Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

off nie off ważna sprawa..
[url]http://www.dogomania.pl/threads/201122-Potrzeba-pomocy-dla-tych-ps%C3%B3w!-Inaczej-p%C3%B3jd%C4%85-na-odstrza%C5%82!?p=16200773#post16200773[/url] może macie jakieś pomysły, co i jak zrobić.. Potrzebna szybka pomoc..

  • 2 weeks later...
Posted

Niedawno widziałam jak Lorek... bawił się pustą metalową miską :cool3: Nosił w pysku, rzucał, kładł się, przekładał w łapach. Zabawny widok, zważywszy, że Loruś to spory "klocek" ;) Widziałam też parę razy jak śmiesznie zajadał z miski leżąc jak sfinks i trzymając ją sobie w łapach ;)
Z Pają się bawi, ale jak tylko mnie zobaczy to od razu się peszy...

Ostatnio była też śmieszna sytuacja.
TZ pracował przy boksach ze spawaczem (urwał się spaw od furtki w jednym z boksów zewnętrznych) i potem z sąsiadem, spędzili tam w sumie całe popołudnie, kilka godzin. Loruś oczywiście speszył się przy łobcych i stał/leżał poza budą, aby wszystko mieć na widoku. Musiał się nieźle wymarznąć, bo jak wieczorem chodziłam do psiaków to doznałam dziwnego uczucia: na wybiegu u Lorka jest PUSTO! Ani Lorka, ani Pajki! Nieeee... nie mogły uciec... ale sprawdzę czy wszystko ok. Jak tylko otwarłam bramkę i postawiłam krok na wybiegu to Lorek wyyyypadł jak torpeda z budy z przeraźliwym szczekaniem :lol:
Ale to pierwszy raz jak się tak zaszył w budzie, musiał się wymarznąć biedak.

Z braniem smaczków: Jednego dnia wydaje mi się, że jest postęp, innym razem zlewa mnie równo. Nie trafiam za nim.

Posted

Kochani, jest pewien problem. Nie znam stanu konta Loriego na dzień dzisiejszy, ale zapewne jest imponujący.
W hoteliku u Murki przebywa Rufi - w zasadzie, pies rezydent:) W tej chwili Rufi ma minusowy stan konta, a pilnie potrzebuje leków nasercowych. Prawdopodobnie będzie je brał do końca życia.
Wspieram Rufiego i Loriego ta sama kwotą - 200,-/m-c. Lori zbiera do skarpetki, a Rufiemu nie wystarcza.
Ostatnio stan jego zdrowia pogorszył się właśnie z tego powodu, że nie stać go na leczenie.

[COLOR=navy]W związku z powyższym, przenoszę moją deklarację z Loriego ( 200,-) dodatkowo na Rufiego, który jest w pilnej potrzebie i jeśli nie otrzyma sensownych leków, to umrze.[/COLOR]

Bardzo proszę o przeniesienie z konta Loriego na Rufiego lutowej deklaracji, która już wpłynęła, gdyż Rufi potrzebuje tych pieniędzy już dziś.

Posted

Decyzja mi się podoba, Lori nieco bogaty men, a u Rufika ciężko ..

zapraszam do nas na bazarek

[url]http://www.dogomania.pl/threads/201889-Wszystko!Szelki-obr%C3%B3%C5%BCki-miski-karty-bi%C5%BCu-ksi%C4%85%C5%BCki!!20.02[/url]

Posted

Jeszcze jedna wpłata powędrowała z Lorka na Rufiego (50 zł od Beaty Z., która życzyła sobie wpłatę przekazać na Lorka lub innego psa w potrzebie).

Tymczasem rozliczenie:

[B]Stan konta na 11 styczeń wynosił +3310,20 zł
Wpłaty:[/B]
30 zł Krysia z molosów
10 zł eloise
15 zł agusiazet
20 zł anciaahk
[B]Razem: 3385,20 zł[/B]

[B]Koszty:
450 zł hotelowanie[/B]

3385,20 zł - 450 zł = 2935,20 zł
[COLOR=red][B]Stan konta na 10 luty wynosi +2935,20 zł.[/B][/COLOR]

Posted

[quote name='Murka']Taaaa... szczerze mówiąc to ja się już głowię nad tym co robić jak mu zacznie zdrowie szwankować i trzeba będzie badać/leczyć.[/QUOTE]

Beeee tam, do tego czasu to on się będzie dopraszał o głaski! :)

Posted

Fotka trochę z dalsza, bo nie chciałam podchodzić bliżej, bo zaraz by za mną banda psów pobiegła i Lorka by postawiła na nogi. A tak się pięknie wygrzewał w słoneczku na sianku ;)

[IMG]http://img33.imageshack.us/img33/3439/lorie.jpg[/IMG]

Posted

W ostatnie mrozy mało poświęcałam Lorkowi uwagi, bo zwyczajnie było ziiiimno i nie szło wytrzymać długo na mrozie bez ruchu. Było też więcej pracy przy psiakach, jak to w mrozy.
Mimo to, choćby moja "wizyta" dotyczyła tylko zmiany wody czy zebrania koop, to Lorek zawsze ruszał w kierunku miejsca gdzie byłam i węszył. Prawie zawsze też coś dla niego miałam dobrego. Mam nadzieję, że obecne ciepło się długo utrzyma, bo zamierzam wysiadywać u niego dłużej. Muszę go jakoś złamać, idzie wiosna, muszę mu zapodać środek na pchły i kleszcze ;)

Posted

Murka, a może spróbowałabyś z klikerem?
U mnie on świetnie się sprawdza w przypadku psów z lękami, wycofanych, z agresją lękową itp.
Zresztą chyba mówiłam to Twojemu mężowi jak się spotkaliśmy przy adopcji Roana.

Posted

[quote name='joaaa']Murka, a może spróbowałabyś z klikerem?
U mnie on świetnie się sprawdza w przypadku psów z lękami, wycofanych, z agresją lękową itp.
Zresztą chyba mówiłam to Twojemu mężowi jak się spotkaliśmy przy adopcji Roana.[/QUOTE]

Ja poproszę o info o klikerze na PW, mam na tymczasie bardzo lękliwą suczkę!

Posted

[quote name='joaaa']Murka, a może spróbowałabyś z klikerem?
U mnie on świetnie się sprawdza w przypadku psów z lękami, wycofanych, z agresją lękową itp.
Zresztą chyba mówiłam to Twojemu mężowi jak się spotkaliśmy przy adopcji Roana.[/QUOTE]

Zawsze warto spróbować :)
Tylko musisz mi udzielić instrukcji :)
Czasem mnie zwątpienie ogarnia z tym Lorkiem. Zawsze można go zgarnąć z powrotem do boksu i tam robić z nim wszystko łącznie z głaskaniem, ale nie o to chodzi. To musi być jego wybór, a nie przymus...

Posted

[quote name='Murka']Zawsze warto spróbować :)
Tylko musisz mi udzielić instrukcji :)
Czasem mnie zwątpienie ogarnia z tym Lorkiem. Zawsze można go zgarnąć z powrotem do boksu i tam robić z nim wszystko łącznie z głaskaniem, ale nie o to chodzi. To musi być jego wybór, a nie przymus...[/QUOTE]
Murka, wysyłam Ci pw.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...