Jump to content
Dogomania

ZAKOŃCZONY Rozliczony. Sie zrobił i serdecznie zapraszamy do wspólnej zabawy, do 28.06.2020 godz. 21:00.


elik

Recommended Posts

2 godziny temu, Havanka napisał:

8.30, pora wstać i odwiedzic bazarek !

Tak pora wstawać i do bazarku siadać :) A ja zamiast pilnować bazarku, jak zamierzałam, pakuję się, bo może być potrzeba ewakuacji. Raba wylała i stale przybiera. Jeśli woda dotrze do zaznaczonego przez męża miejsca, trzeba będzie się wynosić, bo stamtąd już niewiele do drogi, która jest jedyną łącznością z miastem. Po zalaniu tej drogi będziemy całkowicie odcięci od reszty świata  :)

 

20200621_085534.jpg.35864f18c9e8f4dc828a4c136e9ec8c7.jpg

Krzaki, które teraz widać w wodzie, normalnie są około 7 m od linii wody.

20200621_085530.jpg.4b37d43a411f31d0ab1afdc9c743326f.jpg

Teraz woda jest około 15 m od drogi. Teren jest tam już płaski więc niewiele trzeba, żeby woda dotarła do drogi.

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, elik napisał:

Tak pora wstawać i do bazarku siadać :) A ja zamiast pilnować bazarku, jak zamierzałam, pakuję się, bo może być potrzeba ewakuacji. Raba wylała i stale przybiera. Jeśli woda dotrze do zaznaczonego przez męża miejsca, trzeba będzie się wynosić, bo stamtąd już niewiele do drogi, która jest jedyną łącznością z miastem. Po zalaniu tej drogi będziemy całkowicie odcięci od reszty świata  :)

 

20200621_085534.jpg.35864f18c9e8f4dc828a4c136e9ec8c7.jpg

Krzaki, które teraz widać w wodzie, normalnie są około 7 m od linii wody.

20200621_085530.jpg.4b37d43a411f31d0ab1afdc9c743326f.jpg

Teraz woda jest około 15 m od drogi. Teren jest tam już płaski więc niewiele trzeba, żeby woda dotarła do drogi.

to faktycznie nie wesoło

a wciąż pada

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Malgoska napisał:

to faktycznie nie wesoło

a wciąż pada

Tak było, a gdy wyjeżdżaliśmy woda znacznie zbliżyła się do drogi i było tak.

Gdy robiłam poprzednie zdjęcia stałam mniej więcej w połowie odcinka pomiędzy krzakami, a obecną linią wody. Pomiędzy linią wody, a drogą jest teraz około 20 metrów, a biorąc pod uwagę fakt, że tu teren wznosi się już minimalne, woda bardzo szybko przybliża się do drogi.

20200621_151051.jpg.2fa40cfbf76466ecacb72f35ee0fc893.jpg

Pomiędzy pierwszym  z lewej filarem mostu, a następnym, chodzimy z psami na spacery wzdłuż Raby.

20200621_150809.jpg.ce9db01247e268b41d938034968b51dd.jpg

20200621_150911.jpg.db5e755d67d8007e32a490788ae29ca8.jpg

20200621_151011.jpg.0a27403b6562eb721b111b7cd7632710.jpg

Po prawej stronie jest rów melioracyjny, którym zazwyczaj woda spływa do Raby. W tej chwili jest odwrotnie. Woda z Raby wpływa do rowu melioracyjnego.

20200621_151034.jpg.c46c229700eb5549d49dc681f653d69a.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, Havanka napisał:

Oj Elu, nie zazdroszczę takich "atrakcji". Miejmy jednak nadzieję, ze ewakuacja nie będzie potrzebna, chociaż zdjęcia nie napawają optymizmem. U nas w końcu przestało padać.

Już jesteśmy w Krakowie Eluś. Przeżyliśmy tam powódź w 2010 roku i więcej nie mam ochoty na takie ekstremalne przeżycia.

