne i legalne, zależy, ja w tej kwestii nie zamierzam p. Wandzie psuć życia - zrobiła dla nas przysługę, ale to nie znaczy że w porządku jest kiedy nas olała i nie poinformowała co się dzieje z Szafirem Quote
amensalizm Posted March 13, 2010 Posted March 13, 2010 Hotelowanie było nielegalne, bo nie było umowy, nie było odprowadzanego podatku. koniec kropka. Nie zmienia to niczego. Quote
elmira Posted March 13, 2010 Posted March 13, 2010 A ile jest DT, które dostają pieniądze na utrzymanie psiaka, bez umowy, bez niczego? Przestańmy robić paranoje i rozmieniać temat śmierci Szafira na milion innych. Moim zdaniem nagonkę na P. Wandę rozpętały wolontariuszki z Przyborówka. My o uśmierceniu psa, one o Pani Wandzie. I w końcu weszło na Panią Wandę. Ja nie mówię nic o Pani Wandzie, ponieważ nie znam tej Pani, a nie lubię dopieprzać na oślep. Komentuje jedynie wypowiedzi( w mojej opinii poniżej wszelkiej krytyki) strony Przyborowskiej, oraz fakt uśpienia Szafira. Quote
Poker Posted March 13, 2010 Posted March 13, 2010 [quote name='xmartix'] Odi hotelowanie u p. Wandy można określić jako nielegalne i legalne, zależy, ja w tej kwestii nie zamierzam p. Wandzie psuć życia - zrobiła dla nas przysługę, ale to nie znaczy że w porządku jest kiedy nas olała i nie poinformowała co się dzieje z Szafirem[/QUOTE] i tego bym się trzymała i tego powinna tyczyć dyskusja. Quote
Dorota Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Jeżeli w schronisku ,usypia się psa powierzonego pod opiekę , bez powiadomienia i zgody osoby oddającej go pod opiekę , to mam pytanie jak można mieć zaufanie do osób tam pracujących i na ile bezpieczne są tam pozostałe psy ?:shake: Sprawa jest bardzo bulwersująca. Biedny Szafir , jak Panie nie mogły sobie z nim poradzić , powinny zawiadomić opiekuna , Szafir z cała pewnością zostałby zabrany, a tak wykonano na nim wyrok :angryy:być może taka jest tam procedura i zapomniano że Szafir jest gościem. Quote
sleepingbyday Posted March 17, 2010 Posted March 17, 2010 czytam ta historię i w szoku jestem. w sumie miałam nie pisac, bo po co, ale nasuwa mi się refleksja ogólna, związana z niejedną osobą zajmująca sie bezdomnymi psami od lat i "mającą zasługi na polu". zażywni obrońcy używają argumentu tych zasług, czego w ogóle nie rozumiem, zwłaszcza, ze nikt ich nie umniejsza, tylko krytykuje KONKRETNY CZYN. idąc dalej takim tokiem rozumowania można dojśc do wniosku, ze matka teresa, jako wielce zasłuzony i dobry człowiek, miała prawo do czynów strasznych, skoro jest taka dobra i tyle zrobiła dobrego. zacierają sie nam granice. co wolno, a czego nie, nie zalezy od prawa czy etyki, ale od tego, kim sie jest. jakby coś takiego zrobiła, powiedzmy biedrzycka, to byłoby ogólne potępienie. skoro robi to osoba ze świetną reputacją, to na pewno miała powód. halo, tu ziemia! niepokoi mnie, że wiele osób najwyraźniej nieświadomie uważa, że musi mieć rację ze względu na staż i nie uznaje za stosowne konfrontować swoich decyzji. nawet nie chodzi o ambicje, ale o automatyzm przyznania sobie racji. ale przecież jestesmy panami zycia i smierci! nie wszyscy sa w stanie udźwignąć w każdym przypadku takie brzemie. poza tym, ze decyzja o eutanazji, chocby ślepych szczeniąt, jest trudna, to jakos staje się trudna automatycznie. rutyna. nieunikniona, ale niepokojąco wpływająca na nasze możliwości krytycznego spojrzenia na swój osąd, który zaczynamy traktowac automatycznie jako słuszny. generalnie cała ta historia przestraszyła mnie. jaka ja jestem? w którym miejscu powinnam sie sobie przyjrzeć? Quote
malibo57 Posted March 17, 2010 Posted March 17, 2010 Mam pytanie. Czy pogryziona przez Szafira osoba, to wolontariuszka, czy pracownik schroniska? Quote
Zofia.Sasza Posted March 17, 2010 Posted March 17, 2010 [quote name='Zofia.Sasza']A piszesz to jako mod, czy prywatnie?[/QUOTE] W dalszym ciągu czekam na odpowiedź. Jak już pisałam - z modem dyskutować nie wolno, a z użytkownikiem Saint, jak najbardziej. Quote
