elik Posted August 31, 2021 Posted August 31, 2021 36 minut temu, Karen116 napisał: Dobry wieczór, ja mogę przenieść deklaracje stałą od Krecika - 100 pln miesięcznie. Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 9 godzin temu, Tola napisał: Możemy przeznaczyć do 150 zł, dane do faktury wysyłam na PW. Bardzo dziękuję. To spora kwota! ♡ Już dane przekazałam Pani Marzence. 8 godzin temu, Karen116 napisał: Dobry wieczór, ja mogę przenieść deklaracje stałą od Krecika - 100 pln miesięcznie. Ojej, Karen116 :) Dziękuję za zaufanie :). Mam nadzieję, że nie pospieszamy sie z przenosinami deklaracji, dzisiaj będę rozmawiała z anecik jak tam nasz dziadzio (ona ma kontakt z DS). Na razie zapisuję Twoją deklarację :) Kochani jesteście, wszyscy. Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 1 godzinę temu, Ellig napisał: Jestem , później poczytam. Dziękuję, Ellig :) Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 11 minut temu, Nesiowata napisał: Tysiu -moja deklaracja to stała. O jaaa... dziękuję :) Poprawiam :) Quote
agat21 Posted September 1, 2021 Posted September 1, 2021 Mam już zalążek pomysłu na bazarek, będę tylko prosić o pomoc w rozsyłaniu zaproszeń, jak już powstanie. W ciągu dnia postaram się w wolnej chwili go rozpocząć, poproszę o zajrzenie i opinie, czy taki pomysł ma sens. Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 2 godziny temu, agat21 napisał: Mam już zalążek pomysłu na bazarek, będę tylko prosić o pomoc w rozsyłaniu zaproszeń, jak już powstanie. W ciągu dnia postaram się w wolnej chwili go rozpocząć, poproszę o zajrzenie i opinie, czy taki pomysł ma sens. Ojeej, dziękuję za zaangażowanie:))) Cudowna jesteś. Oczywiście zerknę. Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 Pani Marzenka jest w przechowalni gminnej, aby zawieźć psiaka do lecznicy. Niestety.... nie wierzę w to... Ale nie zdążyliśmy. Pani Marzenka znalazła naszego malucha martwego w budzie. Był już zimny i sztywny, oczy otwarte. Odszedł sam, w ciszy. Moje serce umarlo razem z tym Maluchem. :(( Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 Przed chwilą, b-b napisał: Tysiu podeślij namiary na konto... Dziekuje, już nie trzeba... Już za późno:(( Quote
Poker Posted September 1, 2021 Posted September 1, 2021 2 minuty temu, Tyśka) napisał: Dziekuje, już nie trzeba... Już za późno:(( O matko. Biedny psiunio. Wygląda na to , że był poważnie chory. Tysiu, nie damy rady wszystkim pomóc. Trzeba dalej żyć i pomagać. Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 5 minut temu, Poker napisał: co się stało ?? Chyba byl bardzo chory, odszedł w nocy, ale nikt do niego nie zaglądał od wieczora do teraz, do przyjazdu pani Marzenki. Nie mogę się z tym pogodzić... Eh.. życie nie lubi próżni i od wczoraj w przechowalni jest nowy pies a la karelczyk, ale młody i ma obróżkę, więc pewnie uciekł komuś. Pani Marzenka wykorzysta to, że jest i wyprowadzi psa na spacer, zrobi zdjęcia, będę mogła szukać właściciela. Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 I na koniec tego wątku, jestem podbudowana tą akcja pomocową dla malucha. Tyle Osób chciało mu pomóc, tak szybko udało się zebrać deklaracje. Dziękuję :((( Jesteście wspaniałymi Ludźmi. 1 Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 23 minuty temu, Poker napisał: O matko. Biedny psiunio. Wygląda na to , że był poważnie chory. Tysiu, nie damy rady wszystkim pomóc. Trzeba dalej żyć i pomagać. :( Niby wiem, ale niewiele brakowało, aby mu pomóc. :( Rozum próbuje pojąć, serce rozpacza. Mam nadzieję, że temu nowemu psiakowi w przechowalni uda się szybko opuścić to miejsce, odnaleźć właścicieli albo znaleźć nowy odpowiedzialny dom. edit. Nowy psiak chyba nie miał dobrego domu. Boi się człowieka, nie chcial wyjść z budy, a jak się go głaszcze uszy ma przy sobie, ogon pod brzuchem... :( Psychicznie nędza. Dostalam właśnie filmiki od Pani Marzenki. Quote
