Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='zachary']Ojojjjj!!! Felek od lipca nie ma się gdzie podziać???? Nie, to niemożliwe! :shake: On nie znajdzie drugiej takiej oddanej Opiekunki!!!! I co z jego cudownym powrotem do normalnego życia???Auuuuuuu!!!!![/quote]

No właśnie, co z tym fantem zrobimy? :roll:

  • Replies 968
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Nie wiem, o tym też boję się myśleć... Najwspanialej by było, gdyby został u koleżanki, tak bardzo już się do niej przywiązał. Chodzi za nią cały czas wpatrzony, tęskni, nawet jej broni przed psiakiem-rezydentem i jest zazdrosny :eviltong:

Jednak od początku pisałam, że rodzina pozwoliła na pobyt Felusia tylko około miesiąca, należy to uszanować... I tak ukłon w ich stronę, że go przygarnęli, bo przecież na początku psiak nie miał się w ogóle gdzie podziać :-(

Teraz czekamy na rozwój sytuacji, może domownicy zakochają się w Felku tak jak my i zmienią zdanie ;) Albo przynajmniej zgodzą się na dłuższy pobyt...

Posted

[quote name='Delph'](...) Teraz czekamy na rozwój sytuacji, może domownicy zakochają się w Felku tak jak my i zmienią zdanie ;) Albo przynajmniej zgodzą się na dłuższy pobyt...[/quote]
Jest za co zaciskać kciuki!

Posted

[quote name='Delph']
Ukryty Smok: Potrzeba nam nadal dużo szczęścia, żeby Felek dokonał kolejnego cudu i przewrotu medycyny weterynaryjnej... Oprócz nas nadal mało kto w niego wierzy...[/quote]
My tu wszyscy na Felkowym wątku wierzymy w jego wyzdrowienie z całych sił!:multi::loveu::multi::loveu:
Pieniążki dla niego trzymajcie i zbierajcie nadal, bo na pewno się przydadzą, jak nie będzie tej operacji(oby!), to się kupi lekarstwa, karmę i poopłaca ogłoszenia np. allegro
[quote name='Delph']
Ale teraz przede wszystkim martwię się tym, że zaraz kończy się czerwiec, a rodzina koleżanki pozwoliła na pobyt Felka u nich tylko do lipca... Nie wiem co to będzie :shake:[/quote]
:crazyeye:o matko, no to klops i kolejny poważny problem:-(

Posted

[quote name='Delph']

Jednak od początku pisałam, że rodzina pozwoliła na pobyt Felusia tylko około miesiąca, należy to uszanować... I tak ukłon w ich stronę, że go przygarnęli, bo przecież na początku psiak nie miał się w ogóle gdzie podziać :-(

Teraz czekamy na rozwój sytuacji, może domownicy zakochają się w Felku tak jak my i zmienią zdanie ;) Albo przynajmniej zgodzą się na dłuższy pobyt...[/quote]

Sluchajcie, a moze by ponegocjowac z nimi, ze np. stalymi kwotami bedziemy wspierac jego pobyt u nich, jak na tymczasie, poki nie znajdzie sie domek staly?
Nie czytam wszystkiego, z racji braku czasu, wiec moze i tak jest, ale jesli nie, to mysle, ze warto by tych panstwa wesprzec. Kolejny domownik to wydatki.

Poza tym, Felek przyzwyczail sie do panci i domku. My wiemy, ze to na miesiac, ale Felek?.... On nie ma pojecia. On sie cieszy ze ma super domek.
To dla mnie taka "druga strona tymczasu". My wszyscy wiemy, ze to tymczas, ale dla zwierzaka, to wreszcie nadzieja na stabilizacje. Potrafi sie zaangazowac calym soba, a potem: trach! i koniec wiezi i koniec tego 'cudownego domku'. Wiem, ze tymczas to blogoslawienstwo, ale tam tez sa czesto zlamane serca. Dobrze byloby z ta rodzina porozmawiac o przetrzymaniu Felusia odplatnie...?