Ajula Posted March 17, 2010 Posted March 17, 2010 [quote name='Molli']Odpowiedź jest prosta, dziewczyny z Wrocławia nie radziły sobie z psem i wolały pozbyć się problemu. A na wymówkę wymyśliły sobie chorą łapę (chociaż dla mnie to jest jakiś śmieszny powód)[/QUOTE] widać z tego, jak "dokładnie" znasz historię Szafira skoro cię palce swędzą, żeby się na tym wątku wypowiadać, to powinnaś była lepiej odrobić lekcje i przygotować się do dyskusji :p widać nawet nie wiesz, który to był pies, skoro twierdzisz, że chora łapa to była "wymówka" Yuki, Molli nie może sie zająć pomocą w przytulisku, bo przecież nie jest tam wolontariuszką pewnie ją wywalili ;) Quote
Neris Posted March 17, 2010 Posted March 17, 2010 [quote name='yuki']Neris , Szafirek nie był na żadnym tymczasie, był cały czas w schronisku.[/QUOTE] Czyli on ze schroniska, gdzie mu groziła strzykawka pojechał po... śmierć... Quote
amensalizm Posted March 17, 2010 Posted March 17, 2010 O ile wiem, nic mu w schronie zagrażało- no chyba że pogryzienie. Raczej nie było w planie uśpienia Szafirka. Quote
monika083 Posted March 17, 2010 Posted March 17, 2010 [quote name='Neris']Czyli on ze schroniska, gdzie mu groziła strzykawka pojechał po... śmierć...[/QUOTE] nie grozila mu strzykawka. ze schroniska zostal wyadoptowany do Poznania ,Adopcja niestety nie powiodla sie dlatego zostal umieszczony w ''przytulisku''. Quote
Dana i Muszkieterowie Posted March 17, 2010 Posted March 17, 2010 [quote name='Neris']Czyli on ze schroniska, gdzie mu groziła strzykawka pojechał po... śmierć...[/QUOTE] Pojechał tam, gdzie miał być podobno bezpieczny..... Osoby dyskredytujące ustawicznie Dziewczyny, które chciały ratować Szafira, powinny najpierw zapoznać się dokładnie z wątkiem Szafira. Szafir miał chorą łapę, nikt tego nie wymyślił :crazyeye: Proszę się trzymać faktów. Quote
Molli Posted March 17, 2010 Posted March 17, 2010 [quote name='BIANKA1']A to Ty się naśmiewałaś z Iryska :cool3:[B] Pisałaś , że Cię wtedy nie było w schronisku[/B] :roll:[/QUOTE] I to się nazywa czytanie ze zrozumieniem? Tego dnia byłam, ale nie przy "łapance" - było to napisane czarno na białym ;) A tak wracając do tematu, to gdzie napisałam, że Szafir przebywał we Wrocławiu w dt? Napisałam tylko, że dziewczyny, które były wolontariuszkami we wrocławskim schronisku wolały pozbyć się "problemu". Nie widzę powodu, aby psa zabierać "z tak cudownego" schroniska jakie u nich jest - w końcu tam "miałby lepszą" opiekę niż w Przyborówku. Jak potrafiły go przywieźć w okolice Poznania, to przecież mogły również po niego przyjechać z powrotem. Quote
Neris Posted March 17, 2010 Posted March 17, 2010 [quote name='Molli']I to się nazywa czytanie ze zrozumieniem? Tego dnia byłam, ale nie przy "łapance" - było to napisane czarno na białym ;) A tak wracając do tematu, to gdzie napisałam, że Szafir przebywał we Wrocławiu w dt? Napisałam tylko, że dziewczyny, które były wolontariuszkami we wrocławskim schronisku wolały pozbyć się "problemu". Nie widzę powodu, aby psa zabierać "z tak cudownego"schroniska jakie u nich jest - w końcu tam "miałby lepszą" opiekę niż w Przyborówku. Jak potrafiły go przywieźć w okolice Poznania, to przecież mogły również po niego przyjechać z powrotem.[/QUOTE] Gdyby wiedziały co mu grozi na pewno by przyjechały. Wolontariuszki wierzyły, że jedzie po lepsze życie, lepsze niż to które miał we Wrocławiu. A dlaczego mieszkaniec schroniska miałby być problemem wolontariuszek - tego toku rozumowania nie rozumiem. Przecież za psy odpowiada schronisko. Quote
Slomka22 Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 Szafir dość biedaku, że zostałeś uśpiony to jeszcze nikt nie chce ponieść odpowiedzialności za Twoją śmierć. Teraz juz piesku biegasz za TM i pewnie już jesteś szczęśliwy i nie boisz się niczego.... Dziewczyny nie reagujcie na posty zaczepne bo ja widać wątek jest niewygodny dlatego odnoszę wrażenie, że dla niektórych byłoby najlepiej żeby mod go zamknął, ale do tego trzeba zadymy a póki co nie daje jej się tu robić. Nawet tzw trollom nudzi się rozmowa samym z sobą po jakimś czasie.... Quote
