Aska7 Posted July 19, 2021 Posted July 19, 2021 2 godziny temu, Isiak napisał: A jaki fajny domek dla owadów :) U mnie wisi od lat, ale nikt nie mieszka : ( Quote
kado Posted July 19, 2021 Posted July 19, 2021 17 godzin temu, Tola napisał: Niektórzy tak mają - na początku próbują;) Racja,ja też kiedyś próbowałam przenieść... męża,bo ciasno było trochę z nim i z 2 psiaków,ale się nie dał przenieść;) Kupiliśmy większe łóżko i jest git.:))) 3 Quote
Aska7 Posted July 19, 2021 Posted July 19, 2021 Jak byliśmy jeszcze w trakcie meblowania domu, to mieliśmy materac na podłodze. I to było dla nas i psów jedno wielkie legowisko. Wszyscy spaliśmy razem i w sumie było super : ) 2 Quote
kado Posted July 19, 2021 Posted July 19, 2021 2 minuty temu, Aska7 napisał: Jak byliśmy jeszcze w trakcie meblowania domu, to mieliśmy materac na podłodze. I to było dla nas i psów jedno wielkie legowisko. Wszyscy spaliśmy razem i w sumie było super : ) To były czasy nie? Spanie na materacu,jedzenie na taborecie,bo mebli jeszcze nie było... I Kado chrapiacy jak stary chłop,a nie daj Boże,go ruszyć, to się nawarczal,jak rasa agresywna;) I ostatnie dni przed wypłatą na nogach na drugi koniec miasta do pracy,bo kasa na bilety rozeszła się w weekend;) A teraz nuda, wszystko poukładane, pełna stabilizacja,eh...;) 3 Quote
mari23 Posted July 20, 2021 Posted July 20, 2021 18 godzin temu, kado napisał: To były czasy nie? Spanie na materacu,jedzenie na taborecie,bo mebli jeszcze nie było... I Kado chrapiacy jak stary chłop,a nie daj Boże,go ruszyć, to się nawarczal,jak rasa agresywna;) I ostatnie dni przed wypłatą na nogach na drugi koniec miasta do pracy,bo kasa na bilety rozeszła się w weekend;) A teraz nuda, wszystko poukładane, pełna stabilizacja,eh...;) Pamiętam to czekanie na meble i radość z KAŻDEGO zakupu, nie wybierało się tego, co się podoba, kupowało się to, co można było zakupić akurat ;) może dlatego mam teraz problem z zakupami, gdy wybór jest tak wielki... ale chyba trochę się nam ta stabilizacja zaczyna destabilizować... ;) 3 Quote
Tola Posted July 20, 2021 Author Posted July 20, 2021 Dnia 19.07.2021 o 16:54, Aska7 napisał: Jak byliśmy jeszcze w trakcie meblowania domu, to mieliśmy materac na podłodze. I to było dla nas i psów jedno wielkie legowisko. Wszyscy spaliśmy razem i w sumie było super : ) Dnia 19.07.2021 o 17:04, kado napisał: To były czasy nie? Spanie na materacu,jedzenie na taborecie,bo mebli jeszcze nie było... I Kado chrapiacy jak stary chłop,a nie daj Boże,go ruszyć, to się nawarczal,jak rasa agresywna;) I ostatnie dni przed wypłatą na nogach na drugi koniec miasta do pracy,bo kasa na bilety rozeszła się w weekend;) A teraz nuda, wszystko poukładane, pełna stabilizacja,eh...;) Dnia 19.07.2021 o 17:17, Aska7 napisał: No : ) 10 godzin temu, mari23 napisał: Pamiętam to czekanie na meble i radość z KAŻDEGO zakupu, nie wybierało się tego, co się podoba, kupowało się to, co można było zakupić akurat ;) może dlatego mam teraz problem z zakupami, gdy wybór jest tak wielki... ale chyba trochę się nam ta stabilizacja zaczyna destabilizować... ;) Mnie też czasami tęskno za tym minionym czasem - było chwilami ciężko, ale ogólnie w ludziach było więcej radości, więzi też były jakieś mocniejsze, prawdziwsze. A może tak to już jest, że czas dzieciństwa i młodości zawsze pozostaje w pamięci i wspomnieniach jako ten najpiękniejszy;) 1 2 Quote
Tola Posted July 20, 2021 Author Posted July 20, 2021 Znalezione w internecie - jakoś mi to pasuje do tego, co wyżej;) 4 1 Quote
