Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

fotkami się tu sypnęło więc my też się pokażemy :)

lena w dniu gdy skończyła 4 miesiące
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-q5_o61FUv88/T1u6lQjlTLI/AAAAAAAAD6U/eW5kIEHxALw/s512/IMG_7004.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-35Jn2QUJNHQ/T1u8bjNHErI/AAAAAAAAD68/3SbbyBtufvY/s512/IMG_7027.JPG[/IMG]



jejku, bartuś przecież DOPIERO CO się urodził a już taki duży!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']
[URL="https://lh5.googleusercontent.com/-35Jn2QUJNHQ/T1u8bjNHErI/AAAAAAAAD68/3SbbyBtufvY/s512/IMG_7027.JPG"]https://lh5.googleusercontent.com/-35Jn2QUJNHQ/T1u8bjNHErI/AAAAAAAAD68/3SbbyBtufvY/s512/IMG_7027.JPG [/URL][/QUOTE]

Jaki uśmiech i świecące oczka :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Lenka bardzo się zmieniła, jest bardzo dziewczęca z buźki- słodka mała królewna z niej:)

Agnieszka- fajny ten królik...ale czemu tylko różowe są? czy nie dopatrzyłam....

Sama jestem ciekawa ile ten mój klopsik waży, po 20 szczepienie, to się okaże...dziś założyłam mu bodzika z H&M 74cm i tylko lekko podgięłam rękawy!chyba odpuszczę sobie kupowanie na 68 , bo tylko kasy szkoda....
Bartek jest długi , nie wiem w kogo tak idzie, bo my wysocy nie jesteśmy;)

Doszła wczoraj nowa karuzela Wyspa marzeń TINY lOVE, na razie mały potrafi pod nią poleżeć i z 20 minut:) sukces haha

Link to comment
Share on other sites

Z kolorami jest masakra, jak mama pojechala na zakupy dla Witka do Londynu, to było do wyboru; róż i błękit, a ja chciałam beże, brązy, zielenie, cokolwiek, byle wyciągnać dziecko ze schematów koloru wobec płci dziecka (bo dla mnie to bzdura osobiście). Znalazła, ale takie ciuszki byly w zdecydowanej mniejszości.

Ja sie teraz zastanawiam, jak wlozyć dziecko w takie maleńkie ubranka...

Link to comment
Share on other sites

Wreszcie i ja mogę się pochwalić jakimiś zdjęciami mojego małego. 11 tydzień i 2 dzień. Wczoraj na pierwszym USG moje dziecko pokazało jaki ma stosunek do świata i pierwsze co mi pokazało to... pośladki. Potem fajtnęło nogami i już ładnie dało się obejrzeć i pomierzyć :) Nawet nie myślałam, że to taka ulga zobaczyć bijące serce, dwie nogi i dwie ręce :)
[IMG]http://img252.imageshack.us/img252/1690/sam5012jakzmniejszycfot.jpg[/IMG]
[IMG]http://img201.imageshack.us/img201/9223/sam5019jakzmniejszycfot.jpg[/IMG]
Wybaczcie jakość zdjęć ale skaner się zepsuł :)

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny, nie martwcie się. wbrew pozorom ubieranie maluszka nie jest wcale trudne. trzeba tylko pamiętać, by zrolować rękawek zanim się rączkę przełoży(by nie "zgubił się" w rękawku żaden mały paluszek) albo jeśli się da to włożyć w otwór rękawka swoją dłoń/palce tak by złapać całą piąstkę i wtedy przeciągnąć. reszta jest prosta a większość ubranek tak skonstruowano by się dało zakładać ;)

Link to comment
Share on other sites

:eviltong:ubranka malutkie przerazaja ale i tak łatwiej ubrać noworodka w te tyci tyci rzeczy niż takiego wierzgającego starszego niemowlaka ktory juz umie wyrazić swoją wole...:cool3:
zanim wloze spodnie to już wyjdzie z rajtuz ba! zanim zmienie pampersa to już sie zdązy pozbyc rajtek i spodni,jak dochodzimy do wkladania rękawow to jest awantura i placz,moje malpiątko nauczylo sie już sciągac nawet skarpetki ciągnąc za nie a buty zdejmuje szybciutko pocierając jednym o drugi a nawet pol roku jeszcze nie ma.Strach pomyslec co bedzie dalej:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']dziewczyny, nie martwcie się. wbrew pozorom ubieranie maluszka nie jest wcale trudne. trzeba tylko pamiętać, by zrolować rękawek zanim się rączkę przełoży(by nie "zgubił się" w rękawku żaden mały paluszek) albo jeśli się da to włożyć w otwór rękawka swoją dłoń/palce tak by złapać całą piąstkę i wtedy przeciągnąć. reszta jest prosta a większość ubranek tak skonstruowano by się dało zakładać ;)[/QUOTE]


