Helga&Ares Posted January 24, 2010 Posted January 24, 2010 [quote name='misia_56']gonia piszesz o empatii pracownikow a ty co zrobilas zeby pomoc tym zwierzeta? Mówisz o szpitaliku pewnie o kojcu ze szczeniakami... nie wiesz jakie sa szczeniaki? co zjedza to wydala nie dziwne ze smierdzi a skoro trafilas tam gdy bylo brudno trzeba bylo pomoc i posprzatac. a jesli nie podobaja ci sie godz otwarcia zadzwon porozmawiaj z wladzami schronu na pewno cos da sie zrobic jesli ktos chce pomoc to wierz mi ani szkola ani praca nie przeszkadzaja...[/QUOTE] "[B]G[/B]onia", jeśli już.. Czy Ty na prawdę nie widzisz, że te zwierzęta cierpią? Że marzną, nie mają bud, czyli schronienia w te mroźne noce, nie wspominając o słomie? To jest straszne! Kogo chcesz bronić? Zastanów się, co wypisujesz. Quote
majqa Posted January 24, 2010 Posted January 24, 2010 Zdjęcia szok. :-( Na jednym ze zdjęć - ten pies naprawdę nie ma budy, by móc się do niej schronić? W te mrozy? :-o Biorąc pod uwagę priorytety potrzeb nawet na upartego trudno uwierzyć, że te psy sobie poradzą bez kosiarki. :shake: Bez niej ani rusz. Quote
kahoona Posted January 24, 2010 Posted January 24, 2010 Wstyd i hańba panie z TOZ-u. Choć własnie przez tę przynależność nie powinnam się dziwić temu, co widać na fotkach. W Węgrowie też TOZ schron prowadził i w Jarocinie.... same luksusy.... kupcie sobie tę kosiarkę, pokoscie trochę trawy, może opamiętanie na was przyjdzie od świeżego powietrza Quote
GoniaP Posted January 24, 2010 Posted January 24, 2010 [quote name='kuna66']Rozumiem że możesz mieć swoje zdanie na ten temat, [B]ale zanim komuś uwierzysz na słowo i kilka fotek[/B], to jedz tam sama w odwiedziny. [B]Schronisko stara się jak może[/B], ale pracownicy nie mogą ze wszystkim wyrobić. [B]prawdziwych wolontariuszy brak, a takich jak stonka nie potrzeba[/B]. Zamiast pomagać, zrobiła zadymę i teraz trwa szarpanina po urzędach. [B]Ja się pytam, czy tak trudno ruszyć się i pomóc posprzątać?[/B] Pozbierać kupy? Pomoc w roznoszeniu jedzenia? No widocznie trudno. Ta cała "pomoc" którą oferuje Emir to nie pomoc. [B]"wolontariuszki" z Emira nie będą sprzątać, bo one są tylko do zabawy z pieskami.[/B] A jak ktoś im coś [B]każe[/B] zrobić to bunt. Jacy to pracownicy źli i niedobrzy. (...)[/QUOTE] [quote name='misia_56'][B]Kuna ma racje[/B]. Nie znacie stonki a w radlinie w zyciu nie byliscie wiec nie oceniajcie schroniska tylko po tym co pisze stonka. Psy sa wypuszczane codzinnie a [B]emir robi wielka afere z powodu kazdej kupy zamiast ja posprzatac.[/B] tak jak kuna mowi jest malo pracownikow wiec o [B]8 rano nie mogli zdazyc[/B] posprzatac tym bardziej ze jest zima wiec jest dlugo ciemno jak pracownicy maja sprzatac o ciemku?[/QUOTE] [quote name='misia_56']gonia piszesz o empatii pracownikow [B]a ty co zrobilas zeby pomoc tym zwierzeta? [/B]Mówisz o szpitaliku pewnie o kojcu ze szczeniakami... [B]nie wiesz jakie sa szczeniaki? co zjedza to wydala[/B] nie dziwne ze smierdzi a skoro trafilas tam gdy bylo brudno trzeba bylo pomoc i posprzatac. a jesli nie podobaja ci sie godz otwarcia zadzwon porozmawiaj z wladzami schronu na pewno cos da sie zrobic jesli ktos chce pomoc to wierz mi ani szkola ani praca nie przeszkadzaja...