Jump to content
Dogomania

MARCELEK ZA TM :( Mały, drobny, zalękniony Marcelek poznaje prawdziwe psie życie. Pomóżcie w jego utrzymaniu, musimy mu zapewnić wszystko co najlepsze !


Recommended Posts

Posted

Nie sugerowałam, wymieniłam (ze znakiem zapytania) jedną z wielu chorób, jakie zdaniem niektórych wetów występują u psów.

Posted

Załączam, jako ciekawą lekturę.

U Marcelka, widzę raczej padaczkę, niż jakąś chorobę psychiczną, ale jak widać, zwierzęta też cierpią na choroby psychiczne, bo przecież lęk np separacyjny, fobia itp, to SĄ choroby psychiczne i nie zawsze wystarcza terapia behawioralna, czasem potrzebna jest i farmakologia, a ludzkie leki psychotropowe, dobrze się sprawdzają. 

Chociaż jak zawsze, tak i tu, trzeba zachować umiar

https://wyborcza.pl/piatekekstra/1,129155,16408511,Zwierzeta_cierpia_na_choroby_psychiczne__A_rynek_lekow.html

http://filozofiawpraktyce.pl/w-tym-szalenstwie-jest-metoda-zaburzenia-psychiczne-u-zwierzat/

  • Like 1
Posted

Jednym z problemów Marcela może być też brak ukierunkowanego zajęcia- tyle że w tej chwili nie ma jak mu tego zajęcia w bezpieczny sposób zapewnić.

Posted

Wszystko już wiem co do dnia wczorajszego.
Afobam likwiduje sam lęk,a nie wpływa na nastrój,uspokaja i pies robi się odważniejszy. Marcelek mógł mieć zmienny humor na pierwszym leku (tak trzeba było terapię zaczynać) i żeby ustabilizować jutro dołączamy Seronil.

P.Magda mówi,że każde pobudzenie ma swoją przyczynę i nie dzieje się bez powodu,ale wykluczyła sprawy padaczkowe.Powiedziała,że wczoraj Marcelkowi chodziło o dom i ta nerwówka to był bunt,że w kojcu jest fe,a w domu lepiej.Na leku zrobił się śmielszy i chciał zaprotestować.Pomysł z braniem do domu uznała za trafiony,a Marcel przyzwyczai się do takiego rytmu.
P.Magda wiele lat pracowała na ludzkiej psychiatrii w szpitalu i od wielu lat zajmuje się psychiatrią zwierząt, więc kobieta chyba wie co mówi.Widziała Marcelka na żywo,widziała zachowanie.W każdym razie na spotkaniu wzbudziła moje zaufanie,Jej teorii i rad będę się trzymać.

Narobiłam sobie stracha wczoraj,a przy okazji i Wam Ciocie Kochane:( ,ale ja nie psychiatra i skąd mi wiadomo co w tym Marcelkowym łebku  siedzi,widzę jedynie,że coś jest źle i nie tak.
On jak Enigma ,od dwóch miesięcy próbuję rozszyfrować i "złamać" ,ale wciąż się nie udaje:(
 

  • Like 2
Posted
2 minuty temu, jankamałpa napisał:

Ja poprosze o rachunek bo chyba było coś kupowane - chyba leki, a wcześniej jeszcze posłanko nowe.

Janeczko jestem bizy:),poźniej kochana wstawię rachunek za lek. Posłanko nie było kupowane, dotychczas moje kasował po kolei, pomyślimy o nowym jak trochę ustabilizuje humorek.

Posted

Marcelek na dobranoc,

IMG_6117.jpg

IMG_6128.jpg

IMG_6113.jpg

Przywiozłam dziś dodatkowe posłanko,ale dałam najpierw Marcelowi na górę :), inaczej by zaznaczył jak wszystkie inne,a to grube do prania.

Dostał też nową maskotkę i od razu zaniósł sobie położył:)

IMG_6173.jpg

  • Like 11
  • Upvote 1
Posted
11 godzin temu, WiosnaA napisał:

Wszystko już wiem co do dnia wczorajszego.
Afobam likwiduje sam lęk,a nie wpływa na nastrój,uspokaja i pies robi się odważniejszy. Marcelek mógł mieć zmienny humor na pierwszym leku (tak trzeba było terapię zaczynać) i żeby ustabilizować jutro dołączamy Seronil.

