Jump to content
Dogomania

>> 3 lata odsiadki za niewinność!! Na ratunek Kapsla z Radys- dziekuje wszystkim za pomoc, udało się Kapsel MA DOM we Wrocławiu :) <3


Recommended Posts

Tekst na fb byl bardzo glupio napisany .... Prowokacja na fb zawsze tak sie konczy niestety. Potem tlumaczenie ze niby wlasciciel mial sie zlapac na haczyk i zglosic po psa? Slabe

No niewazne wazne zeby policja chciala cos z takim sprawami wreszczcie robic bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze nie bardzo sie angazuja...

Ale warto i tak to zglosic tak jak Tysia mowi... nawet nie.majac danych tego pajaca. To do zadan policji nalezy poszukiwanie sprawcy a oni zawsze zadaja jedno pytanie "czy pani wie kto to zrobil"

Tak czy siak zle sie dzieje w kwestii zwierzat znecania porzucen i mam wrazenie ze z roku na rok jest coraz gorzej. Nie wiem czy to kwestia tego ze wiecej takich spraw jest naglasnianych a wczesniej dzialo sie to po cichu czy faktycznie jest tego wiecej

 

Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Tyle wystarczy policji na początek - ale powinna zgłosić to osoba, która była świadkiem zajścia.
Zawsze mozna też próbować poszukać w okolicy jakieś organizacji prozwierzęcej, dzialaczy miejskich, żeby przeszli się po okolicy i poszukali podobnego samochodu. Ludziom wiele sie przypomina jak jeszcze za wskazanie sprawcy dostaną nagrodę pieniężną ;)

Kurcze to gmina wiejska. Naprawde nie wiem jak policja do tego podejdzie tymbardziej ze rejestracja sprawcy wskazuje, ze ta osoba przejechala specjalnie kilkadziesiat km !! Myslisz ze zgloszenie ma sens?? Piesek jest bardzo charakterystyczny, bardziej licze ze ktos go rozpozna i tak dojdziemy

W kazdym razie psa w zyciu nie oddam temu gnojowi. Jest bardzo zaniedbany. Jutro bede robic zdjecia i ogladac go a w poniedzialek do weta. Wczoraj byl tak przerazony ze juz nic nie chcialysmy przy nim kombinowac :(((

 

a wracajac do Kapsla pisalam chwila z dziewczyna ktora mi doradzilas od rasy ;) jest ok. Raczej widac szanse na adopcje. Takze czekam teraz na ruch panstwa i wizyte pa

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Tianku napisał:

Tekst na fb byl bardzo glupio napisany .... Prowokacja na fb zawsze tak sie konczy niestety. Potem tlumaczenie ze niby wlasciciel mial sie zlapac na haczyk i zglosic po psa? Slabe

No niewazne wazne zeby policja chciala cos z takim sprawami wreszczcie robic bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze nie bardzo sie angazuja...

Ale warto i tak to zglosic tak jak Tysia mowi... nawet nie.maja danych tego pajaca. To do zadan policji nalezy poszukiwanie sprawcy a oni zawsze zadaja jedno pytanie "czy pani wie kto to zrobil"

Tak czy siak zle sie dzieje w kwestii zwierzat znecania porzucen i mam wrazenie ze z roku na rok jest coraz gorzej. Nie wiem czy to kwestia tego ze wiecej takich spraw jest naglasnianych a wczesniej dzialo sie to po cichu czy faktycznie jest tego wiecej

 

To prawda. Moze ta dziewczyna nie za madrze to napisala, ale taka byla jej pierwsza reakcja :(

teraz faktycznie trzeba to odkrecac ale co zrobic

Teraz wlasnie mysle i nie wiem co tu zrobic :(( jedynie wczoraj pomyslalysmy ze tam jest potrzebny monitoring bo to jakiej cholerne miejsce CIAGLYCH porzucen psow :(( z drugiej strony mysle ze jakby gosc gdzies indziej wyrzucil tego psiaka to pewnie nikt by nie zareagowal, pies lezal by teraz martwy na poboczu i nie byloby o czym gdybac :((((

Link to comment
Share on other sites

34 minuty temu, Nesiowata napisał:

Przepraszam, że się wytrącam.  Ale uważam, że bez względu na wszystko sprawa musi trafić na policję. Nieważne jak do tego podejdą - muszą przyjąć zgłoszenie. A kilkadziesiąt km to żaden problem dla zmotoryzowanych.