[/QUOTE] Wiecie co? Setnie się ubawiłam czytając Wasze posty :) Niewątpliwy, wielki ładunek emocjonalny i merytoryczny Waszych wypowiedzi faktycznie powala! To coś Wam zacytuję: [URL="http://www.schroniskoradlin.dbv.pl/"][COLOR=black][SIZE=3]"O schronisku: [B]Schronisko zostało założone w 2002[/B] roku przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Otrzymało teren z urzedu gminy po byłej spółdzielni produkcyjnej o powierzchnii 0.7 h. gdzie dawniej mieściły się warsztaty i garaże. [B]Wybudowano 80 kojcy każdy za kwotę ok 10 tysięcy złotych[/B], za kwotę 9 tysięcy powstał szpitalik a w jednym z budynków założono centralne ogrzewanie. Zmodernizowano i wyremontowano kociarnię. Ponadto została także położona nowa instalacja elektryczna. Wszystkie psy w naszym schronisku są zaszczepione i zaczipowane. Co kwartał odpchlane i odrobaczane. Pieniądze na utrzymanie schroniska otrzymujemy z gminy Jarocin, Jaraczewo i Żerków, oraz od sponsorów. Gro prac wykonują także wolontariusze, oraz członkowie TOZ-u. [/SIZE][/COLOR][/URL]" źródło: [url]http://www.schroniskoradlin.dbv.pl/news.php[/url] Drogie te kojce :-o i słabe wyniki jak na 8 lat prowadzenia tego "przybytku" :shake: Przez 8 lat nie można było sklecić bud??? :crazyeye: [COLOR=Red][B][SIZE=5]WSTYD I HAŃBA!!![/SIZE][/B][/COLOR] Quote
Emigrantka Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 Gonia - straszne te zdjecia.... :( Majqa - dzieki za zaproszenie. Ode mnie krotko - nie wpadne pomoc bo za daleko mieszkam ale..... [COLOR=Red][B]Czy was po...lo?[/B][/COLOR] [B][COLOR=Red] Mroz - 20, psy padaja a wam kosiarka do trawy w glowie? Po sniegu nia bedziecie jezdzic? Psie szczatki nia zbierac?[/COLOR][/B] A mialam isc spac.... no normalnej porze ale.. az mna zatrzeslo...... Karma dla psow, budy, siano - ale kosiarka do trawy? W styczniu? [B][U]Dobra, ponioslo mnie - post byl z lipca.. nie ze stycznia....[/U][/B] Mimo wszystko - masakra. Zdjecia z kwietnia a w lipcu apel o kosiarke... No tak, na zewnatrz czy "przez plot" musi wszystko ladnie wygladac, nie? Kto tam byl ostatnio w tym psim Owiecimiu? Quote
Emigrantka Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 [quote name='GoniaP'] TEN PIES NIE MA BUDY WCALE I ŚPI POD CHMURKĄ PRZY -20 !!! [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/180/ad0d595fb79016fbmed.jpg[/IMG][/URL] [/QUOTE] czy to psie jeszcze zyje? :( Quote
GoniaP Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 [quote name='Emigrantka']czy to psie jeszcze zyje? :([/QUOTE] No Kuna twierdzi, że żaden pies tam nigdy nie zamarzł, więc pewnie żyje.... Quote
a.piurek Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 Jestem, jutro spokojnie pomyslę jak mogę pomóc Quote
Emigrantka Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 Kosiarki na zbyciu nie mam ale mam kilka par [B]okularow [/B]- wyslac? Zeby na oczy niektorzy przejrzeli a nie spiewali w rytmie "zielono mi" o kosiarkach jakby ich garbate aniolki nawiedzily? Quote
