Tianku Posted August 2, 2019 Share Posted August 2, 2019 Tekst na fb byl bardzo glupio napisany .... Prowokacja na fb zawsze tak sie konczy niestety. Potem tlumaczenie ze niby wlasciciel mial sie zlapac na haczyk i zglosic po psa? Slabe No niewazne wazne zeby policja chciala cos z takim sprawami wreszczcie robic bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze nie bardzo sie angazuja... Ale warto i tak to zglosic tak jak Tysia mowi... nawet nie.majac danych tego pajaca. To do zadan policji nalezy poszukiwanie sprawcy a oni zawsze zadaja jedno pytanie "czy pani wie kto to zrobil" Tak czy siak zle sie dzieje w kwestii zwierzat znecania porzucen i mam wrazenie ze z roku na rok jest coraz gorzej. Nie wiem czy to kwestia tego ze wiecej takich spraw jest naglasnianych a wczesniej dzialo sie to po cichu czy faktycznie jest tego wiecej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 2, 2019 Author Share Posted August 2, 2019 27 minut temu, Tyś(ka) napisał: Tyle wystarczy policji na początek - ale powinna zgłosić to osoba, która była świadkiem zajścia. Zawsze mozna też próbować poszukać w okolicy jakieś organizacji prozwierzęcej, dzialaczy miejskich, żeby przeszli się po okolicy i poszukali podobnego samochodu. Ludziom wiele sie przypomina jak jeszcze za wskazanie sprawcy dostaną nagrodę pieniężną ;) Kurcze to gmina wiejska. Naprawde nie wiem jak policja do tego podejdzie tymbardziej ze rejestracja sprawcy wskazuje, ze ta osoba przejechala specjalnie kilkadziesiat km !! Myslisz ze zgloszenie ma sens?? Piesek jest bardzo charakterystyczny, bardziej licze ze ktos go rozpozna i tak dojdziemy W kazdym razie psa w zyciu nie oddam temu gnojowi. Jest bardzo zaniedbany. Jutro bede robic zdjecia i ogladac go a w poniedzialek do weta. Wczoraj byl tak przerazony ze juz nic nie chcialysmy przy nim kombinowac :((( a wracajac do Kapsla pisalam chwila z dziewczyna ktora mi doradzilas od rasy ;) jest ok. Raczej widac szanse na adopcje. Takze czekam teraz na ruch panstwa i wizyte pa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 2, 2019 Author Share Posted August 2, 2019 2 minuty temu, Tianku napisał: Tekst na fb byl bardzo glupio napisany .... Prowokacja na fb zawsze tak sie konczy niestety. Potem tlumaczenie ze niby wlasciciel mial sie zlapac na haczyk i zglosic po psa? Slabe No niewazne wazne zeby policja chciala cos z takim sprawami wreszczcie robic bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze nie bardzo sie angazuja... Ale warto i tak to zglosic tak jak Tysia mowi... nawet nie.maja danych tego pajaca. To do zadan policji nalezy poszukiwanie sprawcy a oni zawsze zadaja jedno pytanie "czy pani wie kto to zrobil" Tak czy siak zle sie dzieje w kwestii zwierzat znecania porzucen i mam wrazenie ze z roku na rok jest coraz gorzej. Nie wiem czy to kwestia tego ze wiecej takich spraw jest naglasnianych a wczesniej dzialo sie to po cichu czy faktycznie jest tego wiecej To prawda. Moze ta dziewczyna nie za madrze to napisala, ale taka byla jej pierwsza reakcja :( teraz faktycznie trzeba to odkrecac ale co zrobic Teraz wlasnie mysle i nie wiem co tu zrobic :(( jedynie wczoraj pomyslalysmy ze tam jest potrzebny monitoring bo to jakiej cholerne miejsce CIAGLYCH porzucen psow :(( z drugiej strony mysle ze jakby gosc gdzies indziej wyrzucil tego psiaka to pewnie nikt by nie zareagowal, pies lezal by teraz martwy na poboczu i nie byloby o czym gdybac :(((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted August 2, 2019 Share Posted August 2, 2019 Przepraszam, że się wytrącam. Ale uważam, że bez względu na wszystko sprawa musi trafić na policję. Nieważne jak do tego podejdą - muszą przyjąć zgłoszenie. A kilkadziesiąt km to żaden problem dla zmotoryzowanych. