Beatrx Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 czepiacie się, kantarek nie ma tych okropnych kolców i z pewnością pieseczkowi nic złego się w nim nie dzieje:evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 Mojemu się nie dzieje:eviltong: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 jak rozumiem Twój pies zachowuje się na kantarze tak jak na obroży? Link to comment Share on other sites More sharing options...
N&N Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 Idę z psem, spotykam pana z DONkiem (swoją drogą piękny piesek). DON luzem. Piękny irokez, postawione ucha, ogon wyżej się nie da. Grzecznie proszę o odwołanie psa. Pan: A to piesek czy suczka? -A co to ma do rzeczy? Bo jak suczka to mój nic nie zrobi. -Złapie go pan? Proszę. Nie. I tym sposobem mijankę robiliśmy na rączkach. :loveu: Bo przecież "on nic nie zrobi"..... No i pewnie przeważnie nie robi. No chyba, że miałby zły dzień. :diabloti: Albo suczka by mu się nie spodobała. Albo on suczce. A moja jasna kurteczka od teraz ma piękne błotne łapki. Sweet.:loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 [quote name='Beatrx']jak rozumiem Twój pies zachowuje się na kantarze tak jak na obroży?[/QUOTE] Tzn?A jak ma się zachowywać, koziołki fikać?Raz ma kantar raz nie w zależności od potrzeb.Używamy od paru lat i wszyscy żyją. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luzia Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 [quote name='N&N']Idę z psem, spotykam pana z DONkiem (swoją drogą piękny piesek). DON luzem. Piękny irokez, postawione ucha, ogon wyżej się nie da. Grzecznie proszę o odwołanie psa. Pan: A to piesek czy suczka? -A co to ma do rzeczy? Bo jak suczka to mój nic nie zrobi. -Złapie go pan? Proszę. Nie. I tym sposobem mijankę robiliśmy na rączkach. :loveu: Bo przecież "on nic nie zrobi"..... No i pewnie przeważnie nie robi. No chyba, że miałby zły dzień. :diabloti: Albo suczka by mu się nie spodobała. Albo on suczce. A moja jasna kurteczka od teraz ma piękne błotne łapki. Sweet.:loveu:[/QUOTE] trzeba było powiedzieć, że pies :lol: Ale fakt tacy właściciele mnie do nerwicy doprowadzają :shake: Teraz mam o tyle "łatwo", że jak ktoś pyta to mówię, że pies i suka, 90 % ludzi zabiera wtedy swojego psa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
klaki91 Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 [quote name='Luzia']trzeba było powiedzieć, że pies :lol: Ale fakt tacy właściciele mnie do nerwicy doprowadzają :shake: Teraz mam o tyle "łatwo", że jak ktoś pyta to mówię, że pies i suka, 90 % ludzi zabiera wtedy swojego psa.[/QUOTE] Mnie też rozwala to pytanie, chociaż do nerwicy nie doprowadza bo mam wylana :) i tak najlepszy jest bulwers w stylu "oj, a mówiła pani że to suczka!" jak ruda postanowi nakopać dżentelmenowi :evil_lol: wielkie zdziwienie że SUKA może nie lubić PSA. A w odwrotną stronę tj pies nie lubiący suki to już w ogóle nie do pomyślenia. Jak widzę że ktoś idzie z dużym puszczonym luzem psem to zmieniam trasę, mało wychowawcze i resocjalizacyjne dla mojej suki ale szczerze mówiąc nie spotkałam już dawno u mnie dużego bezsmyczowego psa który by nie zaczepiał innych i nie wywoływałby u rudej przerażenia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 mnie raz staruszka zapytała właśnie z daleka, ja odkrzyknęłam, że pies, a w naszym kierunku zmierzała beczkowata niby-onka, starutka... już wrzeszczałam kobicie, że to bez różnicy, bo Patryk wybuchnie i się zacznie boruta, a babcia mi mówi - spokojnie, to suka, nic nie zrobi... ...no i jak na złość, to był ten przypadek jeden na milion, że Pat zareagował na podchodzącego psa obojętnie :diabloti: nawet razem siedziały chwilę a suka dostała parę smaków, którymi karmiłam psa za dobre zachowanie... Link to comment Share on other sites More sharing options...