Isadora7 Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 A może wystarczy dywan... i pozamiatać, pozamiatać pod dywanik. Quote
majqa Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 [quote name='GoniaP']No Kuna twierdzi, że żaden pies tam nigdy nie zamarzł, więc pewnie żyje....[/QUOTE] Zawsze bywa kiedyś pierwszy raz, oby to nie był ten raz. Quote
GoniaP Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 [quote name='Isadora7']A może wystarczy dywan... i pozamiatać, pozamiatać pod dywanik.[/QUOTE] Próbowano pozamiatać pod dywan Stonkę ;) Początkowo próbowała po dobroci, sprzątała gówna i wycinała śmierdzące dredy, których nie zauważano... robiła wszystko by ulżyć niedoli radlińskich psów. Wyciągała te w najgorszym stanie, wyleczone przechodziły metamorfozy. Zaczęła być niewygodna, kiedy zaczęła piętnować... Zakazano Jej wstępu do schroniska, grożono, próbowano zniechęcić chamstwem. Na szczęscie teraz ma wsparcie i nie pozwolimy by ten proceder trwał. Quote
GoniaP Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 [quote name='Emigrantka'] Zdjecia z kwietnia a w lipcu apel o kosiarke... No tak, na zewnatrz czy "przez plot" musi wszystko ladnie wygladac, nie? Kto tam byl ostatnio w tym psim Owiecimiu?[/QUOTE] No tak, nie trudno zrobić na tym terenie zdjęcia szczęśliwych psów na bujnej, zielonej trawce, szczęśliwych, że wreszcie wypuszczono je z tych mikroskopijnych, śmierdzących, przesiąkniętych psim nieszczęściem boksów. W odpowiedzi na ostatnie pytanie napiszę tylko, że jest nas wielu. Quote
Isadora7 Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 Do Stonki mam zaufanie. Miałam okazję poznać. I na pewno nie jest osobą która pod suknią z gipiury nosi barchanowe gacie - bo nie widać. Quote
Edi100 Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 Jestem i ja. Bosz, te zdjęcia:(:( Zabrakło tchu, słów:(:( To jakaś masakra, tragedia:( Jak mogę pomóc, co zrobić? Jestem w gotowości. Quote
GoniaP Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 [quote name='Isadora7']Do Stonki mam zaufanie. Miałam okazję poznać. [/QUOTE] A kto nie ma? Chyba tylko ci, którzy chcą zamiatać pod dywan;) Quote
ata Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 Z półtora roku temu byłam w Radlinie i w tedy faktycznie nie wyglądało to schronisko ciekawie....bud nie było, tylko te dechy oparte o scianę....... Mam nawet 2 zdjecia.... Ale, podobno tam się duzo poprawiło, podobno boksy są ocieplane i podobno mają piękna kociarnię i szpitalik ???? Gonia macie może zdjęcia kociarni...... Pół roku temu słyszałam, że Radlin naprawdę duzo zrobił w porównaniu z Wrześnią.... Ile psów przebywa w tej chwili w Radlinie i ilu maja pracowników.... Zdjęcia straszne:-( Czy przypadkiem kierownikiem schroniska nie jest pan myśliwy, albo pseudochodofca??:cool3: Quote