Tola Posted July 20, 2021 Author Posted July 20, 2021 W sobotę do swojego nowego domu do Kielc pojechała nasza malutka Poziomka. Zamieszała u rodziny, która 2 lata temu adoptowała od nas malutkiego Omlecika. Reszta adopcji stoi, a codziennie są tel o porzuconych kotach:( Nie przyjmujemy już, bo nie mamy gdzie ich umieścić:( A to Omlecik obecnie 2 Quote
Tyśka) Posted July 20, 2021 Posted July 20, 2021 Cieszę się ze szczęścia Poziomki, oby szybko zaprzyjaźniła się z Omlecikiem :) Quote
Nesiowata Posted July 21, 2021 Posted July 21, 2021 5 godzin temu, Tola napisał: Mnie też czasami tęskno za tym minionym czasem - było chwilami ciężko, ale ogólnie w ludziach było więcej radości, więzi też były jakieś mocniejsze, prawdziwsze. To najprawdziwsza prawda, kiedyś ludzie cieszyli się z kontaktu z innymi, bardzo sobie wzajemnie pomagali nie oglądając się na nic. Teraz tego nie ma. 2 1 Quote
konfirm31 Posted July 21, 2021 Posted July 21, 2021 Może to trochę jak z tą opowieścią o Królu, który, żeby wyzdrowieć, miał nałożyć koszulę człowieka szczęśliwego, a gdy go znalazł, okazało się, że on nigdy nie miał koszuli? Im więcej mamy - oczywiście, po zaspokojeniu potrzeb podstawowych, tym więcej chcemy i w pogoni z dobrami materialnymi, gubimy gdzieś wolny czas, przyjaźń, miłość, zdrowie... W dodatku, w naszym kraju w ostatnim okresie, dokonano podziału społeczeństwa, na dwa walczące ze sobą, wrogie plemiona, a za komuny, byliśmy My i Oni przy czym My, to byli prawie wszyscy. 7 1 Quote
Aska7 Posted July 21, 2021 Posted July 21, 2021 9 godzin temu, Tola napisał: A to Omlecik obecnie I wtedy wchodzę Ja - cały na biało : ) 1 Quote
Tyśka) Posted July 21, 2021 Posted July 21, 2021 Ja troszkę z innej beczki, ale to dlatego, że tutaj jest wiecej osób. Czy kojarzycie hoteliki domowe dla bezdomnych psów, poza szafirką i Murką? Pilnie szukam domowego hoteliku dla małej suni spod tomaszowskiej oczyszczalni ścieków (to gminny punkt przetrzyman). Sunia jest malutka, łagodna i młoda, waży nie więcej niż 5kg (zdaniem pracownika), ale... nie jest kastrowana i jest łatwym kąskiem niewłaściwych ludzi. Jeden pracownik już ją raz uratował przed wydaniem w dziwne ręce, ale to tylko on tak zwraca uwagę, aby pies nie trafił z deszczu pod rynnę. Szukam dla niej pomocy, ale w dogomaniackich hotelach jest ogromna kolejka. Z olx dzwonią do mnie tez jedynie dziwni ludzie i to w środku nocy :(. Quote
Tianku Posted July 21, 2021 Posted July 21, 2021 7 godzin temu, Tyśka) napisał: Ja troszkę z innej beczki, ale to dlatego, że tutaj jest wiecej osób. Czy kojarzycie hoteliki domowe dla bezdomnych psów, poza szafirką i Murką? Pilnie szukam domowego hoteliku dla małej suni spod tomaszowskiej oczyszczalni ścieków (to gminny punkt przetrzyman). Sunia jest malutka, łagodna i młoda, waży nie więcej niż 5kg (zdaniem pracownika), ale... nie jest kastrowana i jest łatwym kąskiem niewłaściwych ludzi. Jeden pracownik już ją raz uratował przed wydaniem w dziwne ręce, ale to tylko on tak zwraca uwagę, aby pies nie trafił z deszczu pod rynnę. Szukam dla niej pomocy, ale w dogomaniackich hotelach jest ogromna kolejka. Z olx dzwonią do mnie tez jedynie dziwni ludzie i to w środku nocy :(. A u Kasiainat tam gdzie kiyoshi ma psiaki? Moze malutką przyjmie Quote
Tyśka) Posted July 21, 2021 Posted July 21, 2021 1 godzinę temu, Tianku napisał: A u Kasiainat tam gdzie kiyoshi ma psiaki? Moze malutką przyjmie kiyoshi gdzieś pisała, że kasiainat wstrzymuje przyjęcia psów. Quote
