Jump to content
Dogomania

NERO (Rudi) - duży energiczny słodziak - ZNALAZŁ DOM i ODSZEDŁ ZA TM :-( NERO [']


Murka

Recommended Posts

Pan z Lublina dzwonił dzisiaj znów, jest nadal zainteresowany adopcją Nero, umówiliśmy się, że prześlę mu zdjęcia gdzie Nero jest z człowiekiem, aby było widać jakiej jest wielkości. On i jego córka są jak najbardziej za adopcją Nero, tylko jeszcze żona ma wątpliwości. Pan ma 2 metry wysokości, więc pies nie może być zbyt mały :lol:
Pan miał przez 9 lat suczkę amstafa wyszkoloną do tropienia dielerów narkotyków. Najpierw powiedział, że mu ją skradziono, a potem, że jednak nie :roll: że mu ją otruto dając dwie tabliczki czekolady.
Pan ma zasadę, że psa się nie bije i nie krzyczy na niego. Karmi tylko karmą bardzo dobrej jakości (podawał nazwę, ale nie pamiętam). Nie chce już amstafa, bo choć to fajne psy, to on ma już swoje lata i nie tą siłę co kiedyś. Podejrzewam, że zwrot tamtego asta do schronu był związany z czymś więcej niż tylko z tym, że nie sprawdził się w biegach :roll:
Ogólnie bardzo dużo opowiadał, ja głównie słuchałam.
Chciałby dać Nerowi ciepły kącik itd. Nie zależy mu na rasie psa. Jednakże jego adopcja to nic szybkiego, musi mieć pewność, że reszta domowników go będzie akceptować, więc na razie poprosił o przesłanie zdjęć z ludźmi i podanie ile Nero ma w kłębie (potrzebne jest to do pertraktacji z żoną). Nie ma samochodu, bo jest mu niepotrzebny (mieszka w centrum Lublina), ale jak coś to przyjdzie do hoteliku choćby autobusem i zapozna się z Nero.
Zastrzegł żeby nie zatrzymywać Nero dla niego, gdyby znalazł się w między czasie inny dobry domek dla Nero.

Ogólnie mam mieszane uczucia, ale zobaczymy co z tego wyniknie...

Nero jest teraz w lecznicy, powinien się już wybudzać z zabiegu :p

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 616
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Cos mi zaczyna nigrac.jak otruto psa który mieszka w domu????Co podejrzewasz w zwrocie psa do schronu???Bo ogólnie sie takich ludzi wyklucza z adopcji.....cos mnie teraz zaczyna niepokoic.Czy umówiona wizyta,czy czeka na decyzje zony.Żona nie chce wcale,czu nie chce duzego Rudiego???Obudz sie mały!

Link to comment
Share on other sites

Tamta sunia pracowała, ale w jaki sposób została otruta - nie mam pojęcia.

Z tego co zrozumiałam to żona ma wątpliwości co wielkości psa. Z jednej strony Pan powiedział, że on by sobie nawet doga mógł wziąść i trzymać w swoim pokoju, ale zależy mu na akceptacji wszystkich mieszkańców. Przy pierwszym telefonie wspominał, że to ma być pies bardziej dla córki...

Szczerze powiem, że mi się ten Pan trochę nie podoba. Za dużo mówi i za dużo się plącze. Mam wrażenie, że mówi to jak chciałby, żeby było, ale nie do końca tak jest. To zamiłowanie do astów... Pachnie mi kompleksami.
Podejrzewam, że tamten ast wrócił do schronu, bo albo sobie Pan nie dawał z nim rady albo żona wprowadziła weto, bo się np. go bała (tak coś między wierszami wspominał, że się jego dziewczyny psów tego typu obawiają).

Link to comment
Share on other sites

A co z wizyta przedadopcyjna?Bedzie w tygodniu,czy jak zona sie zdecyduje.Rudiego bac raczej trudno...pomimo,ze wielki.Pan moze miał do czynienia z przestepcami/były policjant,albo co/ma wrogów i potrzebuje duzego psa by w łeb w parku nie dostac.Mam obawy o los Rudiego.....Co wy na to?

Link to comment
Share on other sites

Bez wizyty przed i poadopcyjnej nie ma mowy w ogole o rozpoczeciu rozmow. Przyjechac do Murkow moze, juz go Murka i Mariusz wylustruja. Jesli podczas wizyty Pan bedzie natretny, to Murka wykona niby telefon np. do mnie, do Halci i potem powie, ze nie ma zgody sponsorow psa na wydanie do adopcji.

Link to comment
Share on other sites

Tak, wszystko w porządku. Nic go to nie obeszło. Jest w świetnej formie jak zawsze. Chcieliśmy zmierzyć ile ma w kłębie i średnio nam to wyszło ;) ale tak pi razy dzrzwi to 65 cm.

Dostałam SMSa od pana z Lublina z mailem i wysłałam mu sporą ilość zdjęć i filmiki. Wczoraj co prawda podawał mi tego maila ustnie, powiedziałam, że wieczorem wyślę mu wszystko, ale jakoś mi tak zeszło, że nie wysłałam, zwłaszcza, że pan powiedział, że nie ma pośpiechu. A dziś wysłał SMSa, żeby przypadkiem nie zapomnieć ;)

Link to comment
Share on other sites

Ten pan z Lublina się póki co nie odzywa :roll:

Czas na rozliczonko:

[B]Stan konta na 16 styczeń wynosił +784,95 zł
Wpłaty:[/B]
50 zł Ulka18
50 zł KubaP
[B]Razem: 884,95 zł[/B]

[B]Koszty:[/B]
360 zł hotelowanie
160 zł kastracja + kołnierz
30 zł przejazd do lecznicy do Stalowej Woli
[B]Razem: 550 zł[/B]

884,95 zł - 550 zł = 334,95 zł
[COLOR=Red][B]Stan konta na 15 luty wynosi +334,95 zł.[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...