TERESA BORCZ Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 pomijam to co widziałam na zdjęciach, same perrory kogoś ze schroniska mówia same za siebie. głupstwa jakie opowiada nie powinny wogóle być komentowane. jestem też wolontariuszka i to w nie jednym schronisku, ale nie widziałam za.... nych pomieszczeń ani dla szczeniaków ani dla dorosłych psów. brud i smród w schronisku napewno nie został wymyslony, tragiczne położenie zwierząt jasno pokazuja zdjęcia. nie wiem na co zostały wydane pieniądze bo efektów ani na zdjęciu ani w relacjach osób przejetych sytuacja nie widać. może w odpowiedzi na zarzuty i dla uspokojenia osób które mogły wg was przeciez pokazać zdjęcia z innego schronu, zwłaszcza te z e zwłokami padłych zwierząt, pokaża swoje zdjęcia przeczace zarzutom. ale z własnego schroniska.. Chetnie je zobacze i ja i inni. zwlaszcza budy, nowa kociarnię i ogrzewanie. obliczacie ile wydaliście i na co ale gdzie to jest. Prawda jest jedna, i albo ją udowodnicie zadajac kłam zarzutom, albo bierzcie się do roboty, i uporzadkujcie to co my widzimy dzięki kilku wrażliwym osobom , które atakujecie. NIE WIDZIAŁAM SCHRONU, I PRAWDE POWIEDZIAWSZY NIE MAM ODWAGI GO WIDZIEĆ. NATOMIAST CHĘTNIE ZOBACZYŁABYM ZDJĘCIA PANA Z URZĘDU MIASTA KTÓRY NIE JEST ZANIEPOKOJONY WASZĄ DZIAŁALNOŚCIĄ NA TLE TEGO CO WY MOŻECIE ZAPREZENTOWAĆ NA SWA OBRONĘ, ALBO TEGO CO POKAZAŁY ZDJĘCIA. WYDAJECIE PIENIĄDZE NIE PRYWATNE, NIE MACIE PRAWA ICH MARNOWAC I ZARZUCAĆ KŁAMSTWO TYM KTÓRZY SIE Z SYTUACJA U WAS NIE ZGADZAJĄ. A PAN KTÓRY TAK NIEFRASOBLIWIE OCENIA DOBRZE WASZĄ DZIAŁALNOŚĆ ALBO NIE ZNA FAKTÓW, A POWINIEN WYPOWIADAC SIE MERYTORYCZNIE, ALBO NIE PISZE PRAWDY, TAK SOBIE DLA SWIĘTEGO SPOKOJU. NIE MA W OBU TYCH MOŻLIWOŚCIACH DO TEGO PRAWA JAKO URZEDNIK PAŃSTWOWY. Z waszych argumentów wynika że katastrofalny brud i przerażajace warunki to wina szczeniaków i nic nie robiących wolontariuszy. A fe, wolontariuszki nie chcecie zapracować na pensje etatowych pracowników, i jeszcze macie pretensje. W NASZYCH SCHRONACH JEST CIEPŁO I CZYSTO, A ETATOWI TAK PRACUJA ŻE MOGĄ TAKŻE POŚWIĘCIĆ CZAS ZWIERZETOM . nigdy wolontariusze nie sprzatają, bo nie ma co, a pomieszcczenia są czyste i nie ma w nich odoru. czemu jedni mogą a inni nie?? WIECIE JAKIE NA WASZE PRAKTYKI JEST LEKARSTWO?? MY WIEMY. Wszelkie dyskusje o obronie status quo schroniska są skandaliczne, zamilczcie, wstydu oszczędzcie. Emir też "skandalicznie się wtrąca", i my wszyscy ,co tu sie dzieje, prawda? a może zdjęcia to fotomontaż wrogiej propagandy?? zwierzęta cierpią nie ma czasu na dyskusje. proponuje dla zbadania sprawy natychmiastowe wysłanie reporterów kilku stacji TV. może to da obiektywny obraz do oceny społecznej. NA MNIE WATEK I WYPOWIEDZI ZROBIŁY OGROMNE WRAŻENIE. czy to jest prywatny folwark? GDZIE JEST WETERNARZ POWIATOWY, WOJEWODZKI? dziewczyny, nie dajcie robić krzywdy dłużej zwierzętom w obiekcie którego zadaniem jest ich ochrona. na taki "przybytek" idą społeczne pieniądze. !!!! Quote
gagata Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 A kto mi powie , czy wszystkie zwierzeta przeżyły ostatnia noc? Kuna66? Quote
obraczus87 Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 [quote name='gagata']A kto mi powie , czy wszystkie zwierzeta przeżyły ostatnia noc? Kuna66?[/QUOTE] zapisuje. Majqa dzieki za info.... Tez o to zapytuję - czy zwierzęta przezyły noc?? Czy pies bez budy pokazany na zdjęciu jest zdrowy i merda ogonem?? Czy żyje?? Powiem szczerze, że zdjęcia mnie powaliły.... Gagata czy jest szansa na jakakolwiek pomoc tym bidom?? Quote
