agat21 Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 Tolu, skrobnij słówko co ze szczeniorkami. Jak będziesz mieć chwilę. Quote
Jo37 Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 36 minut temu, agat21 napisał: Tolu, skrobnij słówko co ze szczeniorkami. Jak będziesz mieć chwilę. Dostałam SMS od Supergopgi -, że chora z objawami jest jedna sunia. Pozostałe nie mają objawów a testy są negatywne. W środę dostaną drugą dawkę surowicy i zdrowe będą zabrane z kliniki. Więcej będę wiedziała wieczorem. Druga dobra informacja dotyczy rudej suni ze schroniska. Ewa ją zabrała. Sunia nie jest dzika, bez przerwy domaga się głasków. W poniedziałek jedzie do weta. Tola jest na wsi i nie ma netu. 5 2 Quote
agat21 Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 Całe szczęście. Oby ta jedna się wykaraskała też. 1 Quote
Nadziejka Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 Sciskamy modlimy z calych sil za maluszki i za rudunie 1 Quote
Tola Posted August 16, 2020 Author Posted August 16, 2020 12 godzin temu, agat21 napisał: Tolu, skrobnij słówko co ze szczeniorkami. Jak będziesz mieć chwilę. 12 godzin temu, Poker napisał: Tola pewnie załamana. 11 godzin temu, Jo37 napisał: Dostałam SMS od Supergopgi -, że chora z objawami jest jedna sunia. Pozostałe nie mają objawów a testy są negatywne. W środę dostaną drugą dawkę surowicy i zdrowe będą zabrane z kliniki. Więcej będę wiedziała wieczorem. Druga dobra informacja dotyczy rudej suni ze schroniska. Ewa ją zabrała. Sunia nie jest dzika, bez przerwy domaga się głasków. W poniedziałek jedzie do weta. Tola jest na wsi i nie ma netu. Jestem po parodniowej nieobecności; wczoraj i dzisiaj byłam u siebie na wsi, żeby złapać dystans do ostatnich wydarzeń, bo było ciężko. Po tym pechowym transporcie i śmierci jednego szczeniaka byłam zupełnie załamana. W czasie tej wielogodzinnej podróży działy się straszne rzeczy i na pewno te godziny to jedne z najcięższych w mojej 15 letniej historii pomagania zwierzętom. Przez ponad godzinę nie potrafiliśmy znaleźć lecznicy, która przyjmie 10 szczeniaków z podejrzeniem parwo, w tym jednego w stanie bardzo ciężkim. Bardzo też bałam się przez te dni się o swoją 18 letnią Zulkę, bo przecież oboje z TZem jeździliśmy do szczeniaków. Dostała lek uodparniający, który daje się w takich przypadkach; mam nadzieje, że po tylu latach szczepień ma odporność. Straszne chwile przeżył też kierowca, który nigdy wcześniej nie spotkał się z podobną sytuacją, jesteśmy mu bardzo wdzięczni, dal radę. Dzwoni, pyta o szczeniaki i pomimo dodatkowych km spowodowanych szukaniem lecznicy, kwota za transport pozostaje ta sama. Jestem bardzo ostrożna, ale mam cichą nadzieję, że szczeniaki z pola nie zaraziły się i że mała chora sunia da radę, chociaż parwo to straszna i podstępna choroba. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy trzymają kciuki za szczeniaki, są cały czas potrzebne. 1 2 Quote
