Jump to content
Dogomania

Agresja do innego psa


agni

Recommended Posts

  • Replies 567
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='mamanabank']Przemyslcie to, bo cos mnie się wydaje, że nie chcecie tego kagańca, bo pies ładniej wyglada bez kagańca, a bezpieczeństwo innych stoi na dalszym planie.[/quote]
To nie jest do końca tak...Pies który odkryje jak można "używać"kagańća jest niekiedy w stanie zrobić większą krzywdę kagańcem aniżeli zębami. Co może zrobić kagańcem?Wystarczy popatrzeć na psy patrolowe w akcji;)Fakt,są do tego odpowiednio szkolone,ale przeciętny Maksio czy Reksio też szybko skaupuje co można w takim kagańcu zrobić. Dla mnie rozwiązanie jest jedno-nie puszczać ze smyczy...Co do jeszcze ewentualnego zastrzeżenie"bo nie utrzymam,albo sobie nie poradzę"...No cóż,wybierajac rase czy psa dla siebie trzeba liczyc sie z pewnymi ograniczeniami,chociaz to tez nie jest element wykluczajcy...Sama waze 56 kg,miałam sukę rottweilera wazacą prawie 67 kg i panowałam nad nią jednym słowem,a zasmiast smyczy na dobra sprawe moglam uzywac sznurowki :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']
W przypadku malej90210 zakładałabym jednak kaganiec, ale fizjologiczny, jak pies jest luzem albo akurat nie ćwiczycie niczego... Sama piszesz, że ciężko Ci go utrzymać, po co prosić się o tragedię?
.[/quote]

Mój pies jest luzem tylko wtedy kiedy w pobliżu nie ma żadnego innego psa poza tym przeważnie jest wtedy z nami pies mojego chłopaka więc nie wyobrażam sobie wyglądu Qwendii po jednej takiej zabawie z Neronem który na pysku miał by kaganiec fizjologiczny :watpliwy: on jest agresywny tylko wtedy kiedy idzie na smyczy w obrębie blokowisk bo wtedy atakuje wszystkie psy które się na niego spojrzą a jak szczekają do tego to już w ogóle dla niego jest wielka obraza i powód do ataku :pissed: mam na to dowody bo kiedy niedawno byłam z nim i Qwendii na spacerze z nienacka z lasu wyjechało paru rowerzystów za którymi biegł mały pies (w sensie wielkości a nie wieku ) Qwendii(pies chłopaka ) od razu się za nim puściła a Neron za nią :lmaa: już miałam strach w oczach co one zrobia z tym małym pieskiem ale o dziwo Neron dogonił Qwendii (mastify tybetańskie raczej wolniej biegają od owczarków niemieckich ) zagrodził jej droge , złapał ją za kark i zaczął odciągać od tego psa po czym ładnie przyprtowadził ja do nas :lying: byłam w wielkim szoku ale z tąd wiem że on atakuje tylko wtedy kiedy jest na smyczy i w pobliżu mojej osoby :???:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala90210'] ale o dziwo Neron dogonił Qwendii (mastify tybetańskie raczej wolniej biegają od owczarków niemieckich ) zagrodził jej droge , złapał ją za kark i zaczął odciągać od tego psa po czym ładnie przyprtowadził ja do nas :lying: byłam w wielkim szoku ale z tąd wiem że on atakuje tylko wtedy kiedy jest na smyczy i w pobliżu mojej osoby :???:[/quote]
On się czuje szefem tego "Stada"i w w jego zakresie obowiązków leży dopilnowanie bezpieczeńśtwa tego stada...
Swoja drogą ja mając problemy z utrzymaniem jednego psa przenigdy bym nie wyszła z dwoam jednocześnie:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala90210']Mój pies jest luzem tylko wtedy kiedy w pobliżu nie ma żadnego innego psa [/quote]

i

[QUOTE]mam na to dowody bo kiedy niedawno byłam z nim i Qwendii na spacerze z nienacka z lasu wyjechało paru rowerzystów za którymi biegł mały pies (w sensie wielkości a nie wieku ) Qwendii(pies chłopaka ) od razu się za nim puściła a Neron za nią :lmaa:
[/QUOTE]

Wystarczy, żeby się przerazić. Gdyby za moim psem puścił się mastif to zrobiłabym wszystko, żeby właściciel tego psa miał mnóstwo problemów. I Twój pies, i pies chłopaka są nieodwoływalne. Okej, Twój zagrodził drogę tej suce, ale mogło tak nie być. Mogły dobiec do tego psa, tamten mógł się im postawić. I co wtedy? Boję się pomyśleć.

