Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Piaskownica psia u nas jest tylko się już nieco spłaszczyła od psich brykanek ;)
Była to spora górka po poprzednich pracach budowlanych :razz:
[IMG]http://i28.tinypic.com/23vjmnt.jpg[/IMG]

A teraz dobre wieści, murarze mimo początkowo złej pogody (co chwila padał deszcz) stanęli na wysokości zadania i postawili już podmurówkę i słupki!!! Skończyliby wszystko dzisiaj, ale zabrakło jednej płyty betonowej (mieliśmy dwie z budowy boksów i miały byc w zapasie, ale piaskarka nam na nie najechała i do niczego się już nie nadają). TZ właśnie jest w drodze do moich rodziców, bo tam sie jeszcze jedna ostała i przywiezie ją w nocy, jutro skoro świt przychodzą murarze kończyć robotę.
Jeszcze ich poproszę aby zrobili podest pod budę, bo zostało trochę cementu. No i chyba słupki pod zadaszenie nad budą trzeba będzie też wmurować.
W przyszłym tygodniu mają przyjść fachmani od siatki i montować przęsła. Jeszcze tylko złożyć budę i można się wprowadzać :multi:

Ciężko mi było ująć całość (wybieg ma dokładnie 5,70x12,5m), ale tak to mniej więcej wygląda teraz (pojawia się tam Rufi - duże psisko więc jest odniesienie co do wielkości):
[IMG]http://i26.tinypic.com/301258w.jpg[/IMG]

[IMG]http://i25.tinypic.com/331hbur.jpg[/IMG]

[IMG]http://i27.tinypic.com/hvq8vp.jpg[/IMG]

[IMG]http://i28.tinypic.com/21o0znk.jpg[/IMG]

Posted

Mam fakturki za cement, będzie jeszcze za piasek i chyba jakieś elementy do montażu przęseł. Wstawię wszystko razem.

A muszę się poskarżyć na Margo bo nam chciała zjeść murarzy :mad:

Posted

Czyli zaczyna być agresywna dla obcych, czy pop prostu jak była wypuszczona, to nie widziała obcych osób na swoim terenie ?
Kurcze laska nie szalej, bo trzeba Ci dobry dom znaleźć, a z szargana opinią to ciężko będzie .....

Posted

Na wybiegu jest niejedno drzewko, tylko mam nadzieję, że nie pousychają od podlewania :evil_lol:
Chcemy też Lorkowi dać jakieś towarzystwo (dodatkowa ocieplana budka czeka), ale jeszcze nie wiemy na którą sunię padnie :roll:

Wylewka pod budę zrobiona. Musiałam dwa razy szpachlować psie łapki :mad:

A Margo jest po prostu psem, który ma zadatki na świetnego stróża i obrońcę. Zawsze uważaliśmy aby być przy wchodzących na teren Margo obcych, bo ona takie osoby pilnie obserwuje i jak coś się jej nie podoba to zaczyna działać. Przeważnie wita machając ogonem. A murarze weszli na jej wybieg kiedy nikogo z nas nie było, więc trochę ich obszczekała, oni boją się psów więc przystanęli i zaczęli się trochę na nią oglądać, ona zaczęła ich obszczekiwać jeszcze bardziej. Wtedy wyszłam a Margo poczuła się jeszcze pewniej, oni zacząli wymachiwać rękami, a ona z zębami... Nic się nikomu oczywiście nie stało, ale jak ją prowadziłam to trzymali się kilka metrów za mną ;)
Także wg mnie żadna tam tragedia, ot po prostu Margo ma charakter i potrafi bronić swego. Ale dla swoich jest super i u weta też niejękneła przy czyszczeniu uszu, gdy tymczasem np. Jara przy zastrzykach dziabnęła TZa, który ją tylko trzymał :razz:

Posted

A niech se kopie,zawsze to jakas praca miesni,byle nie za duze,bo to kłopotliwe i oby w nich nie spał,ale jak poznał wygody budy,to moze juz nie będzie zmieniał przyzwyczajęn.