P.Magda mówi,że każde pobudzenie ma swoją przyczynę i nie dzieje się bez powodu,ale wykluczyła sprawy padaczkowe.Powiedziała,że wczoraj Marcelkowi chodziło o dom i ta nerwówka to był bunt,że w kojcu jest fe,a w domu lepiej.Na leku zrobił się śmielszy i chciał zaprotestować.Pomysł z braniem do domu uznała za trafiony,a Marcel przyzwyczai się do takiego rytmu.
P.Magda wiele lat pracowała na ludzkiej psychiatrii w szpitalu i od wielu lat zajmuje się psychiatrią zwierząt, więc kobieta chyba wie co mówi.Widziała Marcelka na żywo,widziała zachowanie.W każdym razie na spotkaniu wzbudziła moje zaufanie,Jej teorii i rad będę się trzymać.

Narobiłam sobie stracha wczoraj,a przy okazji i Wam Ciocie Kochane:( ,ale ja nie psychiatra i skąd mi wiadomo co w tym Marcelkowym łebku  siedzi,widzę jedynie,że coś jest źle i nie tak.
On jak Enigma ,od dwóch miesięcy próbuję rozszyfrować i "złamać" ,ale wciąż się nie udaje:(
 

Aniu, wiem że masz mnie już dość ale uważaj..., obserwuj Marcelka, poczytaj ulotki.

 

  • Upvote 1
Posted
6 minut temu, Moli@ napisał:

Aniu, wiem że masz mnie już dość ale uważaj..., obserwuj Marcelka, poczytaj ulotki.

 

Ulotki czytam zawsze nawet przy witaminkach:)......na co mam uważać?

Posted
1 minutę temu, Moli@ napisał:

Dorzucenie kolejnego leku może ustabilizować ale niekoniecznie. 

Dlatego napisałam obserwuj psa

Molly,sorry,..nie jestem dzieckiem i lekkomyślnie Sama Żadnych leków nie podaję, tym bardziej tego typu:( Leki zaleciła behawiorystka specjalizująca się w tym i skonsultowałam ze swoją wetką.

Myślisz,że bez obserwacji wrzucam Marcelkowi tabletki? Na obserwacji właśnie dopasowuje się dawki leków i  co rusz wrzucam sms p.Magdzie i co jakiś czas dzwonię.( Ostatnie dni była na wyjeździe i dziś miałam dzwonić,ale zadzwoniłam w niedzielę)Mam dokładną rozpiskę i stosuję się do zaleceń informując o każdym szczególe.

 

Posted
1 minutę temu, WiosnaA napisał:

Molly,sorry,..nie jestem dzieckiem i lekkomyślnie Sama Żadnych leków nie podaję, tym bardziej tego typu:( Leki zaleciła behawiorystka specjalizująca się w tym i skonsultowałam ze swoją wetką.

Myślisz,że bez obserwacji wrzucam Marcelkowi tabletki? Na obserwacji właśnie dopasowuje się dawki leków i  co rusz wrzucam sms p.Magdzie i co jakiś czas dzwonię.( Ostatnie dni była na wyjeździe i dziś miałam dzwonić,ale zadzwoniłam w niedzielę)Mam dokładną rozpiskę i stosuję się do zaleceń informując o każdym szczególe.

 

To super 

Posted
59 minut temu, Moli@ napisał:

Dorzucenie kolejnego leku może ustabilizować ale niekoniecznie. 

Dlatego napisałam obserwuj psa

Kurcze,no....nie wiedziałam,że Ty znasz się również na psychiatrii zwierząt,...nie szukałabym  specjalisty tak daleko:)

Posted
40 minut temu, WiosnaA napisał:

Kurcze,no....nie wiedziałam,że Ty znasz się również na psychiatrii zwierząt,...nie szukałabym  specjalisty tak daleko:)

Na psychiatrii zwierząt się nie znam ...., mam tylko ukończone 2,5 letnie studium psychiatryczne na którym psychiatrię wykładali nauczyciele akademiccy (z akademii medycznej)- psychiatrzy, duża część wykładów była wspólna z wydziałem lekarskim + roczna praktyka w szpitalu psychiatrycznym

Posted
1 godzinę temu, jankamałpa napisał:

Co u Marcelka, jak zniósł przyjazd nowje koleżanki ?

Marcelek nie umie się odnaleźć w nowej sytuacji :(,ale będzie musiał.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...