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Malgoska napisał:

No to dobrze, że już wszystko opanowane

Nie wiem czy opanowane. My w Krakowie, a co się dzieje tam? Czy woda nadal przybiera, czy się zatrzymała to zależy od opadów nad Stradomką, bo to z tej rzeczki woda tak zasila Rabę. Wczoraj o godz. 23-ciej w Stradomce woda miała  80 cm, a dzisiaj rano o godz.7-tej  wysokość wody wynosiła 5,86 m. Wiadomość z  Gazeta.pl wyd. krakowskie.

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, elik napisał:

Nie wiem czy opanowane. My w Krakowie, a co się dzieje tam? Czy woda nadal przybiera, czy się zatrzymała to zależy od opadów nad Stradomką, bo to z tej rzeczki woda tak zasila Rabę. Wczoraj o godz. 23-ciej w Stradomce woda miała  80 cm, a dzisiaj rano o godz.7-tej  wysokość wody wynosiła 5,86 m. Wiadomość z  Gazeta.pl wyd. krakowskie.

opanowane w sensie, że udało się Wam wrócić i już jesteście bezpieczni

niestety dalej ma padać więc pewnie tam bezpiecznie nie jest

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Nesiowata napisał:

Gdzie kupujący? Handlowa niedziela tutaj jeszcze się nie skończyła - warto skorzystać.

75 za cw proszę. 

Witaj Danutka, serce Ty moje  :)  Ratujesz sytuację, dzięki Ci o Pani  :)
Gnam w podskokach zakonotować  
biegne.gif.0c91ae614fe734c239410a42c5e59c78.gif

Zakonotowane  :)

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Malgoska napisał:

opanowane w sensie, że udało się Wam wrócić i już jesteście bezpieczni

niestety dalej ma padać więc pewnie tam bezpiecznie nie jest

Tak, my bezpieczni, ale nasze koty dzikuski?  Dzisiaj wypuściliśmy kolejną koteczkę po sterylizacji. Dzisiaj właśnie minął tydzień od zabiegu. Gdybyśmy byli na działce, to pewnie jeszcze ze dwa, trzy dni przetrzymałabym ją, ale w tej sytuacji musiałam ją wypuścić dzisiaj.  Kotom dałam spory zapas karmy na antresoli pod wiatą i na tarasie więc choćby tydzień przetrwają.

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, elik napisał:

Tak, my bezpieczni, ale nasze koty dzikuski?  Dzisiaj wypuściliśmy kolejną koteczkę po sterylizacji. Dzisiaj właśnie minął tydzień od zabiegu. Gdybyśmy byli na działce, to pewnie jeszcze ze dwa, trzy dni przetrzymałabym ją, ale w tej sytuacji musiałam ją wypuścić dzisiaj.  Kotom dałam spory zapas karmy na antresoli pod wiatą i na tarasie więc choćby tydzień przetrwają.

ojej to pewnie jesteś cała w nerwach;

ale koty na pewno będą uciekać od wody i schronią się u Was pod wiatą.

Będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Malgoska napisał:

ojej to pewnie jesteś cała w nerwach;

ale koty na pewno będą uciekać od wody i schronią się u Was pod wiatą.

Będzie dobrze.

Mam nadzieję, że w razie powodzi skryją się właśnie na antresoli pod wiatą. Tam woda na pewno nie dosięgnie. W czasie powodzi w 2010 roku taras był pod wodą. Z 11-stu kotów przeżyły tylko 4  :(

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, elik napisał:

Mam nadzieję, że w razie powodzi skryją się właśnie na antresoli pod wiatą. Tam woda na pewno nie dosięgnie. W czasie powodzi w 2010 roku taras był pod wodą. Z 11-stu kotów przeżyły tylko 4  :(

ojej

nie, teraz tak nie będzie; bądźmy dobrej mysli

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Malgoska napisał:

ojej

nie, teraz tak nie będzie; bądźmy dobrej mysli

Jestem pewna, że aż tak to nie będzie. Myślę, że wcale powodzi nie będzie, ale  chcę w nocy spać spokojnie, a tam nie byłoby to możliwe po przeżyciach tamtej powodzi. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...