Myszeńka: bo taka mała i niepozorna - już w objęciach kochanej malagos! 12.09 MYSIA ZAMIESZKAŁA W ŁODZI, powodzenia kochana!

[Tyśka)]

Troszkę się pogubiłam, gdzie ewu pisała o swojej deklaracji. Ale informuję, że wpłatę otrzymałam i zaksięgowałam ją jako cegiełka z bazarku, KLIK . Dziękuję <3

[Tyśka)]

Jeszcze z parę minut i Mysia powinna dojeżdżać do miejsca spotkania z panem Grzegorzem.

[Kamila Proc]

czekamy niecierpliwie

[Tyśka)]

Pan Czarek jeszcze nie dotarł na miejsce. Pan Grzegorz cierpliwie czeka.

[Tyśka)]

Zrobiłam na nowo OLX Larremu.
https://www.olx.pl/d/oferta/larry-duzy-dzieciak-do-adopcji-energiczny-i-przyjacielski-CID103-IDKQC7A.html

[Tyśka)]

Pan Grzegorz wyjechał, ufff. Za niecałe dwie godziny powinien być u malagos.
Mysia zrobiła w drodze koo panu Czarkowi, był bardzo niezadowolony. No nic, ważne że dojechała.

[Poker]

A co tam koo, ważne, że jedzie...

[Tyśka)]

Przed chwilą, Poker napisał:

A co tm koo, ważne, że jedzie...

Dokładnie :D Cieszę się Mysią jak nie wiem co. 

Pan Grzegorz prawdopodobnie weźmie więcej niż podarowała gmina, ale powiedział, że zobaczy ile wyniesie... i powinniśmy dopłacić tylko jakieś grosze. Mysia pieniądze na szczęście ma, zbiera powolutku na swoje potrzeby.

[malagos]

10 minut temu, Tyśka) napisał:

Dokładnie :D Cieszę się Mysią jak nie wiem co. 

Pan Grzegorz prawdopodobnie weźmie więcej niż podarowała gmina, ale powiedział, że zobaczy ile wyniesie... i powinniśmy dopłacić tylko jakieś grosze. Mysia pieniądze na szczęście ma, zbiera powolutku na swoje potrzeby.

Jak będzie trzeba, to wieczorkiem Mysia powędruje do kąpieli :)

Pan Grzegorz za pół godziny będzie! Dzwonił  z trasy. Ma jeszcze jechać pod Wyszków po psa, czy jakoś tak, więc pewnie i na kawę do mnie nie wejdzie ...

[guccio]

Bardzo mocno caly czas trzymam kciuki.

Juz niedaleko.

[Tyśka)]

23 minuty temu, malagos napisał:

Jak będzie trzeba, to wieczorkiem Mysia powędruje do kąpieli :)

Pan Grzegorz za pół godziny będzie! Dzwonił  z trasy. Ma jeszcze jechać pod Wyszków po psa, czy jakoś tak, więc pewnie i na kawę do mnie nie wejdzie ...

Cudownie, już bliziutko, już coraz bliżej do objęć malagos :)

Pan mówił mi, że się spieszy, ale może kawy się napije. Pan Grzegorz na co dzień przewozi psiaki, więc jemu akurat kupa i zapach nie są straszne :) Najważniejsze, że za chwilę malutka dojedzie. :)

[Tyśka)]

A teraz mam BOMBĘ wiadomość :)

Dzwoniła do mnie Pani (przyszła pani Larci), że po naradach z mężem łamią swoją zasadę "tylko suczki" i... biorą Larrego bez względu na jego płeć. Kochają go już całkowicie, kupili mu już co trzeba, a poza tym doszli do wniosku, że jest im pisany. Tym bardziej, że skoro taki szalony to ciężko będzie mu znaleźć inny dom, na pewno cierpi w kojcu... Przyjadą, przyjadą, 25.08 albo 26.08. :) Byli gotowi nawet zrezygnować z urlopu u córki, aby jak najszybciej pojechać po białego szaleńca... ale córka postawiła ich do pionu, więc Larry jeszcze chwilę poczeka. To świetny ludzie, naprawdę. :) Tak się cieszę, że Larry/Lara ma dom! 
 

[Tyśka)]

Dojechała :)

[malagos]

1 minutę temu, Tyśka) napisał:

Dojechała :)

Yessssss

Pan Grzegorz poleciał dalej, zostawił Mysię, kontenerek i torbę z wyprawką. Na razie zaniosłam Mysię do kojca przy lecznicy - ma spokój, zieleń, miseczkę z wodą i to jedzenie gotowane. Dam jej odsapnąć, zaliczę lekarza, po powrocie zapoznamy stado. Poprzednia tymczasowiczka, Wikusia, pięknie się zachowała "wchodząc" do stada  - miałam ją na rękach, dała się moim suczkom obwąchać, nie pisnęła nawet, nie pokazała ząbków, i po chwili już była zaakceptowana. Teraz kolej na Mysię. Ale to pewnie ok. 18.00.

