Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Ra_dunia']Magda - od takich pierdołek to chłopa powinnaś mieć ;) powiedz mu, że jak on klamki nie umie naprawić, to ja mogę przyjechać i to zrobić :D
Ogólnie większość prac remontowych robię w domu sama. Ostatnio jestem dumna bo pięknie wyszpachlowałam ściany, odmalowałam przedpokój i kuchnię, przemalowałam drzwi w mieszkaniu, wymieniłam uszczelki i deskę w toalecie :) Klamki montować też umiem. Mam tylko problem przy wierceniu, bo u mnie beton i potrzebna wiertarka udarowa i duuużo siły. Tak myślałam nawet czy samej płytek w łazience nie wymienić. Na razie dojrzewam do pomysłu ;)
Ale jednak wylewki i montaż boksów to już wyższa szkoła jazdy.[/QUOTE]

Jestem pod wrażeniem:)

Posted

No a co, trzeba samemu sobie radzić, a czasem się zrobi lepiej niż tzw. fachowiec, ja wykończyłam łazienkę a w skład tego wchodziło nakładanie gładzi szpachlowej potem jej wyrównywanie, gruntowanie, malowanie.Efekt jest znakomity:razz:, Murko, jak fachowcy się migają to skrzykniemy się na dogo i przyjedziemy skończyć wybieg dla Lorka, wkońcu kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi.:cool3:

Posted

Ja też sama teraz remontuję razem z TZem, tzn. maluję (wcześniej wyszpachlowałam dziury) obecnie przedsionek domu, także drzwi itd., który jednocześnie ma być magazynem psiowych rzeczy. Trochę mi z tym schodzi, bo jestem ograniczona czasowo, ale powoli widać koniec. Nad montażem krat też intensywnie myślimy i jest taka opcja, że będzie działał TZ z sąsiadem :roll: Tylko problem z bramką do boksu, bo to już trochę trzeba pokombinować.
Fachmani se w kulki lecą, dzisiaj TZ do nich dwa razy dzwonił, mieli przyjść wieczorem i... nie przyszli oczywiście :angryy:
Przyjść kiedyś muszą, bo nie mają zapłacone za wymianę siatki na panele :cool3:

Posted

Ooo, ja już zanm takich fachmanów. W zeszłym roku jedni woleli stracic 3000zł niż wrócic i poprawic u mnie co spartolili. Po prostu pewnego dnia nie przyszli i słuch po nich zaginął ...
Brrr, a ponoc u nas takie bezrobocie.

Posted

[quote name='Murka']Ja też sama teraz remontuję razem z TZem, tzn. maluję (wcześniej wyszpachlowałam dziury) obecnie przedsionek domu, także drzwi itd., który jednocześnie ma być magazynem psiowych rzeczy. Trochę mi z tym schodzi, bo jestem ograniczona czasowo, ale powoli widać koniec. Nad montażem krat też intensywnie myślimy i jest taka opcja, że będzie działał TZ z sąsiadem :roll: Tylko problem z bramką do boksu, bo to już trochę trzeba pokombinować.
Fachmani se w kulki lecą, dzisiaj TZ do nich dwa razy dzwonił, mieli przyjść wieczorem i... nie przyszli oczywiście :angryy:
Przyjść kiedyś muszą, bo nie mają zapłacone za wymianę siatki na panele :cool3:[/QUOTE]

To może niech już nie wracają?:)

Posted

no proszę ile tu nas robotnych babeczek ;) jakbyśmy się tak skrzyknęły to serio boks Lorka powstałby raz dwa. Mi fuchy po remoncie zaczęły dopiero po roku wychodzić... dlatego teraz wolę większość sama zrobić.

Posted

Patałachy nie pokazały się wczoraj ani dzisiaj.
:zly7:
Jak nie będzie ich w poniedziałek, we wtorek idę do sąsiada i zakładamy sami. Nie dziwcie się jeśli drzwi będą wyglądać trochę dziwnie.
Od paru tygodni chodzę do Lorka codziennie żeby go głaskać. Wcześniej siedział cały spięty, teraz wyciąga szyję i kładzie łeb na sianie patrząc w ścianę budy i tak trwa póki nie przestanę - wtedy podnosi łeb i ogląda się na mnie póki nie zacznę znowu. Nie ma już zaczerwienionych od strachu oczu, ani nie posikuje pod siebie na mój widok, ale jeszcze nie bierze mi z ręki jedzenia a z budy wychodzi tylko kiedy mnie nie widzi. Za to kiedy już wychodzi, paraduje po kojcu z zadartym ogonem i obszczekuje dumnie każdego przechodzącego psa i człowieka - oprócz Kasi.
Aha, daje sobie wsadzać palce w uszy i pod fafle...