LINKA, LINKA, LINKA! Przecież obcy pies da radę dobiec do was w kilka sekund. Puszczasz swojego luzem, bo nie widzisz psa, a za 10 sekund od tyłu jakiś podleci - i co, Twój go rozszarpie? Gdybym ja tak robiła, mój pies miałby trochę kochanych kundelków na sumieniu. Nie sądzę, by je zagryzł, ale poszarpał na pewno. Dlatego linka + smycz + pełna kontrola. I kaganiec - do zabawy z mastifką możesz go przecież ściągnąć. Psy się przestają bawić - kaganiec na pysk. I pies na lince, dopóki nie będzie 100% odwoływalny. Agresja u dużego psa nie może być zignorowana, żeby nie doszło do tragedii. U małego oczywiście też nie, ale nad małym właściciel fizycznie panuje, a Ty nad swoim dużym kontroli nie masz i mnie to przeraża.

[QUOTE]no widzisz, ale na miejscu malej nie puszczałabyś psa bez kagańca, ja też i tylko o to mi chodzi, ale mala zrobi jak uważa, już nie naciskam.[/QUOTE]

mamanabank, Twój post kierowałaś też do pauliny, a ona swojego psa utrzymuje i kontroluje, więc wydaje mi się, że ten kaganiec nie jest niezbędny ;) a co do małej do się zgadzam.

Link to comment
Share on other sites

Dużego psa, który jest nieodwoływalny do końca, i jest ryzyko, że pogryzie innego psa (a właściwie zawsze jest), nie puszczałbym luzem poza otwartym terenem. Jak jesteś na dużej łące, widzisz w promieniu dziesiąt-set metrów kto się zbliża - ok, możesz puścić psa. Ale w lesie, pod lasem, gdzie znienacka może wyjść ktoś z małym pieskiem - linka, niestety.

Postaw się w sytuacji właściciela drugiego psa - idziesz z malutkim psiakiem na spacer, wychodzisz z lasu, a tu na pełnej prędkości lecą do ciebie dwa wielkie psy, zupełnie Ci nieznane, nie masz pojęcia czy agresywne czy nie (nie mają tego napisane na czole). Można sie w majtki zsikać... Szanujmy nerwy innych psiarzy.

Link to comment
Share on other sites

Pies mojego chłopaka to 7 miesięczny szczeniak i to bardzo łagodny więc akurat jego ataku się aż tak bardzo nie obawiałam jedynie ciężaru gdyby chciała trzasnąć łapą tego małego psa w celu zabawy , i nigdy sama z nimi nie idę tylko idzie z nami mój chłopak którego Neron słucha , tutaj chodzi o to że on słucha stanowczych groźnych komend a ja jako osoba o cichym głosie niestety takich potężnych komend wydawać nie potrafię , i zrozumcie mnie że ja zakładam mu kaganiec kiedy idę z nim sama !!!! jedynie na polu puszczam go bez smyczy i bez kagańca a wtedy mam duże pole widzenia i zdąże zauważyć kiedy ktoś idzie z psem lub kiedy zbliża się do nas inny pies bez właściciela , poza tym szkole go w domu , teraz jeszcze dostałam książke "amatorskie szkolenie psów" co prawda z roku 89 ale mam nadzieję że chociaż troszkę mi w tym pomoże ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala90210']Pies mojego chłopaka to 7 miesięczny szczeniak i to bardzo łagodny więc akurat jego ataku się aż tak bardzo nie obawiałam jedynie ciężaru gdyby chciała trzasnąć łapą tego małego psa w celu zabawy , i nigdy sama z nimi nie idę tylko idzie z nami mój chłopak którego Neron słucha , tutaj chodzi o to że on słucha stanowczych groźnych komend a ja jako osoba o cichym głosie niestety takich potężnych komend wydawać nie potrafię , i zrozumcie mnie że ja zakładam mu kaganiec kiedy idę z nim sama !!!! jedynie na polu puszczam go bez smyczy i bez kagańca a wtedy mam duże pole widzenia i zdąże zauważyć kiedy ktoś idzie z psem lub kiedy zbliża się do nas inny pies bez właściciela , poza tym szkole go w domu , teraz [B]jeszcze dostałam książke "amatorskie szkolenie psów" [/B]co prawda z roku 89 ale mam nadzieję że chociaż troszkę mi w tym pomoże ;)[/quote]
Jeżeli Brzezichy to od razu wyrzuć:shake:więcej popsuje jeszcze niż pomoże