irenaka Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 [quote name='GoniaP']Próbowano pozamiatać pod dywan Stonkę ;) Początkowo próbowała po dobroci, sprzątała gówna i wycinała śmierdzące dredy, których nie zauważano... robiła wszystko by ulżyć niedoli radlińskich psów. Wyciągała te w najgorszym stanie, wyleczone przechodziły metamorfozy. Zaczęła być niewygodna, kiedy zaczęła piętnować... Zakazano Jej wstępu do schroniska, grożono, próbowano zniechęcić chamstwem. Na szczęscie teraz ma wsparcie i nie pozwolimy by ten proceder trwał.[/QUOTE] Ja mam nadzieję, że Stonka nie podda się, że jej Goniu pomożecie:shake:. Chamstwo niedowartościowanych bab trzeba tępić, inaczej zniszczą ludzi wartościowych a psy będą wegetować i umierać:-(. Jak czytam ten wątek, to cieszę się, że mogę dołączyć do tych, którym okulary nie są potrzebne. Będę mogła pod koniec tygodnia przekazać 200,00 na pomoc dla tych psów. Jest jakieś konto Goniu, gdzie mogę wpłacić? Quote
Emigrantka Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 Czy ktos moze wstawic aktualne zdjecia z tego psiego Oswiecimia? Obojetnie z ktorej strony barykady - aktualne zdjecia? Quote
alicja_g Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 Ciężko o aktualne zdjęcia bo jak pisano wyżej mamy problem, żeby tam wejść nie mówiąc już o fotografowaniu. Ja byłam osobiście w sobotę, więc chętnie odpowiem na wszystkie pytania. Ogrzewane boksy??? Nic mi o tym nie wiadomo, chyba że te drewniane deski zamiast bud przewodzą prąd i grzeją te biedne psy!!!!! Kociarnie tylko mijałyśmy, koty siedziały na starych fotelach. Nic więcej nie widziałam, więc nie oceniam. Piękny szpitalik? Owszem "szpitalik" jest. Jest w nim w miarę ciepło ale nic poza tym. Jak pomóc ???? Nie wiemy. Potrzebne są budy, słoma, nowe miski. Jeżeli ktoś naprawdę chce pomóc najlepiej kupić, którąś z tych rzeczy, zawieźć i osobiście dopilnować żeby została użyta ( przede wszystkim słoma). Quote
obraczus87 Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 A jeśli nie ma mozliwości pojechania tam osobiście?? Czy jest szansa na inna pomoc?? Czy jest szansa na zmianę osób prowadzących Schron?? Quote
irenaka Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 [quote name='alicja_g']Ciężko o aktualne zdjęcia bo jak pisano wyżej mamy problem, żeby tam wejść nie mówiąc już o fotografowaniu. Ja byłam osobiście w sobotę, więc chętnie odpowiem na wszystkie pytania. Ogrzewane boksy??? Nic mi o tym nie wiadomo, chyba że te drewniane deski zamiast bud przewodzą prąd i grzeją te biedne psy!!!!! Kociarnie tylko mijałyśmy, koty siedziały na starych fotelach. Nic więcej nie widziałam, więc nie oceniam. Piękny szpitalik? Owszem "szpitalik" jest. Jest w nim w miarę ciepło ale nic poza tym. Jak pomóc ???? Nie wiemy. Potrzebne są budy, słoma, nowe miski. Jeżeli ktoś naprawdę chce pomóc najlepiej kupić, którąś z tych rzeczy, [B]zawieźć i osobiście dopilnować żeby została użyta[/B] ( przede wszystkim słoma).[/QUOTE] No to mam jasność. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.