Nadziejka Posted November 21, 2018 Posted November 21, 2018 maluteczku serduchem sciskuniamy za wszytko najlepsze oby bol mijal oby sie goilo Quote
jaguska Posted November 21, 2018 Author Posted November 21, 2018 2 godziny temu, Poker napisał: Za ciepło po operacji też nie może być . Pewnie wetka cos powie ,ale myślę ,że dobrze by było go karmić małymi porcjami częściej ,żeby żołądek nie unosił przepony. Takie właśnie dostałam wytyczne po łyżeczce, rozbełtane z łyżeczką wody, suchego zakaz do odwołania. A teraz na spokojnie pokażę Wam kompanię Duszkową, na zdjęciu brakuje jeszcze jednego kota, Mimisi i Duszka. Tak zwane wariatkowo 8 Quote
jaguska Posted November 21, 2018 Author Posted November 21, 2018 To jeszcze imionami polecę. Lewy róg od góry: Bianka, Krzyś, Kituś, Psotka, Myszkin Ciumka, Zuzia, Skarpetka, Majka, Ursus, Jeżynka, Yoshi, brakuje kotki Misi i oczywiście Duszka i Mimisi. 1 Quote
Gabi79 Posted November 21, 2018 Posted November 21, 2018 Zaglądam do cudownego Duszka. Jak dobrze, że już po operacji. Niech Dusio teraz szybciutko dochodzi do siebie!!! 1 Quote
jaguska Posted November 22, 2018 Author Posted November 22, 2018 ....się rano wzruszyłam, podglądając przez szparę w drzwiach, zobaczyłam śpiącego Duszka, wyciągniętego, na boczku, jak prawdziwy kot. Piękny widok, wzruszający. Duszek do tej pory spał na siedząco lub pół-siedząco. Dobrego dnia wszystkim 5 1 Quote
uxmal Posted November 22, 2018 Posted November 22, 2018 1 minutę temu, jaguska napisał: ....się rano wzruszyłam, podglądając przez szparę w drzwiach, zobaczyłam śpiącego Duszka, wyciągniętego, na boczku, jak prawdziwy kot. Piękny widok, wzruszający. Duszek do tej pory spał na siedząco lub pół-siedząco. Dobrego dnia wszystkim Dobrego dnia :) Quote
jaguska Posted November 22, 2018 Author Posted November 22, 2018 Wróciliśmy od wetki, na razie wszystko ok. Zastrzyki podane, następny antybiotyk w sobotę, a ja mam jutro podać przciwbólowe Lox-coś do pysia, nie wiem czy dam radę. Nadal nie wiemy ile za tą operację, wetka obiecała dzisiaj capnąć gościa, zobaczymy. Karmicielka zrobiła zrzutkę wśród znajomych, jeszcze nie wiem ile zebrała, ale każdy grosik na wagę złota, to z pewnością pomoże w opłaceniu zabiegu, już się nie martwię :) Łańcuch dobrych serc zadziałał :) A Dusiaczek znowu mnie rozczulił, pierwszy raz przefyrtnął się z boczku na boczek przez plecki, niesamowite, a jaka ciekawość świata w oczach. Powrót Ducha ;) 2 Quote
Poker Posted November 22, 2018 Posted November 22, 2018 Wspaniałe wiadomości od rana. On śpi na boczku , bo już się nie dusi. Quote
Nadziejka Posted November 22, 2018 Posted November 22, 2018 Dobruskie wiesci Duszeczku Najlepszego tygrysiu sciskam caluni czas pozdrowionka wszytkim lapeczkom Quote
elik Posted November 22, 2018 Posted November 22, 2018 10 godzin temu, jaguska napisał: ....się rano wzruszyłam, podglądając przez szparę w drzwiach, zobaczyłam śpiącego Duszka, wyciągniętego, na boczku, jak prawdziwy kot. Piękny widok, wzruszający. Duszek do tej pory spał na siedząco lub pół-siedząco. Dobrego dnia wszystkim 8 godzin temu, jaguska napisał: A Dusiaczek znowu mnie rozczulił, pierwszy raz przefyrtnął się z boczku na boczek przez plecki, niesamowite, a jaka ciekawość świata w oczach. Powrót Ducha ;) Nie było mnie cały dzień, a tu takie wspaniałe wieści czekały. Ogromnie się cieszę:) Kocio zaczął normalnie funkcjonować, jak na kota przystało. Mała rzecz, a cieszy :) Brawo Dusiu ! Quote
jaguska Posted November 23, 2018 Author Posted November 23, 2018 Super njus poranny: jelitka pracują, poukładały się tam w środku jak trzeba i rano było koooo.... w życiu jeszcze nie cieszyłam się tak z kociej kupy Wczoraj Połówek poszedł do łazienki i słyszę -dzieeeelny z ciebie kotek, bardzo dzieeeeeelny kotek- Dobrego dnia. 3 Quote