Tola Posted July 21, 2021 Author Posted July 21, 2021 10 godzin temu, Tyśka) napisał: Ja troszkę z innej beczki, ale to dlatego, że tutaj jest wiecej osób. Czy kojarzycie hoteliki domowe dla bezdomnych psów, poza szafirką i Murką? Pilnie szukam domowego hoteliku dla małej suni spod tomaszowskiej oczyszczalni ścieków (to gminny punkt przetrzyman). Sunia jest malutka, łagodna i młoda, waży nie więcej niż 5kg (zdaniem pracownika), ale... nie jest kastrowana i jest łatwym kąskiem niewłaściwych ludzi. Jeden pracownik już ją raz uratował przed wydaniem w dziwne ręce, ale to tylko on tak zwraca uwagę, aby pies nie trafił z deszczu pod rynnę. Szukam dla niej pomocy, ale w dogomaniackich hotelach jest ogromna kolejka. Z olx dzwonią do mnie tez jedynie dziwni ludzie i to w środku nocy :(. Wydaje mi się, że u Hani są miejsca, bo oprócz Pixelka i Bemola wszystkie zamojszczaki już w swoich domach, ukraiński Wicuś też. Ja sama wybieram się do schroniska, może udałoby się zabrać do szafirki jakiegoś niedużego psiaka... Quote
Tyśka) Posted July 21, 2021 Posted July 21, 2021 9 minut temu, Tola napisał: Wydaje mi się, że u Hani są miejsca, bo oprócz Pixelka i Bemola wszystkie zamojszczaki już w swoich domach, ukraiński Wicuś też. Ja sama wybieram się do schroniska, może udałoby się zabrać do szafirki jakiegoś niedużego psiaka... Wczoraj dała mi odpowiedź, że ma komplet i dluga kolejkę, i nie da rady nawet powiedzieć mi kiedy się zwolni. Nie chcę jednak wprowadzać w błąd, bo może szafirka zostawia też miejsce dla kolejnego zamojszczaka, wie jak działacie, zapytaj indywidualnie. Ale widzę, że jest straszny dramat, jeśli chodzi o bezdomniaki (ich liczba rośnie lawinowo) i posuchę w adopcjach, jakiej nie pamiętam. Nawet o kociaki i szczeniaki, które ogłaszam nie ma w ogóle zapytań. Quote
Tola Posted July 21, 2021 Author Posted July 21, 2021 6 minut temu, Tyśka) napisał: Wczoraj dała mi odpowiedź, że ma komplet i dluga kolejkę, i nie da rady nawet powiedzieć mi kiedy się zwolni. Nie chcę jednak wprowadzać w błąd, bo może szafirka zostawia też miejsce dla kolejnego zamojszczaka, wie jak działacie, zapytaj indywidualnie. Ale widzę, że jest straszny dramat, jeśli chodzi o bezdomniaki (ich liczba rośnie lawinowo) i posuchę w adopcjach, jakiej nie pamiętam. Nawet o kociaki i szczeniaki, które ogłaszam nie ma w ogóle zapytań. No niestety z roku na rok jest coraz gorzej, zwłaszcza w sprawie kociaków, a zdawałoby się, że powinna być chociaż minimalna poprawa:(. U nas też brak miejsc, a codziennie ktoś dzwoni w sprawie kota, a w dt mamy koty zabrane jeszcze w marcu:(. W schronisku są 3 malutkie kociaki z problemami neurologicznymi, ktoś przyniósł je do uśpienia:( Tak bardzo chciałabym im pomóc i nie ma jak:( Quote
mari23 Posted July 22, 2021 Posted July 22, 2021 Dnia 21.07.2021 o 11:21, Tyśka) napisał: Ja troszkę z innej beczki, ale to dlatego, że tutaj jest wiecej osób. Czy kojarzycie hoteliki domowe dla bezdomnych psów, poza szafirką i Murką? Pilnie szukam domowego hoteliku dla małej suni spod tomaszowskiej oczyszczalni ścieków (to gminny punkt przetrzyman). Sunia jest malutka, łagodna i młoda, waży nie więcej niż 5kg (zdaniem pracownika), ale... nie jest kastrowana i jest łatwym kąskiem niewłaściwych ludzi. Jeden pracownik już ją raz uratował przed wydaniem w dziwne ręce, ale to tylko on tak zwraca uwagę, aby pies nie trafił z deszczu pod rynnę. Szukam dla niej pomocy, ale w dogomaniackich hotelach jest ogromna kolejka. Z olx dzwonią do mnie tez jedynie dziwni ludzie i to w środku nocy :(. i malutka szuka miejsca...i ten wielki ciągle na pomoc czeka... u mnie "akcja wakacje" i już psów 14 :( :( nawet nie mam jak pomóc :( :( Quote