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 2, 2019 Author Share Posted August 2, 2019 34 minuty temu, Nesiowata napisał: Przepraszam, że się wytrącam. Ale uważam, że bez względu na wszystko sprawa musi trafić na policję. Nieważne jak do tego podejdą - muszą przyjąć zgłoszenie. A kilkadziesiąt km to żaden problem dla zmotoryzowanych. Poprosze ich. W sumie moglam wczoraj zadzwonic jak tam bylam na miejscu. Bede na przyszlosc miala w pamieci - chociaz- oby nie bylo wiecej. Wlasnie kolezanka jest u pieska. Ponoc dzis jest baaardzo przytulasny. Wet juz do niego jedzie bo chyba dostal czyms w glowe, kiel mu sie rusza no i ma te slady na glowie:( sprawdzimy to i tez chip. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 2, 2019 Share Posted August 2, 2019 Zgodzę się z Nesiowata, zgłosiłabym i tak. Jeżeli to gmina wiejska to pewnie jest też jeden wet - może kojarzy psa jak jeździ po gospodarstwach. Powiedzieć, że policja i tak już szuka. Tianku, mnie się wydaje, że jednak z jednej strony więcej jest nagłaśnianych, a z drugiej: czasem to nagłośnienie podsuwa ludziom pomysły jak pozbyć się psów :( Słyszałam też kiedyś, że "a jak nie szczeniaki nie zejdą to wyrzuć, zawsze ktoś głupi go weźmie" - ludzie więc z czystym sumieniem wyrzucają psy, bo uważają, że przecież krzywdy nie robią... Świetnie, że szansa na dom Kaplsa wzrosła - a kiedy wizyta? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 2, 2019 Author Share Posted August 2, 2019 2 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Zgodzę się z Nesiowata, zgłosiłabym i tak. Jeżeli to gmina wiejska to pewnie jest też jeden wet - może kojarzy psa jak jeździ po gospodarstwach. Powiedzieć, że policja i tak już szuka. Tianku, mnie się wydaje, że jednak z jednej strony więcej jest nagłaśnianych, a z drugiej: czasem to nagłośnienie podsuwa ludziom pomysły jak pozbyć się psów :( Słyszałam też kiedyś, że "a jak nie szczeniaki nie zejdą to wyrzuć, zawsze ktoś głupi go weźmie" - ludzie więc z czystym sumieniem wyrzucają psy, bo uważają, że przecież krzywdy nie robią... Świetnie, że szansa na dom Kaplsa wzrosła - a kiedy wizyta? ;) jeszcze nie wiem...na razie mam jedną osobę z fb, ale może dopiero w przyszłym tygodniu, więc koło poniedziałku się z nia skontaktuje...jeszcze ciągle myśle, chociaż juz po rozmowach z Furciakową (dzięki za kontakt) i ta moja znajoma Marta (która pomaga ogólnie psom duzych ras) wydaje mi się, że sunia i Kapsel raczej powinni pasować....musze przez wekend jeszcze przetrawić a to psiątko z wczorajszej łapanki, gdyby ktoś nie widział na fb.... może ktoś przygarnie nawet na DT? mały, młodziutki pewnie do 1 roku :( na głowie na te blizny...jutro będe mu obcinać sierść bo ma mnostwo dredów :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 3, 2019 Author Share Posted August 3, 2019 Bardzo elegancki Kapselek i jego nowe dziewczyny :D 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 4, 2019 Share Posted August 4, 2019 Ale ma wzięcie ;) Oby CAO też wpadł w oko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karen116 Posted August 5, 2019 Share Posted August 5, 2019 Podoba się dziewczynom, to widać:) I nic dziwnego, jest po prostu przesliczny! Ten uratowany piesek jest piękny. Boże, co za łajza mogła go tak potraktować! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 5, 2019 Author Share Posted August 5, 2019 22 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Ale ma wzięcie ;) Oby CAO też wpadł w oko. Jednak nici z adopcji :( PanPanstwo mielidzis jechac na zapoznabie ale przed chwila zadzwonili ze z ciezkim sercem, ale musza zrezygnowac. Sunia juz zrobila sie dominujaca- za ludzmi chodzi jak cien ale psa corki nie pozwolila w ogole wpuscic na posesje. Juz nie dopytywalam, powiedzialam ze po prostu lepiej dla wszystkich ze rezynuja teraz niz jakby mieli go zabrac i oddac Takze- jest ok- szukamy dalej tego domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karen116 Posted August 5, 2019 Share Posted August 5, 2019 Dobrze, że Państwo uczciwie do tego podeszli. Jeżeli sunia juz jest dominująca, to jest bardzo duże ryzyko. Nie jestem znawcą rasy, ale sporo czytam na psie tematy i wiem, że psy tej rasy sa terytorialne i pilnują swoich ludzi i swojego terytorium. Więc jeśli juz teraz jest problem, to Kapsel mógłby z tego wyjść pogryziony albo jeszcze gorzej. Ma dobre miejsce u Magdy, są telefony w jego sprawie, ten właściwy na pewno w końcu zadzwoni. Czy ja dobrze pamiętam, że Kapselek jutro ma zabieg kastracji? 