Link to comment
Share on other sites

Ja nie puszczam na razie Bingsa ,bo nie chcę żadnego gryzienia i nerwów wolę sama z nim pobiegac i pobawic trochę mocniej niż zszywac psa:shake: Kagańca mu nie zakładam ,bo mam nad nim kontrolę i w razie czego sama sobie poradzę z dwoma agresywnymi psami nawet jakby ten obcy miał mnie ugryźc to się nie boję i kij;) Jeśli wyjdę z nim przed 6 rano to mogę pozwolic sobie na puszczenie psa(oczywiście sprawdzam teren czy jest bezpieczny od psów) ,ale na późniejsze pory muszę kupic sobie flexi 8m na 50 kg:cool1: ,bo narazie ma 5m na 50 kg i trochu za krótka;) Najgorzej jest z tym ,że ma tak ostry węch i czuje psa z odległości 1km:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala90210']nooo dokładnie A.Brzezicha i H.Lisecki :roll: a dlaczego zaszkodzi ?? za stara pewnie i przestarzałe metody ??[/quote]
Przykładowo...Oduczenie psa pobierania pokarmu od obcej osoby lub z ziemi poprzez umieszczenie mięsa w pułapce na myszy:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paulina2904']na późniejsze pory muszę kupic sobie flexi 8m na 50 kg:cool1: ,bo narazie ma 5m na 50 kg i trochu za krótka;)[/QUOTE]

Flexi bardzo odradzam - uczy psa ciągnięcia. Żeby iść dalej tam gdzie pies chce, musi naprężyć smycz, i koduje się w mu w głowie coś w stylu "pociągnę to dojdę tam gdzie mam ochotę".
Polecam zwykłą mocną linkę z powiązanymi co kilkadziesiąt cm grubymi supłami. Jak sie trochę dojdzie do wprawy to lepiej można nad nią zapanować niż nad flexi ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiunia']Przykładowo...Oduczenie psa pobierania pokarmu od obcej osoby lub z ziemi poprzez umieszczenie mięsa w pułapce na myszy:shake:[/quote]


Właśnie przestudiowałam z tej książki rozdział "niepodejmowanie pokarmu znalezionego lub podanego przez osobę obcą " i nie ma tam nic o łapce na myszy :shake: jedyne metody tam zawarte do wkładanie w dany kąsek ostrego pieprzu co spowoduje że kiedy pies przegryzie taki kąsek ( musi być nieco większy żeby go rozgryzł) pieprz zacznie go drażnić i więcej tego nie ruszy a druga metoda to podłączenie pod kąsek niewielkiej ilości prądu wytwarzanego z małej bateryjki i w momencie kiedy pies weźmie taki kęs do pyska odkręca mi się ten prąd co spowoduje że pies się wystraszy i więcej tego nie zrobi ( to może groźnie brzmieć ale sądzę że w obrożach elektrycznych jest więcej prądu niż w tej metodzie z kąskiem )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala90210']Właśnie przestudiowałam z tej książki rozdział "niepodejmowanie pokarmu znalezionego lub podanego przez osobę obcą " i nie ma tam nic o łapce na myszy :shake: jedyne metody tam zawarte do wkładanie w dany kąsek ostrego pieprzu co spowoduje że kiedy pies przegryzie taki kąsek ( musi być nieco większy żeby go rozgryzł) pieprz zacznie go drażnić i więcej tego nie ruszy a druga metoda to podłączenie pod kąsek niewielkiej ilości prądu wytwarzanego z małej bateryjki i w momencie kiedy pies weźmie taki kęs do pyska odkręca mi się ten prąd co spowoduje że pies się wystraszy i więcej tego nie zrobi ( to może groźnie brzmieć ale sądzę że w obrożach elektrycznych jest więcej prądu niż w tej metodzie z kąskiem )[/quote]
Ja mam wydanie z 2000 roku i jest tam przykład o pułapce na myszy...:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiunia']Ja mam wydanie z 2000 roku i jest tam przykład o pułapce na myszy...:roll:[/quote]