Posted

[quote name='Soema']A czy ta rodzina, w ogóle przypomina o tym, że czas się kończy??:oops:[/quote]

No właśnie? :oops:

Certusowa mądrze napisała, może tu chodzi o kwestię finansową?

Posted

[quote name='Certusowa']Sluchajcie, a moze by ponegocjowac z nimi, ze np. stalymi kwotami bedziemy wspierac jego pobyt u nich, jak na tymczasie, poki nie znajdzie sie domek staly?
Nie czytam wszystkiego, z racji braku czasu, wiec moze i tak jest, ale jesli nie, to mysle, ze warto by tych panstwa wesprzec. Kolejny domownik to wydatki.

Poza tym, Felek przyzwyczail sie do panci i domku. My wiemy, ze to na miesiac, ale Felek?.... On nie ma pojecia. On sie cieszy ze ma super domek.
To dla mnie taka "druga strona tymczasu". My wszyscy wiemy, ze to tymczas, ale dla zwierzaka, to wreszcie nadzieja na stabilizacje. Potrafi sie zaangazowac calym soba, a potem: trach! i koniec wiezi i koniec tego 'cudownego domku'. Wiem, ze tymczas to blogoslawienstwo, ale tam tez sa czesto zlamane serca. Dobrze byloby z ta rodzina porozmawiac o przetrzymaniu Felusia odplatnie...?[/quote]

właśnie- może Państwo byli by skłonni zatrzymac go na dłużej pod warunkiem wsparcia finansowego? zwłaszcza, że Felek pokochał ich z pewnością całym swoim wielkim psim sercem... teraz koszty są dośc duże ze względu na leczenie, ale potem pewnie spokojnie dalibyśmy radę łożyc na jego wikt i opierunek....

Posted

[quote name='Ninti']I zatrudnić Nianię :lol: na czas ewentualnego wyjazdu...[/quote]

Za nianię to akurat robię ja :eviltong: I z tej okazji obiecuję po sobocie nowe zdjęcia Felusia, mam nadzieję mu urządzić małą sesję w domowym zaciszu, bo podczas jeżdżenia po lecznicach nie mamy głowy do fotografowania :oops:

Niestety nie chodzi tu o kwestie finansowe, to akurat nie jest duży problem (oczywiście nie biorąc pod uwagę kosztów leczenia, bo te są zabójcze :shake:) Feluś wielki nie jest, a kolega golden chętnie się z nim jedzonkiem podzieli ;)
Chodzi raczej o kwestie, hmmm... osobiste? Nie wiem jak to nazwać, a rozpisywać się o czyichś rodzinnych sprawach nie mam prawa :roll: Moja koleżanka rozważa dłuższy wyjazd, a wtedy nie miałby kto się Felusiem zajmować. Reszta rodziny jest ciągle poza domem lub w rozjazdach, golden (pies siostry koleżanki) też razem z pańcią często wyjeżdża (możliwe że będą się w ogóle wyprowadzać za jakiś czas). A do tego jeden z domowników ma uczulenie na psy, więc jest niejako "uprzedzony" do całej sprawy :roll:

Sytuacja ciężka i nie do nas należy decyzja, ale nie takie przeciwności losu już pokonywałyśmy, więc na razie jeszcze nie panikuję. Poza tym decyzja zatrzymania psa powinna być przemyślana i przyjęta przez całą rodzinę, tym bardziej, że Feluś jest wyjątkowy i nie możemy pozwolić, żeby był nieszczęśliwy. On już zbyt dużo w życiu wycierpiał.

