Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

[quote name='Darianna']Jak jestem w czwartym miesiącu, brzuchol rośnie a waga bez zmian od początku to normalne?[/QUOTE]
Gratulacje:D ja jestem w 26 tc brzuch mam wielki a dopiero 5 kg na plusie,wiec nic się nie martw:) przybierać zaczęłam dopiero niedawno:)

Link to comment
Share on other sites

Darianna, ja jestem właśnie na początku siódmego miesiąca, brzuszek widać solidnie, a waga skoczyła w sumie o jakieś 3-4 kg (na początku zrzuciłam, a teraz ważę o 2 kg więcej, niż przed ciążą), także spokojnie, tak trzymaj ;)
10-15 kg to norma, ale bywa, że dziewczyny nie przybierają wcale - lepsze to, niż po 20-30 kg, jak u moich koleżanek :|
A ja odkryłam, że zaraz idę na USG w 30 tygodniu i wiecie co? Powoli zaczynam panikować, bardzo bym chciała dostać znieczulenie w kręgosłup, absolutnie nie głupiego jasia (podobno obecnie bardzo popularny w wybranym przeze mnie szpitalu) i bardzo bym nie chciała cesarki. No zobaczymy, co będzie. Chciała bym też, zeby szybko poszło, żeby mój TZ ze mną był (na szkołę rodzenia jest bardzo chętny, więc liczę na niego, ile tylko da radę - chcę mu oczywiście dać mozliwość wyjścia, jak podłoga zacznie go atakować).
Wiem, sporo życzeń, ale chyba wszystkie standardowe :)

A już za kilka tygodni ślub :) Co ja się sukienki naszukałam... Będzie ciemna, ale dodatki jasne - nie znalazłam innej ciążowej, a szyć nie chciałam, bo to za drogo jednak na nasze potrzeby.

Za dużo mam ostatnio wrażeń :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Sybel [/B]a ile jeszcze wrażeń przed Tobą ;)

Ja dziś jadę oglądać szpital i pogadać z wybraną położną ;) Pocieszyła mnie przez telefon, że podczas porodu wszystko będzie tak zrobione, żeby partner był obecny, ale nic go nie krępowało ;) Dlatego mam nadzieje, że Bogdan będzie rodził ze mną ;)

Link to comment
Share on other sites

Darianna, spokojnie ;) Podobno wagowy boom bywa dopiero w trzecim trymestrze (więc zaczynam się martwić, zeby nie wytworzyć równika i nie nabawić się własnej grawitacji ;) ). Trzymam kciuki za czwartek w takim razie, ciekawe, co masz :)
Magda, ja 03.04 ide do szkoły rodzenia w moim szpitalu i też pozwiedzam :) Nie moge się doczekać, a potem mam ataki paniki i tak aktualnie w koło Macieju... No i martwię się ślubem, ale wprowadziliśmy ulepszenie - rodziny zamówią karmę w sklepie internetowym na adres schroniska, a my dostaniemy tylko kwitki z zamówienia :) Co by nie targać...

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny, bardzo proszę o Wasze opinie odnośnie szczepionki. Teraz dopiero będę szczepić małego tą szczepionką, która jest zalecana w 6-8 tygodniu życia i proponuje mi pediatra Infarix Hexa. Natomiast czytam opinie w necie i drżę :( dzieci podobno do szpitala trafiają, były też zgony. Czy możecie polecić dobrą szczepionkę? Czy może w ogóle nie szczepić? jAK TO jest?

I pytanko co do mleka mod. W jaki sposób należy przepajać dziecko? Czy jest to jakaś dawka dziennie ile wody powinno dostać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dzodzo']Rodzice,szczepilam juz dwukrotnie Hexa-o ile Ci chodzi o ta pięcioskładnikowa?