Olena84 Posted November 23, 2018 Posted November 23, 2018 9 minut temu, jaguska napisał: Super njus poranny: jelitka pracują, poukładały się tam w środku jak trzeba i rano było koooo.... w życiu jeszcze nie cieszyłam się tak z kociej kupy Wczoraj Połówek poszedł do łazienki i słyszę -dzieeeelny z ciebie kotek, bardzo dzieeeeeelny kotek- Dobrego dnia. Cieszymy się z kupy A połowek sie łamie widzę Quote
elik Posted November 23, 2018 Posted November 23, 2018 15 godzin temu, jaguska napisał: w życiu jeszcze nie cieszyłam się tak z kociej kupy A nie mówiłam? Mała (a może duuuża) rzecz, a cieszy :) Quote
Nadziejka Posted November 23, 2018 Posted November 23, 2018 Ciesze raduje z kupalenka ladnusiego ossobistosciowego Duszenkowego juhuuuuu odpocziwaj sila nabieraj malenki Quote
elik Posted November 23, 2018 Posted November 23, 2018 4 godziny temu, Poker napisał: Nie ma to jak kupa szczęścia :) Quote
Bębenek Posted November 23, 2018 Posted November 23, 2018 Pierwsza kupa po przełomowym wydarzeniu w kocia życiu - ważne i wyczekiwane wydarzenie :) i to całkiem poważnie :) w sumie teraz to jakby Duszek dostał nowe, drugie życie... Quote
elik Posted November 23, 2018 Posted November 23, 2018 16 minut temu, Bębenek napisał: Pierwsza kupa po przełomowym wydarzeniu w kocia życiu - ważne i wyczekiwane wydarzenie :) i to całkiem poważnie :) w sumie teraz to jakby Duszek dostał nowe, drugie życie... Zgadza się. Miał przecież w brzuszku misz masz biedaczysko :( Quote
jaguska Posted November 24, 2018 Author Posted November 24, 2018 Witamy sobotnio wszystkich Duszkowych znajomych i dobroczyńców. Jesteśmy po zastrzyku, Lox-coś podałam, super jest ten podajnik leku. Wreszcie znamy koszt zabiegu, z tym że dopłacić trzeba 250zł, więc może, może jakiś grosik zostanie na Dusiowym koncie, zobaczymy po rozliczeniu bazarków, a to by było super, bo za jakiś czas trzeba będzie Duszka odjajcyć. A jak nic nie zostanie, to zdążę jakiś bazarek wymodzić, bo odjajcanie dopiero jak się w brzusiu wszystko zagoi. Wszystkim w przychodni podoba się Imię Duszek :) i oczka Dusiowe wszystkim się podobają, i to że jest tulaśny, taki casanova z naszego Duszka :) Paragon, klik - Dla odważnych, po naciśnięciu miniaturki otworzy się większe zdjęcie - I na koniec, Połówkowy NJUS! Zaglądając przez szparę w drzwiach: -Iwonek, Iwonek, chodź tu szybko, coś się kotkowi stało, jakby go "nie było!"- Nooo ja zawał, na równe nogi, zaglądam do łazienki, a Duszek wyciągnięty na boczku, bez ruchu...........śpi jak zabity, no jakby go "nie było" ;))) Quote
elik Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 14 minut temu, jaguska napisał: po naciśnięciu miniaturki otworzy się większe zdjęcie - Niestety po naciśnięciu ukazuje się komunikat: Strona nie znaleziona - Błąd 404 Strona o podanym adresie nie istnieje, prawdopodobnie strona usunięta lub też jej adres uległ zmianie. Sprawdź dokładnie wpisany adres lub przejdź do strony głównej. Z paragonem ta sama historia :) Quote
elik Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 19 minut temu, jaguska napisał: Duszek wyciągnięty na boczku, bez ruchu...........śpi jak zabity, no jakby go "nie było" ;))) Super widok :) 1 Quote
elik Posted November 24, 2018 Posted November 24, 2018 20 minut temu, jaguska napisał: super jest ten podajnik leku. Czy ten podajnik to jakiś przyrząd do ułatywienia iniekcji? Quote
jaguska Posted November 24, 2018 Author Posted November 24, 2018 1 godzinę temu, elik napisał: Niestety po naciśnięciu ukazuje się komunikat: Strona nie znaleziona - Błąd 404 Strona o podanym adresie nie istnieje, prawdopodobnie strona usunięta lub też jej adres uległ zmianie. Sprawdź dokładnie wpisany adres lub przejdź do strony głównej. Z paragonem ta sama historia :) No ja taka zdolniach jestem, chciałam nie bić po oczach wrażliwców, ale się nie da. Informacje miałam w trakcie operowania, ale wcześniej nie chciałam jej wstawiać bo Duszkowi -na dwoje babka wróżyła-. Wstrząsająca dla mnie ta fota. I paragon. Duża fotka z operacji dla tych co chcą zobaczyć na co operowany był Duszek, tylko na pw. Szycie przepony. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.