Poprosze ich. W sumie moglam wczoraj zadzwonic jak tam bylam na miejscu. Bede na przyszlosc miala w pamieci - chociaz- oby nie bylo wiecej.

Wlasnie kolezanka jest u pieska. Ponoc dzis jest baaardzo przytulasny. Wet juz do niego jedzie bo chyba dostal czyms w glowe, kiel mu sie rusza no i ma te slady na glowie:( sprawdzimy to i tez chip. 

Link to comment
Share on other sites

Zgodzę się z Nesiowata, zgłosiłabym i tak. Jeżeli to gmina wiejska to pewnie jest też jeden wet - może kojarzy psa jak jeździ po gospodarstwach. Powiedzieć, że policja i tak już szuka.

Tianku, mnie się wydaje, że jednak z jednej strony więcej jest nagłaśnianych, a z drugiej: czasem to nagłośnienie podsuwa ludziom pomysły jak pozbyć się psów :( Słyszałam też kiedyś, że "a jak nie szczeniaki nie zejdą to wyrzuć, zawsze ktoś głupi go weźmie" - ludzie więc z czystym sumieniem wyrzucają psy, bo uważają, że przecież krzywdy nie robią...

 Świetnie,  że szansa na dom Kaplsa wzrosła - a kiedy wizyta? ;)

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Zgodzę się z Nesiowata, zgłosiłabym i tak. Jeżeli to gmina wiejska to pewnie jest też jeden wet - może kojarzy psa jak jeździ po gospodarstwach. Powiedzieć, że policja i tak już szuka.

Tianku, mnie się wydaje, że jednak z jednej strony więcej jest nagłaśnianych, a z drugiej: czasem to nagłośnienie podsuwa ludziom pomysły jak pozbyć się psów :( Słyszałam też kiedyś, że "a jak nie szczeniaki nie zejdą to wyrzuć, zawsze ktoś głupi go weźmie" - ludzie więc z czystym sumieniem wyrzucają psy, bo uważają, że przecież krzywdy nie robią...

 Świetnie,  że szansa na dom Kaplsa wzrosła - a kiedy wizyta? ;)

jeszcze nie wiem...na razie mam jedną osobę z fb, ale może dopiero w przyszłym tygodniu, więc koło poniedziałku się z nia skontaktuje...jeszcze ciągle myśle, chociaż juz po rozmowach z Furciakową (dzięki za kontakt) i ta moja znajoma Marta (która pomaga ogólnie psom duzych ras) wydaje mi się, że sunia i Kapsel raczej powinni pasować....musze przez wekend jeszcze przetrawić

 

a to psiątko z wczorajszej łapanki, gdyby ktoś nie widział na fb.... może ktoś przygarnie nawet na DT? mały, młodziutki pewnie do 1 roku :( na głowie na te blizny...jutro będe mu obcinać sierść bo ma mnostwo dredów :(

1744338754_zbek.jpg.612039a886c98b04eace5fbc218c6084.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Ale ma wzięcie ;) Oby CAO też wpadł w oko.

Jednak nici z adopcji :( PanPanstwo mielidzis jechac na zapoznabie ale przed chwila zadzwonili ze z ciezkim sercem, ale musza zrezygnowac. Sunia juz zrobila sie dominujaca- za ludzmi chodzi jak cien ale psa corki nie pozwolila w ogole wpuscic na posesje. Juz nie dopytywalam, powiedzialam ze po prostu lepiej dla wszystkich ze rezynuja teraz niz jakby mieli go zabrac i oddac

Takze- jest ok- szukamy dalej tego domu

Link to comment
Share on other sites

Dobrze, że Państwo uczciwie do tego podeszli. Jeżeli sunia juz jest dominująca, to jest bardzo duże ryzyko.  Nie jestem znawcą rasy, ale sporo czytam na psie tematy i wiem, że psy tej rasy sa terytorialne i pilnują swoich ludzi i swojego terytorium. Więc jeśli juz teraz jest problem, to Kapsel mógłby z tego wyjść pogryziony albo jeszcze gorzej. Ma dobre miejsce u Magdy, są telefony w jego sprawie, ten właściwy na pewno w końcu zadzwoni.

Czy ja dobrze pamiętam, że Kapselek jutro ma zabieg kastracji?

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

47 minut temu, Karen116 napisał:

Dobrze, że Państwo uczciwie do tego podeszli. Jeżeli sunia juz jest dominująca, to jest bardzo duże ryzyko.  Nie jestem znawcą rasy, ale sporo czytam na psie tematy i wiem, że psy tej rasy sa terytorialne i pilnują swoich ludzi i swojego terytorium. Więc jeśli juz teraz jest problem, to Kapsel mógłby z tego wyjść pogryziony albo jeszcze gorzej. Ma dobre miejsce u Magdy, są telefony w jego sprawie, ten właściwy na pewno w końcu zadzwoni.

Czy ja dobrze pamiętam, że Kapselek jutro ma zabieg kastracji?

Tak jutro ma zabieg, poprosilam tez by od razu go zachipowac. A ok 25tego trzeba go zaszczepic p.wsciekliznie.

Link to comment
Share on other sites

Kapsel już po kastracji oczywiście, wszystko poszło ok

Dalej jest jeszcze ścięty , dość długo walczył po głupim Jasiu z położeniem się , a teraz dość długo dochodzi do siebie. Wrażliwiec jak mój dexterek

Mimo tego ,że jeszcze nie za bardzo wie co się dzieje to zdążył już sobie ściągnąć kołnierz, nie wiem jakim cudem , teraz mu zwęziłam obrożę i powinno być ok

A poza tym to chcę go pochwalić ,bo super wszedł do auta ,a poprzednim razem stawiał opór , bez problemu wszedł do gabinetu i na poczekalnie

A w poczekalni.od razu usadowił się na wadze haha

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Bardzo sie cieszę, że wszystko poszło dobrze! Cały dzień myślałam o tym, jak Kapsel zniesie ten zabieg. I jestem z niego bardzo dumna, bo robi duże postępy i pokonuje strachy, które go na początku paraliżowały. Dzielny, piękny pies, zasługuje na szczęście i spokój:)

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam dzisiaj z Magdą - nadal jest zachwycona Kapslem:) Tak jak wyżej pisały dziewczyny, chwilę trwało, zanim doszedł do siebie po kastracji. Dzisiaj czuje już dobrze. Szwy są rozpuszczalne, więc nie trzeba ich będzie zdejmować. Jest bardzo niezadowolony, ze musi nosić kołnierz:) Magda kupiła też krople na kleszcze, więc nasze cudo będzie zabezpieczone:) 

Magda bardzo chwali Kapsla. Zaprzyjaźnił się już z jej mężem, mimo, ze na  początku bał się do niego podejść. Poprawiły się relacje Kapsla z innymi psami - z suczkami nadal jest dobrze, a na psy przestał się tak nakręcać. Nawet kiedy mija klatke z psem, który na niego szczeka, to nie reaguje. Jest znaczna poprawa w psio-psich stosunkach:) O samochodzie i wizytach u weterynarza dziewczyny pisały wyżej, ze też się przyzwyczaił. Magda zwróciła uwage na to, ze musiał mieć naprawdę smutne życie przed schroniskiem i tak naprawdę to nikt go nie nauczył tych wszystkich rzeczy, których uczą się psy w normalnych domach. A potem trzy lata w Radysach. Można powiedzieć, ze on dopiero teraz zaczyna swoje prawdziwe życie. Ma dużo zapału - nawet jeżeli jakaś nowa sytuacja zestresuje go za pierwszym razem, to przy kolejnej próbie już się nie boi i bardzo szybko się oswaja z takim nowymi i nieprzewidzianymi sytuacjami. Jestem z niego naprawdę dumna! Robi ogromne postępy. Jest u Magdy tylko półtora miesiąca, a zmiana jest widoczna od razu. Jakby to był inny pies:)

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Dzięki Kasiu, że wszystkiego się dowiedziałaś. Ja nawet nie mam kiedy do Magdy zadzwonić. Jestem znowu wykończona, naprawde bardzo, bardzo zmęczona...do tego zastanawiam się, czy ta cisza adopcyjna nie jest jednak spowodowana ciągłą awarią mojego telefonu:( czasem dostaje tylo smsa że ktoś x razy do mnie dzwonił kilka godzin wczesnie...to już nawet nie ma sensu oddzwaniać :( a umowe mam jeszcze ok. 5 m-cy nim będe mogła wymienić telefon :( jestem tym mocno podłamana....Naprawde potrzebuje żeby chociaż jeden piesek z hoteliku poszedł do DS...ratunku...kto adoptuje ? :D

 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, kiyoshi napisał:

Dzięki Kasiu, że wszystkiego się dowiedziałaś. Ja nawet nie mam kiedy do Magdy zadzwonić. Jestem znowu wykończona, naprawde bardzo, bardzo zmęczona...do tego zastanawiam się, czy ta cisza adopcyjna nie jest jednak spowodowana ciągłą awarią mojego telefonu:( czasem dostaje tylo smsa że ktoś x razy do mnie dzwonił kilka godzin wczesnie...to już nawet nie ma sensu oddzwaniać :( a umowe mam jeszcze ok. 5 m-cy nim będe mogła wymienić telefon :( jestem tym mocno podłamana....Naprawde potrzebuje żeby chociaż jeden piesek z hoteliku poszedł do DS...ratunku...kto adoptuje ? :D

 

Czy zwykły telefon, który tyko dzwoni i ma opcje sms by Ci wystarczył na podmiane? I nie rozumiem dlaczego nie oddzwaniasz, skoro masz info, że ktoś kilka razy chciał się do Ciebie dodzwonić?. Ja często wyłączam telefon jak jestem po nocy i idę spać i gdy go włącze i mam jakiś komunikat, że ktoś dzwonił to zawsze oddzwaniam. Naprawdę Cię dopoadło, ale w tej systuacji po prostu oddzwaniaj i to ma sens. A z tym Twoim telefonem to chciałam zrobić pewien eksperyment, ale to muszę do Ciebie zadzwonić i wytłumaczy,ć o co mi chodzi. Czy mogę zadzwonic ok 19 - wcześniej nie moge jadę na wieś.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, jankamałpa napisał:

Czy zwykły telefon, który tyko dzwoni i ma opcje sms by Ci wystarczył na podmiane? I nie rozumiem dlaczego nie oddzwaniasz, skoro masz info, że ktoś kilka razy chciał się do Ciebie dodzwonić?. Ja często wyłączam telefon jak jestem po nocy i idę spać i gdy go włącze i mam jakiś komunikat, że ktoś dzwonił to zawsze oddzwaniam. Naprawdę Cię dopoadło, ale w tej systuacji po prostu oddzwaniaj i to ma sens. A z tym Twoim telefonem to chciałam zrobić pewien eksperyment, ale to muszę do Ciebie zadzwonić i wytłumaczy,ć o co mi chodzi. Czy mogę zadzwonic ok 19 - wcześniej nie moge jadę na wieś.

Janeczko o ile powiadomienie dotyczy jakies wmiare aktualnych polaczen to zawsze oddzwaniam. Jsli dotyczy polaczen sprzed kilku godzin to zawsze konczy sie to tak ze nikt juznie wie poco do mnie dzwonil, dlatego zwyczajnie przestalam.oddzwaniac po takim czasie

Zwykly telefon niestety nie wchodzi w gre bo ja non stop korzystam.z internetu na telefonie glownie z messengera oczywiscie w sprawach psich :( 

juz z telefonem.robilam.rozne eksperymenty- np.prosilam.kolezanke zeby do.mnie dzwonila jak jestem w roznych miejscach ;) no i fakt jest ze telefon ma focha- raz laczy a raz nie. Kolezanka mi.jeszcze podpowiedziala ze to moze byc wina starej karty sim(moja ma ze "sto" lat faktycznie- musze zadzwonic do operatora dopytac ).

dzieki za chec pomocy :)) pprobuj do mnie dzwonic wieczorkiem :) w rrazie czego.oddzwonie. dzis mam znowu mocno napiety grafik 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...