elik Posted July 22, 2021 Posted July 22, 2021 Dnia 21.07.2021 o 11:21, Tyśka) napisał: Ja troszkę z innej beczki, ale to dlatego, że tutaj jest wiecej osób. Czy kojarzycie hoteliki domowe dla bezdomnych psów, poza szafirką i Murką? Spróbuj zapytać kikou. Wprawdzie specjalizuje się w seniorach, ale może młódkę też przyjmie. Quote
Alaskan malamutte Posted July 22, 2021 Posted July 22, 2021 Takie zapytanie o Gutka: Witam! Jestem zainteresowana adopcją Gutka ☺ Czy istnieje możliwość przyjechania i dowiedzenia się czegoś więcej na jego temat? Szukam odpowiedniego dla siebie kota, mieszkanie w bloku, bez balkonu, okna zabezpieczone siatką. Kot przebywałby sam max 5-7h (mam pracę elastyczną, zajmuję się wynajmem domku letniskowego) w świętokrzyskiem, a mieszkam w Katowicach. Posiadam psa, jednak sunia woli przebywać z rodziną ktora mieszka ulicę dalej, gdyż mieszkanie, które mam aktualnie jest dla niej nowe i nie czuje się tam jeszcze jak u siebie (czasem biorę ją na noc do zamykanej sypialni). Aktualnie kończę malować obraz w sypialni dlatego kot na razie miałby do dyspozycji przedpokoj, caly salon i lazienkę. Kuchnia jest otwarta jednak ze względu na jej miniaturowe wymiary, nie posiadam rzeczy mogących zagrażać kotu (piec jest zamykany na klape) sztucce i talerze są w szafkach. Nie ukrywam, że rozglądam się również za innymi ogłoszeniami, bo chcę dokonać jak najtrafniejszego wyboru, by kociak nie czuł się ze mną źle. Pozdrawiam Hanna W Quote
Tola Posted July 22, 2021 Author Posted July 22, 2021 39 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Takie zapytanie o Gutka: Witam! Jestem zainteresowana adopcją Gutka ☺ Czy istnieje możliwość przyjechania i dowiedzenia się czegoś więcej na jego temat? Szukam odpowiedniego dla siebie kota, mieszkanie w bloku, bez balkonu, okna zabezpieczone siatką. Kot przebywałby sam max 5-7h (mam pracę elastyczną, zajmuję się wynajmem domku letniskowego) w świętokrzyskiem, a mieszkam w Katowicach. Posiadam psa, jednak sunia woli przebywać z rodziną ktora mieszka ulicę dalej, gdyż mieszkanie, które mam aktualnie jest dla niej nowe i nie czuje się tam jeszcze jak u siebie (czasem biorę ją na noc do zamykanej sypialni). Aktualnie kończę malować obraz w sypialni dlatego kot na razie miałby do dyspozycji przedpokoj, caly salon i lazienkę. Kuchnia jest otwarta jednak ze względu na jej miniaturowe wymiary, nie posiadam rzeczy mogących zagrażać kotu (piec jest zamykany na klape) sztucce i talerze są w szafkach. Nie ukrywam, że rozglądam się również za innymi ogłoszeniami, bo chcę dokonać jak najtrafniejszego wyboru, by kociak nie czuł się ze mną źle. Pozdrawiam Hanna W Najprościej chyba będzie, jak podasz mój nr tel., zawsze wolę rozmawiać niż pisać;) Quote
Tola Posted July 22, 2021 Author Posted July 22, 2021 Faktura za pobyt Felusia w lecznicy - 210 zł pies Feluś.pdf Quote
Alaskan malamutte Posted July 22, 2021 Posted July 22, 2021 5 minut temu, Tola napisał: Najprościej chyba będzie, jak podasz mój nr tel., zawsze wolę rozmawiać niż pisać;) Ależ w ogłoszeniu jest TWÓJ numer telefonu.... Odpisałam, że ogłoszenie jest grzecznościowe i proszę dzwonić pod podany numer tel Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.