elik Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 1 minutę temu, jaguska napisał: Wstrząsająca dla mnie ta fota. I paragon. Fotka owszem, myślę, że lepiej ją schowaj :( Ale paragon? Czemu wstrząsający? Ja ślepuga nawet nie widzę jaka to kwota :) Quote
jaguska Posted November 24, 2018 Author Posted November 24, 2018 49 minut temu, elik napisał: Czy ten podajnik to jakiś przyrząd do ułatywienia iniekcji? Nie nie Elu, na zastrzyki jeździmy do wetki, ja za wrażliwa jestem. To jest do dopyszcznego podawania, zawsze miałam z tym problemy i łapy podrapane do krwi, a tu cyk i gotowe. Tak podaję mu zawiesinę przeciwbólową. A może to Duszek taki grzeczny i łagodny? Moje łotry są okropne i rozpuszczone. Quote
jaguska Posted November 24, 2018 Author Posted November 24, 2018 Paragon już powiększyłam. Oki to schowam, to jest zszywanie przepony. Quote
Dusia-Duszka Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 1 godzinę temu, jaguska napisał: Paragon już powiększyłam. Oki to schowam, to jest zszywanie przepony. A ja poproszę fotkę z operacji na pw. :) Marzyłam o weterynarii... ale niestety usypianie ślepych miotów mnie przerosło :( Quote
jaguska Posted November 24, 2018 Author Posted November 24, 2018 7 minut temu, Dusia-Duszka napisał: A ja poproszę fotkę z operacji na pw. :) Marzyłam o weterynarii... ale niestety usypianie ślepych miotów mnie przerosło :( Dusiu, pw. Quote
Poker Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 Dusio wypoczywa, nabiera sił. Kochany kiciek. koszt operacji niewiarygodnie niski. Quote
Olena84 Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 Kwota duża, ale mogłby być gorzej, damy rade Quote
jola&tina Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 Z bazarku Nadziejki tu trafiłam :) Wielki szacunek dla lekarzy, którzy podjęli się tak trudnej operacji i tak dobrze ją przeprowadzili. Szacunek dla wszystkich, którzy do operacji maleństwa doprowadzili. A Tobie jaguska i Twojemu Połówkowi należy się królewska korona, nie tylko za Duszka ale za całokształt :) 1 Quote
jaguska Posted November 24, 2018 Author Posted November 24, 2018 5 godzin temu, Poker napisał: Dusio wypoczywa, nabiera sił. Kochany kiciek. koszt operacji niewiarygodnie niski. Powiem Ci Pokerku że ja też myślałam że będzie większy rachunek, a jeszcze karmicielka przeleciała ze skarbonką po znajomych i fajnie się zrobiło bo tylko 250 :), ale z drugiej strony, jakby na prowincji brali stawki wrocławskie czy warszawskie to kto by leczył zwierzaki? Quote
jaguska Posted November 24, 2018 Author Posted November 24, 2018 3 godziny temu, Olena84 napisał: Kwota duża, ale mogłby być gorzej, damy rade Olenko, myślę że na taką operację jaką przeszedł Duszek to nie jest wielka kwota, jak czytałam na psich wątkach ile kosztują operacje w dużych miastach to mi włosy dęba stawały i bałam się że będę musiała bazarkować do Wielkanocy żeby to zebrać, a tu taka miła niespodzianka. Ja wiem że kot jest mniejszy od psa, ale operacja na takim maluchu może być trudniejsza niż na sporym psiaku. Quote
jaguska Posted November 24, 2018 Author Posted November 24, 2018 2 godziny temu, jola&tina napisał: Z bazarku Nadziejki tu trafiłam :) Wielki szacunek dla lekarzy, którzy podjęli się tak trudnej operacji i tak dobrze ją przeprowadzili. Szacunek dla wszystkich, którzy do operacji maleństwa doprowadzili. A Tobie jaguska i Twojemu Połówkowi należy się królewska korona, nie tylko za Duszka ale za całokształt :) Witaj Jolu. Duszek miał szczęście. Nie uwierzycie jak się to wszystko zaczęło. Zaczęło się od dziecka, małej dziewczynki, córeczki karmicielki :). Uparcie wierciła mamie dziurę w brzuchu żeby kotka zawieść do weta, tak wierciła, tak wierciła, aż wywierciła, dobre dziecko :))) I tak zawiozły Duszka do mojej wetki, był w takim stanie że w grę wchodziła eutanazja, ale moja wetka w tych sprawach wyrywna nie jest, wręcz przeciwnie. I tak się to zaczęło. 2 Quote
