Jump to content
Dogomania

~ABCD i ich mateńka w swoich domach! :)


Recommended Posts

19 minut temu, Poker napisał:

ładne imię.

Malagosku, dobrego wypoczynku życzę..

A dziękuję :) choc pogoda się zapowiada taka sobie, a my na Mazurach będziemy na spływie kajakowym... Ale najważniejsze, że woooolne!

A sunia Newa jest na razie trochę lękliwa, ale cała w uśmiechach, ogonek pod brzuszkiem, i nie chce wejść do budki :( dałyśmy z Anią jej posłanie w kącie kojca, zaraz je zajęła :) Waży to-to moze z 6 - 7 kg, szczuplutkie, długonogie, urocze!

2c26b57a0a5d.jpg

 

Jesteśmy nią oczarowane :)

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

Malizna się zadomawia - dziś pierwsze założenie obróżki i smyczy - albo umie chodzić przy nodze, albo jest stremowana i grzecznie drepcze przy człowieku. Nie będę jej zakładać wątku, karmę na razie mam (jeszcze po szczeniakach trochę zostało), Tomek podstawowe zabiegi wet zrobi dziś, na sterylizację jeszcze czas, póki mnie nie będzie.

228ea328386b.jpg

9881e4a9779f.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Jestem juz w domu, po udanym wyjeździe i spływie kajakowym po mazurskich rzekach i jeziorach :)

W domu zastępowała mnie Ania  - ogromnie jestem Jej wdzięczna, bo wszystko grało jak należy. Sunia - matka szczylków nazywa się teraz Wiki, i okazała się przemiłą i grzeczną damulką. Wprawdzie była w kojczyku, tym co poprzednio jej dziatwa, ale nie załatwiła się w nim ani razu. To dzięki częstym spacerom i opanowaniu smyczy, a i powrót do kojca kojarzyła ze smaczkami albo pełną miską. Ania wróciiła w sobotę do Warszawy, a ja wzięłam Wiki pod pachę i przyniosłam do domu. Nasze suczydła obwąchały ją dokładnie, a ona zachowała się idealnie: uśmiechy, ogonek pod siebie, ani warknięcia, więc od razu zapanował spokój. Koty chyba nawet nie zauważyły, ze to jakiś nowy pies, nie Bezia, bo kolorek podobny. Na, ale za godzinę jednak Wiki rozruszała jednak kociska odrobinę je goniąc. Ale że inne psy nie podjęły zabawy, a ja mówię "nie!", to  daje im spokój. Nawet zaciekawienie budzi Szara Kota, która się ociera o każdego napotkanego psa, w tym i Wikusiowy pyszczek :)

I noc spędziła ta biedna wiejska łańcuchowa suczka śpiąc ze mną w łóżku, i to przy głowie, ani razu nie budząc się, nie łażąc po domu, nie piszcząc itp. 

Sterylizacja dopiero we wtorek za tydzień.

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • malagos changed the title to ~ABCD w swoich domach! Kolej na ich matulkę :)
25 minut temu, Mazowszanka13 napisał:

A może przy okazji sterylki warto by ją zaczipować ? Warszawa może ją przerażać, nigdy nic nie wiadomo (tfu, tfu), a na Paluchu sprawdzają czipy.

Dobry pomysł! 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Pieniądze, które wpłynęły na koto:

wujek Nuncek 50 zł i Aldrumka z bazarku 220 zł przeznaczam na Wikunię, witaminki, dobre jedzenie, wyprawkę (ona nigdy nic nie miała swojego...)

Bardzo, bardzo Wam dziękuję!

Jeszcze się pochwalę interwencją, jaką zrobiłam kilka dni temu z policja i Tomkiem jako lekarzem wet. Facet zamykał psa  w domu na kilkanaście godzin, nie karmił, sąsiedzi zgłosili. Facet podpisał zrzeczenie się psa i Urwis trafił do schroniska Canis. No, przyznam, wrażenie duże i łzy w oczach, jak zobaczylismy psa...

Facet uciekł na widok policji i zrobiłam tylko zdjecie psa przez okno, ale po godzinie policja znów była u niego i nas zawiadomili, więc psa wypuścił

cc6dab1e8531.jpg

f494a5eff296.jpg

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, malagos napisał:

Pieniądze, które wpłynęły na koto:

wujek Nuncek 50 zł i Aldrumka z bazarku 220 zł przeznaczam na Wikunię, witaminki, dobre jedzenie, wyprawkę (ona nigdy nic nie miała swojego...)

Bardzo, bardzo Wam dziękuję!

Jeszcze się pochwalę interwencją, jaką zrobiłam kilka dni temu z policja i Tomkiem jako lekarzem wet. Facet zamykał psa  w domu na kilkanaście godzin, nie karmił, sąsiedzi zgłosili. Facet podpisał zrzeczenie się psa i Urwis trafił do schroniska Canis. No, przyznam, wrażenie duże i łzy w oczach, jak zobaczylismy psa...

Facet uciekł na widok policji i zrobiłam tylko zdjecie psa przez okno, ale po godzinie policja znów była u niego i nas zawiadomili, więc psa wypuścił

cc6dab1e8531.jpg

f494a5eff296.jpg

😭😭😭😭😭😭Mój Boże.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, malagos napisał:

Pieniądze, które wpłynęły na koto:

wujek Nuncek 50 zł i Aldrumka z bazarku 220 zł przeznaczam na Wikunię, witaminki, dobre jedzenie, wyprawkę (ona nigdy nic nie miała swojego...)

Bardzo, bardzo Wam dziękuję!

Jeszcze się pochwalę interwencją, jaką zrobiłam kilka dni temu z policja i Tomkiem jako lekarzem wet. Facet zamykał psa  w domu na kilkanaście godzin, nie karmił, sąsiedzi zgłosili. Facet podpisał zrzeczenie się psa i Urwis trafił do schroniska Canis. No, przyznam, wrażenie duże i łzy w oczach, jak zobaczylismy psa...

Facet uciekł na widok policji i zrobiłam tylko zdjecie psa przez okno, ale po godzinie policja znów była u niego i nas zawiadomili, więc psa wypuścił

cc6dab1e8531.jpg

f494a5eff296.jpg

Tak się zawsze zastanawiam, po co komuś takiemu pies. 

Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, Mruczka napisał:

Tak się zawsze zastanawiam, po co komuś takiemu pies. 

Wiesz, ja myślę, ze ten pies miał być dla tego faceta rodziną? przyjacielem? to chłopak w wieku mojego syna, 35 lat, z totalnej patologii, sam alkoholik od lat :( Cieszę się, że się zrzekł dobrowolnie psa, bez sądu itp. 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, malagos napisał:

Wiesz, ja myślę, ze ten pies miał być dla tego faceta rodziną? przyjacielem? to chłopak w wieku mojego syna, 35 lat, z totalnej patologii, sam alkoholik od lat 😞 Cieszę się, że się zrzekł dobrowolnie psa, bez sądu itp. 

 

Ale o przyjaciela/rodzinę się dba!  W sąsiedztwie mam takiego Pana Menela, chodzi wszędzie ze swoją kudłatą sunią, w każdą pogodę, nie raz nawalony, że ledwo stoi, ale pies, mimo, że brudny i pewnie karmiony byle czym, ma super  - w sensie, że nie jest sam, ma swojego pana i tak sobie żyje życiem psa. A nie, że zamknięty, głodny i się boi.   Ale wiem, że ludzie czasem z sobą sobie nie radzą, to co dopiero z opieką nad innymi 🙁.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Po małą suczkę Wikusię rozdzwonił się telefon. No, właściwie to 5 czy 6 osób się zainteresowało. Wybraliśmy rodzinę z Białołęki, jutro wizyta pa, w sobotę-jak dobrze pójdzie, wizyta państwa u nas i Wikusia trafi do swego domu.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, malagos napisał:

Po małą suczkę Wikusię rozdzwonił się telefon. No, właściwie to 5 czy 6 osób się zainteresowało. Wybraliśmy rodzinę z Białołęki, jutro wizyta pa, w sobotę-jak dobrze pójdzie, wizyta państwa u nas i Wikusia trafi do swego domu.

To szybciutko.

Jeszcze tydzień u Was czy akcja ewentualnie już jutro

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Aldrumka napisał:

To szybciutko.

Jeszcze tydzień u Was czy akcja ewentualnie już jutro

jeszcze tydzien. We wtorek o 14.00 sterylizacja, jakoś muszę suczynkę do Makowa dostarczyć, bez auta te 25 km do jednak problem. Poproszę kogoś z sąsiadów o podwiezienie mnie z psem, a o 16.00 już oboje z Tomkiem, po Jego pracy, odbierzemy pacjentkę. A nie chcę angażować panów z gospodarki komunalnej, bo oni wiozą psa w klatce na pace ciężarówki :(

Link to comment
Share on other sites

Już po sterylizacji - odebraliśmy Wikusię prawie wybudzoną, w domu nie za bardzo chciała leżeć na z góry upatrzonej pozycji, czyli w kuchni, i po chwili znalazłam ją w naszej sypialni. Dziś rano był poranny spacer i apetyt wrócił, zjadła ze smakiem śniadanie. Teraz śpi na ulubionym fotelu :) Jutro zastrzyk z antybiotyku, a w piątek.....  Pani chce przyjechać w piątek rano, bo rzeczywiście w weekendy droga Warszawa-Mazury to koszmar. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • malagos changed the title to ~ABCD i ich mateńka w swoich domach! :)

No i na razie wszystko się dobrze skończyło.

Wczoraj po Wikunię przyjechali bardzo sympatyczni Państwo, i malusia pojechała do Warszawy. Brakuje mi jej stałej obecności i tego machania ogonkiem, jak się tylko na nią spojrzało. Ale nowa pani jest tym właśnie zauroczona, i wreszcie Wikunia ma swój stały dom.

Pora odsapnąć po tych wrażeniach.

W kojcu gminnym pies, młody, dość duży.

  • Like 8
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Mam częste relacje z domu Wikuni - teraz Majusi :) Pani jest nią zachwycona, wszędzie chodzą razem, wszystko robią razem, a 3 razy dziennie ma spacer do lasu z pańciem (już się go nie boi - i na widok smyczy pędzi i podstawia szyjkę do załozenia obroży!). Oby taki domek trafił się naszej Mysi...

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...