['] ***** OGÓREK *** czyste złoto piesek ***** JUŻ w Domu Stałym *** DZIĘKUJĘ!!! ***

[rozi]

Czy tylko ja się denerwuję jajkami Ogórka? Pewnie tak.

[Sowa]

Ogórek to Ananas, a ananas jajek nie ma, to się nie denerwuj już:-)

A i u ogórka też tylko pesteczki...

[rozi]

1 minutę temu, Sowa napisał:

Ogórek to Ananas, a ananas jajek nie ma, to się nie denerwuj już:-)

A i u ogórka też tylko pesteczki...

Sama jesteś Ananas.

Ja się martwię, żeby coś mu się z główką nie stało, to taki dobry pies...

Przyznam się, że gdyby on u mnie miał być, to bym jajek nie ruszała.

[Sowa]

Rozi, czemu się obawiasz, on ma jakieś problemy zdrowotne?  Wiesz, znałam wiele psów wykastrowanych pracujących np w ratownictwie, nie miały żadnych problemów emocjonalnych, były jak przed kastracją. Znałam też terwika, który musiał być wycięty w drugim roku życia, bo u ojca-reproduktora dopiero wtedy ujawniła się epilepsja, a w Kanadzie szanujący się hodowca zawiadamia o tym wszystkich nabywców szczeniąt - i wszystkie są kastrowane bądź sterylizowane. Ten terwik też nie zmienił się psychicznie ani trochę. Psy bardzo wcześnie kastrowane (3-6miesięcy) spośród tych, ktore poznałam, były nieco szczenięce, niedojrzałe mimo dwóch-trzech lat, ale to wszystko

[rozi]

Nie ma zdrowotnych. Ja tylko kocham tego psa. To się obawiam o wszystko, co go mogłoby zmienić. Hormony to potęga.

No nic, trzeba wykastrować, no trzeba. 

[Aska7]

1 godzinę temu, rozi napisał:

Nie ma zdrowotnych. Ja tylko kocham tego psa. To się obawiam o wszystko, co go mogłoby zmienić. Hormony to potęga.

No nic, trzeba wykastrować, no trzeba. 

Głos mu się zmieni na cieńszy

[rozi]

:D

Ech, będzie dobrze.

[uxmal]

Kurcze,  siedzę w domu a na nic nie mam czasu. 

Ile kasy zostanie po odjajczaniu i badaniu? 

[rozi]

5 minut temu, uxmal napisał:

Kurcze,  siedzę w domu a na nic nie mam czasu. 

Ile kasy zostanie po odjajczaniu i badaniu? 

 

Po czipowaniu może trzeba będzie pożyczyć z wpłat stałych, czego wolałabym nie robić, nie lubię bałaganu. A życie sobie. Korona mnie rozłożyła na łopatki, ale nie damy się!

[Tyśka)]

4 godziny temu, rozi napisał:

. Dodaj/ zamień zdjęcia, o Ogórku wiele mówią te:

 

Jasne, podmienię - dziękuję :) Tylko powiedz mi, w którym ogłoszeniu dodać?
Gdańskie ogłoszenie spróbuję "rozweselić". 

Za odjajczanie trzymam kciuki, będzie dobrze, nie martw się na zapas :) Nawet nie zauważy, to mądry piecho.

[rozi]

3 minuty temu, Tyś(ka) napisał:

Jasne, podmienię - dziękuję :) Tylko powiedz mi, w którym ogłoszeniu dodać?
Gdańskie ogłoszenie spróbuję "rozweselić". 

Za odjajczanie trzymam kciuki, będzie dobrze, nie martw się na zapas :) Nawet nie zauważy, to mądry piecho.

Ja bym w ogóle dała dwa/trzy zdjęcia, nie więcej. Siłą Ogórka jest jego wnętrze, nie aparycja. Choć dla mnie jest piękny!

[uxmal]

Widać? 

I drugi...

 

[rozi]

2 minuty temu, uxmal napisał:

Widać? 

 

No widać.

Słucham Joan Baez na japończyku, ktoś w ogóle wie, co to?

[uxmal]

1 minutę temu, rozi napisał:

No widać.

Słucham Joan Baez na japończyku, ktoś w ogóle wie, co to?

Zaraz uruchomię Google... ti diii tiii

[rozi]

1 minutę temu, uxmal napisał:

Zaraz uruchomię Google... ti diii tiii

Nagranie cichsze trochę, niż typowe, ale czystość nie do porównania.

[uxmal]

Wiem

[rozi]

No to taki właśnie Ogórek jest.

[uxmal]

 mój Tobi jest jak Carmina Burana.

[rozi]

I ma czyste zęby   :)

[uxmal]

6 minut temu, rozi napisał:

I ma czyste zęby   :)

:)))))))))

[Alaa]

Ja do dzisiaj zaluje ze Albert - moj pierwszy pies- golden- nie byl wykastrowany. Moze bylby spokojniejszy?  Nie dalam mu szansy, zginal pod kolami auta. Nie kumam Rozi  o co Ci chodzi z tymi hormonami. Ze nioby co ma sie zmienic?

[uxmal]

Trzymam kciuki za jutro. 

[rozi]

To już dziś.

[Aska7]

24 minuty temu, rozi napisał:

To już dziś.

Wyluzuj. Nawet nie zauważy.

[rozi]

18 godzin temu, Alaa napisał:

Ja do dzisiaj zaluje ze Albert - moj pierwszy pies- golden- nie byl wykastrowany. Moze bylby spokojniejszy?  Nie dalam mu szansy, zginal pod kolami auta. Nie kumam Rozi  o co Ci chodzi z tymi hormonami. Ze nioby co ma sie zmienic?

Moja wetka mówi, że charakter mu się raczej nie zmieni, w sensie na gorsze. Ale że będzie tyć.