Tola Posted August 16, 2020 Author Posted August 16, 2020 11 godzin temu, Jo37 napisał: Dostałam SMS od Supergopgi -, że chora z objawami jest jedna sunia. Pozostałe nie mają objawów a testy są negatywne. W środę dostaną drugą dawkę surowicy i zdrowe będą zabrane z kliniki. Więcej będę wiedziała wieczorem. Druga dobra informacja dotyczy rudej suni ze schroniska. Ewa ją zabrała. Sunia nie jest dzika, bez przerwy domaga się głasków. W poniedziałek jedzie do weta. Tola jest na wsi i nie ma netu. Asia, bardzo dziękuje Ci za pomoc i za zaangażowanie, mam nadzieję, że nie będzie już złych informacji i wszyscy odetchniemy. Quote
Bogusik Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 Od początku trzymam kciuki,a po wiadomości o parwao,jeszcze mocniej! Trzymajcie się maluszki i nie dajcie tej strasznej i podstępnej chorobie,a Tobie Martuniu,Twojemu TZ i wszystkim osobom zaangażowanym w pomoc z całego serca życzę dużo sił i wiary! 1 Quote
agat21 Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 Ależ nerwówka i koszmar :( Dobrze, że trochę oderwałaś się i odpoczęłaś chwilę po takim stresie. Przykre, że miejsca, które podobno powołane są do leczenia zwierząt, leczenia odmawiają. To jakiś dramat. :( Strasznie współczuję i myślę, że lecznica, która przyjęła psiaki zasługuje na jakąś super opinię w necie. Ludzie czytają takie rzeczy, warto chyba promować to miejsce. Tutaj też proszę napiszcie o jaką lecznicę chodzi, warto ją znać i polecać. Pan kierowca zachował się wspaniale - wielki szacun! I wszyscy, którzy byli tu zaangażowani i pomagali Toli (Jo37) zasługują na wielkie ukłony i podziękowania. ❤❤❤ Oby suńka wyzdrowiała, a inne nie zachorowały ❤❤❤ 4 1 Quote
Shirayuki Posted August 17, 2020 Posted August 17, 2020 Trzymam kciuki za pieski. I na inny temat. Jak robiłam zakupy na ryneczku na Orzeszkowej, zobaczyłam na słupie ogłoszenie - ostrzeżenie, że ktoś wyrzuca kiełbasę nafaszerowaną szpilkami czy gwoździami. Ponoć ktoś już wyjął to psiakowi z pyszczka. Uważajcie na swoich pupili. 1 Quote
Poker Posted August 17, 2020 Posted August 17, 2020 Pani Beata z mojego osiedla, która adoptowała Jogusia z dogo, razem z synem dali na szczeniaki aż 250 zł. Na jakie konto przelać? 5 1 Quote
Jo37 Posted August 17, 2020 Posted August 17, 2020 1 godzinę temu, Poker napisał: Pani Beata z mojego osiedla, która adoptowała Jogusia z dogo, razem z synem dali na szczeniaki aż 250 zł. Na jakie konto przelać? Myślę, że bezpośrednio do Supergogi. Wstrzymaj się chwilę aż będzie ustalone. Quote
Tola Posted August 17, 2020 Author Posted August 17, 2020 9 godzin temu, Shirayuki napisał: Trzymam kciuki za pieski. I na inny temat. Jak robiłam zakupy na ryneczku na Orzeszkowej, zobaczyłam na słupie ogłoszenie - ostrzeżenie, że ktoś wyrzuca kiełbasę nafaszerowaną szpilkami czy gwoździami. Ponoć ktoś już wyjął to psiakowi z pyszczka. Uważajcie na swoich pupili. Tak, to już kolejny rok jak ktoś w tak okrutny sposób "zabawia" się kosztem zdrowia i życia psów. Mieszkam właśnie przy tym osiedlu. 5 godzin temu, Poker napisał: Pani Beata z mojego osiedla, która adoptowała Jogusia z dogo, razem z synem dali na szczeniaki aż 250 zł. Na jakie konto przelać? Bardzo dziękujemy, piękny gest. Rozmawiałam właśnie z Jo37 i ustaliłyśmy, że najlepiej będzie, jak pieniądze na szczeniaki będą na koncie jednej osoby, która potem przeleje je do Supergogi. Ponieważ Jo37 prowadzi bazarek na szczeniaki, najlepiej wpłacić na jej konto. Quote