Tamara nie miala po niej nawet gorączki,zero jakichkolwiek ubocznych skutkow[/QUOTE]

Wiesz co, nie mam pojęcia... Ale coś mi po głowie chodzi, że może 6-składnikowa? Mam już receptę, ale na niej nie jest napisane która to, jest tylko Infarix Hexa 10 p.
Bardzo się boję tej szczepionki, bo mój mały ledwo się z rotawirusa wykaraskał z anemią, prawie zamieszkaliśmy w szpitalu i teraz ledwo trochę ochłonęliśmy nie chcę mu zaserwować kolejnej dawki szczęścia :(

Link to comment
Share on other sites

Hexa jest 6 składnikowa. Ja szczepię pojedynczymi :) Z resztą mam straszny poślizg ale wogóle się tym nie martwię - wg mnie nie ma się co speszyć i jak są jakieś prolemy, to wg mnie jak najpóźniej szczepić, jak organizm silniejszy...
Rodzice nie karmicie już cycem ?

Link to comment
Share on other sites

Poznałam osobiście położną ;) Bardzo sympatyczna kobieta :) Szpital bardzo nowoczesny, super wyposażony :) Sala porodowa wogóle nie wygląda jak porodówka :D Bardziej jak sypialnia w domu ;) Owszem, aparatura koło łózka itp., ale sprzęt żeby mama mogła słuchać ulubionej muzyki, łazienka większa niż sama mam w domu ;) W pokoju obok wanna, jakby się chciałao rodzić w wodzie ;)
Spotkam się z położną jeszcze 2 razy przed porodem, a już teraz mam do nie dzwonić o każdej porze, jak tylko będzie mnie coś niepokoić albo bedę miała jakieś pytania :)
No i od początku czerwca (6 tyg. przed porodem) mam pić 2xdziennie herbatę z liści malin. Ma mi to pomóc przy porodzie. No i jeszcze dobrze byłoby jakbym poszła na akupunkturę ;) Moja pani ginekolog to robi, więc za 2 tyg. zapytam co i jak z tą akupunkturą ;)

Link to comment
Share on other sites

ja szczepiłam i teraz 21 -go szczepie tez 6 w 1 własnie hexa, ostatnio nie było małemu zupelnie nic
dziecko musi byc zdrowe koniecznie
co do szczepionek to jest tysiace opini niestety i po kazdej moga byc skutki uboczne...dlatego tez mozna i nie szczepic, ale to nastepny trudny temat do dyskusji;)

ja przepajam ok 3 razy dziennie po 60-90 ml

Link to comment
Share on other sites

Gameta, niestety, na razie nie karmię :( Jestem w ogóle w stanie rozchwiania emocjonalnego, bo mój malec strasznie chorował. Ledwo wyszedł z żółtaczki, miesiąc pobyliśmy w domu, gdy trafiliśmy na ostry dyżur (całe szczęście, że uważnie go obserwowałam) i wykryto u niego rota i adeno. Wirusy go tak wykończyły, że dziecko dostało jakiejś alergii na czort wie co, nie toleruje mojego pokarmu. Przez 3 tygodnie miał ciągłą biegunkę, z którą nas wypuszczono ze szpitala, i z której przyczyny do tegoż szpitala wróciliśmy z odwodnieniem. W sumie rota wywołał u małego anemię, hemoglobina spadła do 8,8, dziecko nie chciało jeść :( Dopiero gdy prywatnie zaczęłam się dowiadywać i chodzić po wszelkich możliwych lekarzach, udało się maluszka wyprowadzić i dziś po badaniu wyszło, że hemogl. wzrosła do 10,3. Ale od dziś przyjmuje żelazo i cały czas od półtora tyg jest na Bebilonie Pepti 1, bo za nic kupki wodniste nie chciały ustąpić. Ledwo podałam pierś, biegunka od nowa. Dziś zrobiłam małemu testy na alergię, prawdopodobnie rota zniszczył mu kosmki jelitowe, przez co mały nie toleruje laktozy lub nabawił się alergii na białko.