[Ellig]

Cudownie!!! Dobre wiadomości, tak się cieszę🙂

[Tyśka)]

Za transport wyszło o 30zł więcej niż dała gmina (=250zł). Później mam dostać fakturę. Od razu Panu Grzegorzowi przelałam :)

STAN KONTA Myszki w dn. 05.08.2021: +325zł

 

(+ z bazarku na koncie jest już 170zł, ale je wliczę w stan konta dopiero po zakończeniu bazarku)

[Tyśka)]

Pan z  przechowalni przesłał też zdjęcie zaświadczenia - mam nadzieję, że zaświadczenie jest w tej wyprawce, nie zapomniał włożyć.

[Tyśka)]

21 minut temu, malagos napisał:

Yessssss

Pan Grzegorz poleciał dalej, zostawił Mysię, kontenerek i torbę z wyprawką. Na razie zaniosłam Mysię do kojca przy lecznicy - ma spokój, zieleń, miseczkę z wodą i to jedzenie gotowane. Dam jej odsapnąć, zaliczę lekarza, po powrocie zapoznamy stado. Poprzednia tymczasowiczka, Wikusia, pięknie się zachowała "wchodząc" do stada  - miałam ją na rękach, dała się moim suczkom obwąchać, nie pisnęła nawet, nie pokazała ząbków, i po chwili już była zaakceptowana. Teraz kolej na Mysię. Ale to pewnie ok. 18.00.

Rewelacja :))) Dziękuję za pierwsze wieści. Zaciskam kciuki za zapoznanie stadka.

[Kamila Proc]

43 minuty temu, Tyśka) napisał:

A teraz mam BOMBĘ wiadomość :)

Dzwoniła do mnie Pani (przyszła pani Larci), że po naradach z mężem łamią swoją zasadę "tylko suczki" i... biorą Larrego bez względu na jego płeć. Kochają go już całkowicie, kupili mu już co trzeba, a poza tym doszli do wniosku, że jest im pisany. Tym bardziej, że skoro taki szalony to ciężko będzie mu znaleźć inny dom, na pewno cierpi w kojcu... Przyjadą, przyjadą, 25.08 albo 26.08. :) Byli gotowi nawet zrezygnować z urlopu u córki, aby jak najszybciej pojechać po białego szaleńca... ale córka postawiła ich do pionu, więc Larry jeszcze chwilę poczeka. To świetny ludzie, naprawdę. :) Tak się cieszę, że Larry/Lara ma dom! 
 

to sie nazywa BOMBA

[guccio]

2 minuty temu, Kamila Proc napisał:

to sie nazywa BOMBA

Dobrze to określiłas

[Kamila Proc]

24 minuty temu, guccio napisał:

Dobrze to określiłas

dzieki

[ewu]

4 godziny temu, Tyśka) napisał:

Troszkę się pogubiłam, gdzie ewu pisała o swojej deklaracji. Ale informuję, że wpłatę otrzymałam i zaksięgowałam ją jako cegiełka z bazarku, KLIK . Dziękuję ❤️

Super, dziękuję:)

[ewu]

2 godziny temu, Tyśka) napisał:

Pan Grzegorz wyjechał, ufff. Za niecałe dwie godziny powinien być u malagos.
Mysia zrobiła w drodze koo panu Czarkowi, był bardzo niezadowolony. No nic, ważne że dojechała.

No widzisz tak to zazwyczaj bywa...Wywróżyłam:)

[ewu]

1 godzinę temu, Tyśka) napisał:

A teraz mam BOMBĘ wiadomość 🙂

Dzwoniła do mnie Pani (przyszła pani Larci), że po naradach z mężem łamią swoją zasadę "tylko suczki" i... biorą Larrego bez względu na jego płeć. Kochają go już całkowicie, kupili mu już co trzeba, a poza tym doszli do wniosku, że jest im pisany. Tym bardziej, że skoro taki szalony to ciężko będzie mu znaleźć inny dom, na pewno cierpi w kojcu... Przyjadą, przyjadą, 25.08 albo 26.08. :) Byli gotowi nawet zrezygnować z urlopu u córki, aby jak najszybciej pojechać po białego szaleńca... ale córka postawiła ich do pionu, więc Larry jeszcze chwilę poczeka. To świetny ludzie, naprawdę. 🙂 Tak się cieszę, że Larry/Lara ma dom! 
 

Hurra !!!!! Cudownie:)

[elficzkowa]

Na jakie konto wpłacić deklarację dla Mysi ? Udało się malutkiej, Laremu też :)