Tola Posted August 17, 2020 Author Posted August 17, 2020 Mam info od Gogi, że chora sunia jest odizolowana, zaczęła dzisiaj jeść; inne szczeniaki nie mają objawów choroby. W środę wszystkie dostaną kolejna dawkę surowicy i jeśli nic się nie zmieni - Gosia zabierze je do domów tymczasowych. Może to koniec złych wieści, tak bardzo bym chciała... Za to moja Zulka napędziła nam dzisiaj ogromnego strachu - w nocy dostała biegunki, nie spaliśmy od 2, byliśmy przerażeni. Raniutko TZ pojechal zrobić jej test na parwo, na szczęście wszystko dobrze, tzn test ujemny. Biegunka to prawdopodobnie efekt przyjmowania silnego antybiotyku na te zęby:( Dostała kroplówkę, leki, jutro powtórka. Jest bardzo słaba, ale dobrze, ze to nie parwo. 4 1 Quote
Poker Posted August 17, 2020 Posted August 17, 2020 Dobre wieści przeplatają się z gorszymi. Oby Zuleczka kolejny raz poradziła sobie. Całe szczęście , że reszta szczeniaków zdrowa. I mam nadzieję , że chora wydobrzeje do końca. Nr konta do Jo37 mam. 1 Quote
NikaEla Posted August 18, 2020 Posted August 18, 2020 Bazarek filmowy się skończył, poproszę o nr konta na który będę mogła te kilka groszy przesłać. 1 Quote
Tyśka) Posted August 18, 2020 Posted August 18, 2020 Mocno trzymam kciuki, aby złe chmury zostały już odpędzone i szczenięta wkrótce pojechały do DT. A Zuleczce życzę, aby z każdą godziną czuła się coraz lepiej... jejku, ile na Was spadło, Tolu :( 1 Quote
Nadziejka Posted August 18, 2020 Posted August 18, 2020 Za maluszki caluni czas trzymamy mocno mocno 1 Quote
agat21 Posted August 19, 2020 Posted August 19, 2020 Przepraszam, że rzadko teraz piszę, ale jestem w puszczy, gdzie zasięg zdarza się raz na parę godzin i to tak mizerny, że nawet strona dogo się nie chce załadować :( Nieustannie trzymam kciuki za maluszki. 1 Quote
Tyśka) Posted August 19, 2020 Posted August 19, 2020 Dnia 14.08.2020 o 21:13, Sowa napisał: Jednak jest argument, przynajmniej bardzo ważny dla ras użytkowych. Suka wysterylizowania w szczenięctwie nie dojrzewa emocjonalnie. Suki pracujące w ratownictwie - te, które znam - sterylizowane były po trzeciej cieczce, po osiągnięciu pełnej dojrzałości fizycznej i psychicznej. Do czegoś te hormony są potrzebne w organizmie. Do tego, co napisała Sowa pozwolę sobie jeszcze dorzucić aktualne badania. https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fvets.2020.00388/full?fbclid=IwAR2O04eL84BqN6HnhfzFxgWtI5J_IDTO-S5y85uxzL8XE9WQH5BsmBkgdWw https://www.animal-mrt.com/blog/post/21701/Exercises-for-Young-Dogs/?fbclid=IwAR0bBmy2RmTsOxqYSo05twS3lzdIlEeObnBbWlyielg2FT5-tGYu_LTj6lM Wczesna kastracja u suk i psów to proszenie się o kłopoty nie tylko behawioralne, ale i ortopedyczne (zwłaszcza u ras olbrzymich i dużych przyczynia się często do dysplazji, problemów z kręgosłupem czy... nowotworów kości, w tym - i mięsaka) czy nietrzymaniem moczu (i nie chodzi tutaj tylko o kropelkowanie). W USA odchodzi się już od wczesnej kastracji, a w Polsce... nie wiedzieć czemu ten BOOM dopiero nadchodzi. 1 1 Quote