Dostałam już obsesji na punkcie jego zdrowia, ciągle nasłuchuję czy coś mu się nie dzieje, i dlatego tak bardzo boję się o tą szczepionkę. Nie chodzi mi o cenę, chociaż na łażenie po lekarzach, leki i badania/testy wydaliśmy już mnóstwo pieniędzy; jestem gotowa zapłacić ile trzeba oby tylko nie było żadnych skutków ubocznych. I dlatego proszę o opinię. Czy lepiej zdecydować się na pojedyńcze czy na tą? Podobno te państwowe, refundowane, są gorsze, słyszałam, że nieoczyszczone. Ale z II strony o tej hExie też różnie piszą.

U nas poślizg też spory. Mały jest w trakcie 10-ego tygodnia :)

Link to comment
Share on other sites

ja już wpadłam w deprechę :( jedyne co nas pociesza to szeroki bezzębny uśmiech tego szkraba. Jest cudowny :)
Najgorsze, że jestem z tym wszystkim sama, bo akurat i moja mama i teściowa chore przewlekle na anginy, mąż ma nową pracę, nie ma opcji aby wziął urlop. W związku z tym sama muszę wozić malucha wszędzie, sama muszę wszystko ustalać, szukać lekarzy, jednocześnie być pogodną, bo maluszek bardzo uważnie patrzy. Czasami mu przez łzy śpiewałam. A widok dziecka z wkłutym wenflonem jest straszny. Mały był już też na 3 kroplówkach. Strzeżcie się rota!! :( :(

Link to comment
Share on other sites

Rodzice, strasznie Ci współczuję, niestety wiem co przechodzisz :( Duży poślizg oznacza, że Mlody ma 2 lata a nie mamy jeszcze wszystkich szczepieńtych z pierwszego roku ;) Nie ma się do czego spieszyć - i absolutnie nie szczep go póki się nie wzmocni i nie ustąpi biegunka. Nie rozumiem dlaczego twój pediatra chce już go szczepić...
Trzymaj się dzielnie - teraz jesteś matką, więc możesz góry przenosić, jeśli zajdzie taka potrzeba :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rodzice Maciusia :)']ja już wpadłam w deprechę :( jedyne co nas pociesza to szeroki bezzębny uśmiech tego szkraba. Jest cudowny :)
Najgorsze, że jestem z tym wszystkim sama, bo akurat i moja mama i teściowa chore przewlekle na anginy, mąż ma nową pracę, nie ma opcji aby wziął urlop. W związku z tym sama muszę wozić malucha wszędzie, sama muszę wszystko ustalać, szukać lekarzy, jednocześnie być pogodną, bo maluszek bardzo uważnie patrzy. Czasami mu przez łzy śpiewałam. A widok dziecka z wkłutym wenflonem jest straszny. Mały był już też na 3 kroplówkach. Strzeżcie się rota!! :( :([/QUOTE]

Rodzice, moje dzieci co prawda większe (córka 3 lata, syn 5 lat) ale też złapały rota i adenowirusa na początku stycznia. Najpierw wylądowałam z córką z pierwszym sopniem odwodnienia, dostawała przez 3 dni kroplówki dwa razy dziennie, biegunka i wymioty ustały dopiero na trzecią dobę, następnie doszła gorączka 40 stopni trwająca niecałą dobę. Nie zdążyłam wyjść z córką ze szpitala jak mój syn również trafł z tym samym syfem:( Córkę wypuścili na czwartą dobę a ja zostałam z synkiem na kolejne cztery. Wyglądałam podobno jak zombie, po tygodniu czuwania przy dzieciach.
Nie wyobrażam sobie jak Twój maluszek musiał się czuć, jak moje starsze wyglądały jak przecinaki.
Córką szczepiłam 6 składnikową hexą żadnych problemów nie było, tylko po ostatnim szczepieniu dostała gorączki ale na szczęście trwającej dość krótko.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...