klaki91 Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 U mnie spotkanie ze "spokojną suką" a la ON skończyło się latającą na całej długości smyczy, rozpaczliwie zawodzącą rudą bo suka koniecznie i bezkompromisowo chciała jej obwąchać tyłek a to są tereny których maruda pilnuje bardziej niż ja mojego portfela :evil_lol: Babcia była w szoku że jakiś pies może się wystraszyć jej spokojnej suki :evil_lol: ale może dzięki temu następna osoba która poprosi o zabranie psa będzie mogła liczyć na jakiś posłuch u tej kobiety Link to comment Share on other sites More sharing options...
N&N Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 (edited) Nie no, nerwicy nie dostałam :lol: ale nie bardzo rozumiem jak można utrudniać komuś życie? Świadomie i celowo. Zwłaszcza jak ten ktoś poprosi. To tylko chwilka, przywołać psa, kazać mu iść przy nodze (ew. zasmyczować jak się nie słucha) i dalej puścić luzem. Ja jakoś umiem. Bez proszenia. :roll: A propo, dzisiaj ocaliłam psychikę ślicznej czekoladowej labradorki (pewnie ok. 4 m-cznej już takiej podrośnietej), która radośnie próbowała do nas dobiec i się bawić (zapewne bardzo delikatnie) :razz:. Znam swoją suczkę na tyle, by wiedzieć, że jak mała stratowałaby ją (nawet przypadkiem), to moja przeorałaby nią trawnik. Zupełnie celowo. :p Niestety, moja sunia wymaga dla siebie szacunku. Szkoda szczeniaczka. Edited November 3, 2013 by N&N Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 a ja znam tego doga w kolczatce i często z nim kawę pije :multi: :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 [quote name='evel']Ale kantarek jest uroczy, mięciusi i taki pro :loveu:[/QUOTE] [quote name='Beatrx']jak rozumiem Twój pies zachowuje się na kantarze tak jak na obroży?[/QUOTE] Nie nawet lepiej, gdy chcę zwrócić jego uwagę, a on jest zapatrzony w psa, to posługuję się kantarkiem który ma na pysku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 [quote name='Yuki_']Nie nawet lepiej, gdy chcę zwrócić jego uwagę, a on jest zapatrzony w psa, to posługuję się kantarkiem który ma na pysku.[/QUOTE] Ekstra. A co to ma do rzeczy? Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 Mam młodą sunię Kenę w typie huskiego. Czasami na mieście jak zobaczy pizdryka lub innego psa to staje w miejscu i chwilami się zapiera. Wtedy pomaga mi kantarek, zresztą, którego rzadko używam, bo prowadzę ją półzaciskowej obroży z manmata. i wystarczy że zawołam radośnie, i pociągnę delikatnie za smycz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 [quote name='Yuki_']Mam młodą sunię Kenę w typie huskiego. Czasami na mieście jak zobaczy pizdryka lub innego psa to staje w miejscu i chwilami się zapiera. Wtedy pomaga mi kantarek, zresztą, którego rzadko używam, bo prowadzę ją półzaciskowej obroży z manmata. i wystarczy że zawołam radośnie, i pociągnę delikatnie za smycz.[/QUOTE] To fajnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 I wcale nie potrzebuję kolców.:mad: Zaznaczam że jest bardzo silna. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 [QUOTE]Nie nawet lepiej, gdy chcę zwrócić jego uwagę, a on jest zapatrzony w psa, to posługuję się kantarkiem który ma na pysku.[/QUOTE] Ojacie... to nie mam więcej pytań. Za to Ty chyba musisz je sobie zadać. Takie wnikliwsze jakby... :p Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 [quote name='Yuki_']I wcale nie potrzebuję kolców.:mad: Zaznaczam że jest bardzo silna.