Jump to content
Dogomania

Prosze o szybka porade.


p4w3l84

Recommended Posts

Pare dni temu moj owczarek niemiecki ugryzl w noge przez spodnie moja kuzynke[26L], po tym zdarzeniu matka kuzynki zaprowadzila ja do szpitala. Dzis natomiast przyniosła mi wizytowke z Sanepidu w celu zgloszenia sie(nie wiem czy z psem czy z ksiazkeczka psa)... Pies jest szczepiony. Trzymam go glownie w domu, ale 1/3 dnia spedza na dworze. Niestety na furtce nie ma tabliczki informujacej o psie(otwarcie furtki jest zabezpieczone taka nakladana opaska), ale kuzynka powinna sie spodziewac ze pies bedzie na dworze(zaznacze ze ciotka przychodzi czesto do mojego rodzinnego domu z nianczonym dwu-trzy- letnim dzieckiem, czesto wprowadzając je na teren posesji poza wozkiem) Pies nie jest agresywny do wiekszosci ludzi jest natomiast zaglaskanym zazdrosnikiem. Czy w zwiazku z powyzszym moga mi grozic jakies konsekwencje ??

Link to comment
Share on other sites

mieliśmy podobną sytuację. Nasza suka poszarpała nogawkę jednemu z okolicznych pijaczków, który wszedł na naszą działkę... w sumie nie wiadomo w jakim celu. W sanepidzie sprawdzali szczepienia psa i pytali czy zwierze ma kontakt z dziką zwierzyną. I w zasadzie to wszystko. Z tego co wiem lekarz musi powiadomić o ugryzieniu między innymi sanepid.
A konsekwencję no cóż, zależy na jakich ludzi trafisz, i czy kuzynka będzie miała roszczenia...

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli pies był szczepiony to nie masz się czego bać... (bynajmniej ja tak sądzę :razz:)
Kurcze, niezłą rodzinkę masz...
Moja ciocia miała taki sam przypadek (co do ugryzienia):
Jej pies ugryzł dziecko sąsiadki (dziecko miało 11 lat), ale że tam wszyscy żyją w zgodzie nic nie było zgłaszane, dziewczynka musiała jakieś szczepionki dostawać, a i cioci się upiekło, bo mieli zamiar akurat tydzień po tym ugryzieniu jechać zaszczepić...
Jakoś to było.. :lol:
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Jeśli pies pogryzie człowieka, a ten zgłosi się do lekarza, lekarz zawsze powiadamia san-epid. Następuje procedura 15-dniowej obserwacji "z urzędu" przez powiatowego lekarza wet. Jest to 1, 5 i 15 dzień po ugryzieniu. Nawet jak pies ma aktualne zaświadczenie o szczepieniu p-ko wściekliźnie.

Link to comment
Share on other sites

Ale to co przyniosła ciotka z tego sanepidu to było jakieś konkretne wezwanie? Im chodzi tylko o ustalenie, czy Twoja kuzynka będzie musiała być szczepiona. Poza tym pewnie dostaniesz wezwanie z PIW odnośnie obserwacji psa pod kątem wścieklizny w 1, 5, 10 i 15 dniu od ugryzienia.

Jeśli chodzi o ew. roszczenia to chyba tylko Twoja kuzynka jako osoba pełnoletnia i odpowiadająca za siebie przed sądem może Cię pozwać.

Link to comment
Share on other sites

Po zakończeniu obserwacji powiatowy lekarz wet. wypisuje zaświadczenie. To od strony lekarsko-weterynaryjnej.
Nie wiem natomiast, jakie mogą grozić Ci sankcje prawne. Na pewno nie będzie to uspienie (nie "uspanie" psa) !! Raczej jakieś upomnienie, zeby trzymać go na uwięzi czy cos. Nawet jeśli jest tabliczka na posesji z ostrzezeniem o groźnym psie, nawet jak się ktoś włamie do Ciebie, a pies go ugryzie, to Twoja wina, niestety, wg prawa.