Nowsze wydanie to pewnie trochę metod jest dodanych :) ja na szczęście problemu z jedzeniem znajdowanym przez Nerona nie mam bo on to taki niejadek jest więc jego to raczej musiała bym zmusić do zjedzenia czegokolwiek na dworze niż oduczać ;)

Link to comment
Share on other sites

Autor nie przewidział problemu, że wiele psów przyzwyczaja się do ostrych smaków i nie robi na nich wrażenia pieprz czy chili (pies ma w ogóle słabo rozwinięty zmysł smaku). Niektóre wręcz się w nich rozsmakowują :evil_lol: Jeśli już coś ma psa odstraszyć, to bardziej smak gorzki niż pikantne przyprawy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala90210'][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/1666.html"]asiunia[/URL] - mam pytanie , wytresowałaś już w swoim życiu jakiegokolwiek psa ?? jak tak to jakimi metodami ?? :)[/quote]
Samodzielnie 2, teraz jestem w trackie współpracy z trzecim-prawie 4 miesiecznym ONkiem...
Co do pierwszego,w tej chwili 12 letniego JRT to niestety miał to nieszczęście bycia moim pierwszym psem i zaraz królikiem doświadczalnym:oops:Stosowane miał na sobie i metody Brzezichy i Fishera i Fennell i ogólem wyszła kicha:eviltong:Rocky jest karny,zna komendy,zdał egzamin PT ale więcej w nim moich błędów niż aspektów pozytywnych
Pierwsza rottweilerka(w wieku 5 lat wyciagnieta ze schroniska)od nowa uczona była wszystkiego przeze mnie,jednak pod okiem fachowców i hodowców rottweilerów,więc samodzielną pracą tego nie nazwę,nie mniej jednak PT,PT2 i podstawy IPO miała zrobione.Była delikatnym i miękkim psem więc nasza współpraca opierała się tylko na metodach pozytywnych,raz w życiu miała nałożone kolce(oczywiscie stosowane pod okiem tresera) ale więcej narobiły szkód niż pożytku
Druga rottweilerka,wyciągnieta również ze schronika,uczona była klikierowo,niestety odeszła ciut ponad miesiąc po tym jak do mnie trafiła więc za dużo razem nie zdążyłyśmy zrobić-można powiedzieć że zrobiłam podstawy PT
Co do Paco
[url=http://www.youtube.com/watch?v=MzFlbAtrLVo]YouTube - Paco 14 tygodni-owczarek niemiecki[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paulina2904']Ja nie puszczam na razie Bingsa ,bo nie chcę żadnego gryzienia i nerwów wolę sama z nim pobiegac i pobawic trochę mocniej niż zszywac psa:shake: Kagańca mu nie zakładam ,bo mam nad nim kontrolę i w razie czego sama sobie poradzę z dwoma agresywnymi psami nawet jakby ten obcy miał mnie ugryźc to się nie boję i kij;) Jeśli wyjdę z nim przed 6 rano to mogę pozwolic sobie na puszczenie psa(oczywiście sprawdzam teren czy jest bezpieczny od psów) ,ale na późniejsze pory muszę kupic sobie flexi 8m na 50 kg:cool1: ,bo narazie ma 5m na 50 kg i trochu za krótka;) Najgorzej jest z tym ,że ma tak ostry węch i czuje psa z odległości 1km:shake:[/QUOTE]

A to przepraszam, bo myslałam, ze puszczasz psa bez kagańca nie bacząc, że może się pojawic inny pies

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paulina2904']Może to głupio zabrzmi ,ale pewną metodę od gapiłam z tego programu ''Ja albo mój pies'' ,że jak pies ciągnie to idę w drugą stronę i powoli Bingsowi zaczyna się nudzic to całe ciąganie ,bo woli dośc wolniej do pewnego miejsca niż zmieniac kierunek;)[/QUOTE]


nie brzmi to głupio, ja tak robię i mój gończy chodzi przy nodze

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...