[/QUOTE] Tobie to akurat bym zabroniła używania kolczatki. ;) [quote name='Berek']Ojacie... to nie mam więcej pytań. Za to Ty chyba musisz je sobie zadać. Takie wnikliwsze jakby... :p[/QUOTE] no dziewczyna ma jeszcze sporo do ogarnięcie w temacie. Skoro u siebie w galerii potrafi napisac, że ma ochote psa kopnać bo jej nie slucha, a tak w ogole to chyba uśpią suke, bo sie rzuca z zebami na domowników jak wchodzą do domu. :roll: Także no...:diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 [quote name='asiak_kasia'] no dziewczyna ma jeszcze sporo do ogarnięcie w temacie. Skoro u siebie w galerii potrafi napisac, że ma ochote psa kopnać bo jej nie slucha, a tak w ogole to chyba uśpią suke, bo sie rzuca z zebami na domowników jak wchodzą do domu. :roll: Także no...:diabloti:[/QUOTE] wspaniale :loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 wiesz co ty mi możesz zabronić? Ja umiem używać kolczatki, lecz jestem przeciwna używania tego sprzętu. I na pewno mam więcej wiedzy jeśli chodzi o kolczatkę niż wszyscy wzięci właściciele psów z kolczatkami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 [quote name='asiak_kasia']Tobie to akurat bym zabroniła używania kolczatki. ;) no dziewczyna ma jeszcze sporo do ogarnięcie w temacie. Skoro u siebie w galerii potrafi napisac, że ma ochote psa kopnać bo jej nie slucha, a tak w ogole to chyba uśpią suke, bo sie rzuca z zebami na domowników jak wchodzą do domu. :roll: Także no...:diabloti:[/QUOTE] Figa to trudny przypadek, tak naprawdę nie wiemy co się z nią dzieje. Raz się rzuca na wszystko, a raz jest spokojna i grzeczna. Może ma już dosyć kotów? Tak poza tym, to mam swój charakter i czasami piszę to co myślę. Akurat wtedy byłam świeżo po spacerze z Figą, która dość mocno mnie zdenerwowała i takie czasami mam myśli, ale [SIZE=4]w życiu ich nie spełniłam.[/SIZE] Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 [quote name='motyleqq']wspaniale :loveu:[/QUOTE] c'nie? :diabloti: [quote name='Yuki_']wiesz co ty mi możesz zabronić? Ja umiem używać kolczatki, lecz jestem przeciwna używania tego sprzętu. I na pewno mam więcej wiedzy jeśli chodzi o kolczatkę niż wszyscy wzięci właściciele psów z kolczatkami.[/QUOTE] :evil_lol: wiesz, każdy kiedyś zaczynał się wgryzać w temat kynologii, szkolenia, itd. Można to zrobić na dwa sposoby, czytać, uczyć się i dopytywac majac watpliwości, albo udawać wszechwiedzącego geniusza, jednocześnie robiąc z siebie głupka. btw chętnie podyskutowałabym z Tobą o kolczatce , ale coś czuje, że fun z tego będzie marny. ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 A proszę cię bardzo. Z tym że ja mówię wprost do czego służy kolczatka, jak się jej używa i jaką powinno się mieć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 [quote name='Yuki_']A proszę cię bardzo. Z tym że ja mówię wprost do czego służy kolczatka, jak się jej używa i jaką powinno się mieć.[/QUOTE] To oświeć mnie do czego ona służy, jak się jej używa i jaką powinno się miec. Chętnie poszerzę swoją wiedzę. :cool3: Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 Proszę bardzo: kolczatka nie powinna być wkładana przez głowę, nie służy do codziennych spacerów, tylko do wyeliminowania złych zachowań. powinna być umieszczona tuż pod uszami. tak o: [IMG]http://m.ocdn.eu/_m/2e6a2d5c1266ebf5f018ee5a1856a32b,62,37.jpg[/IMG] Tak jak ten doberman ma założoną kolczatkę. to tyle co powtarzam właścicielom psów. O nawet o tych rzeczach nie wiedzą. :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts