Jump to content
Dogomania

Łaciatek Chester z zamojskiego schroniska po latach w schronisku zmienia adres zamieszkania na lepszy. Już w swoim własnym domu na zawsze!


Recommended Posts

Posted
1 minutę temu, beataczl napisał:

oby zdrowko bylo tylko ok, to reszte sie da...w poniedzialek sie dowiemy

To prawda. U niego prawdopodobnie będą tylko uszy do leczenia. Tak przynajmniej wygląda, chociaż trzeba sprawdzić i porobić badania, bo nigdy nic nie wiadomo.

Ja robię swoim psiakom regularnie badania kontrolne i tylko dzięki temu 3 lata temu odkryliśmy guzy w pęcherzu mojej Barsiczki. A w grudniu przy kolejnym badaniu niestety wznowę nowotworu. Dzięki diagnozie mogę działać, opóźniać cały proces chorobowy. Po niej nic nie widać, wygląda na zdrową sunię, a jednak choróbsko ją toczy:(

 

Posted
2 minuty temu, Ewa Marta napisał:

Fajnie, że one siebie tolerują, chociaż Szamanek usiłował podsiąść Chestera na jego miejscu i jak Chester chciał tam wejść, to zawarczał na niego. Aneta od razu interweniowała i było po sprawie, niemniej pokazuje to, że musiały "walczyć" o lepsze miejsca w boksie w schronisku. 

Chesterek chyba od razu sie wycofywal...jakis to sposob tez jest na przetrwanie... no i futerko cale.

Posted
2 minuty temu, beataczl napisał:

Chesterek chyba od razu sie wycofywal...jakis to sposob tez jest na przetrwanie... no i futerko cale.

Też tak sądzę. On zresztą wygląda na spokojnego psa, stroniącego od zadym. 

Posted
1 minutę temu, Ewa Marta napisał:

To prawda. U niego prawdopodobnie będą tylko uszy do leczenia. Tak przynajmniej wygląda, chociaż trzeba sprawdzić i porobić badania, bo nigdy nic nie wiadomo.

Ja robię swoim psiakom regularnie badania kontrolne i tylko dzięki temu 3 lata temu odkryliśmy guzy w pęcherzu mojej Barsiczki. A w grudniu przy kolejnym badaniu niestety wznowę nowotworu. Dzięki diagnozie mogę działać, opóźniać cały proces chorobowy. Po niej nic nie widać, wygląda na zdrową sunię, a jednak choróbsko ją toczy:(

 

tak,tak-koniecznie badania . Rzeczywiscie czasami nic nie widac zewnetrznie a potem nagle tfu tfu cos sie ,,urodzi" i klopot wielki ,moze za pozno byc..

A Barsiczka ile ma latek? czy to kundelek jest...szkoda psinki :(

Posted
1 minutę temu, beataczl napisał:

A Barsiczka ile ma latek? czy to kundelek jest...szkoda psinki :(

Barsiczka to beagle, ma 13 lat i 8 miesięcy. Całe życie z nami, do czasu tego nowotworu zdrowa. To jedyna sunia, którą mam od szczeniaczka, więc wiem na pewno, że zawsze dobrze jadła, miała dużo ruchu i mało stresu. Nie poddajemy się, walczymy. Dzisiaj dostałam rozpiskę od wetki z Czech jakie grzyby mogę jej podawać i już zamówiłam 3 preparaty plus kurkumę. Co dalej, ustalimy z onkologiem 16 marca. 

Posted
2 godziny temu, Ewa Marta napisał:

Fajnie, że one siebie tolerują, chociaż Szamanek usiłował podsiąść Chestera na jego miejscu i jak Chester chciał tam wejść, to zawarczał na niego. Aneta od razu interweniowała i było po sprawie, niemniej pokazuje to, że musiały "walczyć" o lepsze miejsca w boksie w schronisku. 

Szamanek jak to księciunio, wymyślił sobie, że będzie "kierownikiem" tej całej ekipy :-)))

Dobrze, że Anecik czuwa i  nie pozwala za bardzo księciuniowi na rządy!!

 

 

  • Like 1
Posted
6 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Szamanek jak to księciunio, wymyślił sobie, że będzie "kierownikiem" tej całej ekipy :-)))

Dobrze, że Anecik czuwa i  nie pozwala za bardzo księciuniowi na rządy!!

