Tola Posted April 10, 2016 Author Posted April 10, 2016 Nowa suczka, mała szorstkowłosa. Jest jeszcze jedna nowa, - jasna, długowłosa, ale siedziała w budzie Quote
Anecik Posted April 10, 2016 Posted April 10, 2016 A ta mimronkowa to co za jedną? Znaczy ta szorstkowłosa Quote
Tola Posted April 10, 2016 Author Posted April 10, 2016 Nie mogę znowu dzisiaj cytować To o niej opowiadałam Ci w rozmowie tel, bardzo fajna dziewczynka, pchała się całą sobą do siatki, podobnie jak Czekoladka przepychala się z koleżanką, zeby być najblizej mojej ręki. Czeka na sterylkę. Quote
Tola Posted April 17, 2016 Author Posted April 17, 2016 Dzisiaj w zamojskim schronisku była anecik z Tz -em, zabierali Bunia - 13 letniego, niewidomego staruszka. Pochodziliśmy po schronie, zrobiłam trochę zdjęć Nowe psy w schronie Próbowałam dowiedzieć się co z łapą tego biedaka, ale pracownik nie wiedział Quote
Tola Posted April 17, 2016 Author Posted April 17, 2016 Nowe sunie w schronisku Suczka bardzo podobna do mojej Toli Quote
Tola Posted April 17, 2016 Author Posted April 17, 2016 Przy tej suni zatrzymałyśmy sie dłuzej, serce pęka :( :( Bunio zabrany, a tu kolejna starsza bidulka :( Ta tragedia porzucanych zwierząt nigdy sie nie skończy :( Quote
Tola Posted April 17, 2016 Author Posted April 17, 2016 No i 2 dziewczynki, przywiezione wczoraj z pola Quote
mar.gajko Posted April 17, 2016 Posted April 17, 2016 Skąd z pola? I tam zostały szczeniaczki te? One z matką? Same? Quote
mar.gajko Posted April 17, 2016 Posted April 17, 2016 A to jak Buniek, tylko dziewczyna jest. To było brać do Kasi Przystał, jak nie może chłopca, to by wzięła tę bidę. Quote
Tola Posted April 17, 2016 Author Posted April 17, 2016 Szczeniaki zostały znalezione bez matki, ktos wyrzucił je na pole, ktoś inny zobaczył, zadzwonił do schroniska. Byłł jeszcze chłopiec, ale został dzisiaj zabrany ze schronu. Szczeniaki malutkie, przerażone, wtulone w siebie Quote
mar.gajko Posted April 17, 2016 Posted April 17, 2016 4 minuty temu, Tola napisał: Szczeniaki zostały znalezione bez matki, ktos wyrzucił je na pole, ktoś inny zobaczył, zadzwonił do schroniska. Byłł jeszcze chłopiec, ale został dzisiaj zabrany ze schronu. Szczeniaki malutkie, przerażone, wtulone w siebie Było brać. Chyba wiozłyście 2, to 2 czy 4 jaka różnica. Quote
Anecik Posted April 17, 2016 Posted April 17, 2016 Może brać tylko co z nimi zrobić? U Kasi miejsce pewnie by się znalazło tylko mnie już na to nie stać. Quote
Tola Posted April 17, 2016 Author Posted April 17, 2016 28 minut temu, anecik napisał: Może brać tylko co z nimi zrobić? U Kasi miejsce pewnie by się znalazło tylko mnie już na to nie stać. Nikt nie jest w stanie pomóc tym wszystkim potrzebującym. Serce pęka, chciałoby się zabrać jak najwięcej tych biedakow, ale skąd brać kasę na opłacenie hoteliku, pokrycie kosztów weta, leczenia :( A 2 szczeniki jechały do elik; ona ma chorego, starego psa - i tak jestem ogromnie wdzięczna, ze zgodzila się pomóc tym 2 maluchom. Quote