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 5, 2019 Author Share Posted August 5, 2019 47 minut temu, Karen116 napisał: Dobrze, że Państwo uczciwie do tego podeszli. Jeżeli sunia juz jest dominująca, to jest bardzo duże ryzyko. Nie jestem znawcą rasy, ale sporo czytam na psie tematy i wiem, że psy tej rasy sa terytorialne i pilnują swoich ludzi i swojego terytorium. Więc jeśli juz teraz jest problem, to Kapsel mógłby z tego wyjść pogryziony albo jeszcze gorzej. Ma dobre miejsce u Magdy, są telefony w jego sprawie, ten właściwy na pewno w końcu zadzwoni. Czy ja dobrze pamiętam, że Kapselek jutro ma zabieg kastracji? Tak jutro ma zabieg, poprosilam tez by od razu go zachipowac. A ok 25tego trzeba go zaszczepic p.wsciekliznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karen116 Posted August 6, 2019 Share Posted August 6, 2019 Trzymam kciuki za Kapsla! Prosiłam też Magdę o kupienie kropli na kleszcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 6, 2019 Author Share Posted August 6, 2019 Kapselek zrzucil 2 kg Juz u weta 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karen116 Posted August 6, 2019 Share Posted August 6, 2019 Powodzenia Kapselku:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 6, 2019 Author Share Posted August 6, 2019 Kapsel już po kastracji oczywiście, wszystko poszło ok Dalej jest jeszcze ścięty , dość długo walczył po głupim Jasiu z położeniem się , a teraz dość długo dochodzi do siebie. Wrażliwiec jak mój dexterek Mimo tego ,że jeszcze nie za bardzo wie co się dzieje to zdążył już sobie ściągnąć kołnierz, nie wiem jakim cudem , teraz mu zwęziłam obrożę i powinno być ok A poza tym to chcę go pochwalić ,bo super wszedł do auta ,a poprzednim razem stawiał opór , bez problemu wszedł do gabinetu i na poczekalnie A w poczekalni.od razu usadowił się na wadze haha 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karen116 Posted August 6, 2019 Share Posted August 6, 2019 Bardzo sie cieszę, że wszystko poszło dobrze! Cały dzień myślałam o tym, jak Kapsel zniesie ten zabieg. I jestem z niego bardzo dumna, bo robi duże postępy i pokonuje strachy, które go na początku paraliżowały. Dzielny, piękny pies, zasługuje na szczęście i spokój:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 6, 2019 Share Posted August 6, 2019 Jaki Kapsel jest mądry! Nie bał się tym razem wagi, brawo :) Oby wszystko ładnie goiło się, bez zbędnych komplikacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yoana Posted August 6, 2019 Share Posted August 6, 2019 Kapselku, wracaj szybko do formy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karen116 Posted August 7, 2019 Share Posted August 7, 2019 Rozmawiałam dzisiaj z Magdą - nadal jest zachwycona Kapslem:) Tak jak wyżej pisały dziewczyny, chwilę trwało, zanim doszedł do siebie po kastracji. Dzisiaj czuje już dobrze. Szwy są rozpuszczalne, więc nie trzeba ich będzie zdejmować. Jest bardzo niezadowolony, ze musi nosić kołnierz:) Magda kupiła też krople na kleszcze, więc nasze cudo będzie zabezpieczone:) Magda bardzo chwali Kapsla. Zaprzyjaźnił się już z jej mężem, mimo, ze na początku bał się do niego podejść. Poprawiły się relacje Kapsla z innymi psami - z suczkami nadal jest dobrze, a na psy przestał się tak nakręcać. Nawet kiedy mija klatke z psem, który na niego szczeka, to nie reaguje. Jest znaczna poprawa w psio-psich stosunkach:) O samochodzie i wizytach u weterynarza dziewczyny pisały wyżej, ze też się przyzwyczaił. Magda zwróciła uwage na to, ze musiał mieć naprawdę smutne życie przed schroniskiem i tak naprawdę to nikt go nie nauczył tych wszystkich rzeczy, których uczą się psy w normalnych domach. A potem trzy lata w Radysach. Można powiedzieć, ze on dopiero teraz zaczyna swoje prawdziwe życie. Ma dużo zapału - nawet jeżeli jakaś nowa sytuacja zestresuje go za pierwszym razem, to przy kolejnej