elik Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 33 minuty temu, jaguska napisał: Zaczęło się od dziecka, małej dziewczynki, córeczki karmicielki :). Uparcie wierciła mamie dziurę w brzuchu żeby kotka zawieść do weta, tak wierciła, tak wierciła, aż wywierciła, dobre dziecko :))) I tak zawiozły Duszka do mojej wetki, był w takim stanie że w grę wchodziła eutanazja, ale moja wetka w tych sprawach wyrywna nie jest, wręcz przeciwnie. I tak się to zaczęło. Kochana dziewczynka, kochana wetka, kochana jaguska i Jej Połówek. Wespół wzespół daliście kotkowi nowe, lepsze życie. Wielkie dzięki Quote
elik Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 30 minut temu, jaguska napisał: Olenko, myślę że na taką operację jaką przeszedł Duszek to nie jest wielka kwota, Jasne, że nie. W Krakowie tyle biorą za sterylizację suczki o wadze 15 kg, a to przecież była znacznie trudniejsza operacja.. Quote
Bębenek Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 Rzeczywiście jakąś zniżkę dostał Duszek na start swojego nowego życia :) i wszystko się dobrze dla kotunia układa. Quote
Nadziejka Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 Duszenku Dusiu caluje w oczenka i brzusio deilikatnie jagusiu cena malutenka niezwykla cena za oparacje tak powazna prawi ludzie u Was dobrzy weci serduchem u nas ...niestaty rece wyciagaja najpierwej po kase .. a jako przyjdzie jaka biedna babunia ze swymi biduniami ...ech ... nawet laskawcy nie spojrza ... szkoda slow nawet Quote
Dusia-Duszka Posted November 27, 2018 Posted November 27, 2018 Jak się czuje Duszek i jego brzuszek? Quote
elik Posted November 28, 2018 Posted November 28, 2018 8 godzin temu, Dusia-Duszka napisał: Jak się czuje Duszek i jego brzuszek? Ale Ci się fajnie rymnęło :) No so u Dusia i brzusia? Quote
jaguska Posted November 28, 2018 Author Posted November 28, 2018 Duszek skończył dzisiaj antybiotyk, w sobotę zdjęcie szwów. Teraz znowu ważny czas dla Dusia, po dziesięciu dobach zaczynają rozpuszczać/wchłaniać się szwy wewnętrzne i oby nowa Dusiowa przepona wytrzymała, żeby się tam nic nie rozeszło, nie puściło. Oby, oby... Dobrej nocy Quote
Bębenek Posted November 28, 2018 Posted November 28, 2018 To Duszek jeszcze musi poczekać z rozrabianiem, żeby mu się tam ładnie pozrastalo.. 1 Quote
elik Posted November 28, 2018 Posted November 28, 2018 Duszku trzymaj się, nie rozpuszczaj się! 1 Quote
Dusia-Duszka Posted November 29, 2018 Posted November 29, 2018 Absolutny zakaz rozrabiania i brykania. Żeby się tam wszystko utrzymało na właściwym miejscu. Zdrówka kociusiu :) 1 Quote
jaguska Posted November 30, 2018 Author Posted November 30, 2018 Duszek nie bryka, jest bardzo statycznym kotkiem, przynajmniej na razie. Blisko rok tak wegetował, to na razie nie wie że koty potrafią rozrabiać, skakać i psocić, jeszcze wszystko przed nim ;) Jutro ściągamy szwy. Przeciwbólowych już nie podajemy i jest ok. Dobrej nocki życzy Bianusia 1 Quote
elik Posted November 30, 2018 Posted November 30, 2018 Bianusia śliczna kotusia :) Śpij smacznie koteczko :) Quote
Nadziejka Posted November 30, 2018 Posted November 30, 2018 Duszenku piekne wiesci cudowny domciu Twoj jagusko z kramciku dla dwoch serduszek mam dla tygrysia 54 zl czy mam slac na Twoje konto ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.