mar.gajko Posted April 17, 2016 Posted April 17, 2016 47 minut temu, anecik napisał: Może brać tylko co z nimi zrobić? U Kasi miejsce pewnie by się znalazło tylko mnie już na to nie stać. 36 minut temu, Tola napisał: Nikt nie jest w stanie pomóc tym wszystkim potrzebującym. Serce pęka, chciałoby się zabrać jak najwięcej tych biedakow, ale skąd brać kasę na opłacenie hoteliku, pokrycie kosztów weta, leczenia :( A 2 szczeniki jechały do elik; ona ma chorego, starego psa - i tak jestem ogromnie wdzięczna, ze zgodzila się pomóc tym 2 maluchom. Ja to wszystko rozumiem i podziwiam samodyscyplinę i zdrowy rozsądek. Ja bym chyba ze schronu nie wyszła, po zobaczeniu tych dwóch maleństw, bez nich. Pewnie bym potem sobie pluła w brodę, ale nie dalbym rady ich tam zostawić. Quote
Tola Posted April 17, 2016 Author Posted April 17, 2016 Jakbyś jezdzila do schronu parę razy w miesiącu to musialabyś dać radę, bo tam za każdym pobytem znajduje się psa, psy, które trzeba zabrać. Płakałabyś potem w nocy z bezsilności, całe dnie miałabyś przed oczami wszystkie te psie oczy, ale musiałabyś dać radę. O szczeniakach myślę, szukam. Quote
mar.gajko Posted April 17, 2016 Posted April 17, 2016 1 minutę temu, Tola napisał: Jakbyś jezdzila do schronu parę razy w miesiącu to musialabyś dać radę, bo tam za każdym pobytem znajduje się psa, psy, które trzeba zabrać. Płakałabyś potem w nocy z bezsilności, całe dnie miałabyś przed oczami wszystkie te psie oczy, ale musiałabyś dać radę. O szczeniakach myślę, szukam. Tolu, nie czuj się urażona. Jeździłam :) i miałąm na utrzymaniu po 5-10 psów. BEZ pomocy z Dogo czy fb. Uwierz, wiem jak to jest. Wracałam z miotami, choć nie miałam gdzie ich umieścić. Bywało, że miałam w domu 3,4 psy i 15 kotów "do wydania" i kilka w hotelu. Gdyby one były z matką, to inna rzecz. Ale same... to one długo nie pociągną, albo rozbiorą je okoliczni do bud. Quote
Tola Posted April 17, 2016 Author Posted April 17, 2016 12 godzin temu, mar.gajko napisał: Tolu, nie czuj się urażona. Jeździłam :) i miałąm na utrzymaniu po 5-10 psów. BEZ pomocy z Dogo czy fb. Uwierz, wiem jak to jest. Wracałam z miotami, choć nie miałam gdzie ich umieścić. Bywało, że miałam w domu 3,4 psy i 15 kotów "do wydania" i kilka w hotelu. Gdyby one były z matką, to inna rzecz. Ale same... to one długo nie pociągną, albo rozbiorą je okoliczni do bud. Nie czuje się urażona, tylko bezsilna, bo wiem, ze jak uda się zabrać te 2, to w następny tyg. będą kolejne, jeszcze mniejsze, bardziej potrzebujące :(. Pisałam dzisiaj o - 8.15 z tel, ale widzę, ze wiadomość nie zapisała się. Tz znalazł miejsce dla maluchów, ale w schroni już ich nie ma, powiedziano, ze zostały zabrane - nie wiem, co się stało - wczoraj jak wyjezdzalismy - schron był zamykany, dzisiaj jeszcze nie jest otwarty...:(:(:( Quote
Tola Posted April 19, 2016 Author Posted April 19, 2016 Przedstawiam Kikę, odebraną interwencyjnie jakiś czas temu, obecnie w dt w Zamościu. Kika była w bardzo zlym stanie, miała porozbijana głowę, ale teraz jest już dobrze. Ja koteczka dojdzie do siebie czeka ja sterylizacja i być może uda się znalezc nowy dom. I jeszcze kolejne pozdrowienia z Krakowa od Trojki... ...i pierwsze z Warszawy od Bajaderki Quote
Tola Posted April 19, 2016 Author Posted April 19, 2016 A dzisiaj TZ przywiozł kolejna kotkę z ulicy - Muffinkę, na razie jest w gabinecie u wetki, bo nie mamy już miejsca. Wkrótce rzucę zdjęcia. Quote
Alaskan malamutte Posted April 19, 2016 Posted April 19, 2016 Maurycy pozdrawia Tak " poluje " na ptaszki przez okno! A sapał z przejęcia! I tak sobie śpi w szafie Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.