Posted

[quote name='Ra_dunia']Magda - od takich pierdołek to chłopa powinnaś mieć ;) [/QUOTE]
[B]Ra_dunia[/B] w domu to mój TZ wszystko robi, choroby by dostał, jakby coś nie było idealnie sprawne, on biega z pędzelkiem i zamalowuje każdą plamę na ścianie :). Ale ja zarządzam trzema budynkami mieszkalnymi i szlag mnie trafia, bo dozorca nie wszystko jest w stanie sam zrobić, a doczekać się fachowców to masakra. Kiedyś zimą nie grzał cały pion w budynku, czekałam 3 tygodnie na usunięcie usterki, ile razy "fachowcy" się umawiali i nie przychodzili, to nie powiem, jedni w końcu przyszli i powiedzieli, że wszystko jest OK, zanim się doczekałam na drugich to odkryłam, że ci pierwsi "debile" przy okazji poprzedniej pracy zakręcili zawór podpionowy na cały pion...
Sorry Lorciu że tak u Ciebie.
Może my się skrzykniemy an następną sobotę i zrobiony Lorkowi boks, bo się biedny nie doczeka? Ja też umiem dużo, malować, tapetować, szpachlować, wygładzać gładź tynkową, wiele naprawić, zmienić kran i tak dalej, tylko elektryczności się boję, jak zmieniam żarówki to wyłączam korki :)
[B]Szerman[/B] - postępy z Lorkiem niesamowite :)
A fachowców od siedmiu boleści pogońcie na cztery wiatry, jak przyjdą po kasę za robotę przy panelach, to powiedzcie, że im to zaliczacie na karę za nieterminowe wykonanie pracy i psami poszczujcie :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Posted

Patałachy przytoczyły się dzisiaj w południe, postękały, popatrzyły i obiecały wrócić po południu :megagrin:.
Oczywiście mają w poniedziałek przyjść i założyć panele:roflt:.

Posted

Ciotki Zdolniachy! Wystawiajta swoje umiejętności na bazarku - kufer kasy na psiaki uzbieracie na bank! :) A jeszcze gdybyście wystawiły ofertę na jakimś męskim forum... nie tylko Lorek by zamieszkał w pałacu! :)

Posted

A ja dzisiaj fakturkowo.

Faktura za piasek (opóżniona data, bo dopiero wczoraj płaciliśmy), doliczyli 33 zł za wystawienie faktury :angryy:
[URL]http://i33.tinypic.com/30c1w6x.jpg[/URL]

faktury za cement oraz drutowanie wylewki pod budę (w sumie za wszystko 185 zł). Na jednej z faktur jest farba olejna, ale to kupiliśmy przy okazji i nie doliczałam oczywiście do kosztów
[URL]http://i38.tinypic.com/30azuw7.jpg[/URL]
[URL]http://i38.tinypic.com/2ypakb5.jpg[/URL]
[URL]http://i37.tinypic.com/hwy9l0.jpg[/URL]

A tak wygląda postument pod budę, jak nam cierpliwości wystarczy do patałachów to jeszcze zadaszenie będzie.
[IMG]http://i34.tinypic.com/2wp8gw6.jpg[/IMG]

Patałachy oczywiście w sobotę się już nie pojawili... :angryy:

A Lorek chodzi po boksie z uprzężą, ale na zewnątrz nie chce wyjść :roll:

Posted

Lrek zdolniacha! A fachowcy... nie można się niecenzuralnie wyrażać niestety.

Eloise - w końcu ekipa remontowa też musi coś jeść :) W przerwach będziemy popijały kawunię przegryzając Twoimi pysznymi ciastami czekoladowymi ;)

Posted

TZ zadzwonił rano, powiedzieli, że będą koło 13.00, przyleźli koło 15.00 :evil_lol:
Po 18.00 już ich nie było :razz: ale zamontowali już wszystkie panele, tylko jeszcze bramka została, dospawanie płaskowników i jakieś tam duperelki. No i zadaszenie nad budę, ale nie wiem czy się tego doczekamy :roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...