Wierzę Ci na słowo :D Od 5 lat jestem nianią i moja najmłodsza podopieczna miała 5 miesięcy. Jej ubranka były ogromne przy tych :)

Myślę, że ze wszystkim da się dojść do wprawy. Co nie zmienia faktu, że ubranka są tak tycie aż nieprawdopodobne :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dzodzo']:eviltong:ubranka malutkie przerazaja ale i tak łatwiej ubrać noworodka w te tyci tyci rzeczy niż takiego wierzgającego starszego niemowlaka ktory juz umie wyrazić swoją wole...:cool3:
zanim wloze spodnie to już wyjdzie z rajtuz ba! zanim zmienie pampersa to już sie zdązy pozbyc rajtek i spodni,jak dochodzimy do wkladania rękawow to jest awantura i placz,moje malpiątko nauczylo sie już sciągac nawet skarpetki ciągnąc za nie a buty zdejmuje szybciutko pocierając jednym o drugi a nawet pol roku jeszcze nie ma.Strach pomyslec co bedzie dalej:loveu:[/QUOTE]

dokładnie :D
wierzgający dzieciak nie raz wsadzi też piętkę w pampersa z kupą a potem tą samą piętką kopnie w brzuch swoją mamę, która próbuje ogarnąć jednocześnie pupę i pampersa i skarpetkę uwaloną kupą a przy tym trzyma w ręku chusteczki i jednocześnie zagaduje dzieciaka by jej nie próbował nawiać ;)

Link to comment
Share on other sites

Już nie powiem o 1,5 rocznym dzieciaku, który absolutnie nie chce się ubierać, Pampersy i ubrania zakłada się w locie, bo smarkacz wieje ile sił w nogach, ew. trzyma się dziecko za jedną kończynę a ten robi salta, i okręca się wokół własnej osi, kiedy człowiek próbuje założyć mu body. Nie wspominając, że wieje, przy każdej próbie zmiany obkubczonej pieluchy z obsranym tyłkiem przy okazji obsmarowując ową kupą różne powierzchnie i drąc się NIE CIE!!!!!!!!!! ... Także ubieranie noworodka to małe piko ;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bira']Już nie powiem o 1,5 rocznym dzieciaku, który absolutnie nie chce się ubierać, Pampersy i ubrania zakłada się w locie, bo smarkacz wieje ile sił w nogach, [B]ew. trzyma się dziecko za jedną kończynę a ten robi salta, i okręca się wokół własnej osi,[/B] kiedy człowiek próbuje założyć mu body. Nie wspominając, że wieje, przy każdej próbie zmiany obkubczonej pieluchy z obsranym tyłkiem przy okazji obsmarowując ową kupą różne powierzchnie i drąc się NIE CIE!!!!!!!!!! ... Także ubieranie noworodka to małe piko ;-)[/QUOTE]


to przypadkiem nie jest ta "[B]bejbi joga[/B]"?
;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='3 x']to przypadkiem nie jest ta "[B]bejbi joga[/B]"?
;)[/QUOTE]

Bejbi joga to czasami pikuś ;-)

[quote name='magdabroy']Straszcie nas (wszystkie ciężarne) dalej :diabloti: Napewno nam to wyjdzie na dobre :evil_lol:[/QUOTE]

Ale może Teoś będzie grzeczny ;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bira']Już nie powiem o 1,5 rocznym dzieciaku, który absolutnie nie chce się ubierać, Pampersy i ubrania zakłada się w locie, bo smarkacz wieje ile sił w nogach, ew. trzyma się dziecko za jedną kończynę a ten robi salta, i okręca się wokół własnej osi, kiedy człowiek próbuje założyć mu body. Nie wspominając, że wieje, przy każdej próbie zmiany obkubczonej pieluchy z obsranym tyłkiem przy okazji obsmarowując ową kupą różne powierzchnie i drąc się NIE CIE!!!!!!!!!! ... Także ubieranie noworodka to małe piko ;-)[/QUOTE]

hehe, jak napisałam mój poprzedni post to właśnie pomyślałam sobie o twojej biani:diabloti:, że im starsze dziecko tym bardziej można się nagimnastykować przy przewijaniu/ubieraniu i że pięta uwalona kupką to mały pikuś ;):diabloti::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...