Nadziejka Posted March 7, 2019 Posted March 7, 2019 Calem serduchem tulinkam choz z dalekosci tulinkam i modle za wszytkie istotki za spokojny cudowny los Quote
seramarias Posted March 7, 2019 Posted March 7, 2019 15 godzin temu, malagos napisał: Czy jest coś piękniejszego niż małe kluseczki. Uwielbiam maluchy i ten ich zapaszek :) Quote
konfirm31 Posted March 7, 2019 Posted March 7, 2019 7 minut temu, Sowa napisał: To nie kluski, to baryłeczki... I jak taka chudziutka malutka Maminka, wykarmiła takie okrąglaczki? Dobrze, że je teraz odpędza od miski i sama się dożywia :D :D Quote
seramarias Posted March 7, 2019 Posted March 7, 2019 6 minut temu, Sowa napisał: To nie kluski, to baryłeczki... Hehe, ale jakie słodkie ;) Quote
malagos Posted March 7, 2019 Author Posted March 7, 2019 Każdy z maluszków ma inny charakter - najodważniejszy i radosny (macha ogonkiem na mój widok!) jest ten największy, najbardziej puchaty. Mniejszy, Cisek, jest nieśmiały, ale bardzo sympatyczny. Panienka jest lękliwa, piszczy, ale jest najładniejsza :) 1 Quote
malagos Posted March 7, 2019 Author Posted March 7, 2019 Maluchy mają skończone 5 tygodni, za tydzień szczepienie, pod koniec marca - 1 kwietnia mogą iść do domów. Quote
konfirm31 Posted March 7, 2019 Posted March 7, 2019 2 minuty temu, malagos napisał: Maluchy mają skończone 5 tygodni, za tydzień szczepienie, pod koniec marca - 1 kwietnia mogą iść do domów. To masz stadko primaaprylisków :D 1 Quote
nulka07 Posted March 7, 2019 Posted March 7, 2019 Zaglądam do naszych kajtusiów. Ajajjjj !!!!!cudne są,! Człowiek przytuliłby takiego szkraba. Dotarło do mnie ,że nigdy nie miałam szczeniaka :( Zawsze braliśmy ze schroniska takie starsze. No ,ale ona mają większe szanse na adopcje niż te starsze. Będę kibicować ! 1 Quote
seramarias Posted March 7, 2019 Posted March 7, 2019 Ja wielokrotnie przechodziłam przez okres szczenięcy. Wiele szczęścia i radości taki maluch wnosi,do rodziny. No są też tyci tyci efekty uboczne posiadania malucha, ale człowiek szybko zapomina i wybacza ;) Gdybym mogła ukradłabym tego jasno burego tłuścioszka. 1 Quote
nulka07 Posted March 7, 2019 Posted March 7, 2019 1 godzinę temu, seramarias napisał: Ja wielokrotnie przechodziłam przez okres szczenięcy. Wiele szczęścia i radości taki maluch wnosi,do rodziny. No są też tyci tyci efekty uboczne posiadania malucha, ale człowiek szybko zapomina i wybacza ;) Gdybym mogła ukradłabym tego jasno burego tłuścioszka. Witaj! Efekty uboczne to i my mieliśmy,bo pies,który nie przeszedł okresu szczenięcia , odbija to sobie. Ale masz racje,człowiek wybacza...bo kocha tak jak ten pies. Kocha bezwarunkowo I to jest piękne . Życzę ,aby każdy biorący psa ze schronu otworzył serce. Wtedy małymi krokami...ale da się wiele zrobić i nauczyć psiaka.Pozdrawiam;) Quote
Nadziejka Posted March 7, 2019 Posted March 7, 2019 16 minut temu, nulka07 napisał: Witaj! Efekty uboczne to i my mieliśmy,bo pies,który nie przeszedł okresu szczenięcia , odbija to sobie. Ale masz racje,człowiek wybacza...bo kocha tak jak ten pies. Kocha bezwarunkowo I to jest piękne . Życzę ,aby każdy biorący psa ze schronu otworzył serce. Wtedy małymi krokami...ale da się wiele zrobić i nauczyć psiaka.Pozdrawiam;) Quote
malagos Posted March 8, 2019 Author Posted March 8, 2019 Wpłynęło od nulka07 20 zł, dziękujemy!! Quote
malagos Posted March 11, 2019 Author Posted March 11, 2019 Maluszki rosną, wybiegają z kojca za matką, ale na jej krótkie szczeknięcie wracają do budki, mało nóżek nie połamią. Mała sunieczka trochę się boi, cofa na mój widok, za to chłopaki biegną się witać, merdając ogonkami i dupkami :). W tygodniu czeka je szczepienie. Quote
Sowa Posted March 11, 2019 Posted March 11, 2019 Nóżek nie połamią, bo pod tymi baryłkami sadełka to one mają nie nóżki, ale pulchne wyrostki nibynóżkowe! Też się zastanawiam, jakim cudem matka zdołała je tak wykarmić. A ona sama nabiera zaufania do Ciebie? Quote
malagos Posted March 11, 2019 Author Posted March 11, 2019 1 godzinę temu, Sowa napisał: Nóżek nie połamią, bo pod tymi baryłkami sadełka to one mają nie nóżki, ale pulchne wyrostki nibynóżkowe! Też się zastanawiam, jakim cudem matka zdołała je tak wykarmić. A ona sama nabiera zaufania do Ciebie? Maminka od początku jest ogromnie proludzka, - bardzo poddańcza, prawie się czołga jak podchodzi do człowieka, i zaraz pokazuje brzuszek. 1 Quote
malagos Posted March 13, 2019 Author Posted March 13, 2019 Pani Irena z Legionowa, która dzwoniła jakiś czas temu o Pikusia, ale jak się zgadało o szczeniakach, zaklepała sobie jednego maluszka - zadzwoniła dziś, co i jak, i z prośbą o zarezerwowanie sunieczki :) Przesłałam jej zadęcie malizny :) 1 Quote
malagos Posted March 14, 2019 Author Posted March 14, 2019 Moja cudna, chudzieńka Maminka.... 4 1 Quote
Aldrumka Posted March 14, 2019 Posted March 14, 2019 35 minut temu, malagos napisał: Moja cudna, chudzieńka Maminka.... oj cudna, cudna Quote
konfirm31 Posted March 15, 2019 Posted March 15, 2019 Widać, że wszystko oddawała dzieciom. Prawdziwa Maminka! Teraz wreszcie pomyśli o sobie. Quote
Tyśka) Posted March 15, 2019 Posted March 15, 2019 Śliczne mazowieckie podengo :) Mam słabość do takich lisków. 1 Quote
malagos Posted March 15, 2019 Author Posted March 15, 2019 Maluszki zaszczepione na wirusówki, koszt 129,60 zł Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.