Posted

Na pewno będzie kopał, ale na to mam już plan... gdzieś trzeba będzie przecież zakopywać jego koopki :evil_lol:

Ostatnio TZ do niego często chodzi i go głaszcze, głaszcze, głaszcze. Dzisiaj to nawet jak się to głaskanie skończyło to Lorek odwrócił głowę w stronę TZa jakby chciał zapytać "już koniec głaskania?".
Ogólnie odnoszę wrażenie, że Lorkowi głaskanie się już podoba. A można go głaskać już wszędzie, cały łeb, uszy, kark, grzbiet, szyję, tylko łapy jeszcze czasem mu drgają i je podkurcza, ale to chyba taki odruch.

W ostatnich dniach kiedy lało całymi dniami nie próbowaliśmy Lorka "wyprowadzać". Potem byli pracownicy więc też nie było jak. Dzisiaj miałam niewiele czasu, ale posiedziałam pół godzinki w oddaleniu od boksu, Lorek nawet nie ruszył się z budy, coś mu ta wolność nie pachnie :roll:

Posted

Jak sobie przypomnę jak go zobaczyłam 1 raz w schronie ..... i tak każdy przystawał, popatrzył, przeszedł, bo opcji nie było dla Psiaka, a jednak sie udało i jest w hotelu, a nawet daje się już głaskać :):) aż się łzy cisną ........

Posted

Nie jest głupi...nie posadzam go o chec ucieczki.Tu jest mu o wiele lepiej,poznał w miare człowieka,miłe sa mu głaski.Wtedy jak nawiał,w miere sie trzymał domu,choc go jeszcze nie znał.

Posted

nie moge sie doczekac zdjęć lorka z takiego wspaniałego wybiegu. to będzie dla niego jego mały, prywatny raj na ziemi!

ciotki, sporo was tu a 15 letnia, straszliwie pogryziona sunia prawie samiuteńka jak palec...zajrzyjcie do niej proszę:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/190008-Pogryziona-Su%C5%84ka-niesamowite-cierpienie-POM%C3%93%C5%BBCIE[/url]!!!

Posted

No właśnie, a najpierw muszą się wprowadzić ;)
Wynikły małe komplikacje, ale już sytuacja opanowana. Mianowicie fachmani źle obmierzyli nasze kojce, gdzie wymienialiśmy siatkę na panele. Zamiast - jak było mówione - 4 poszło 5 paneli. I tym samym zabrakło jednego panelu do wybiegu Lorka (bo jak już pisałam wcześniej sprowadzaliśmy razem panele na wybieg dla Lorka i na wymianę do boksów zewnętrznych). Mieliśmy wybór: albo znów zamawiać i czekać kilka tygodni... albo kombinować skądś gdzie ktoś ma gotowe i przywieźć. Tylko jak przywieźć? Ano psiowóz z TZem nie zawiódł i dzisiaj przytachali panel z Biłgoraja ;)... na dachu... TZ mówił, że przez całą drogę miał fajne efekty dźwiękowe :eviltong:
Także wszystko czeka, tylko fachmanów brakuje. Mają przyjść jak przestanie padać :roll:
Powinni uwinąć się w jeden dzień ze wszystkim...

Posted

Ech, jak czytam o fachmanach to mi ręce opadają, ja się też po kilka tygodni uganiam, jak potrzebuje kogoś do pierdoły typu cieknące rynny czy uszkodzona klamka ... A ponoc w Polsce bezrobocie mamy wysokie i dochody niskie...

Posted

Magda - od takich pierdołek to chłopa powinnaś mieć ;) powiedz mu, że jak on klamki nie umie naprawić, to ja mogę przyjechać i to zrobić :D
Ogólnie większość prac remontowych robię w domu sama. Ostatnio jestem dumna bo pięknie wyszpachlowałam ściany, odmalowałam przedpokój i kuchnię, przemalowałam drzwi w mieszkaniu, wymieniłam uszczelki i deskę w toalecie :) Klamki montować też umiem. Mam tylko problem przy wierceniu, bo u mnie beton i potrzebna wiertarka udarowa i duuużo siły. Tak myślałam nawet czy samej płytek w łazience nie wymienić. Na razie dojrzewam do pomysłu ;)
Ale jednak wylewki i montaż boksów to już wyższa szkoła jazdy.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...