agat21 Posted September 1, 2021 Posted September 1, 2021 O matko.. :((( Biedactwo. Świat jest podły. Mam nadzieję, że nie cierpiał bardzo. Wybacz nam maluszku. Quote
Aldrumka Posted September 1, 2021 Posted September 1, 2021 O matko i ja zawołałam po przeczytaniu tytułu ... Biedaku taka szkoda Quote
elik Posted September 1, 2021 Posted September 1, 2021 Biedactwo Mam gule w gardle i ściśnięte serca. Żal, bardzo, żal psiaczka 😞 Quote
Tola Posted September 1, 2021 Posted September 1, 2021 Nie wierzyłam jak przeczytałam tytuł, bardzo smutna wiadomość😢 Tak niewiele brakowało, abyś piesku dostał pomoc😢. Bardzo mi przykro😢 Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 Ja z 5x pytałam czy Pani Marzenka jest pewna... zadzwoniłam... dostalam nawet zdjęcia, których Wam oszczędzę. :( Nadal nie wierzę. Eh. Jeszcze inny piesek, Bruno miał mieć szansę na lepsze życie. Przyszły wieczorem wyniki tomografii, nic nie można zrobić. Pies ma raka i odchodzi. Guz śledziony można wyciąć, ale ten paskudny guz na kości na pupie już nie, a to on jest paskudny, nacieka i boli. Życie jest niesprawiedliwe. Quote
Tola Posted September 1, 2021 Posted September 1, 2021 5 minut temu, Tyśka) napisał: Ja z 5x pytałam czy Pani Marzenka jest pewna... zadzwoniłam... dostalam nawet zdjęcia, których Wam oszczędzę. 😞 Nadal nie wierzę. Eh. Jeszcze inny piesek, Bruno miał mieć szansę na lepsze życie. Przyszły wieczorem wyniki tomografii, nic nie można zrobić. Pies ma raka i odchodzi. Guz śledziony można wyciąć, ale ten paskudny guz na kości na pupie już nie, a to te drugi jest paskudny, nacieka i boli. Zycie jest niesprawiedliwe. I też odejdzie sam w gminnym kojcu? Quote
Tyśka) Posted September 1, 2021 Author Posted September 1, 2021 8 godzin temu, Tola napisał: I też odejdzie sam w gminnym kojcu? Marta z Biłgoraja znalazła mu awaryjny DT. Domowy, troskliwy, ale niestety awaryjny, bo tam są młode psy, które tego głuchego chorego staruszka zaczepiają do zabawy. To dla tego psiaka zarezerwowałam miejsce u kikou i czekam, jemu należy się teraz spokój. Walka o psa trwa od jakiś dwóch miesięcy, był w lecznicy w Tomaszowie, w Royal Wecie w Zamościu, tydzień w klinice Lublinie, teraz DT z Rzeszowa pokazał go swoim wetom i jeździł na tomografię do Gliwic (bo w Lublinie nie chcieli go przyjąć). Koszty wyszły wszystkiego kolosalne, prawie 6 tysięcy, ale udało się uzbierać pieniądze na te próby leczenia, w międzyczasie było pogorszenie stanu zdrowia... I ta tomografia nie zostawiła złudzeń. :( Ja się łudziłam jeszcze do dzisiaj. :( Będziemy szukać alternatyw operacji, ale to już jutro. To cudowny spokojny poczciwy pies, bardzo kochany do człowieka :( Bruno był z przytuliska Krecika i Dino, tego łańcuchowego. Marta go stamtąd wyciągnęła jak zobaczyła, że pies który parę dni temu normalnie szedł na spacer nagle powłóczy łapami i nie ma apetytu, i tak zaczął się ratunek dla psiaka... :( I wszystko na nic :( Quote
agat21 Posted September 1, 2021 Posted September 1, 2021 Co za czas okropny :( Aż nie wiadomo co pisać - tak żal ściska :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.