Na pewno nikt nie wyrzuci Felka na bruk z dnia na dzień, na to nie pozwolimy... Ale uczciwie informuję jak wygląda sytuacja, żeby nie robić przykrych niespodzianek. Napiszę jak tylko okaże się na czym stanęło po rodzinnej debacie ;)

Tak poza tym: myślałam żeby zamieszczać już na wszelki wypadek ogłoszenia adopcyjne Felka, ale moim zdaniem i tak nie powinnyśmy go oddawać do czasu aż wyzdrowieje. Jego stan nadal jest ciężki i pewnie to by się źle odbiło na leczeniu. Nawet nie wiadomo co można powiedzieć potencjalnemu domkowi, czy pies będzie chodził, czy będzie na wózku, no i w ogóle jakie są szanse na wyzdrowienie... Jakoś nie widzę sensu w takich rozmowach adopcyjnych.

Idealnie by było, gdyby w najbliższym czasie udało się pojechać do Olsztyna na te badania. Może dowiedziałybyśmy się czegoś nowego i byłoby wiadomo co jeszcze możemy dla niego zrobić. Łatwiej też by się rozmawiało z rodziną i/lub potencjalnymi domkami wiedząc ile będzie trwało leczenie itp.

Posted

[quote name='iwona213']przelałam 105 zł ( 75 z bazarku miało być 63.5 ale wpłaty były wyższe + 30 zł obiecane na felka)[/quote]

Bardzo dziękuję :loveu: Dam znać jak dotrą :loveu::loveu::loveu:

Mam wieści z przebiegu pertraktacji rodzinnych ;)
Sprawa dyskutowania pozostania Felka została odroczona z powodu jego kiepskiego stanu :eviltong: "Nie ma po co o tym rozmawiać, skoro jeszcze nawet nie wiadomo czy on z tego wyjdzie...".
Tak więc Feluś zostaje do czasu wyleczenia! :multi::multi::multi:[SIZE=1](a później się zobaczy;))[/SIZE]

Posted

[quote name='Delph'](...) Mam wieści z przebiegu pertraktacji rodzinnych ;)
Sprawa dyskutowania pozostania Felka została odroczona z powodu jego kiepskiego stanu :eviltong: "Nie ma po co o tym rozmawiać, skoro jeszcze nawet nie wiadomo czy on z tego wyjdzie...".
Tak więc Feluś zostaje do czasu wyleczenia! :multi::multi::multi:[SIZE=1](a później się zobaczy;))[/SIZE][/quote]
Cudni ludzie, poprostu cuuudni!!!!!!!!!!!!! :loveu:

Posted

[quote name='Delph']Bardzo dziękuję :loveu: Dam znać jak dotrą :loveu::loveu::loveu:

Mam wieści z przebiegu pertraktacji rodzinnych ;)
Sprawa dyskutowania pozostania Felka została odroczona z powodu jego kiepskiego stanu :eviltong: "Nie ma po co o tym rozmawiać, skoro jeszcze nawet nie wiadomo czy on z tego wyjdzie...".
Tak więc Feluś zostaje do czasu wyleczenia! :multi::multi::multi:[SIZE=1](a później się zobaczy;))[/SIZE][/quote]

:multi:I jak tu mówic, ze nie ma dobrych ludzi na tym świecie?! To wspaniali ludzie- pomimo rodzinnych zawirowań mają serce dla biednego zwierzaka:lol:
tak czy inaczej, trzeba jednak robić rekonesans wśród znajomych miłośników psów- Feluś w końcu (czekam na ten dzień z niecierpliwością) wyzdrowieje i wtedy dobrze by było miec coś w zanadrzu.

Posted

[quote name='Delph']Bardzo dziękuję :loveu: Dam znać jak dotrą :loveu::loveu::loveu:

Mam wieści z przebiegu pertraktacji rodzinnych ;)
Sprawa dyskutowania pozostania Felka została odroczona z powodu jego kiepskiego stanu :eviltong: "Nie ma po co o tym rozmawiać, skoro jeszcze nawet nie wiadomo czy on z tego wyjdzie...".
Tak więc Feluś zostaje do czasu wyleczenia! :multi::multi::multi:[SIZE=1](a później się zobaczy;))[/SIZE][/quote]

Dziękujemy bardzo :multi::multi::multi::loveu::loveu::loveu: ale ulga!!! :loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...