Saint Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 [COLOR=Green][B]Wątek zamknięty nie będzie - o to możecie być spokojne. [/B][/COLOR] [B] Zofio[/B] - zasadniczo to, co jest pisane normalną czcionką jest pisane przez użytkownika, to co pogrubioną i kolorową - moda ;) Z modem oczywiście dyskutować również można - jedynie wg. regulaminu z modem nie dyskutuje się, co do sposobu moderowania - to robi się przez PW. Quote
Lionees Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 [quote name='Saint'][COLOR=Green][B]Wątek zamknięty nie będzie - o to możecie być spokojne. [/B][/COLOR] [B] Zofio[/B] - zasadniczo to, co jest pisane normalną czcionką jest pisane przez użytkownika, to co pogrubioną i kolorową - moda ;) Z modem oczywiście dyskutować również można - jedynie wg. regulaminu z modem nie dyskutuje się, co do sposobu moderowania - to robi się przez PW.[/QUOTE] No wreszcie jakiś ludzki mod:)I dorosły Bo nic mnie nie dołuje bardziej- jak dziecko bez mądrości życiowej bawi się w boga na wątkach i uważa się za wielkiego moda:shake: Quote
GoskaGoska Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 Nic opuszczam ten wątek, co nie znaczy, że zapominam o Szafirze,pojawię się jak Marta da znać jakie są oficjalne odpowiedzi. Na wątku już sobie Molli sama pisze wymyślone scenariusze , nic nie wie o sprawie psa, a już wypisuje takie androny - że nawet nie ma co polemizować, z kimś kto chce tylko ludzi wprowadzać błąd. Po tym co piszesz i w jaki sposób fantazjujesz na poczekaniu - zaczyna się zastanawiać ile jest prawdy w prawdzie w wersji o śmierci Szafira. Quote
sleepingbyday Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 Renata, niektórzy dorośli sa tylko przez metrykę i tez nie sa w stanie nieść odpowiedzialnej posługi moderatorskiej ;-). i na odwrót. ale przeciętnie to chyba masz rację. jak tam ze srednią wieku naszych modów, saint ;-)? Quote
malibo57 Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 Ponawiam pytanie. Czy pogryziona przez Szafira Magda jest pracownikiem schroniska, czy wolontariuszem? Quote
Saint Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 Z tego, co się orientuję to nie ma wśród modów osób niepełnoletnich - ale pewien nie jestem :) Natomiast jeśli pytanie było skierowane personalnie do mnie - to magiczną granicę nic nie znaczących lat osiemnastu już dawno mam za sobą ;) Quote
Lionees Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 [quote name='malibo57']Ponawiam pytanie. Czy pogryziona przez Szafira Magda jest pracownikiem schroniska, czy wolontariuszem?[/QUOTE] W pierwszym poście xmartix pisze,że była to wolontariuszka [quote name='sleepingbyday']Renata, niektórzy dorośli sa tylko przez metrykę i tez nie sa w stanie nieść odpowiedzialnej posługi moderatorskiej ;-). [/QUOTE] Jasna sprawa,że tak jest. Ale ja wiem o kogo mi chodzi i cały czas podtrzymuję swoje zdanie o niej :nonono2: [quote name='Saint']Z tego, co się orientuję to nie ma wśród modów osób niepełnoletnich - ale pewien nie jestem :) Natomiast jeśli pytanie było skierowane personalnie do mnie - to magiczną granicę nic nie znaczących lat osiemnastu już dawno mam za sobą ;)[/QUOTE] Może i niepełnoletnich nie ma,ale są tacy,co mają niewiele po 18-stce i g...o wiedzą o życiu,a mądrzą się,że ho ho:shake: No i tak jak wszyscy czekam na oficjalne pisma w sprawie Szafira Quote
Dana i Muszkieterowie Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 Renato, czasu było dużo, wątpię, czy takie pismo tu zaistnieje .... :watpliwy::watpliwy: Quote
amensalizm Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 [quote name='dana']Renato, czasu było dużo, wątpię, czy takie pismo tu zaistnieje .... :watpliwy::watpliwy:[/QUOTE] Sprawa jest u służby, zwierzchnich nad wetami itd. jakieś kroki muszą być odjęte. W każdym razie jeśli zakładamy ze żyjemy w państwie prawa. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.