Link to comment
Share on other sites

Nie zaszkodzi jak najszybciej powiadomić sanepid o aktualnym szczepieniu psa przeciw wściekliźnie , ponieważ kuzynce grozi seria bolesnych zastrzyków.
Co do roszczeń mogłaby wystąpić o zwrot poniesionych kosztów np. leczenia , zniszczonych spodni .
Jeśli pies nie jest nosicielem wścieklizny i nie jest zagrożeniem dla otoczenia to nikt go nie uśpi.

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio mojego Tzta ogryzł pies i
- on musiał iść na szczepionki
- pies na obserwacje
- a jeśli chodzi o roszczenia to: kuzynka może iść na Policje i zgłosić to a wtedy właściel psa jest oskarzony o naruszenie nietkalności cielesnej. To tak samo jakbyś kogoś uderzyła.

Oczywiście my tego nie zrobiliśmy ale straż miejska nas poinformowała, a straż wezwaliśmy bo właściel psa nie chciał dac swoich danych ani pokazać szcepień psa.

Link to comment
Share on other sites

Co do samego wypadku-może warto zainwestować w domofon np???
Dla Twojego spokoju.
Ja bym nie weszła na cudze podwórze tak bez zapowiedzi domofonem czy telefonem wiedząc,że tam pies pilnuje...Pies ma prawo wtedy bronić terenu.No chyba,że kuzynkę b.dobrze zna,widuje to bym się dziwiła jego zachowaniu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='p4w3l84']Jeszcze mam takie pytanko(bo ojciec w sanepidzie sie nie dowiedzial): psa mam zaprowadzic do weta bez skierowania ?? czy obserwacja psa bedzie mnie cos kosztowala ??[/quote]
O ile wiem, skierowanie nie jest potrzebne a obserwacja, owszem, jest odpłatna (bo niby kto miałby za to zapłacić, podatnicy?). W przypadku ambulatoryjnego opatrzenia rany lub hospitalizacji szpital potrzebuje zaświadczenia o odbytej obserwacji psa do dokumentacji pacjenta. Jeśli masz "na pieńku" z rodziną pogryzionej załatwienie tego leży w Twoim interesie. Kuzynka może zgłosić pogryzienie na policję (wtedy sąd grodzki, jakiś mandat, może grzywna). Może również wnieść sprawę cywilną o zadośćuczynienie i pokrycie kosztów leczenia - jeżeli nie było tabliczki na ogrodzeniu to są podstawy. W sumie więc lepiej próbować dogadać się możliwie polubownie.

Link to comment
Share on other sites

Po prostu zadzwoń jutro do SANEPIDU, zapytaj o koszty i procedurę. Wystarczy jeden telefon i będziesz mieć informacje z pierwszej ręki.

[quote name='p4w3l84']A czy groza mi jakies konsekwencje sadowo cywilne ?? Wlasnie sie dowiedzialem ze ciotka chce to zrobic z premedytacja aby psa uspac[/quote]
Uśpić.

Poszkodowana osoba może Ci założyć sprawę, ale wg mnie prawo jest po Twojej stronie - pies był na zabezpieczonej posesji, szczepiony. Na każdym wejściu na posesję (furtka, brama) powinna znajdować się tabliczka informująca, że na terenie znajduje się pies (np. UWAGA PIES).

Jeśli pies jest "niepewny", to zamiast prowizorki lepiej zamontować przy furtce zamek.

Link to comment
Share on other sites

p4w3l84 i jak sprawy się mają ?
Mój pies po pogryzieniu nie był poddawany żadnej obserwacji , wystarczyła informacja , że pies ma aktualne szczepienia ( aczkolwiek do pogryzionego musiałm wezwać pogotowie przez nr. 112 więc chyba rozmawiałam z policjantem , później z sanitariuszem z pogotowia a następnie pogryziony zaliczył dwa szpitale :-( )
Naczytawszy się na różnych forach o zabraniu psa na obserwację , nakarmiłam psiula tabletkami uspokajającymi :angryy: jak się okazało niepotrzebnie .

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

No wiec sprawa stanela w miejscu, w sanepidzie przedstawilem ksiazeczke szczepien psa(potwierdza sie info ze wazna jest gwarancja producenta, a nie rok ostatniego szczepienia) i nikt mnie nie wzywa na jakiekolwiek obserwacje, pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...