 

 

Księciunio jest najmłodszy z całej trójki, to rządzi:)

Posted
3 godziny temu, Ewa Marta napisał:

Barsiczka to beagle, ma 13 lat i 8 miesięcy. Całe życie z nami, do czasu tego nowotworu zdrowa. To jedyna sunia, którą mam od szczeniaczka, więc wiem na pewno, że zawsze dobrze jadła, miała dużo ruchu i mało stresu. Nie poddajemy się, walczymy. Dzisiaj dostałam rozpiskę od wetki z Czech jakie grzyby mogę jej podawać i już zamówiłam 3 preparaty plus kurkumę. Co dalej, ustalimy z onkologiem 16 marca. 

Bardzo  trzymam kciuki,zeby nowe preparaty pomogly, to takie niekonwencjonalne leczenie grzyby?  plus kurkuma...o kurkumie to slyszalam ze jest przeciwzapalna.  Mamy duzego psa z rakiem watroby /teraz jest u corki w Gdyni/ byc moze tez skorzystamy z tej opcji leczenia rak to rak ...Napisz prosze co powiedzial onkolog po  wizycie juz...

 

1 godzinę temu, Ewa Marta napisał:

Księciunio jest najmłodszy z całej trójki, to rządzi:)

na to wyglada :) i ksywka Kierownik zobowiazuje :) 

  • Like 2
Posted
1 godzinę temu, beataczl napisał:

Bardzo  trzymam kciuki,zeby nowe preparaty pomogly, to takie niekonwencjonalne leczenie grzyby?  plus kurkuma...o kurkumie to slyszalam ze jest przeciwzapalna.  Mamy duzego psa z rakiem watroby /teraz jest u corki w Gdyni/ byc moze tez skorzystamy z tej opcji leczenia rak to rak ...Napisz prosze co powiedzial onkolog po  wizycie juz...

 

na to wyglada :) i ksywka Kierownik zobowiazuje :) 

Też zainteresowały mnie te grzyby, mam wiele staruszków w domu i w każdej chwili mogę stanąć przed podobną diagnozą, to starowineczki i każde po przejściach.

A Kierownik niech rządzi....oby tylko pokojowymi metodami :)

Posted
1 godzinę temu, beataczl napisał:

Bardzo  trzymam kciuki,zeby nowe preparaty pomogly, to takie niekonwencjonalne leczenie grzyby?  plus kurkuma...o kurkumie to slyszalam ze jest przeciwzapalna.  Mamy duzego psa z rakiem watroby /teraz jest u corki w Gdyni/ byc moze tez skorzystamy z tej opcji leczenia rak to rak ...Napisz prosze co powiedzial onkolog po  wizycie juz...

 

na to wyglada :) i ksywka Kierownik zobowiazuje :) 

 

3 minuty temu, mari23 napisał:

Też zainteresowały mnie te grzyby, mam wiele staruszków w domu i w każdej chwili mogę stanąć przed podobną diagnozą, to starowineczki i każde po przejściach.

A Kierownik niech rządzi....oby tylko pokojowymi metodami :)

Piszę do Was PW

  • Like 1
Posted

Też dostałam ten filmik :) Oczywiście krówka Pongo musi być blisko nóg ludzkich, a jak się da, to blisko Anecik i wpychać pyszczydło w kamerę :DD

Chesterek przy nim to elegancki i subtelny pies :D

Posted

 

Chesterek jak na razie jest psem pt. "Przepraszam, że żyję"

Mam nadzieję, że się trochę ośmieli.

A Pongo tak bardzo pragnie głasków i przytulania.

Obydwaj rozczulają mnie na maksa.

Kochane psiaczki

Posted

Wspaniała historia, cudowne psiaki, nareszcie zaznają prawdziwego życia. Chesterek cudny, biedak pewnie nigdy nie widział smyczy ale szybko się nauczy. Oby szybko znalazły kochające domki bo zasługują na to bardzo.

Posted
5 minut temu, beataczl napisał:

Chesterek troszke odchyla sie od czlowieka i oblizuje to cos znaczy prawda w mowie psiej ?

wyglada na to , ze chyba nie znal smyczy wogole....

Ponguś bardziej wyluzowany ...

 

Wysyła sygnały uspokajające, jest niepewny. Ale stara sie bardzo być opanowany. Cudny pies:)

  • Upvote 1
Posted
2 minuty temu, Ewa Marta napisał:

Wysyła sygnały uspokajające, jest niepewny. Ale stara sie bardzo być opanowany. Cudny pies:)

dzieki za wyjasnienie :)

to raczej mozemy byc pewne ze jutro u weta tez bedzie spokojny i opanowany :)  . Ja juz mysle o jutrzejszej wizycie ...

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...