Jump to content
Dogomania

Rafi wyniszczony staruszek gaśnie w schronisku. Czy jest dla niego nadzieja?


ewu

Recommended Posts

23 godziny temu, Jaaga napisał:

Ewu, zaglądam do biedaka, jak wczoraj rozmawiałyśmy. Przede wszystkim to on ma totalną hipoglikemię. Sprawdzcie mu kał na pierwotniaki ( giardia i kokcydia). bardzo często takie spadki cukru są przy nich. jest specjalna glukoza w żelu dla cukrzyków, świetnie sprawdza się u psów. To tubki dostepne w aptece, jest gęsta, łatwo podać do pysia. O kroplówki w schronisku trudno, a tubkę wycisnąć jest łatwo i szybko. Trzustka chyba jednak bardzo nie funkcjonuje.

Psiak jest naprawdę do zaopiekowania  pod stałą kontrolą - kroplówki, leki, dieta, wizyty u weta. Gdyby nie taki stan, to mógłby do nas przyjechać, bo szykuje się adopcja Bostona, ale opieka nad psem w takim stanie jest już poza moimi możliwościami. Mam nadzieję, że uda mu się jak najszybciej znaleźć jakieś domowe schronienie. Może wolontsariuszki napiszą apel na FB?

Niestey nic dla niego nie ma. Płakać się chce. 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, kiyoshi napisał:

Przed chwilą przelałam 351 zł spadku po naszej staruszce Buni, na konto Rafika. Wpisałam w tytule Staruszek rafi od kiyoshi.

Jeśli dasz rade potwierdzić, to będe wdzięczna- tu i na wątku Buni.

Boje się pytać o aktualną sytuacje pieska, żeby znowu się komuś nie narazić...

więc po prostu trzymam mocno kciuki, żeby udało się wyleczyć tego ślicznego pieska, żeby udało się znaleźć dla niego miejsce...

 

Dziękuję bardzo za pomoc. On jest ciągle w schronisku. Jak tylko przelew dotrze zaraz potwierdzę. Niestey mój komputer nie działa, usiłuje pisać z telefonu z różnym skutkiem. 

Link to comment
Share on other sites

Udało się kolejny raz uruchomić komputer ale za kazdym razem po napisaniu postu blokuje się. Kikou  teraz go nie przyjmie. Jak wyjdzie z zapalenia trzustki to wtedy moze jechac do Kasi. Teraz Kikou nie dałaby rady ma za dużo dziadeczkow a  Rado potrzebuje czasu przy kroplówkach i specjalnej troski. Pytałam tez Jaage ale sama tu  napisała. 

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, jankamałpa napisał:

dlaczego masz takie problemy z kompem? Może masz jakiegoś wirusa i wszystko blokuje.

Nie wiem. Raz działa, raz cały dzień nie. Klawitura tylko ekranowa . Musze go chyba dac do serwisu .

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, ewu napisał:

Udało się kolejny raz uruchomić komputer ale za kazdym razem po napisaniu postu blokuje się. Kikou  teraz go nie przyjmie. Jak wyjdzie z zapalenia trzustki to wtedy moze jechac do Kasi. Teraz Kikou nie dałaby rady ma za dużo dziadeczkow a  Rado potrzebuje czasu przy kroplówkach i specjalnej troski. Pytałam tez Jaage ale sama tu  napisała. 

Basiu...a może tak jak z Bunią było moją....dać psiaka na kilka dni do lecznicy (Bunia była 5 dni) wtedy będzie miał kroplówki, leki, a potem zabrać go do kikou...Przeciez on nie będzie na tych kroplówkach wieczność....Wiem, że łatwo się mówi :( :(

Nie chce się wymądrzać :( ani panoszyć po nie swoim wątku, gdzie mało co moge pomóc...tak tylko głośno myśle :( 

tutaj jest wątek Buni:

https://www.dogomania.com/forum/topic/352007-malutka-babinka-na-granicy-życia-i-śmierci-poza-planem-co-było-robić-pod-opieka-w-psiarek-a-teraz-ma-nowy-dom-pod-puławami/

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, kiyoshi napisał:

Basiu...a może tak jak z Bunią było moją....dać psiaka na kilka dni do lecznicy (Bunia była 5 dni) wtedy będzie miał kroplówki, leki, a potem zabrać go do kikou...Przeciez on nie będzie na tych kroplówkach wieczność....Wiem, że łatwo się mówi :( :(

Nie chce się wymądrzać :( ani panoszyć po nie swoim wątku, gdzie mało co moge pomóc...tak tylko głośno myśle :( 

tutaj jest wątek Buni:

https://www.dogomania.com/forum/topic/352007-malutka-babinka-na-granicy-życia-i-śmierci-poza-planem-co-było-robić-pod-opieka-w-psiarek-a-teraz-ma-nowy-dom-pod-puławami/

 

Niestey nie ma w tej chwili takiej lecznicy która hospitalizuje psiaki. W Katowicach ceny z księżyca a mam średnie zdanie na ich temat. 

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, kiyoshi napisał:

Basiu...a może tak jak z Bunią było moją....dać psiaka na kilka dni do lecznicy (Bunia była 5 dni) wtedy będzie miał kroplówki, leki, a potem zabrać go do kikou...Przeciez on nie będzie na tych kroplówkach wieczność....Wiem, że łatwo się mówi :( :(

Nie chce się wymądrzać :( ani panoszyć po nie swoim wątku, gdzie mało co moge pomóc...tak tylko głośno myśle :( 

tutaj jest wątek Buni:

https://www.dogomania.com/forum/topic/352007-malutka-babinka-na-granicy-życia-i-śmierci-poza-planem-co-było-robić-pod-opieka-w-psiarek-a-teraz-ma-nowy-dom-pod-puławami/

 

Tez myślę, ze to dobry pomysł. Nie wiem, czy znajdzie się ktoś, kto bedzie godzinami wisiał na kroplówce i jeździł po lekarzach. Ten pies jest w tragicznej kondycji i czekanie chyba nic nie polepszy. Szpitalik i stała kontrola na pewno sa lepsze, niż jego pobyt w schronisku i szukanie czegoś.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Jaaga napisał:

Tez myślę, ze to dobry pomysł. Nie wiem, czy znajdzie się ktoś, kto bedzie godzinami wisiał na kroplówce i jeździł po lekarzach. Ten pies jest w tragicznej kondycji i czekanie chyba nic nie polepszy. Szpitalik i stała kontrola na pewno sa lepsze, niż jego pobyt w schronisku i szukanie czegoś.

Ale gdzie? Na Brynowie? W Gliwicach i Zabrzu nie ma takich lecznic, ktore hospitalizuja. 

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, ewu napisał:

Niestey nie ma w tej chwili takiej lecznicy która hospitalizuje psiaki. W Katowicach ceny z księżyca a mam średnie zdanie na ich temat. 

nasz Bunia była po znajomości u schroniskowego weta...chociaż to nie on się nią opiekował, tylko jego córka, świeżą absolwentka weterynarii z podejściem jeszcze takim szczerym.....:( taci weci to skarb i niestety nie wszędzie się trafiają :( :(

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, kiyoshi napisał:

nasz Bunia była po znajomości u schroniskowego weta...chociaż to nie on się nią opiekował, tylko jego córka, świeżą absolwentka weterynarii z podejściem jeszcze takim szczerym.....:( taci weci to skarb i niestety nie wszędzie się trafiają :( :(

My nawet tam nie leczymy..... Tylko badanie krwi zrobili. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...