próbie już się nie boi i bardzo szybko się oswaja z takim nowymi i nieprzewidzianymi sytuacjami. Jestem z niego naprawdę dumna! Robi ogromne postępy. Jest u Magdy tylko półtora miesiąca, a zmiana jest widoczna od razu. Jakby to był inny pies:) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 7, 2019 Author Share Posted August 7, 2019 Dzięki Kasiu, że wszystkiego się dowiedziałaś. Ja nawet nie mam kiedy do Magdy zadzwonić. Jestem znowu wykończona, naprawde bardzo, bardzo zmęczona...do tego zastanawiam się, czy ta cisza adopcyjna nie jest jednak spowodowana ciągłą awarią mojego telefonu:( czasem dostaje tylo smsa że ktoś x razy do mnie dzwonił kilka godzin wczesnie...to już nawet nie ma sensu oddzwaniać :( a umowe mam jeszcze ok. 5 m-cy nim będe mogła wymienić telefon :( jestem tym mocno podłamana....Naprawde potrzebuje żeby chociaż jeden piesek z hoteliku poszedł do DS...ratunku...kto adoptuje ? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karen116 Posted August 7, 2019 Share Posted August 7, 2019 Iza, nie martw sie, wszystko sie poukłada, zobaczysz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jankamałpa Posted August 7, 2019 Share Posted August 7, 2019 11 godzin temu, kiyoshi napisał: Dzięki Kasiu, że wszystkiego się dowiedziałaś. Ja nawet nie mam kiedy do Magdy zadzwonić. Jestem znowu wykończona, naprawde bardzo, bardzo zmęczona...do tego zastanawiam się, czy ta cisza adopcyjna nie jest jednak spowodowana ciągłą awarią mojego telefonu:( czasem dostaje tylo smsa że ktoś x razy do mnie dzwonił kilka godzin wczesnie...to już nawet nie ma sensu oddzwaniać :( a umowe mam jeszcze ok. 5 m-cy nim będe mogła wymienić telefon :( jestem tym mocno podłamana....Naprawde potrzebuje żeby chociaż jeden piesek z hoteliku poszedł do DS...ratunku...kto adoptuje ? :D Czy zwykły telefon, który tyko dzwoni i ma opcje sms by Ci wystarczył na podmiane? I nie rozumiem dlaczego nie oddzwaniasz, skoro masz info, że ktoś kilka razy chciał się do Ciebie dodzwonić?. Ja często wyłączam telefon jak jestem po nocy i idę spać i gdy go włącze i mam jakiś komunikat, że ktoś dzwonił to zawsze oddzwaniam. Naprawdę Cię dopoadło, ale w tej systuacji po prostu oddzwaniaj i to ma sens. A z tym Twoim telefonem to chciałam zrobić pewien eksperyment, ale to muszę do Ciebie zadzwonić i wytłumaczy,ć o co mi chodzi. Czy mogę zadzwonic ok 19 - wcześniej nie moge jadę na wieś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 8, 2019 Author Share Posted August 8, 2019 9 godzin temu, jankamałpa napisał: Czy zwykły telefon, który tyko dzwoni i ma opcje sms by Ci wystarczył na podmiane? I nie rozumiem dlaczego nie oddzwaniasz, skoro masz info, że ktoś kilka razy chciał się do Ciebie dodzwonić?. Ja często wyłączam telefon jak jestem po nocy i idę spać i gdy go włącze i mam jakiś komunikat, że ktoś dzwonił to zawsze oddzwaniam. Naprawdę Cię dopoadło, ale w tej systuacji po prostu oddzwaniaj i to ma sens. A z tym Twoim telefonem to chciałam zrobić pewien eksperyment, ale to muszę do Ciebie zadzwonić i wytłumaczy,ć o co mi chodzi. Czy mogę zadzwonic ok 19 - wcześniej nie moge jadę na wieś. Janeczko o ile powiadomienie dotyczy jakies wmiare aktualnych polaczen to zawsze oddzwaniam. Jsli dotyczy polaczen sprzed kilku godzin to zawsze konczy sie to tak ze nikt juznie wie poco do mnie dzwonil, dlatego zwyczajnie przestalam.oddzwaniac po takim czasie Zwykly telefon niestety nie wchodzi w gre bo ja non stop korzystam.z internetu na telefonie glownie z messengera oczywiscie w sprawach psich :( juz z telefonem.robilam.rozne eksperymenty- np.prosilam.kolezanke zeby do.mnie dzwonila jak jestem w roznych miejscach ;) no i fakt jest ze telefon ma focha- raz laczy a raz nie. Kolezanka mi.jeszcze podpowiedziala ze to moze byc wina starej karty sim(moja ma ze "sto" lat faktycznie- musze zadzwonic do operatora dopytac ). dzieki za chec pomocy :)) pprobuj do mnie dzwonic wieczorkiem :) w rrazie czego.oddzwonie. dzis mam znowu mocno napiety grafik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.