Tola Posted August 19, 2020 Author Posted August 19, 2020 Dnia 18.08.2020 o 06:26, NikaEla napisał: Bazarek filmowy się skończył, poproszę o nr konta na który będę mogła te kilka groszy przesłać. Pięknie dziękuję Trzeba jeszcze poczekać chwilkę, podam konto Supergogi, napisała przed chwilką, że mi podeśle. Dnia 18.08.2020 o 12:12, Tyśka) napisał: Mocno trzymam kciuki, aby złe chmury zostały już odpędzone i szczenięta wkrótce pojechały do DT. A Zuleczce życzę, aby z każdą godziną czuła się coraz lepiej... jejku, ile na Was spadło, Tolu :( Zulka bardzo słaba, mamy wielkie problemy z podawaniem leków, wetka zdecydowała, że jednak trzeba przyjezdzać do lecznicy. Dzisiaj karmiłam ja łyzeczką. Quote
Tola Posted August 19, 2020 Author Posted August 19, 2020 Dnia 16.08.2020 o 23:16, Bogusik napisał: Od początku trzymam kciuki,a po wiadomości o parwao,jeszcze mocniej! Trzymajcie się maluszki i nie dajcie tej strasznej i podstępnej chorobie,a Tobie Martuniu,Twojemu TZ i wszystkim osobom zaangażowanym w pomoc z całego serca życzę dużo sił i wiary! Dnia 16.08.2020 o 23:21, agat21 napisał: Ależ nerwówka i koszmar :( Dobrze, że trochę oderwałaś się i odpoczęłaś chwilę po takim stresie. Przykre, że miejsca, które podobno powołane są do leczenia zwierząt, leczenia odmawiają. To jakiś dramat. :( Strasznie współczuję i myślę, że lecznica, która przyjęła psiaki zasługuje na jakąś super opinię w necie. Ludzie czytają takie rzeczy, warto chyba promować to miejsce. Tutaj też proszę napiszcie o jaką lecznicę chodzi, warto ją znać i polecać. Pan kierowca zachował się wspaniale - wielki szacun! I wszyscy, którzy byli tu zaangażowani i pomagali Toli (Jo37) zasługują na wielkie ukłony i podziękowania. ❤❤❤ Oby suńka wyzdrowiała, a inne nie zachorowały ❤❤❤ Dnia 17.08.2020 o 12:13, Shirayuki napisał: Trzymam kciuki za pieski. I na inny temat. Jak robiłam zakupy na ryneczku na Orzeszkowej, zobaczyłam na słupie ogłoszenie - ostrzeżenie, że ktoś wyrzuca kiełbasę nafaszerowaną szpilkami czy gwoździami. Ponoć ktoś już wyjął to psiakowi z pyszczka. Uważajcie na swoich pupili. Dnia 17.08.2020 o 22:36, Poker napisał: Dobre wieści przeplatają się z gorszymi. Oby Zuleczka kolejny raz poradziła sobie. Całe szczęście , że reszta szczeniaków zdrowa. I mam nadzieję , że chora wydobrzeje do końca. Nr konta do Jo37 mam. Dnia 18.08.2020 o 12:12, Tyśka) napisał: Mocno trzymam kciuki, aby złe chmury zostały już odpędzone i szczenięta wkrótce pojechały do DT. A Zuleczce życzę, aby z każdą godziną czuła się coraz lepiej... jejku, ile na Was spadło, Tolu :( Niestety, kolejny szczeniak jest chory. Quote
Tola Posted August 19, 2020 Author Posted August 19, 2020 8 minut temu, Poker napisał: Niech to licho porwie. :( Chora sunia żyje, dostaje surowicę, wszystkie pozostałe dostały dzisiaj drugą dawkę. Jutro Gosia ma zabierać zdrowe szczeniaki do DT, tylko czy to się uda... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.